Kolektor nie prowadzi donikąd, jest budowany wspólnie z gminą Purda – tak prezydent Piotr Grzymowicz odniósł się na sesji rady Miasta Olsztyna (29.10), do wyemitowanego we wtorek 28.10. reportażu „Expressu Reporterów" w TVP2 („Miliony w błoto") o spapranej budowie kolektora przy ul. Plażowej w Olsztynie (nad jeziorem Skanda).
TUTAJ TEN REPORTAŻ (zaczyna się od 12 minuty)
Dalej prezydent Piotr Grzymowicz powiedział: - Kolektor jest projektem unijnym, służy ochronie jeziora Skanda i będzie obsługiwał nowe 20-tysięczne osiedle w Pieczewie. Projekt powstał w latach 2007-2008 i podlegał sprawdzeniu, został wykonany i rozliczony. Ten kolektor nie jest donikąd, będą do niego sukcesywnie podłączani użytkownicy.
Tyle prezydent, natomiast właściciele prawie 7 hektarów w sąsiedztwie kolektora przy ul. Plażowej wytoczyli proces cywilny gminie Olsztyn o odszkodowanie nie z tego powodu, że kolektor prowadzi donikąd, tylko że po jego wybudowaniu ich działka budowlana stoi w wodzie i zamieniła się w bagno. Jej wartość rynkowa z kilku milionów złotych spadła do zera.
- Zrobiło się bagno - mówi właścicielka działki. Kładąc kolektor zniszczono system drenów założony jeszcze przez Niemców (screenshot z reportażu TVP2)
Skomentuj
Komentuj jako gość