Debata marzec2023 okl

logo flaga polukr

 

 

 

Prosimy Czytelników i Przyjaciół o wpłaty na wydawanie miesięcznika „Debata” i portalu debata.olsztyn.pl. Od Państwa ofiarności zależy dalsze istnienie wolnego słowa na Warmii. Nr konta bankowego Fundacji „Debata”: 26249000050000450013547512. KRS: 0000 337 806. Adres: 10-686 Olsztyn, ul. Boenigka 10/26.

wtorek, marzec 21, 2023
  • Debata
  • Wiadomości
    • Olsztyn
    • Region
    • Polska
    • Świat
    • Urbi et Orbi
    • Kultura
  • Blogi
    • Łukasz Adamski
    • Bogdan Bachmura
    • Mariusz Korejwo
    • Adam Kowalczyk
    • Ks. Jan Rosłan
    • Adam Jerzy Socha
    • Izabela Stackiewicz
    • Bożena Ulewicz
    • Mariusz Korejwo
    • Zbigniew Lis
    • Marian Zdankowski
    • Marek Lewandowski
  • miesięcznik Debata
  • Baza Autorów
  • Kontakt
  • Jesteś tutaj:  
  • Start
  • Wiadomości
  • Świat
  • Weryfikacja

Świat

Weryfikacja

Szczegóły
Opublikowano: sobota, 18 luty 2023 23:27
Magdalena Piórek

Cofnijmy się o rok. Wróćmy na chwilę do początku roku 2022. Przypomnijmy sobie, co było wtedy i spójrzmy na to, co zmieniło się od tamtej pory. Rok wojny na Ukrainie przemodelował nasze myślenie. Zmienił nastawienie wobec relacji z Rosją i wyleczył nas ze złudzeń. Zaskoczył i dał nowe spojrzenie na Ukrainę. Wzmocnił zaufanie wobec struktur NATO. Powiedział wiele o nas samych i naszym nastawieniu wobec konfliktu na Ukrainie. Ale też zasiał niepokój. Bo wojna wciąż trwa i nie mamy pewności, czym się skończy.

To nie tak, że Władimir Putin zwariował. Nie wstał pewnego dnia z łóżka lewą nogą i nie stwierdził: „Nudzi mi się, to wyślę rakietę na sąsiada”. Nie dopadł go też rak dowolnie wybranego organu, o którym media rozpisują się do woli. Ta wojna musiała wybuchnąć. Było wiadomo, że prędzej czy później do niej dojdzie. Zdarza nam się zapominać, że rosyjsko-ukraińska konfrontacja trwa już od 2014 r., a Donbas płonie już siódmy rok. Po stronie ukraińskiej był czas, żeby się przygotować, co Moskwa kompletnie zlekceważyła. Mimo to przed 24 lutego 2022 r. nic nie zapowiadało – a przynajmniej nie wskazywały tego rosyjskie raporty – że Rosja miałaby nie odnieść sukcesu. Z punktu widzenia Moskwy Putin miał wszystkie asy w rękawie. Przekonał świat, że jego armia niczym nie ustępuje najsilniejszym armiom globu. Miał atut w postaci surowców energetycznych i lewar na opornych partnerów międzynarodowych, którzy bali się zakręcenia przysłowiowego kurka z gazem. Miał dwa gotowe rurociągi Nord Stream na dnie Bałtyku, silny sojusz z Niemcami i sympatię Francji oraz zainteresowanie USA, które w Rosji widziały sojusznika przeciwko Chinom i gotowe były iść na wszelkie ustępstwa wobec Moskwy, byle osiągnąć swój cel. Chiny Putina nie powstrzymywały, a ich jedynym komentarzem wobec nadchodzącej wojny był apel o powstrzymanie się od rozpoczęcia zmagań w trakcie igrzysk olimpijskich. Ukraina lizała rany po utracie Krymu, który w 2014 r. oddała bez jednego wystrzału i wydawała się podatna na dalsze naciski. Plan Putina był prosty i – czego nie chcemy sobie uzmysłowić – naprawdę niewiele brakowało, aby Rosjanom się powiodło.

