Czy ktoś z Państwa widział na własne oczy np. bakterię? Nie bo bakterię można zobaczyć tylko pod mikroskopem. Inne żyjątka owszem mogą być obserwowane „gołym okiem” ale ich uroda, wszystkie te przyssawki, wstrętne brodawki i obleśne ciałka można zobaczyć – w całej krasie - tylko w powiększeniu, najlepiej pod mikroskopem. Tak, tak – biologia skrywa przed oczami przeciętnego człowieka wiele tajemnic.
Podobnie jest i z innymi sferami życia – np. z polityką. Niejaki Bismarck miał zauważyć, że dobrze że ludzie nie wiedzą jak się robi parówki i politykę.
A trzeba pamiętać, że w jego czasach jakieś jednak zasady higieny czyli przyzwoitości jeszcze się kołatały w społeczeństwach i ich elitach.
Tak więc na ogół ludzie nie wiedza jak się tę politykę robi, ale od czasu do czasu nagle następuje jakiś błysk, gdzieś otwiera się kurtyna i za nią zdumione obywatelstwo może zobaczyć sceny jakich by się nigdy nie spodziewało.
Takim przebłyskiem są prace komisji weryfikacyjnej prowadzonej przez wiceministra Patryka Jakiego ukazujące kulisy warszawskiej tzw. „reprywatyzacji” czyli zwykłego, bezczelnego – jak to mówią złodzieje: „na wyrwę” – rozdrapywania warszawskich kamienic. To, że z żadnym tam „prawem” nie miało nic wspólnego ustanawianie przez sądy, jakichś lewych „kuratorów” dla spadków po osobach, które nie wiadomo w ogóle czy żyły - to jedno. To że prezydent miasta zobowiązana do dbania o interes skarbu państwa miała szczegółowo sprawdzać ten proces i przejmować na rzecz miasta spadki tzw. wakujące – to drugie.
Ale jest jeszcze i „trzecie” - lokatorzy mieszkań w kamienicach przejmowanych przez oszustów i ich los. Zastraszanie, wyrzucanie z mieszkań szykanami, groźbami, szantażem – dotyczyło kilkudziesięciu tysięcy osób! Mieszkańców, o których prezydent ich miasta powinna była dbać.
A pamiętajmy, że Hanna Gronkiewicz-Waltz to nie byle kto. Profesor prawa na Akademii Teologii Katolickiej i Uniwersytecie Warszawskim, była prezes Narodowego Banku Polskiego, była przewodnicząca Rady Polityki Pieniężnej, była kandydat na Prezydenta RP, była wiceprezes Europejskiego Banku Odbudowy I Rozwoju i w końcu od 2006 r. prezydent Warszawy.
A tu się okazuje - kiedy wiceminister Jaki, przy pomocy komisji, wyciągnął mikroskop i pokazał nam HGW w powiększeniu - że to nie żaden cudowny motyl, tylko obleśny pasożyt. Paskudna glista pełna różnych obrzydliwych przyssawek, którymi wypijała (wraz z innymi glistami i soliterami) żywotne soki z warszawskiego mienia.
Patryk Jaki występuje tu jak biolog z mikroskopem pokazujący jak wygląda jedna z czołowych osobistości politycznych zrodzonych i wyhodowanych na glebie ustroju III RP. Bo przecież nikt chyba nie przypuszcza, że to obrzydliwe zjawisko – jakim jest Hanna Gronkiewicz-Waltz – ilustrujące i firmujące niebywały, patologiczny i bezczelny proces rabunku narodowego majątku z pełnym cynizmem, że to jednostkowy przypadek. Owsiki i glisty nigdy nie występują pojedynczo. One się rodzą w odpowiednich warunkach.
Jaka jest ustrojowa gleba III RP, na której to-to wyrosło? Oczywiście osobiste właściwości HGW i całej tej formacji nie powinny nas zmylić. Nawet jeśli pracowity Patryk Jaki i jego komisja wykryją wszystko, a PiS doprowadzi do zwrotu kamienic (jeśli to w ogóle możliwe) i ukarania winnych, to przecież były jeszcze warunki ogólne, które zapewniły bezkarność sędziom, kuratorom, prezydentom miast czy radnym.
