Oficjalnym zakończeniem tej bezpardonowej w dziejach naszego kraju walki z własnym narodem stał się 22 lipca 1983 r., kiedy to ogłoszono zniesienie ograniczeń z nim związanych. Niestety, także w tym przypadku, tak jak to miało często miejsce w PRL-u, rzeczywistość wyglądała zupełnie inaczej i chociaż władze ogłosiły swój sukces, to represje prowadzone lub inspirowane przez Służbę Bezpieczeństwa trwały dalej. Wszelkie przejawy niechęci i oporu zwalczane były m.in. przez mające najbardziej polityczny charakter Pion III i IV.
*
Stosunek władz komunistycznych do Kościoła katolickiego, jak też i pozostałych wyznań, możemy prześledzić na przykładzie działań podejmowanych przez Rejonowy Urząd Spraw Wewnętrznych w Giżycku. Obejmował on swym zasięgiem zachodnią część woj. suwalskiego, w tym pięć gmin: Gizycko, Ryn, Mikołajki, Wydminy i Miłki. Teren ten wart jest dokładniejszej uwagi ze względu na to, że zamieszkiwała go zarówno ludność polska przesiedlona z Wileńszczyzny, jak i miejscowi Mazurzy oraz przesiedleni w ramach akcji „Wisła” Ukraińcy. Z tego powodu występowały tutaj obok siebie wyznania: rzymsko-katolickie, prawosławne, grekokatolickie i ewangelickie. Dodatkowe „urozmaicenie” stanowiły grupy wyznawców Polskiego Kościoła Chrześcijan Baptystów, Zrzeszenia Wolnych Badaczy Pisma Świętego i Św. Jehowy.
Struktura ich, jak też w dużej mierze działalność, znane były funkcjonariuszom SB, którzy kontrolowali zarówno parafie zakonne Stowarzyszenia Pallotynów w Rynie i Szymonce, nielegalną parafię w Baranowie, jak i kaplice prawosławne w Gizycku i Orłowie.
AIPN Bi, 039/379, Plan pracy SB KM MO w Giżycku do 1984 r., 1 IV 1983 r. Giżycko, k. 182-183. Wiedziano już wówczas także o wykorzystywaniu kościołów rzymsko-katolickich przez grekokatolików w Wydminach, Mikołajkach i Sterławkach Wielkich oraz o spotkaniach św. Jehowy w Giżycku, a Badaczy Pisma Świętego w Wydminach. Kontrolowano również Oddział PAX w Giżycku i inne organizacje mające związek z Kościołem katolickim, takie jak Polski Związek Katolicko – Społeczny, ze względu na możliwość ich powstania w Giżycku.
W związku z tym nie dziwi zbytnio informacja, iż dodatkowo, dzięki rozmowom profilaktycznym, przeprowadzonym przed rocznicą powstania NSZZ „Solidarność”, 1 i 3 maja oraz 1 i 11 listopada księża rzymsko-katoliccy, jak i pozostałych wyznań nie zorganizowali uroczystości o charakterze politycznym. Według funkcjonariuszy kościoły nie były też wykorzystywane przez podziemne struktury związku oraz osoby go popierające. W pełni kontrolowano działalność oazową oraz poczynania Oddziału PAX w Giżycku. Wyjątek stanowili tutaj ks. Andrzej Świech z Mikołajek i ks. Ryszard Witkowski z Rynu, wobec których prowadzono działania operacyjne, w związku z ich wypowiedziami podczas kazań.
Co do działań prowadzonych na tym terenie przez Pion III RUSW odnotowano m.in., że sam moment wprowadzenia stanu wojennego, a szczególnie internowania Haliny Sarul, Bożeny Mrozinkiewicz i Sławomira Karolika, wywołał duże zaskoczenie.
Ibidem, k. 178-181. Od początku jednak miały miejsce przejawy oporu społecznego, takie jak rozkolportowanie 17 grudnia 1981 r. własnoręcznie wykonanych ulotek przez Ryszarda Mroza, lekarza z Mikołajek. W marcu 1982 r. podobną akcję przeprowadzili uczniowie Technikum Elektrycznego w Giżycku. Przez cały ten rok zdarzały się takie przypadki, które różniły się jedynie zasięgiem oddziaływania. Przykładowo, w sierpniu na szlakach wodnych Kanału Tałtańskiego i Szymońskiego (znaki wodne, mostki) ujawniono 15 plakatów z podobizną Lecha Wałęsy. W listopadzie natomiast na placu Grunwaldzkim w Giżycku zebrano 45 ulotek nawołujących do bojkotu nowych związków zawodowych. W 1982 r. w ramach akcji „Klon” przeprowadzono też tutaj osiem rozmów ostrzegawczych z pracownikami służby zdrowia i 14 w oświacie. Ponadto Pion III kontrolował operacyjnie Zespół Szkół Elektrycznych, Zespół Szkół Rolniczych, Liceum Pielęgniarskie, LO i Wielobranżową Zasadniczą Szkołę Zawodową.
