Walka o prawa rodziców w Hiszpanii
- Szczegóły
- Opublikowano: piątek, 06 marzec 2020 18:57
- Grażyna Opińska
Socjalistyczny rząd Hiszpanii zagroził procesem sądowym skierowanym przeciwko wszelkim inicjatywom, które – jak powiedział – naruszają prawo do edukacji i cenzorują działalność ośrodków edukacyjnych i nauczycieli. Chodzi o tzw. weto rodzicielskie (pin parental), mechanizm kontroli rodziców treści przekazywanych w szkołach publicznych na zajęciach uzupełniających. Te zajęcia odbywają się w godzinach lekcyjnych i są obowiązkowe, a dotyczą tematyki gender, feminizmu i różnorodności afektywno-seksualnej. Naucza personel spoza ośrodków edukacyjnych, najczęściej aktywiści organizacji LGTBI.
Mechanizm kontrolny weta to nic innego, jak uprzednie informowanie rodziców przez dyrekcje szkół o dodatkowych lekcjach i czego dotyczą. Rodzice mieliby wyrazić pisemną zgodę na uczestniczenie w nich dziecka, zgodnie ze swoim światopoglądem, lub odmówienie takiej zgody.
Prawo do blokowania przez rodziców zajęć dodatkowych, przekazujących treści LGTBI, było jedną z głównych obietnic wyborczych konserwatywnej partii Vox, która w ostatnich wyborach powszechnych zdobyła 15 proc. głosów w parlamencie (3,6 mln głosujących). Partia ta domaga się także ujawnienia nazwisk i kwalifikacji merytorycznych i pedagogicznych osób udzielających lekcji, co wywołało oburzenie środowisk gender.
Prawo do do weta rodzicielskiego na razie obowiązuje tylko w autonomicznym regionie Murcji, ale może zostać wprowadzone także w Madrycie i w Andaluzji, gdzie koalicyjne rządy prawicy utrzymują się dzięki poparciu Vox.
Ze względu na wprowadzenie weta, sekretarz generalny ds. Organizacyjnych Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej (PSOE), Jose Luis Abalos określił Murcję jako laboratorium ultraprawicy i faszyzmu, gdzie nie respektuje się mandatu konstytucyjnego ani Konwencji Praw Dziecka.(...) To zamach na edukację, która czyni nas równymi- powiedział. Trzeba zapewnić wolność dzieci, a nie wolność rodziców – podkreślił.
Weto jest instrumentem cenzury, której nie możemy tolerować w naszych szkołach – powiedziała minister ds. Oświaty, Isabel Celaa na konferencji prasowej (17 stycznia). – Absolutnie nie możemy myśleć, że dzieci należą do rodziców – podkreśliła. – Tutaj mówimy o interesie nieletniego, o prawach konstytucyjnych nieletnich. Rodzice nie muszą zgadzać się z materią, której nauczane są dzieci. To ministerstwo pójdzie do sądu w obronie praw wszystkich – zagroziła.
Ciekawostką jest, że dwie córki minister Celaa ukończyły elitarną, katolicką szkołę średnią kolo Bilbao, Las Irlandesas, uznaną za jedną z najlepszych. W tej szkole obowiązuje spódniczka dla dziewczynek i spodnie dla chłopców, co dwa tygodnie celebruje się mszę, a codziennie, o godz. 9 rano jest odmawiana przez megafon modlitwa. Sama minister Celaa uczęszczała w latach młodości do katolickiej Sagrado Corazon.
Wszystko, przeciwko czemu teraz walczy. Prawo rodziców do wyboru szkoły (religijnej lub nie) nie wynika z wolności nauczania sensu stricte, zapisanej w art. 23 Konstytucji Hiszpanii – oceniła.