W obliczu grożących sankcji zachodu, Rosji kompletnie nie opłacało się poprzestać na Donbasie. Planowali zająć Kijów i obalić legalną władzę, licząc na to, że Wołodymyr Zełeński ucieknie jak Wiktor Janukowycz lub uda się go zabić. Tworząc marionetkowy, posłuszny rząd, mogliby zająć Ukrainę bez jednego wystrzału, ustabilizować sytuację, a następnie podporządkować sobie słabą Mołdawię, o czym zaniepokojony Kiszyniów alarmował w pierwszych tygodniach konfliktu. NATO musiałoby wtedy stanąć przed dylematem, czy odbijać zbrojnie anektowane państwa i narażać się atomowemu mocarstwu, czy udać, że nie widzi problemu. Rosyjska armia stanęłaby wzdłuż całej wschodniej i południowej granicy NATO, zagrażając bezpośrednio Polsce i Rumunii. Nie wiadomo, czy wobec marazmu zachodnich przywódców, rozbestwiona zwycięstwami Moskwa nie zechciałaby podporządkować sobie również państw bałtyckich. Ten plan nie był całkowicie pozbawiony szans powodzenia i Putin mógł słusznie zakładać, że odniesie sukces.

Z podporządkowania się temu scenariuszowi pierwsza wyłamała się Polska, co mogło być dla Rosji pierwszym sygnałem, że coś w jej planie może pójść nie tak. W sierpniu 2021 r. rosyjskie służby wespół z białoruskimi dały zielone światło kryzysowi migracyjnemu na polskiej granicy. Moskwa miała nadzieję, że Warszawa nie podoła fali migrantów ekonomicznych i otworzy dla nich szeroko granice tak, jak to w 2015 r. zrobiła zachodnia Europa. Kryzys humanitarny miał osłabić politycznie Polskę i wzbudzić niepokoje społeczne. Przyczynić się do tego, że grzęznąca we własnych problemach Polska nie byłaby w stanie efektywnie przyjść z pomocą Ukrainie i milionom ukraińskich uchodźców. Tymczasem Warszawa natychmiast zamknęła granice i obsadziła je wojskiem. Wywołało to szok w Europie, że „tak się da” i niezadowolenie Kremla oraz niektórych polityków tzw. polskiej totalnej opozycji oraz wspierających ich dziennikarzy „Gazety Wyborczej”.

Ale prawdziwe trzęsienie ziemi nastąpiło po 24 lutego 2022 r., gdy Ukraina nie pękła. Prezydent Ukrainy, Zełeński nie uciekł ze stolicy, a sojusznikom zapowiedział, że „nie potrzebuje podwózki, tylko amunicji”. Rosyjskie zlekceważenie przeciwnika, jak również niedostateczne przygotowanie się do wojny, sprawiło, że po rocznych zmaganiach Moskwa wciąż nie może pochwalić się konkretnym sukcesem. Co więcej, na naszych oczach runął mit niezwyciężonej, rosyjskiej armii. To, czym Putin przez lata karmił wyobrażenia zachodu, przestało istnieć. Silna, nowoczesna na papierze armia okazała się być nieprzystosowaną do konkretnego zadania, skorumpowaną zbieraniną. Rosyjska propaganda przestała na nas oddziaływać, a wraz z jej brakiem, zobaczyliśmy, jak bardzo król stał się nagi. Dziś nikt się już Rosji nie boi. Wszyscy uwierzyli, że można ją pokonać lub przynajmniej skłonić ją do swoich zamierzeń.

Na początku 2022 r. Kazachstan rozbił geopolityczny bank. Prezydent Kasym-Żomart Tokajew wykorzystał moment, w którym Rosja nie była w stanie skutecznie kontrolować sytuacji i przetasował kazachską scenę polityczną, usuwając w cień swego poprzednika, Nursułtana Nazarbajewa. Wykorzystał armię rosyjską do porządków w państwie i legitymizacji swoich rządów, a potem odesłał ją do domu. Moskwa była zaskoczona tak bezceremonialnym potraktowaniem, ale właśnie zaczynała się wojna na Ukrainie i Kazachstanowi się upiekło. Kreml wpadł też we wściekłość, gdy Tokajew wprost odmówił wysłania wojsk na Ukrainę. W zemście rosyjskie media i politycy zaczęli się doszukiwać istnienia nazistów w Kazachstanie, analogicznie tak, jak to robiły wcześniej w stosunku do Ukrainy, ale wtedy sprzeciwiły się Chiny. W ślad za niepokornym Kazachstanem, poszły pozostałe państwa Azji Centralnej. Skończyły się pohukiwania Moskwy i potrząsanie szabelką – na spotkaniach dyplomatycznych Putinowi wprost okazywano, że nie jest pierwszym po Bogu, ale tylko jednym z nich. Na spotkaniach państw regionu pierwsze skrzypce grała Turcja. Chiny były bardziej dyskretne, ale i one konsekwentnie budują swoje wpływy w regionie.

