Odzyskanie władzy przy pomocy armii trolli. Internet obiegła wiadomość, że Platform Obywatelska chce odzyskać władzę w Internecie przy pomocy armii trolli. Podobno partia zatrudniła 50 trolli, a w przyszłości chce zwiększyć ich liczbę do 100.
Trolle, to stwory z mitologii nordyckiej. Wyglądem przypominały ludzi, czasami porastały drzewami, niekiedy pokrywały je skały. Były stare i złośliwe. Można nawet powiedzieć, że ich charakter był ukierunkowany na wyrządzanie szkód. Chciwość pozwalała im na więcej. Więcej szkód, więcej złota, coraz więcej szkód, więcej złota. Więcej! Więcej! Więceeej!
Mogłoby się wydawać, że w dzisiejszych czasach nikt już nie wierzy w jakieś zabobony, legendy, stare, brzydkie ukrywające się po lasach stwory, a jednak... żeby coś istniało, nie trzeba w to wierzyć. Współczesne, internetowe trolle mają mentalność tych z opowieści skandynawskich. To ludzie z wewnętrznym trollem posługujący się hejtem. Za zasłoną anonimowości pojawiają się na forach dyskusyjnych, by napawać się swoim talentem rozbijania merytorycznej dyskusji. Czym więcej osób uda im się zmanipulować i ukierunkować rozmowę w rejony „z czapy trolla" wzięte, tym częściej zacierają ręce. Ale, ale... nie samym zacieraniem rąk troll żyje. W przypadku wynajętych trolli, worek wypełnia się złotem. W skrajnych przypadkach złotówkami.
W dobie Internetu, armie trolli nie powinny nikogo dziwić. Wynajmują je firmy, partie, agencje wywiadu, niektóre organizacje itd. Trolle pojawiają się tam, gdzie pojawia się konflikt interesów. Zadaniem takiej trollowej grupy specjalnej jest zdyskredytować, ośmieszyć i zniszczyć „wroga" w oczach opinii publicznej. Do tego nie potrzebują znajomości tematu dyskusji, wystarczy znajomość kilku socjotechnicznych sztuczek wprowadzających zamieszanie i przedstawiających w negatywnym świetle osoby lub instytucje, firmy czy organizacje zdefiniowane jako „wróg". Trolle łamią zasady prowadzenia merytorycznej rozmowy, konfabulują, zbijają argumenty innych za pomocą erystyki, używają zarzutów personalnych próbując wywołać negatywne emocje. np. – Co tak wytrzeszczasz oczy czytelniku?! Do ciebie mówię. Nie rozumiesz!? Często przedstawiają siebie jako ofiarę, - Na mnie tak patrzysz? Co ci złego zrobiłam? Tworzą klony, pacynki utwierdzające innych użytkowników forum w przekonaniu, że nie są odosobnieni w swoich przekonaniach. Pacynki jak i ich poglądy zazwyczaj są „z czapy trolla" wzięte. Ważne żeby ośmieszyć, zdyskredytować oponentów bądź właściwy przedmiot ataków.
Żeby odeprzeć atak nie wystarczy przestać wierzy w trolle. Nawet jeśli przestaniemy na nie patrzeć, to one będą patrzeć na nas, przyglądać się naszym wpisom i szukać odpowiedniego narzędzia do prowokacji.
Najlepszym sposobem odparcia ataku jest - brak odparcia ataku i poparcie nieodpierających. W przypadku wielu trolli z pacynkami - dekonspiracja i ... odparcie ataku poprzez brak odparcia ataku.
Popieram nieodpierających.
Izabela Stackiewicz
Skomentuj
Komentuj jako gość