**
Sytuacja religijna uległa zdecydowanej zmianie niecały rok później, kiedy to wyznanie rzymsko-katolickie kontrolowane było przez SB w ramach sprawy obiektowej o kryptonimie „Magia”.
AIPN Bi, 039/379, Plan pracy SB KM MO w Giżycku do 1985 r., 8 I 1984 r. Giżycko, k. 131-132. Znalazły się w niej informacje o prowadzeniu legalnego budownictwa sakralnego w Giżycku, Woźnicach i Dobiu oraz o uzyskaniu na wniosek ks. E. Langego, złożony jeszcze w 1983 r., zgody na nauczanie religii w budynkach szkolnych w Wilkasach, Upałach i Borowie. Wszystkie te działania znane były z wyprzedzeniem funkcjonariuszom Pionu IV i zostały przekazane władzom administracyjnym. Inicjatywa kościelna nie była więc dla nich żadnym zaskoczeniem i mogli się do niej odpowiednio przygotować. Ponownie za skierowane przeciwko władzy komunistycznej uznano mające miejsce do czerwca 1983 r. wystąpienia duchownych Świecha i Witkowskiego, do których dołączył ks. Jerzy Jaskuła. W wyniku podjętych przez SB działań dwaj pierwsi zostali z tego powodu przeniesieni na inny teren, a ostatni z tego grona po kilkukrotnych rozmowach profilaktyczno - ostrzegawczych zaprzestał dalszych wystąpień. W tym wypadku jednak sukces funkcjonariuszy był połowiczny, gdyż zdarzało mu się jeszcze poruszać tematykę polityczną podczas kazań wygłaszanych w innych częściach woj. olsztyńskiego. Nie wzrosła natomiast aktywność ruchu oazowego, a to ze względu na zmianę księży go prowadzących. Dalej też nie stwierdzono (m.in. dzięki rozmowom operacyjno - profilaktycznym) angażowania się duchowieństwa w popieranie podziemnej „Solidarności”.
Pozostałe wyznania i związki wyznaniowe rozpracowywane były w tym okresie w ramach sprawy obiektowej „Ortodoksi”.
Ibidem, k. 133-134. Dzięki temu ustalono, że ksiądz prawosławny J. Szerejko zajmował się tylko sprawami kultu religijnego, a PKChB zorganizował jedynie w sierpniu 1983 r. ogólnopolskie nauki dla młodzieży (obecnych około 70 osób). Aparat bezpieczeństwa nie do końca znał charakter kontaktów wyznawców tego Kościoła z obywatelami RFN. SB posiadała listę 24 osób, które wzięły w tym samym roku udział w spotkaniu sympatyków tego wyznania z obu krajów. Podobnie ukierunkowana tylko na sprawy religijne była działalność św. Jehowy i Zrzeszenia Wolnych Badaczy Pisma Świętego.
Zupełnie inaczej wyglądała ocena dokonana przez Pion III, według którego region ten był poważnie zagrożony działalnością antysocjalistyczną. Dowodzić tego miało m.in. odnalezienie przez mieszkańca Giżycka 17 kwietnia 1983 r. w ruinach tzw. Starej Prochowni walizkowej maszyny do pisania, na której wcześniej wykonywano ulotki, a także wywieszenie w nocy z 30 kwietnia na 1 maja, na maszcie przed amfiteatrem w Rynie flagi państwowej z napisem „Solidarność”.
Ibidem, k. 128-130. W maju natomiast przeprowadzono rewizję w mieszkaniu Krystyny Karszni, podczas której znaleziono egzemplarze wydawanej w podziemiu prasy. Na podstawie informacji operacyjnych ustalono też, że nauczyciel zawodu w ZSE w Giżycku Jan Uss prowadził z młodzieżą oraz innymi pedagogami dyskusje zakwalifikowane jako antysocjalistyczne. Okres ten zamykał anonim, który wpłynął do KM PZPR we wspomnianej wcześniej miejscowości i zawierał groźbę wysadzenia tego budynku.