Według minister nowoutworzonego w Hiszpanii Ministerstwa ds. Równości, Irene Montero, edukacja inkluzywna, w wartościach (sic!), nie należy do praw rodziców, ale jest prawem dzieci zagwarantowanym przez Konwencje Praw Dziecka ONZ. Ministerstwo Równości skierowane jest przeciwko potężnym (w domyśle: bogatym i mającym władzę) mężczyznom, a jego celem jest feminizacja kraju – powiedziała tuż po objęciu urzędu. W ramach ministerstwa utworzono Dyrekcję Generalną ds. Różnorodności Seksualnej i LGTB.
Zdaniem socjalistycznego rządu w Madrycie, weto rodzicielskie jest rodzajem cenzury prewencyjnej stosowanej wobec zajęć zaplanowanych przez szkoły, sprzecznej z prawem uczniów do otrzymania edukacji i ograniczającej działalność ośrodków edukacyjnych oraz pracę nauczycieli.
Innego zdania jest partia Vox, która twierdzi, że to rodzice wiedzą najlepiej, co jest dobre dla ich dzieci. Zdaniem opozycyjnych partii prawicowych, Partii Ludowej (PP) i Vox, przekazywane przez aktywistów LGTBI treści w szkołach mają charakter indoktrynalny, korumpują nieletnich i są sprzeczne z ideą wolności ideologicznej. Partia Vox ujawniła video przedstawiające lekcje uzupełniające w regionie La Rioja, zaproponowane rodzicom przez organizację Usługi Seksuologiczne La Rioja (SERISE). Zajęcia skierowane są do dzieci poniżej sześciu lat. Dwie aktywistki mówią w nim o łamaniu stereotypów, różnorodności seksualnej i języku inkluzywnym. Na podstawie przedstawionego podręcznika dla dzieci od trzech lat, tłumaczą i pokazują na rysunku, jak dochodzi do zapłodnienia i szczegółowo omawiają infantylne zabawy erotyczne. Jeżeli jest jakiś narożnik, o który (dziecko) lubi się ocierać, a może to zranić jego genitalia (w oryginale: wymienione), spróbuj zamienić to miejsce na inne, a jeżeli zawsze tam idzie, połóż tam gąbkę – doradzają. Opowiadają o rzekomo obserwowanych w przedszkolach zabawach erotycznych maluchów, i stwierdzają, że wszystko jest w porządku, jeżeli nie istnieje zbyt duża rozbieżność wiekowa miedzy dziećmi. Nie będę opisywać tych „zabaw”, gdyż byłby to opis pornograficzny. Dodam, że – według aktywistek – nawet dwulatki mają swoje gusta erotyczne…
Ręce precz od naszych rodzin – napisał na Twitterze lider partii prawicowej PP, Pablo Casado. – Moje dzieci są moje, nie należą do państwa (hiszpańskiego), i będę walczył, aby ten radykalny i sekciarski rząd nie narzucał rodzicom, jak mają edukować swoje dzieci.
Depczecie prawo do wolnej edukacji. Chcecie kształtować dzieci podług waszego szaleństwa i waszego sektaryzmu. Ale my nadal będziemy chronić nasze rodziny przed tymi totalitarnymi zapędami. Zostawcie nasze dzieci w spokoju – napisał na Twitterze lider Vox, Santiago Abascal.
Z ramienia (prawicowej) PP, będziemy podkreślać prawo naszych dzieci do nie bycia indoktrynowanymi przez ten socjalistyczno-komunistyczny, ultralewicowy rząd – dodał wicesekretarz ds. Polityki Terytorialnej PP, Antonio Gonzalez Terol.
To jest głęboka walka ideologiczna – podkreślił Jose Luis Abalos z PSOE. I tylko w tym miał rację.
Grażyna Opińska
Pracowała 12 lat dla PAP z Hiszpanii. Free lancer.
https://www.youtube.com/watch?v=CzDkvUh3sWE
Co oznacza w moim wykonaniu to rosyjskie określenie przypominać nie będę, wielokroć padało ono na tym forum. Zatem i "b...
Cyt.: Ostatni, siódmy zarzut, dotyczył narażenia na bezpośrednie zagrożenie zdrowia i ...
Nauczyciel Jędrzej to bandzior-terrorysta, który nie powinien pracować z młodzieżą!
https://...