Szkoda mi Lecha Wałęsy. Nie kpię. Nie jestem sarkastyczny i nie bawię się w ironistę. Zazwyczaj to robię. Na marginesie dodam, że bez sarkazmu i ironii polskiej polityki „łyknąć” się nie da. No więc naprawdę mi szkoda Lecha Wałęsy. Za każdym razem, gdy wchodzę na jego profil na Facebooku, gdy słucham do w radio i telewizji i czytam wywiad prasowy. Szkoda mi legendarnego przywódcy Solidarności.
Nie dlatego, że jest to niewątpliwie jedna z najważniejszych postaci w polskiej historii. Ikona, która jest wizytówką Polski. Obok Jana Pawła II nie ma drugiego tak rozpoznawalnego Polaka na każdej szerokości geograficznej. Wałęsa to 100 procentowy symbol. Mit. Nie wchodzę w dywagacje o przypadkowości w historii i niesamowitych zbiegach okoliczności, które wynoszą prostaczków na piedestał. Nie zamierzam też pisać o uniwersalnej potrzebie tworzenia mitów, które mają w założeniu inspirować masy. Nie muszą mieć wiele wspólnego z prawdą. Mają być historyczną baśnią. Mają być bajką, która będzie żyła własnym życiem długo po tym jak jej bohaterowie zejdą z tego świata.
Lech Wałęsa jest właśnie takim mitem. Byłby nim do dziś i na wieki wieków. Byłby, gdyby sam mitu nie zburzył. Nie jest to jednak najważniejszy powód, dla którego jest mi go żal. Lech Wałęsa płaci karę za grzechy całej III RP, która chroniła go przed przyznaniem się do grzechów ze swojej przeszłości. Jest to kara zasłużona.
Jestem świeżo po tekście Sławomira Cenckiewicza „Wszystkie kłamstwa Lecha Wałęsy” w Do Rzeczy. Historyk, który niezłomnie odkrywa od lat brutalną prawdę o ciemnych stronach w życiorysie Wałęsy lapidarnie podsumował toczącą się już ćwierć wieku (sic!) próbę zamiecenia pod dywan prawdy o tajnym współpracowniku o pseudonimie Bolek.
No właśnie. Prawda. To jest klucz do mojego krótkiego komentarza.
Szkoda mi Lecha Wałęsy jako człowieka. Uwikłanego w kłamstwo, które go pożera. Niszczy. Depcze. Zgniata. Kłamstwo tak bardzo zatruło Lecha Wałęsę, że on sam nie dostrzega, kiedy zaprosił je do tańca. Wir, w jaki wpadł dawny niekwestionowany idol milionów Polaków i ikona zwycięstwa wolnego świata nad komunizmem, przemielił Wałęsę niemal doszczętnie. Kolejne coraz bardziej żałosne wersje historii TW Bolka, wulgaryzmy w telewizyjnych wywiadach, skrajnie prostackie wpisy na Facebooku- to już codzienność Lecha Wałęsy. Cieszyć się z ekshibicjonistycznej katastrofy? Chrześcijanin powinien takich uczuć się wyzbywać.
Jasne, że pojawia się we mnie satysfakcja, że demony kłamstwa porywają kłamcę. Niemal jak w jednej z finałowych scen ostatniego „Twin Peaks” wylatują one na powierzchnie, tak jak opuściły dusze z złego Coopera. To elementarna sprawiedliwość. Szczególnie wobec ofiar donosów TW Bolka, realnie prześladowanych w III RP historyków, dziennikarzy i publicystów, którzy głosili skrywaną prawdę o kilkuletniej współpracy Wałęsy z komunistycznymi służbami. Jednak ten upadek jest zbyt spektakularny. Zbyt bolesny dla postronnego obserwatora.
Nie wiem czy Wałęsa powinien być dziś ciągany po sądach za składanie fałszywych zeznań. Taka walka z żywym na zachodzie mitem będzie pijarowo szkodliwa dla obecnych rządów. No, ale czy nie każdy powinien być traktowany równo wobec prawa? Tak, ale polityka opiera się na zbrukanych zasadach i jest sztuką jak najmniejszego ubrudzenia się fałszem i kłamstwem. Mogę wyobrazić sobie odpuszczenie Wałęsie z powodów czysto cynicznych. Byłoby to też miłosierdzie. On już przegrał. Politycznie przegrał dawno. Teraz przegrywa własny mit. Nikt tak bardzo nie zaszkodzi Lechowi Wałęsie jak sam Lech Wałęsa. Żaden sąd i prokurator.
Lech Wałęsa płaci karę za swoje czyny. Widać to codziennie na jego blogu. „Prawda wyzwala”- zbanalizowany dziś slogan wybrzmiewa z podwójną siłą. Właśnie dzięki Wałęsie i jego upadkowi. To lekcja dla każdego, kto wierzy, że kłamstwo nie jest niczym autodestrukcyjnym. Dlatego szkoda mi tego człowieka. Po ludzku.
