Wokół mamy zalew komentarzy na temat exposé pani premier Szydło. Dołączę do tego chóru ale w odróżnieniu od większości komentatorów zwrócę uwagę na to czego w exposé mi brakowało. Otóż wielkim nieobecnym była polityka zagraniczna. Trudno bowiem zamieszczenie kilku frazesów uznać za zajęcie stanowiska czy wskazanie celów. Co tam bowiem mamy.
Np: „Szczególne znaczenie w kwestiach bezpieczeństwa, ale także w całej polityce zagranicznej, przywiązujemy do stosunków ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki, które są obecnie, i pozostaną w przewidywanej przyszłości, głównym gwarantem światowego pokoju.”
Zupełnie jakbym słyszał Edwarda Gierka, tylko nazwa Wielkiego Brata się zmieniła. Poza deklaracją posłuszeństwa wasala w stosunku do suwerena nic tam nie ma.
Albo „Będziemy zabiegać o silną pozycję Polski na arenie międzynarodowej, we współpracy z Panem Prezydentem Rzeczypospolitej Andrzejem Dudą. Nawiążemy tu zdecydowanie to polityki świętej pamięci prezydenta Lecha Kaczyńskiego.”
To znaczy do czego? Największym przejawem aktywności śp. Prezydenta było wspieranie Gruzji w jej awanturniczej polityce skierowanej przeciwko Rosji. Skutek był z góry do przewidzenia. Rosja walnęła na odlew, NATO nie zaryzykowało nic więcej niż medialną pyskówkę a Gruzja poniosła totalną klęskę i tylko rozkaz prezydenta Miedwiediewa zatrzymał armię rosyjską przed zajęciem niebronionej stolicy Gruzji Tbilisi. Efektem końcowym była utrata przez Gruzję dwóch prowincji i ściganie listem gończym ówczesnego prezydenta Saakaszwilego.
Jeżeli dalej będziemy całkowicie nieskutecznie wspierać awanturników wystawiających wojny swoje kraje tylko dlatego, że nie lubią Rosjan to ja dziękuję. To gorzej niż zbrodnia. To błąd skutkujący utratą resztek szacunku w krajach ofiarach naszego wsparcia i zyskaniem opinii kraju niepoważnego.
Silna pozycja na arenie międzynarodowej to, m.in. sytuacja gdy inne kraje skłonne są iść za nami. Czy potraficie wymienić taki kraj, który pójdzie za nami gdy wskażemy kierunek. Kraj, który uważa, że pójście razem z nami coś mu daje? Jeśli tak to proszę o podpowiedź.
Szczęśliwie trochę lepiej wygląda to co pani premier wspomniała o uchodźcach.
„Sprawa uchodźców uświadamia nam także, że jasno trzeba postawić kwestię solidarności. [...] Nie można jednak nazywać solidarnością prób swojego rodzaju eksportu problemów, jakie stworzyły sobie pewne państwa, bez jakiegokolwiek udziału innych, jakie mają być nimi obciążone.”
Niemcy nie zastały wymienione z nazwy ale jest oczywiste, że o nie tu chodzi. Jest to coś nowego w naszej polityce wewnątrz IV Rzeszy, tj. chciałem napisać, Unii Europejskiej. Do tej pory rządy PO wychodziły z założenia, że należy słuchać Waszyngtonu za pośrednictwem Berlina, że jesteśmy takim wasalem drugiego albo i trzeciego stopnia. Teraz chcemy ominąć Niemcy w polityce wewnątrz unijnej. Na ile jest to możliwe okaże się. Obawiam się jednak, że skończy się na gadaniu a w rzeczywistości, po cichu, będziemy przyjmować uchodźców i to znacznie więcej niż zapowiedziany limit. Nadzieja w tym, że ich nie upilnujemy i wywieją do Niemiec, w czym bym im nie przeszkadzał.
Pani premier powiedziała też:
"Chcę też jasno zadeklarować, że Polska będzie chronić Polaków mieszkających za granicą, zabiegać o ich właściwe traktowanie, a w razie niebezpieczeństwa ewakuować do kraju."