***
Dokonując kolejnej oceny postaw duchowieństwa katolickiego Pion IV SB rok 1984 podzielił na dwie części, tj. do chwili śmierci ks. Jerzego Popiełuszki i po niej.
AIPN Bi, 039/379, Plan pracy SB KM MO w Giżycku na 1985 r., 31 XII 1984 r. Giżycko, k. 96-97. Pierwszy z tych etapów nie charakteryzował się niczym szczególnym i był podobny do wcześniej opisywanych. Jedyny wyjątek stanowiła działalność ks. Jerzego Jaskuły, a i to do czasu zainspirowanej przez aparat bezpieczeństwa rozmowy, jaką przeprowadził z nim dyrektor Wydziału do Spraw Wyznań Urzędu Wojewódzkiego w Suwałkach dr Kafar. Diametralna zmiana sytuacji nastąpiła po zamordowaniu ks. Popiełuszki przez funkcjonariuszy SB, kiedy to lokalne duchowieństwo w wygłaszanych kazaniach atakowało za to ich, jak i władze państwowe. Do przejawów „wrogiej” działalności zaliczono też wystrój kościoła w Giżycku, powielanie taśm z nagranym kazaniem ks. Jerzego oraz msze odprawiane w jego intencji i solidaryzujące się z, jak to nawet sami funkcjonariusze określili, „uciskanymi robotnikami”! Do powstałych w tym czasie konfliktów zaliczono utworzenie nielegalnej parafii w Woźnicach oraz zawieszenie krzyża w jednej z sal lekcyjnych w Zełwągach gm. Mikołajki. W tym wypadku, z inspiracji SB, dyrektor szkoły sporządził wniosek o ukaranie organizatora całego zajścia. Z pozostałych przejawów działalności Kościoła katolickiego żadnej nie uznano za wymierzoną przeciwko władzom. W mających w tym roku miejsce wyborach do Rad Narodowych księża wzięli liczny udział, na co jak zaznaczono miały wpływ wcześniej przeprowadzone rozmowy profilaktyczne. Jeszcze lepiej przedstawiała się sprawa z pozostałymi wyznaniami, do funkcjonowania których nie wniesiono żadnych zastrzeżeń.
Natomiast Pion III w tym samym okresie udaremnił rozplakatowanie na terenie Mikołajek nielegalnych materiałów przywiezionych z Warszawy.
Ibidem, k. 93v-94. Zawierały one m.in. stwierdzenie, że „Maszerując w pochodzie [1 majowym K.S.] przed trybuną, składasz hołd mordercom!”. Kolejne ulotki odkryto na terenie Giżycka w nocy z 5 na 6 czerwca 1984 r., a łączna ich liczba wyniosła około 470 sztuk. Nie dopuszczono też do rozesłania materiałów nawołujących do bojkotu wyborów na terenie miasta i gminy Mikołajki. Właśnie tam w połowie tego miesiąca w ręce SB wpadło kolejne 550 ulotek. Do tego momentu na terenie działania RUSW w Giżycku aparat bezpieczeństwa przejął blisko 1400 druków wymierzonych przeciwko systemowi komunistycznemu. Także w pracy tego pionu niezwykle ważny był przełom października i listopada, kiedy to przejęto 15 egzemplarzy „Komunikatów”, zawierających informację o porwaniu i zabójstwie ks. Popiełuszki.
W następnym roku „szkodliwa” działalność Kościoła rzymsko-katolickiego skierowana była niemal wyłącznie przeciwko aparatowi bezpieczeństwa. Wiązało się to z procesem toruńskim zabójców ks. Jerzego i przejawiło m.in. w utworzeniu w każdym z kościołów kącika mu poświęconego.
