Przewodniczący Sejmiku województwa warmińsko-mazurskiego Bogdan Bartnicki rozesłał do mediów Oświadczenie, w którym zaprzecza, by to on wezwał policję na sesję Sejmiku 27 maja, do protestujących przeciwko przyjmowania nielegalnych imigrantów. Przewodniczący zarzucił radnemu PiS Pawłowi Warotowi, że rozpowszechnia w mediach nieprawdziwe informacje i jeśli radny nadal będzie to czynił, to wystąpi przeciwko niemu na drogę prawną.
Przypomnijmy, że na sesję 27 maja, klub radnych PiS wniósł projekt „Stanowiska Sejmiku wzywającego rząd Polski do jednostronnego wypowiedzenia Paktu migracyjnego, obrony granic tak wschodniej jak i zachodniej przed napływem nielegalnych migrantów i zaniechania budowy na terenie WiM Centrów Integracji Cudzoziemców”.
Na sesję przybył europoseł PiS Maciej Wąsik, by swoim głosem poprzeć to „Stanowisko”, na czele sporej grupy "Wolnych Polaków", którzy na galerii rozwinęli banery z hasłami: „CZYJA MA BYĆ POLSKA. CHCESZ ICH U SIEBIE?”
Przewodniczący Bartnicki domagał się ich zwinięcia. Demonstranci odmówili, krzycząc „cenzura”. Następnie nie chciał dopuścić do głosu europosła. Uległ po głośnych protestach na galerii. Przerwanie sesji sprowokował radny PO Jarosław Słoma, który krytykując „Stanowisko” nagle zaatakował też kandydata na prezydenta RP Karola Nawrockiego, twierdząc, że jest "uzależniony od nieznanych substancji" oraz europosla Wójcika mówiąc: „Pan został skazany prawomocnie. Pan jest przestępcą!”.
Wówczas na galerii rozległy się krzyki: „Nie kłam peowcze, esbeku”, następnie demonstranci wraz z radnymi PiS zaczęli skandować: "Polska cała bez Rafała" oraz "Karol, Karol!', "Tu jest Polska!"
Przewodniczący przerwał obrady a na sali pojawiło się z 7. policjantów, którzy wylegitymowali i spisali demonstrantów. Jeden z nich, Mieczysław Świstak, został następnie wezwany na policję. Po wznowieniu obrad przewodniczący Bartnicki wyprosił demonstrantów z sali. W głosowaniu "Stanowisko" zostało odrzucone. Za przyjęciem było 11 radnych PiS. Przeciw - 17 radnych KO i Polski2050.
Awantura w Sejmiku nt. imigrantów. Wezwano policję. Słoma nazwał Wąsika "przestępcą"
Po tej awanturze, w poniedziałek 23 czerwca w audycji politycznej Radia Olsztyn „My Wy Oni”, w której reprezentowani są politycy partii zasiadających w Sejmie RP, prowadzący, red. Andrzej Piedziewicz poruszył zaskakującą zmianę w sejmiku województwa warmińsko-mazurskiego. Czworo radnych założyło nowy klub Demokraci WM. To Teresa Astramowicz-Leyk, Bernadeta Hordejuk, Zbigniew Homza, którzy odeszli z PO i Jan Bobek, który wyszedł z PSL. To powoduje, że koalicja PO-PSL nie ma już w sejmiku większości, ma 15 na 30 głosów.
- Czy to może doprowadzić do zmiany koalicji rządzącej regionem i zmiany zarządu województwa? - zapytał red. Piedziewicz w przeddzień sesji, na której sejmik głosował nad wotum zaufania i absolutorium dla zarządu, i na którą grupa radnych PiS wniosła o odwołanie przewodniczącego i wiceprzewodniczącego Sejmiku. Jako powód podali m.in. wezwanie na sesję Sejmiku policji.
Radny PiS Paweł Warot (na zdjęciu, w okularach, obok prowadzącego audycję), odpowiadając na to pytanie red. Piedziewicza powiedział m.in.
„Pierwszy raz w historii Sejmiku, gdy na galerii pojawili się mieszkańcy sprzeciwiający się powstaniu na terenie Warmii i Mazur centrów integracji cudzoziemców, przewodniczący wezwał policję. To niedopuszczalne”.
Następnego dnia, we wtorek 24 czerwca nie doszło do odwołania przewodniczącego, gdyż nie wpisał takiego punktu do porządku obrad, powołał się na opinię prawnika, którego zdaniem, aby taki punkt znalazł się w porządku obrad, muszą zdecydować radni w głosowaniu jawnym (głosowania nad powołaniem i odwołaniem są tajne i na to liczyli radni PiS). W głosowaniu 16 radnych głosowało przeciw, w tym radny Jan Bobek z klubu Demokraci WM. Również dzięki jego niespodziewanej wolcie zarząd województwa uzyskał wotum zaufania i absolutorium (wkrótce napiszę o kulisach tej wolty).
Po pomyślnej dla siebie i koalicji sesji przewodniczący Bogdan Bartnicki rozesłał do mediów Oświadczenie, zaprzeczając, by to on wzywał policję.
Do Oświadczenia odniósł się radny PiS Paweł Warot:
Jeśli to nie przewodniczący Bogdan Bartnicki sprowadził policję na przysłuchujących się obradom sesji sejmiku mieszkańców regionu, to tym gorzej świadczy o przewodniczącym, który pozwala na to, by policja bez jego wiedzy wchodziła na salę obrad.
Słowem przewodniczący i w tej kwestii nie panuje nad sytuacją. Bogdan Bartnicki nie nadaje się na tę funkcję jaką pełni.
Jeśli zaś policję wezwał przedstawiciel młodzieżówki PO, to myślę że powinniśmy poznać, kto polecił jemu wezwanie policji na ludzi. Myślę, że moglibyśmy dowiedzieć się ciekawych rzeczy. Tak czy owak, ta władza boi się ludzi i prawdy, dlatego posługuje się policją.
Paweł Warot, radny wojewódzki klubu PiS
Adam Socha
Wysłałem do przewodniczącego pytania. We wtorek 8 lipca otrzymałem odpowiedzi:
Skomentuj
Komentuj jako gość