Przez długi czas to Rosja oddziaływała na Azję Centralną, decydując o wszystkim. Potrafiła podgrzewać i zamrażać lokalne konflikty, ustawiając się na pozycji mediatora. Tę rolę przejmuje teraz Turcja, wspierając Azerbejdżan w jego konflikcie z Armenią o Górski Karabach. Ankara umiejętnie podsyca animozje między oboma państwami. Armenia poprosiła Moskwę o interwencję, ale Putin ma głowę całkowicie zajętą Ukrainą i nie starcza mu sił, by wesprzeć sojusznika. Rosyjskie wojska, których zadaniem jest ustabilizować rejon konfliktu, sukcesywnie wypierane są przez azerskie oddziały. Armenia, chcąc jakoś się obronić, zmuszona została poprosić o mediację Turcję, z pominięciem Rosji. Jeszcze niedawno było to całkowicie nie do pomyślenia. A Turcja z ochotą podjęła się tej roli. Zresztą prezydent Recep Tayyip Erdogan gra we własną grę, wodząc Rosję za nos, a jednocześnie dając jej cichą nadzieję. Erdogan bowiem blokuje przystąpienie do NATO Szwecji i Finlandii. Negocjuje, podbijając geopolityczną stawkę, bo wie, że rozszerzenie NATO zależy tylko od niego. Moskwa liczy na to, że tureckie negocjacje to nie tylko gra pozorów i Erdogan ostatecznie pomoże odsunąć NATO od rosyjskich granic. Jego lojalności nie są pewne Stany Zjednoczone, dlatego ze swej strony udzieliły gwarancji bezpieczeństwa Szwecji i Finlandii, deklarując, że obronią je przed ewentualną rosyjską agresją.

Szwecja i Finlandia długie lata opierały się przystąpieniu do NATO. Inwazja na Ukrainę zmieniła wszystko. Chcąc odsunąć NATO od swych granic, Putin sprawił tylko, że Sojusz zapukał do jego drzwi. Obecność obu państw skandynawskich w Sojuszu gwarantuje bezpieczeństwo państwom bałtyckim i częściowo zdejmuje odpowiedzialność z polskich barków. Do tej pory Polska była jedynym gwarantem sojuszniczych zobowiązań w regionie. Finlandia i Szwecja nas w tym wspomogą. Pomocną dłoń wyciągną do nas również USA. Waszyngton stawia na rosnącą rolę Europy Środkowo-Wschodniej. W zamierzeniu silne centrum Europy ma blokować mocarstwowe aspiracje Moskwy. Temu mają służyć rozbudowa polskiej armii, wielkie dostawy uzbrojenia i amerykańskie inwestycje nad Wisłą. Gołym okiem widać, że Waszyngton rozczarował się chwiejną postawą Niemiec i stawia na Polskę. Skoro reset z Rosją się nie udał, a Berlin gra na dwóch fortepianach, to Warszawa będzie stać na straży amerykańskich interesów w Europie.

Na rosyjskiej inwazji na Ukrainę straciły też Niemcy. Ich brak zdecydowania i chwiejna postawa sprawiły, że Europa przestała oglądać się na Berlin. Niemcy oblały test przywództwa, a pałeczkę decyzyjną przejęli za nie inni. Niemcy są również oskarżane o uzależnienie Europy od rosyjskiej ropy i gazu. Gazociągi Nord Stream miały służyć przede wszystkim ich geopolitycznym interesom, kosztem sąsiadów. Osłabienie Rosji i nałożone na nią sankcje pociągnęły za sobą również konsekwencje dla Berlina. Z roli wielkiego rozgrywającego za pomocą taniego gazu Europę i trzymającego wszystkich w niemiecko-rosyjskich szachu Berlin stał się po prostu jednym z wielu. Europa wcześniej zaczęła rozglądać się za dostawami surowców. Region postawił na dywersyfikację i nagle okazało się, że Niemcy w tej roli stały się zbędne. Dziś to one same pukają po prośbie do sąsiedzkich drzwi, pytając o gaz.