AIPN Bi, 039/379, Plan pracy SB RUSW w Giżycku na 1986 r., 20 XII 1985 r. Giżycko, k. 71-72. Ponadto, podczas kazań głoszonych w trakcie rekolekcji wielkopostnych, duchowni atakowali istniejący w Polsce porządek prawny oraz resort spraw wewnętrznych. Kres takiej sytuacji położyła dopiero rozmowa przeprowadzona przez SB z administratorem parafii w Giżycku ks. Kazimierzem Krzyżaniakiem. W okresie tym udało się też funkcjonariuszom udokumentować „jątrzące” wypowiedzi bp Wojciecha Ziemby do mieszkańców Zełwąg oraz stwierdzić „agresywne’ zachowanie duchowieństwa w związku z rocznicami dotyczącymi ks. Popiełuszki. Nie stwierdzono jednak z tego powodu bojkotu kampanii wyborczej do Sejmu IX Kadencji, w których na 22 księży z tego terenu, udziału nie wzięło sześciu. Po raz pierwszy od kilku lat swoją działalność rozwinął ruch „Światło Życie”, kierowany przez księży Jerzego Karwata i J. M. Żechowskiego. Udało im się stworzyć kilka grup składających się z młodzieży ze szkół ponadpodstawowych, z którymi prowadzili zajęcia w pełnej konspiracji. Chociaż, jak widać na tym przykładzie, i oni nie ukryli się przed wszechobecnym aparatem bezpieczeństwa.
Co do Cerkwi prawosławnej, ponownie stwierdzono jej lojalny stosunek do „linii polityczno-wyznaniowej prowadzonej przez władze”.
Ibidem, k. 72v-73. Nie wykryto też prowadzenia przez nią działalności nacjonalistycznej, ani jakiejkolwiek akcji politycznej. W stosunku do Kościoła ewangelicko-augsburskiego zastrzeżenia wzbudzały w dalszym ciągu jego kontakty z RFN, które pozostawały w zainteresowaniu Referatu II RUSW. SB prowadziła także dialog operacyjny z duszpasterzem Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego T. Baronem, który w ich trakcie deklarował pełne podporządkowanie przepisom prawnym. Żadnych zastrzeżeń nie wnoszono pod adresem pozostałych wyznań.
****
O wiele więcej pracy miał w tym okresie Referat III, którego pracownicy 27 lipca 1985 r. wykryli na terenie Centralnego Ośrodka Sportu w Giżycku kolejne 14 ulotek wymierzonych we władze komunistyczne i PZPR.
Ibidem, k. 69-70v. Dwa dni później na placu Wolności w Rynie znaleziono jeszcze dwie wzywające do bojkotu wyborów do Sejmu PRL. Natomiast we wrześniu przechwycono kilka ulotek wzywających do poparcia osób odmawiających złożenia przysięgi wojskowej, wykonanych w Podkowie Leśnej. 8 października dotarło do Urzędów Gminnych na tym terenie pięć przesyłek nadanych w Lesznie, a sygnowanych przez „Solidarność Walczącą”. Również one wzywały do bojkotu wyborów. Środowisko oświatowe zdaniem funkcjonariuszy pozostawało spokojne, a jedyny problem stanowił ich zdaniem zbyt duży wpływ duchowieństwa na młodzież. Do ciekawego wydarzenia, odnotowanego także przez SB doszło natomiast na spotkaniu PRON w Wydminach. Oto bowiem w jego trakcie jeden z działaczy ukraińskich wystąpił z wnioskiem o prawo udzielenia rekomendacji przez Ukraińskie Towarzystwo Społeczno Kulturalne dla kandydata na posła do Sejmu narodowości ukraińskiej.
Następny rok to niemal zupełne wygaśnięcie działalności opozycyjnej na tym terenie, co znalazło odzwierciedlenie w materiałach zgromadzonych zarówno przez Pion III, jak i IV. Do działalności antysocjalistycznej zaliczono jedynie wywieszenie 16 kwietnia przy ul. Grunwaldzkiej w Giżycku napisów „Katyń” i „Pamiętaj o Katyniu”. Przejęto tez 12 nielegalnych wydawnictw kolportowanych na obszarze działania RUSW. Spośród księży skrytykowano tylko Edwarda Golińskiego z parafii w Mikołajkach. Zamarły też uroczystości rocznicowe związane z osobą ks. Popiełuszki.
Powrót do okresu mającego miejsce bezpośrednio po wprowadzeniu stanu wojennego nastąpił w 1987 r. Chociaż jeszcze większość duchowieństwa, tak jak i wcześniej nie angażowała się w jakąkolwiek formę działalności politycznej. Jedynym wyjątkiem było wystąpienie podczas rekolekcji w Giżycku misjonarza z Zakonu Redemptorystów w Elblągu, skierowane przeciwko organom MSW.