Ciekawy jest choćby wątek samorządowy, na który dziś zwrócił uwagę minister Jaki. W Warszawie mamy w radzie miasta, w radach dzielnic ponad 400 radnych. Oni mają kontrolować prezydent Warszawy. I jakoś nie skontrolowali, nie upilnowali. To za co ci dzielni ludzie pobrali przez te lata dziesiątki milionów złotych? Może właśnie za to, żeby nie pilnowali i żeby nie kontrolowali?
I czy w innych miastach jest inaczej? Czy radni pilnują burmistrzów i prezydentów? Czy też natychmiast po wyborach wyrastają im przyssawki, którymi wpijają się w krwioobieg organizmu społecznego?
Janusz Sanocki http://www.prawica.net/8765
Poseł na Sejm RP
Teksty
Glista pod mikroskopem
- Szczegóły
- Janusz Sanocki
Komentarze (14)
-
Gość - xxxx
Odnośnik bezpośredniHanna Gronkiewicz Walz (oryginalnie: Hana Grundbaum) ma po prostu mocne zaplecze i trzeba wytaźnie powiedzieć że możecie jej „naskoczyć”. Wchodziła jak burze na stanowiska, Wałęsa podpisywał na zasadzie „nie chcem ale muszęm), stanowisko wiceprezesa Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju przypada przedstawicielowi Polski i Anglicy po prostu kandydaturę przyjmują, wypłacają niewysokie jak na standardy bankowe honorarium i KOMPLETNIE NIZCEGO OD KANDYDATA NIE OCZEKUJĄ. Nie przydzielają mu do zarządzania żadnego istotnego obszaru ich działalności. Taki drobny, podstarzały wiekiem stażysta. O tych profesurach był był raczej cicho bowiem to w istocie habilitacja otwiera dalsze drogi kariery a te są zatwierdzana przez CKK dość frywolnie bym powiedział i dowodów na ten przykład mógłbym przytoczyć całkiem sporo.
O „mocy” Hany świadczy jeden fakt i to dość dobitnie. Otóż niejaki Srul Bogatin założył był w Polsce bank z kapitałem zakładowym w wysokości 1000 zł (przed denominacja) czyli obecnie …… 10 groszy. „Przeniósł” się do Polski z USA gdzie był ścigany listem gończym w władze w Polsce ten list posiadały. Srul złożył wniosek w pożyczkę w USD w wysokości ….. 100 MILIONÓW USD. Taka pożyczkę z mocy regulaminów podpisywał prezes NBP czyli wówczas Hana. I podpisała i gość kasiorkę otrzymał wyjechał i cicho sza w kwestii. Zatem Hana już wówczas wiedziała ze jest BEZKARNA, co do tego nie ma wątpliwości. W kwestii warszawskich kradzieży kamienic to nie jest tak, ze jakiś cwany pracownik albo adwokat sobie złoży wniosek i dostanie kamienice na własność jako spadkobierca. „Układ’ doskonale wie że to ściema ale ma „klienta” na którym da się zarobić czyli który jest na tyle kumatym że wie ile i komu „trzeba dać”. I daje aby otrzymać szansę następną.
Z pewnym rozbawieniem oglądam wrzawę o warszawskiej „prywatyzacji” oraz butę Hany (Hajki). Jest rubaszna, brzydka, jej inteligencja dorównuje inteligencji przeciętnej pani z warzywniaka (nie wywołując tytułów multiprofesorskich) etc. Ale podkreślam „możecie jej naskoczyć” goje. Ona doskonale wie co ma zrobić w wypadku „zagrożenia” i to zrobi zostawiając gojów z raczka w nocniku. Spokojnie Panowie Szlachta. Artykuł prymitywnie ja obsobacza ale po niej to spływa. Istota problemu tkwi w zgoła innym punkcie. Sorry0 Lubię -
Gość - Gość
Odnośnik bezpośredniA wszystko zaczęło się od LW. Gdy ten polecał HGW na stanowisko prezesa Narodowego Banku Polskiego. Wtedy podniosły się głosy, że to z tego samego narody wybranego. Podobno LW publicznie ogłosił, że to „nie jego ciotka”. Część elit przyjęła ten żart. I zaczęło się „od rzemyczka do koniczka”. Kładzie to na łopatki zarówno miejscowo wybrany naród jak i wybrane partie. Szkoda tylko, że PiS, który to chce pokazać musi okazać całą ohydę „swojego wizerunku” a przy okazji i nas udupić. Wątpię jednak, czy ktoś poniesie konsekwencje za wszystkie skandale IIIRP, które mają wspólny mianownik. Działa tu przecież „prawo”, że … łba nie urwie… Chyba że pogłębi się konflikt między narodem wybranym i narodem dobranym przy jednoczesnym wkr… się gojów. W to jednak nie wierzę, bo gojów za ewentualnie „zdradziecką mordę” trzyma Kk.