Obecnie Nord Stream nie pełni swojej roli. Trzy z czterech nitek gazociągu nie funkcjonują. Ten fakt, jak również nałożone na Rosję sankcje, stawiają Moskwę w trudnym położeniu. Putin nie przewidział, że Europa tak jednoznacznie opowie się za Ukrainą i się zjednoczy. Spodziewał się szybkiego zwycięstwa i skłóconych sojuszników. Mimo buńczucznych zapowiedzi, że sankcje Rosji nie szkodzą, pogrążają one rosyjską gospodarkę. Zachodnie firmy opuściły Rosję, a wraz z nimi wyniosły się dziesiątki rosyjskich specjalistów. Trudno jest pozyskać nowe technologie i nowe rynki. Europejski rynek przestał być dostępny, a nowe kierunki nie są tak chłonne i tanie. Rosyjskie surowce płyną do Chin i Indii, ale oba państwa dyktują ceny, mocno je zaniżając. Zachód ustalił limit na rosyjską ropę i ceny spadły tak znacząco, że budżet Rosji trzeszczy w szwach. Moskwa próbuje omijać sankcje i nawet jej się to udaje, ale pośrednictwo kosztuje. Do tego dochodzi wielka mobilizacja i łapanki na ulicach. Kto może i ma pieniądze, ucieka z Rosji. Kto nie zdążył, wpada w szpony systemu i idzie pod ukraińskie kule. Mobilizacja odbija się na pracy fabryk i zakładów. Gdy nie ma ludzi, staje wszelka produkcja.

Kreml już nie wpływa na politykę sąsiadów, ale rozpaczliwie stara się dopasować do trudnej sytuacji i odgadnąć oczekiwania swych partnerów. Po roku wojny widać, jak zmieniła się sytuacja polityczna Rosji. Putin napadł na Ukrainę, bo chciał wzmocnić Rosję na arenie międzynarodowej. To mu się nie udało. Nawet jeśli Putin wygra wojnę na Ukrainie, na długie lata będzie niezdolny do kolejnej konfrontacji. Łamany przez sankcje, stanie się wasalem Chin. Rosja nie odwróci już negatywnych dla niej trendów. Szwecja i Finlandia już nie zrezygnują z przystąpienia do NATO, a Waszyngton nie porzuci przyczółku nad Wisłą.

Moskwa stała się zależna od tupnięcia nogą zachodu i łaskawego skinięcia głową wschodu.
Na własne życzenie.

Magdalena Piórek
Absolwentka Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Wrocławskiego

Tweet
Pin It
  • Poprzedni artykuł
  • Następny artykuł

Skomentuj

Komentuj jako gość

    0

    Biorą udział w konwersacji

    Komentarze (10)

    • Sortuj - najpierw najstarsze
    • Sortuj - najpierw najnowsze
    • Subskrybuj poprzez e-mail
    • Gość - Gość

      Odnośnik bezpośredni

      Barokowe "Węglem i Piórkiem"...

      około 4 tygodnie temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - Gość

      Odnośnik bezpośredni

      Może warto to przeczytać – dosyć prawdopodobne… https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-ukraina-rosja/aktualnosci/news-20-minut-i-polski-nie-ma-rosyjska-propaganda-o-mozliwym-atak,nId,6607496

      około 4 tygodnie temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - hen

      W odpowiedzi na: Gość - Gość
      Odnośnik bezpośredni

      Warto przeczytać - dość prawdopodobne... https://fakehunter.pap.pl/raport/261dc35d-6f86-4c02-b322-c31df11fcac7

      około 4 tygodnie temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - Gość

      W odpowiedzi na: Gość - hen
      Odnośnik bezpośredni

      Okazuje się, że wiele z tego, co czytamy należy traktować jako mniej lub bardziej prawdopodobne.

      około 4 tygodnie temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - hen

      W odpowiedzi na: Gość - Gość
      Odnośnik bezpośredni

      Cóż, od czasów biblijnych wiadomo, że powtórzone po wielekroć łgarstwo stanie się prawdą, zwłaszcza (albo szczególnie) w umysłach tych, którzy nie mają ochoty sprawdzić gdzie się wylęgło... i dlaczego.

      około 4 tygodnie temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - Gość

      Odnośnik bezpośredni

      https://wydarzenia.interia.pl/podkarpackie/news-rzeszow-pis-chce-zburzenia-komunistycznego-pomnika-po-to-sym,nId,6607454 Rzeszowska Cipa… Kobietom „zaszył” a Rzeszowianom zburzy… Nas obowiązuje kult Prezesa (w Rzymie Fallus był Prezesem a u nas Prezes jest fallusem).
      Cóż, nędza intelektualna i prostata a nawet prostactwo...