AIPN Bi, 039/379, Plan pracy SB RUSW w Giżycku na 1988 r., 14 XII 1987 r. Giżycko, k. 8-9, 25-26. Oprócz tego wspomnieć tutaj warto o pewnego rodzaju bojkocie przeprowadzonego wówczas referendum dotyczącego przemian gospodarczych, w którym wzięło udział 11 duchownych z 25 znajdujących się na tym terenie. Za negatywne SB uznała także funkcjonowanie nielegalnej nauki religii w Klubie Rolnika w Paprotkach gm. Miłki oraz w szkole w Tałtach, gdzie dodatkowo wisiały krzyże (była ostatnią, gdzie taka sytuacja miała miejsce). Oprócz tego można je było spotkać już tylko w zakładach produkcyjnych, takich jak „PREFABET” Niegocin, „POLAM” Wilkasy, Państwowe Gospodarstwo Rybne Piękna Góra, czy OSM Giżycko. W ostatniej z tych miejscowości odnotowano także zorganizowaną działalność Ruchu „Światło-Życie” prowadzoną początkowo przez ks. Karwata, a po jego odejściu przez ks. Górskiego. W okresie tym próbę stworzenia tzw. duszpasterstwa stanowego wśród pracowników Zakładu Opieki Zdrowotnej podjął ks. Piotr Niewiadomski, ale ze względu na jego przeniesienie do Węgorzewa cała akcja faktycznie zamarła. Wśród zadań wyznaczonych do realizacji w 1988 r. dla zajmującego się nadzorem nad środowiskami wyznaniowymi por. Tadeusza Gocha znalazło się m.in. rozpoznanie zamierzeń duchowieństwa rzymsko-katolickiego i prawosławnego w związku z przygotowaniami do obchodów 1000-lecia Chrztu Rusi. Zalecano też kontynuowanie procesu „lojalizacji” duchownych, uniemożliwienie udostępniania obiektów sakralnych do prowadzenia działalności pozareligijnej oraz ograniczanie samowoli budowlanej w budownictwie sakralnym. Klasycznie też dalej miano nadzorować kontakty księży z młodzieżą, a także wykrywać wszelkie przejawy „wrogiej bądź szkodliwej działalności” tego środowiska.
*****
Stopniowo budziły się też inne środowiska, m.in. dzięki wciąż napływającym tutaj nielegalnym wydawnictwom. Zaliczyć do nich można przejęte przez SB wydawnictwo Regionu „Pojezierze”, noszące tytuł „Kres”.
Ibidem, k. 5-6. We wrześniu 1987 r. stwierdzono na terenie Zespołu Szkół Elektrycznych w Giżycku kolportaż czasopisma „Larwa”, sygnowanego przez Federację Młodzieży Walczącej Warmii i Mazur. W wyniku przeprowadzonego dochodzenia ustalono, że było ono przywożone z Kętrzyna. Cała grupa w to zaangażowana została poddana dalszemu rozpracowaniu. Cięższy „kaliber” miały wydarzenia w nocy z 12 na 13 listopada, kiedy to wybito szyby w KM PZPR w Giżycku i w mieszkaniu działacza partyjnego. Sprawców tego czynu nie udało się jednak ustalić. Jako podejrzane określono również środowisko Instytutu Ekologii PAN w Mikołajkach. Problematykę tę w sprawozdaniu SB zamykała próba wprowadzenia przez UTSK nauki j. ukraińskiego do szkół.
Chociaż nie ma tutaj mowy o jakichś „spektakularnych” działaniach aparatu bezpieczeństwa wobec społeczności zamieszkałej na terenie dzisiejszego pow. giżyckiego, to materiał ten jest interesujący z kilku powodów. Przede wszystkim pokazuje on ocenę istniejącej wówczas na tym obszarze sytuacji z punktu widzenia SB, a także pokazuje co uważała ona za niebezpieczne dla systemu komunistycznego. Dzięki materiałom pozostawionym przez tę, nie zasługującą raczej na pamięć instytucję, dowiadujemy się o wydarzeniach, które w innym wypadku zniknęłyby w mrokach przeszłości. Możemy też zobaczyć na tym przykładzie różnicę w podejściu funkcjonariuszy do poszczególnych wyznań, jak też ich stosunek do istniejącej wówczas władzy. Ten ostatni wynikał bardzo często z ich słabości lub też ustalonych na początku istnienia PRL-u zasad współpracy z systemem komunistycznym.
Krzysztof Sychowicz
Dr historii, absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego,
pracownik OBEP IPN w Białymstoku, wykładowca w
Państwowej Wyższej Szkole Informatyki i
Przedsiębiorczości w Łomży.
Skomentuj
Komentuj jako gość