I tu trzymam ją za słowo. Do tej pory wyglądało to niestety tak, że Polacy zamieszkujący na Zachodzie nie obchodzili polskich rządów a ci mieszkający na Wschodzie byli zakładnikami polskiej polityki. Rząd polski jakoś nie upominał się o prawa rodziców, którym odbierano dzieci w Niemczech czy Wielkiej Brytanii. Polacy na Wschodzie mieli gorzej. Wprawdzie na Wschodzie, w przeciwieństwie do cywilizowanego Zachodu, nikt jeszcze dzieci rodzicom nie odbiera ale w zamian za to nie można np. powiesić tabliczki z polską nazwą ulicy na Litwie. Ale Litwa jest naszym sojusznikiem więc cicho sza, niech robią co chcą. Zobaczymy co będzie z Polakami mieszkającymi, w końcu u siebie, na terytorium innego naszego strategicznego partnera, Ukrainy. Jak na razie w głównych mediach jakoś cicho o kolejnych sukcesach ukraińskich nacjonalistów. Były już, na szczęście, Prezydent Komorowski przełknął nawet gładko to, że tego samego dnia kiedy tam przemawiał jako gość honorowy, parlament Ukrainy uznał Stepana Banderę za bohatera Ukrainy.
Natomiast najprostszą zmianą jaka powinna nastąpić natychmiast, jeszcze w dniu zaprzysiężenia nowego rządu, jest zmiana stosunku do Polaków mieszkających na Białorusi. Największym skandalem, przykładem niewiarygodnego wręcz chamstwa polskiej dyplomacji jest zakaz wjazdu do Polski wydany w stosunku do Polaków niepopierających finansowanej przez Polskę organizacji Angeliki Borys. Polscy kombatanci Armii Krajowej, którzy są członkami Związku Polaków na Białorusi uznawanego przez rząd białoruski, mają zakaz wjazdu jako niebezpieczni dla Polski. Albo przepiszą się do związku pani Borys albo Ojczyzny już nie zobaczą. Gdyby to ode mnie zależało to autor tego pomysłu zdechłby w lochu.
Martwi mnie tak nikłe odniesienie do spraw zagranicznych. Czekają nas poważne wyzwania. Nie uchylimy się od nich. Jedno to obrona naszego stylu życia, mówiąc szumnie naszej cywilizacji. Jeżeli nie wesprzemy państw frontowych i nie powstrzymamy muzułmańskiego potopu zalewającego Europę to nasze codzienne problemy przestaną istnieć. Sami mamy to szczęście, że jesteśmy krajem jednolitym etnicznie i kulturowo. To nasza siła i nie wolno nam jej zaprzepaścić tylko dlatego, że jak słusznie zauważyła premier „pewne państwa próbują eksportować problemy, które stworzyły sobie same”. Tu nie wolno ustąpić nikomu. Sprawa jest poważna – Niemiec Martin Schultz, przewodniczący parlamentu europejskiego powiedział: „Potrzebujemy ducha europejskiej wspólnoty. I w razie konieczności, to musi być siłą narzucone.” Narzędzie już jest – prawne to ustawa 1066 pozwalająca sprowadzić obce siły do zaprowadzenia porządku w Polsce i Bundeswehra. Ale to chyba nic nowego w historii.
Druga poważna sprawa to nasza polityka wschodnia, zwłaszcza w stosunku do Rosji. Jeżeli nie chcemy skończyć jak porzucona przez sojuszników Gruzja to powinniśmy poważnie zrewidować swoją politykę. Na ochotnika robimy za fajterów wojujących z Rosją a nasi mocodawcy robią z tą samą Rosją interesy za naszymi plecami. Niedługo zostaną zniesione sankcje i tylko Polska i Litwa będą ofiarami kolejnej zimnej wojny przy odwróconym wzroku Zachodu. Sytuacja drastycznie zmieniła się po powrocie Rosji do aktywnej polityki w basenie Morza Śródziemnego, zwłaszcza interwencji w Syrii. Rosja naprawdę walczy czego stara ciota Europa już nie potrafi i wcześniej czy później wróci sytuacja z czasów II wojny kiedy to nikt nie potrafił zrezygnować z rosyjskiej krwi.
Adam Kowalczyk
Adam Kowalczyk
Exposé, czego tam zabrakło
- Szczegóły
- Adam Kowalczyk
Komentarze (22)
-
Gość - SZARY
Odnośnik bezpośredniW Deb@cie bicie piany pod dyktando mętnych mediów- cenzura w teatrze, jakiś ROD - o którym niktby nie wiedział gdyby nie ppodbija nie bębenka, ułaskawienie i TK. Zerknąłem na WP i Onet- na 1 ani słowa o wizycie Dudy w Chinach Nikogo to nie interesuje, bo rozprawa nie o dupie bardziej kręci redaktorów Deb@ty. Redaktorów, którzy tak częst wypominają oponentom, że zajmują się bzdetami,a nie gospodarką.