Łukasz Adamski https://wpolityce.pl/polityka/356278-szkoda-mi-lecha-walesy-tak-po-ludzku-trudno-mi-patrzec-na-jego-bolesny-i-totalny-upadek
Krytyk filmowy tygodnika Sieci. Publicysta portalu wPolityce.pl. Publikował m.in. w „Uważam Rze”, „Ozonie”, „Gazecie Polskiej”, „Polska The Times”, „Frondzie”, "Catholic News Agency" Autor książek „Wojna światów w popkulturze” i „Bóg w Hollywood”. W Polskim Radio Olsztyn prowadzi autorską audycję "Okno na kulturę". Laureat nagrody Złotej Ryby im. Macieja Rybińskiego dla młodych felietonistów. Obserwuj na Twitterze: @adamskilukasz1
Łukasz Adamski
Szkoda mi Lecha Wałęsy. Tak po ludzku trudno mi patrzeć na jego bolesny i totalny upadek
- Szczegóły
- Łukasz Adamski
Komentarze (25)
-
Gość - EWA
Odnośnik bezpośredniGościu-Gościu,
a współczuj, współczuj. Ćwiczenie ludzkich odruchów jest pozytywne.
Zważ także, że rozmawiałam nie ze zwykłymi świniami, ale z radnymi i przedstawicielem 'wolnej" prasy.
Więc, na diabła nam "wolność" i inne pierdułki?0 Lubię -
Gość - tuptuś
Odnośnik bezpośredniEWO - pisałem, gdzie leży przyczyna Twoich kłopotów. ZA ŻADNE SKARBY nie przyswajasz sobie, że popełniłaś błąd, którego urzędnik nie wybacza.
0 Lubię -
Gość - Kononowicz
Odnośnik bezpośredniBardzo proszę admina, żeby usuwał wpisy frustratów religijno-politycznych i tej pani, która z powodu swojej psychozy maniakalnej stale o tym samym. Tylko nie na temat. Może ktoś jednak chce racjonalnie skomentować refleksje na temat Bolka, a nie remontu olsztyńskich ulic.
0 Lubię -
Post sugeruje, że uderzenie było mocne - https://i.ytimg.com/vi/wd2HplZpTsA/hqdefault.jpg
0 Lubię -
Gość - Gość
Odnośnik bezpośredniWiele sytuacji jest frustrujących. Niektóre przejściowo, niektóre trwale. W przypadku Pani EWY nie dziwię się, że reaguje konsekwentnie na swój i sąsiadów problem. Nie jestem w tym względzie teoretykiem. Usiłowałem przespacerować się wskazaną ulicą i w pobliżu w zwyczajnym dniu pracy – doświadczenie rzeczywiście nie jest budujące, a byłem tam zaledwie 40 minut. Wiem więc, o czym regularnie przypomina Pani EWA. Nie pocieszam jej, bo widzę brak dobrej woli a nawet robotę na złość, a to kiepsko rokuje…
Ewentualne kasowanie takich postów jest podobne do naciągnięcia kołderki na głowę – niczego to nie rozwiązuje. Poza tym, każdy ma prawo egzemplifikować swoje poglądy swoimi doświadczeniami – na pewno nie jest to wymysł. To realna rzeczywistość, którą można zmienić, ale uciec od niej chyba nie można.
Pani EWO, przypominam takiego „porąbanego” faceta, który każde swoje przemówienie kończył powiedzeniem: Ceterum censeo Carthaginem delendam esse. I dopiął swego w III wojnie punickiej. Powodzenia!0 Lubię -
Gość - Gość
Odnośnik bezpośredniBardzo współczuje p. Ewie i nie dziwię się jej reakcjom. Z łaski swojej, nie zamykajcie jej ust na tym forum. To portal lokalny i jest szansa, że kogoś to poruszy i przekona, skutecznie. Co do współczucia dla Wałęsy... Wczoraj oddał nagrodę Forum Ekonomicznego w Krynicy za rok 2004, bo taką samą teraz (2017), otrzymała Beata Szydło?
0 Lubię -
Ten gest Wałęsy mnie zaskoczył, bo tam gdzie powinien zamilknąć to klepie głupoty, a tam gdzie powinien trwać to się wycofuje. Otóż PiS robi wszystko, by wyczyścić historię pod swój mit założycielski (np. kreuje swoich „świętych”) a Wałęsa tylko w tym pomaga. Bez wątpienia Wałęsa zrobił więcej dla Polski niż B Sz, więc powinien trzymać formę do końca… Uczucia to może sobie włączyć do osobistych wspomnień, np. „przeskoczył czy przypłynął...”.
0 Lubię -
Gość - EWA
Odnośnik bezpośredniCościu-Gościu
no dobrze, kończę temat. Dziękuję za odwiedziny osiedla. Ja też sprawdzam to, o czym piszę.
Marzeniem byłoby umieszczenie z prasie zdjęć z naszego osiedla i osiedla, gdzie mieszka najlepszy samorządowiec Polski, co to "nie ma pieniędzy na budowę... itd". z podpisem :" znajdź różnice na obrazkach".
Pozdrawiam0 Lubię -
Gość - Gość
Odnośnik bezpośredniPani Ewo, a nie brała Pani pod uwagę takiego aspektu, że teren jest atrakcyjny i „samorząd” działa jak warszawscy czyściciele kamienic? Może macie szczęście, że nie zrobili wam „Wołynia”? (z nasłuchu Komisji Jakiego ds. prywatyzacji).
0 Lubię -
Gość - EWA
Odnośnik bezpośredniGościu-Gościu
brałam. I wiele innych. Z prostego powodu, że nie znajduję wytłumaczenia dla stanowiska "samorządu".0 Lubię
Skomentuj
Komentuj jako gość