      około 4 tygodnie temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - Gość

      Odnośnik bezpośredni

      https://wydarzenia.interia.pl/nauka/news-te-grzyby-rosna-w-polskich-lasach-zima-wystarczy-wiedziec-gd,nId,6604257 A ja myślałem, że tylko moja rodzina jest zwariowana na puncie zbierania grzybów w zimie.
      Nie jest to pogoda na przyrodnicze wycieczki, ale założyliśmy kaloszki i po obiedzie, jak to w niedzielę, udaliśmy się do lasu. W lesie jest jak jest – nasza bombka świąteczna jeszcze wisi. Znaleźliśmy grzyby. Uzbieraliśmy pełen koszyk uszaków bzowych (mun). Ten grzybek doskonale się suszy na kaloryferze. Można go sproszkować i robić z niego doskonały sos. W lesie czuć, że drzewa żyją a podłoże oddycha. Wychodzimy z lasu i nawet „Ż” się nie chce… choć ci spod znaku „Z” jeszcze mają nadzieję. Wojna wiele im przesłania, szczególnie rozum.
      PS. A propos lasu – jaki żal, że „kornik pisowiec” to wszystko zniszczy.

      około 4 tygodnie temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - dondiego

      W odpowiedzi na: Gość - Gość
      Odnośnik bezpośredni

      Wygląda na to, że twoje "zwoje" już zniszczył...

      około 3 tygodnie temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - EWA

      Odnośnik bezpośredni

      https://www.youtube.com/watch?v=9ehOi-hbeXk

      walka państw o nagrodę Darwina nie jest przymusowa

      około 4 tygodnie temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - inny gość

      Odnośnik bezpośredni

      Z listu do prezesa Kaczyńskiego: " Powiedział pan też kiedyś, ze chciałby pan być w przyszłości emerytowanym zbawcą narodu. Cóż, nie udało się".
      https://www.onet.pl/informacje/newsweek/stanislaw-brejdygant-pisze-do-kaczynskiego-dlaczego-czyni-pan-to-co-pan-czyni/fspqt00,452ad802

      około 2 tygodnie temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz

    Wyróżnione

    Lubiane

    System komentarzy oparty o Komento

    Komentarze

    Tytuł nie jest przypadkowy. Ja zaczerpnąłem go z powieści Hanny Malewskiej a ona z listu Św. Pawła do Koryntian (Przemija bowiem postać tego świata (1...
    Przemija postać świata*
    5 godzin(y) temu
    Nie mogę. Nie czuję się upoważniony do reprezentowania Kościoła -ani naszego ani Cerkwi Prawosławnej - to jest kościół ortodoksyjny a nie protestancki...
    Przemija postać świata*
    5 godzin(y) temu
    Artykuł podpisałem, to chyba wystarczy. Pomyliłem się co do Rosji, nie tylko ja zresztą. Rosjanie, jak zresztą każdy, podejmują decyzje zgodnie ze swo...
    Przemija postać świata*
    6 godzin(y) temu
    miasto szubrawców, kapusiów i ich pomiotów
    Ile kosztowała filmowa propaga...
    7 godzin(y) temu
    "JPRDL
    Słyszeliście co on powiedział?".

    https://twitter.com/szef_dywizji/status/1637789312358948866?cxt=HHwWhICxwfiszLotAAAA
    T.Krzyżak: Dokumenty nie pozwa...
    8 godzin(y) temu
    Miasto nieliczonych inwestycji obsypane nagrodami? To żart?
    Od czasu przystąpienia Polski do UE ( 2004r. !!!) i powstania możliwości finansowania dot...
    Ile kosztowała filmowa propaga...
    9 godzin(y) temu

    Ostatnie blogi

    • Modlitwa kardynała de Richelieu Bogdan Bachmura Tyle znanych osób i organizacji zatroskanych o dobre imię Jana Pawła II wzywa i apeluje o natychmiastowe działanie, że z… Zobacz
    • Nienasycenie Adam Kowalczyk Na początku istnienia Rosji, a właściwie Moskwy, niewiele wskazywało na to, że stanie się ziemią ludzi nienasyconych. Ludzi, których mózgi… Zobacz
    • Suwerenność na miarę naszych możliwości Bogdan Bachmura Parafrazując Winstona Churchilla można powiedzieć, że jeszcze nigdy tak niewielu, nie zawdzięczało tak wiele, tak niewielkim pieniądzom. Wysokość kwoty o… Zobacz
    • Bezpieczeństwo na Wschodzie Adam Kowalczyk Pół roku temu pisałem o podniesionym przez Marka Budzisza temacie sojuszu, a nawet federacji z Ukrainą. To o czym pisał… Zobacz
    • 1