0 Lubię -
Gość - Gato
Odnośnik bezpośredniI czy w innych miastach jest inaczej? Czy w Olsztynie radni pilnują burmistrzów i prezydentów? Czy też natychmiast po wyborach wyrastają im przyssawki, którymi wpijają się w krwioobieg organizmu społecznego...?
0 Lubię -
Gość - xxxx
Odnośnik bezpośredniZwracam uwagę na totalną bezsilność najwyższych gremiów PO wobec Hajki. Grzesio Schetyna jedynie co może to pokazać nam szeroki uśmiech swojej porcelanowej zastawy, ostatnio leciutko, najdelikatniej jak można powiedziałby że on to by się stawił przed komisja reprywatyzacyjną i tyle i aż tyle. Żadnego upomnienia, żądnej nagany, żadnego zawieszenia w prawach członka, żadnego wywalenia z partii a przecież sama Hajka mówi „w ratuszu działała grupa przestępcza” a kierownik ratusza za pracę ratusza odpowiada, zawsze i w każdych okolicznościach, zatem powód do wywalenia z partii jest. Czy chroni ją „wiedza” o finansach partii? Nie sądzę że ta wiedza by im zaszkodziła. Było wiele wtop i spłynęło. To musi być „inna moc”. Co możemy? Możemy się przyglądać i dobrze by było gdybyśmy rozumieli clue problematyki i nie dali się naciągać na fajans. To tyle i tylko tyle. W wypowiedziach przewija się problem „niedopilnowania” działań Hajki poprzez radnych. Radny nie ma nic „do pilnowania” jako jednostka. Obligatoryjnie w samozradach funkcjonuje Komisja Rewizyjna która jako jedyna jest organem kontrolnym dla prezydenta, wójta czy burmistrza. Jej skład jest powoływany zwykłą większością w glosowaniu rady a tam jest przecież określona koalicja i to ona decyduje kogo powołać. I powołuje „jak trzeba”. Zatem zdziwienie nie jest tutaj miernikiem rozumu zdziwionego. Proste jak sznurek w kieszeni.
0 Lubię -
Gość - Ihor
Odnośnik bezpośredniBardzo ciekawy wątek dot Ukrainy. Czyżby zmiana polskiej polityki?
https://www.youtube.com/watch?v=h7_iLrjm4UE0 Lubię -
Gość - EWA
Odnośnik bezpośredniNiestety, prawo wyborcze nie przewiduje obowiązku podawania narodowości przez kandydatów. Ale, wystarczyłoby, gdyby Kościół Katolicki wezwał wiernych do świadomego głosowania,,,, tylko, czy wezwie?
Dla rozrywki news z przyszłego kalifatu:
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/berlin-problem-z-migrantami-w-szkole-policyjnej-wrog-we-wlasnych-szeregach/rqn1jn70 Lubię -
Gość - EWA
Odnośnik bezpośredniPrzy okazji dobrze by było przeczytać obydwa artykuły:
https://kresy.pl/wydarzenia/dr-mech-sprowadzanie-polski-ukraincow-efekt-dzialania-zagranicznych-instytucji/0 Lubię -
Gość - jot-ka
Odnośnik bezpośredniArtykuł zrobił na mnie piorunujące wrażenie . Oj chyba kończy się Debacie zasób sił na dalszą ucieczkę z teatru „wolność” Szkoda .
0 Lubię -
Gość - Ku Prawdzie
Odnośnik bezpośredniGlista o gliście! Super!
http://www.kuprawdzie.pl/janusz-sanocki-obraza/0 Lubię -
Mają problem w Debacie. I Olsztyn i Sanocki to bohaterowie tych łamów. Na kogo postawią? Pewnie na Sanockiego- wspólnie będą bronili Piskorskiego i "szubienic". Im więcej tekstów Sanockiego i o nim czytam, tym większe zdumienie, że Debata postawiła na tego pieniacza.
0 Lubię
Skomentuj
Komentuj jako gość