Z ekspertami lotniczymi to jest tak: jeszcze Rosyjski samolot nie zdążył spaść na ziemie, a już PAN Hypki zdążył wynaleźć kilka argumentów na ich rzecz. I nie czekał na żadne badania, on już działa już kształtuje opinię. Jak swego czasu od pierwszych minut, że to wina pilotów, lub, że drzewa- a to kranik się okazało.0 Lubię -
Gość - joz
Odnośnik bezpośredniI bardzo dobrze , że nie było spraw zagranicznych. Po gafie Turcji z zestrzeleniem Rosjan sprawy wychodzą na jaw. Turcja to główny sponsor ISIS. To dostarczyciel broni dla islamskich terrorystów. Poszukajcie na WP lub ONECIE informacji o zatrzymaniu ładunku z bronią ...do Belgii . Powodzenia w poszukiwaniach. Oto świeży film -https://www.youtube.com/watch?v=Byxh7TC8pMs . Ewentualnie wpis po angielsku. Wniosek - czasami lepiej pewne sprawy przemilczeć. Nawet Amerykanie, tacy obrońcy praw / hi / milczą. Dziwne ?.Rok bombardowali i nic, prawie nic. Jak zbombardowali to wesele. Inna sprawa, że też terroryści, ale jednak wesele. Polityczne bagno dzięki spółce USA, Izrael, Niemcy lepiej niech....podeschnie.
0 Lubię -
Gość - Adam Kowalczyk
Odnośnik bezpośredniNie podeschnie bo Rosjanie wrzucili granat w to szambo. Kretyńska akcja Turków spowodowała tylko to, że na prośbe legalnego rządu prezydenta Asada Rosjanie instalują w Syrii wyrzutnie rakiet przeciwlotniczych S 300 i skończy się latanie NATO nad Syria i wspieranie terrorystów znanych jako opozycja demokratyczna w Syrii zajmujaca się głównie mordowaniem chrześcijan. Turcja już wstrzymała loty nad Syrią słusznie przewidując, że rosyjscy instruktorzy szkolący obsługi wyrzutni tylko na to czekają. Rosja jest zdecydowana na walkę. Kto na Zachodzie zdobędzie się na bezpośrednie spotkanie z Rosjanami? I na konsekwencje tego gdy nie potrafią zatrzymać nieuzbrojonych imigrantów?
Jesteśmy właśnie świadkami powrotu Rosji do basenu Morza Śródziemnego i zakwestionowania amerykańskiej wyłączności na tym obszarze.0 Lubię -
A tu protesty w Paryżu . UWAGA - PO ZAMACHACH a demonstracja w obronie imigrantów. Tylko wojciecha tam brakuje. https://www.youtube.com/watch?v=cRBath0-BfI
0 Lubię -
"Kretyńska akcja"- rzeczywiście kretyńska,Turcy dostaną za nią 3 mld. z Unii. NATO musi stanąć po stronie Turcji ( bo przecież nie Rosji). Z punktu widzenia Turcji zrobili interes. Ale zapomniałem, Rosja może latać gdzie chce,nad LItwą, Estonią itd. Turcy dali pstryczka w nos Putinowi, bo Turkom nie podskoczy. Nie tylko Hypki w pierwszej linii obrony interesów Rosji.
0 Lubię -
Ciekawe czy Turcy zaryzykują latanie nad swoim terytorium np w odległości 10 czy 15 km od granicy. Teraz Ruscy polują na Turka a przy trafieniu ss400 często zawodzi system katapultowania
0 Lubię -
Joz to nie ma znaczenia-bo to Turcy pierwsi trafili i odebrali sporo tej buty Putinowi. Nawet jak Ruscy zestrzelą 10 samolotów tureckich to nie będzie to samo. Pokazali, że Rosjanie są mocni w stosunku do słabszych. Oczywiście wiem, że Putin tego nie zapomni i kiedyś może się zemści. Ale Turcy to nie tylko silna armia, ale i są skupieni wokół pewnej idei.
0 Lubię -
Gość - sir Galahad
Odnośnik bezpośredniTurcy nie strzelali by dokuczyć Putinowi. Próbowali jakoś ratować swoich cichych sojuszników z ISIS. W internecie można zobaczyć wielokilometrowe kolumny cystern z ropą ciągnące się od rafinerii do tureckiej granicy, spalone przez Rosjan. Turcja pomaga ISIS sprzedawać ropę i w ten sposób ich finansuje. A Rosjanie jak to Rosjanie, wcieli im się pomiędzy wódkę i zakąskę.
0 Lubię -
Masz rację . Tyle kosztował bombowiec. https://www.youtube.com/watch?v=RFAY7LXFhxM
0 Lubię -
A tak ochrania się ISIS pod płaszczykiem ochrony ludności cywilnej . Kto u licha za tym stoi ?.
http://www.cair.com/press-center/action-alerts/13139-cair-joins-in-call-for-no-fly-zone-to-protect-syrian-civilians.html0 Lubię
Skomentuj
Komentuj jako gość