    Najczęściej czytane

    • Uchwała Sejmu w sprawie obrony dobrego imienia św. Jana Pawła II
    • Prowokacja rosyjskiego ambasadora i "polskich patriotów" w Pieniężnie
    • Łajba "Olsztyn" tonie, a "kapitan" szykuje się do ucieczki
    • Polecamy lutowy numer miesięcznika "Debata"
    • Wójt Gietrzwałdu zaatakował lidera komitetu referendalnego. Oświadczenie Jacka Wiącka
    • Olsztyńskie Wodociągi nie uzyskały zgody na nowe taryfy. Grożą upadłością
    • "Wójt mija się z prawdą i manipuluje mieszkańcami Gietrzwałdu". Sprostowanie wywiadu z J.Kasprowiczem
    • Kim jest Marek Żejmo (autor książki "Liderzy podziemia Solidarności")? (cz.2)
    • Ks. K. Paczos: "Czy Kościół umiera?" Zapis audio wykładu w Olsztynie
    • Holenderska gazeta zastanawia się, czy olsztyńskie "szubienice" wytrzymają atak polskich ikonoklastów?
    • Debatka czyli polityczne prztyczki i potyczki (3)
    • "Prezydencie Olsztyna, pracownicy nie najedzą się pana tramwajami i betonem"

    Wiadomości Olsztyn

    • Olsztyn

      • Zapraszamy 21 marca na XIII Koncert Charytatywny „Wspieramy Stypendium im. Marcina Antonowicza”

        2023-03-20 18:39:40

        Koncert tradycyjnie odbędzie się w III LO w Olsztynie przy ul. Sybiraków 3. we wtorek 21 marca...

      • Ile kosztowała filmowa propaganda sukcesu Piotra Grzymowicza?

        2023-03-20 17:45:34

        Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz pochwalił się swoimi sukcesami za ostatnie 3 lata, w formie...

      • Kula w łeb od Xawerego Dunikowskiego

        Bogdan Bachmura 2023-03-15 21:23:41

        Gdy piszę te słowa Rosja gromadzi swoje wojska na wschodzie Ukrainy i w rocznicę rozpoczęcia wojny...

    Wiadomości region

    • Region

      • Debatka czyli polityczne prztyczki i potyczki (3)

        2023-03-04 23:03:41

         Rubryka nie całkiem poważna, poświęcona polityczkom i politykom z Warmii i Mazur lub goszczącym na...

      • Marszałek ogłosił konkurs na dyrektora Teatru Jaracza. Zb. Brzoza nie będzie startował

        2023-03-01 05:20:43

        Władze województwa zdecydowały o rozpisaniu konkursu na dyrektora dla teatru w Olsztynie i...

      • Odpowiedzi wójta Gietrzwałdu na pytania dotyczące Centrum Dystrybucyjnego LIDLA

        2023-02-28 18:09:45

        Na pytania wysłane 18 stycznia dotyczące planowanej inwestycji, budowy Centrum Dystrybucyjnego LIDLA...

    Wiadomości Polska

    • Polska

      • Wyborcza: Tylko wspólna, wielka lista opozycji wygra z PiS

        2023-03-20 10:48:38

        Opozycja ma tylko jedną opcję, by rządzić po jesiennych wyborach - tak wynika z sondażu Kantar...

      • Raport Krytyki Politycznej: Wyborcy PiS są bardziej zmobilizowani i radośni. Wyborcy KO są przygnębieni i fanatyczni

        2023-03-19 18:39:46

        Krytyka Polityczna opublikowała raport z badań preferencji wyborczych, przeprowadzonych przez...

      • Czy kard. Wojtyła krył ks. Sadusia?

        2023-03-19 18:00:26

        Na podstawie dokumentów IPN nie da się postawić tezy, że kardynał Karol Wojtyła ukrywał za granicą...

    O debacie

    • O Nas
    • Autorzy
    • Święta Warmia

    Archiwum

    • Archiwum miesięcznika
    • Archiwum IPN

    Polecamy

    • Klub Jagielloński
    • Teologia Polityczna

    Informacje o plikach cookie

    Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce.