Zastępcą dyrektora Muzeum Bitwy pod Grunwaldem została Emilia Nowicka z Olsztynka. Pani Emilia zaprzecza, by została protegowana na to stanowisko przez Platformę Obywatelską. Na zdjęciu, na wiecu PO na rynku w Olsztynku 13 maja (zaznaczona niebieską strzałką). Film z wiecu zamieściła Gazeta Olsztyńska.
To czysty przypadek, że 13 maja na rynku w Olsztynku Nowicka wzięła udział w promocji kandydata PO na prezydenta RP Rafała Trzaskowskiego obok senator PO Ewy Kaliszuk, posłów PO, Pawła Papke i wiceministra kultury Macieja Wróbla, burmistrza Olsztynka, działacza PO Roberta Waraksy i Artura Wrochny, wicestarosty olsztyńskiego, który przyjaźni się z ojcem pani Emilii - Kazimierzem Borkowskim, kierownikiem Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Olsztynku, też działaczem Platformy.
Promocja Rafała Trzaskowskiego, rynek w Olsztynku, 13 maja, od lewej burmistrz Robert Waraksa, poseł Paweł Papke, senator Ewa Kaliszuk, poseł, wiceminister Maciej Wróbel, screen z filmu na stronie "Gazety Olsztyńskiej"
Przemawia wicestarosta olsztyński, były burmistrz Olsztynka Artur Wrochna
Na zdjęciu Emilia Nowicka zaznaczona niebieską linią.
Muzeum podlega pod Zarząd Województwa Warmińsko-Mazurskiego, na czele którego stoi działacz PO, marszałek Marcin Kuchciński, placówki kultury podlegają członkini Zarządu Marii Bąkowskiej, działaczce PSL.
Szymon Drej, który jest dyrektorem muzeum od wielu lat, do tej pory obywał się bez zastępcy w randze dyrektora. Sprawy organizacyjne bardzo dobrze ogarniała mu pracownica w randze kierownika. Co prawda 26 września 2023 roku dopisano do Statutu Muzeum, że „Dyrektor kieruje działalnością Muzeum przy pomocy jednego Zastępcy” oraz, że „Dyrektor powołuje Zastępcę w uzgodnieniu z Zarządem Województwa Warmińsko-Mazurskiego”, ale do tej pory nie skorzystał z tego zapisu.
Z informacji, którą otrzymałem wynika, że 2 tygodnie temu dyrektor dowiedział się od swoich zwierzchników, że bardzo potrzebuje zastępcy i idealną kandydatką jest Emilia Nowicka z pobliskiego Olsztynka.
Jak Emilia Nowicka podała na swoim FB, studiowała „Pedagogikę społeczną, doradztwo zawodowe” na UWM. Jej znajomi na profilu to Maria Bąkowska, Robert Waraksa, Ewa Wrochna. W innym źródle ustaliłem, że pani Emilia Nowicka od 2015 roku jest kierowniczką Dziennego Domu Seniora w ramach Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Olsztynku. Przed jej zatrudnieniem, pracownica, która prowadziła Dom Seniora była zatrudniona na etacie specjalisty. Jest też działaczką klubu sportowego „OLIMPIA” wespół z mężem. Prezesem Klubu jest ojciec Kazimierz Borkowski, działacz PO.
Niestety, nie zastałem w Muzeum dyrektora Dreja. Komórkę miał wyłączoną, więc wysłałem mu pytanie SMSem:
„Kiedy się Pan dowiedział od wicemarszałek Marii Bąkowskiej, że potrzebuje Pan zastępcy i że najlepiej nadaje się Emilia Nowicka? Pani wicemarszałek Bąkowska powiedziała mi, że idealną kandydatkę znalazła Panu dyrektorka Departamentu Kultury i Edukacji Berenika Oklińska, bo Pan bardzo potrzebował, od roku szukał i nie mógł znaleźć. Potwierdza Pan?”
Nie otrzymałem odpowiedzi. Za to miałem szczęście, że gdy zadzwoniłem do Muzeum, akurat przy sekretarce stała Emilia Nowicka. Poniżej zapis rozmowy.
Emilia Nowicka, słucham?
Dzień dobry Pani, kłania się Adam Socha, dziennikarz, pismo Debata z Olsztyna.
Emilia Nowicka: Dzień dobry, witam.
- Czy to prawda, że 15 maja Pani objęła stanowisko zastępcy dyrektora?
Emilia Nowicka: Tak, ale 14 maja.
- Proszę Pani, czy Pani została zastępcą, bo takie stanowisko nie istniało do tej pory w muzeum, dzięki kontaktom ojca, działacza Platformy Obywatelskiej?
Emilia Nowicka: Istniało takie stanowisko. Dwa lata temu zmieniono Statut.
- Nie istniało, właśnie otworzyłem stronę muzeum w internecie i oprócz dyrektora są tylko kierownicy działów. A skąd Pani o tym wie, że 2 lata temu zmieniono Statut, skoro Pani dopiero od 14 maja pracuje?
Emilia Nowicka: No bo znam Statut.
- Aha, i był konkurs?
Emilia Nowicka: Nie, nie było konkursu. W statucie jest powołanie zastępcy bez konkursu.
- Czy jest Pani działaczką Platformy Obywatelskiej?
Emilia Nowicka: Nie jestem.
To co Pani robiła 13 maja na rynku w Olsztynku, na promocji Rafała Trzaskowskiego wraz parlamentarzystami i działaczami PO? Przypadkowo przechodziła Pani i mówi sobie, „a stanę sobie, to mój kandydat”.
Emilia Nowicka: Byłam tam jak każdy mieszkańcy, który mógł w tym uczestniczyć. Byłoby jeszcze więcej różnych innych mieszkańców.
- Mieszkaniec Olsztynka we wpisie pod filmem z tej promocji zamieszczonym na stronie "Gazety Olsztyńskiej", skomentował: "przyszli głównie urzędnicy podlegli Burmistrzowi".
Emilia Nowicka: Nie jestem działaczką partii, nie byłam, nie jestem zapisana.
- Pani Emilio, jak Pani się dowiedziała, że dyrektor Drej bardzo pilnie poszukuje kogoś na zastępcę dyrektora?
Emilia Nowicka: Nie wiem czy to było bardzo pilne.
- To prawda. Obywał się bez osoby na takim stanowisku i nagle zapragnął mieć zastępcę dyrektora. Skąd się Pani o tym dowiedziała? Jak to się stało?
Emilia Nowicka: Powiem Panu tak. Statut i Regulamin Organizacyjny Muzeum Grunwaldzkiego został zmieniony dwa lata temu. Zgodny jest z ustawą i z wszystkimi przepisami związanymi z instytucjami kultury. Jest dyrektor i jest zastępca dyrektora. To może Pan sobie sprawdzić na stronach ostatniej aktualizacji statutu. W międzyczasie zarząd województwa poszukiwał wspólnie z Panem Drejem osoby, która byłaby tutaj zastępcę. I gdzieś tam propozycję otrzymałam.
- Ale czy może pani precyzyjnie powiedzieć, czy otrzymała pani propozycję od Pana Marszałka Kuchcińskiego? Od kogo? Kto Pani powiedział: „Pani Emilio, szukamy zastępcy dyrektora”.
Emilia Nowicka: Ale pan tak naprawdę szuka sensacji.
- Nie, ja tylko poszedłem tropem pytania skierowanego do Rafała Trzaskowskiego przez Adriana Zandberga podczas debaty w TVP w likwidacji: „Obiecywał pan, że skończy z "koryciarstwem". — Minęło półtora roku, nie zmieniło się nic, oprócz tego, że zamiast legitymacji PiS-u, teraz są legitymacje Platformy. Nadal ludzie kompletnie bez kompetencji, hejterzy są zatrudniani. Dlaczego żeście oszukali ludzi i czy nie jest panu wstyd, że oszukaliście w tej sprawie ludzi? Projekt ustawy w Sejmie zabraniający obsadzania stanowisk w SSP przez partyjnych, za którą głosowaliśmy my i partia pana Hołowni, zablokowała pana partia, partia, której jest pan wiceprzewodniczącym. Proszę brać odpowiedzialność za partię, której jest pan wiceprzewodniczącym i za partię, która naprawdę obsadza tysiącami aparatczyków spółki Skarbu Państwa. To nie tak miało wyglądać”. Co prawda Zandberg mówił o spółkach, ale można to rozciągnąć na wszystkie instytucje podległe koalicji rządzącej.
Emilia Nowicka: Ja nie jestem w żadnej partii.
- Wiem i przypadkowo Pani przechodziła przez rynek 13 maja. Ale wróćmy do tego, od kogo Pani tę informację otrzymała, że „słuchaj Emilio, jest tam stanowisko takie, potrzebujemy Ciebie”.
Emilia Nowicka: Po prostu wiedziałam, że jest takie stanowisko od jakiegoś dłuższego czasu i otrzymałam to z zarządu województwa.
- No dobrze, otrzymała Pani taką informację od kogoś tajemniczego z zarządu województwa. I co Pani następnie zrobiła z tą informacją?
Emilia Nowicka: Ja odbyłam także rozmowę kwalifikacyjną z Panią Marszałek Bąkowską oraz następnie z Panem Dyrektorem Drejem.
- W tej kolejności Pani Bąkowska, Pan Drej?
Emilia Nowicka: Tak, no bo Pani Marszałek bezpośrednio z ramienia zarządu nadzoruje.
- Czy Pan Drej był zaskoczony, gdy się Pani do niego zgłosiła?
Emilia Nowicka: To należy zapytać Pana Dreja.
- Dobrze, to w takim razie dziękuję Pani bardzo za rozmowę. Czy może Pani przekazać słuchawkę sekretarce, żeby mogła poprosić do rozmowy Pana Dyrektora?
Sekretarka: Pana Dyrektora dzisiaj nie ma, jest na wyjeździe służbowym.
Wicemarszałek Bąkowska: Rok czasu szukaliśmy odpowiedniej osoby.
Następnie zadzwoniłem do sekretariatu wicemarszałek Marii Bąkowskiej. Miła sekretarka powiedziała, że ma gości, ale jak tylko będzie wolna, to połączy mnie z panią marszałek. Po ok. 2 godzinach pojechałem osobiście do urzędu marszałkowskiego. Miałem szczęście, pani wicemarszałek akurat była wolna. W piątek 16 maja rzeczywiście miała dużo gości, gdyż obchodziła okrągłe urodziny, więc też złożyłem życzenia i załapałem się na pyszne ciastka.
- Pani marszałek, proszę powiedzieć, jak to się stało, że zastępcą dyrektora w Muzeum Bitwy pod Grunwaldem została Pani Emilia Nowacka?
Maria Bąkowska: Nie ma jeszcze zastępcy dyrektora.
- Jest, dzisiaj, kilka godzin temu zadzwoniłem do Muzeum i odebrała pani Nowicka i potwierdziła, że od 14 maja jest zastępcą dyrektora. Zapytałem, jak to się stało. To powiedziała, że „zaprosiła mnie na rozmowę Pani Marszałek Maria Bąkowska. Przeprowadziła ze mną rozmowę kwalifikacyjną”.
Maria Bąkowska: Najpierw przeprowadziła rozmowę kwalifikacyjną Pani dyrektor Berenika Oklińska, dyrektor Departamentu Kultury i Edukacji. Pani spełniała wszystkie wymogi, jeżeli chodzi o osobę na tym stanowisku. Długo szukaliśmy kandydata na to stanowisko.
- Ale czy ogłosiliście konkurs na wniosek dyrektora? Bo gdybyście ogłosili konkurs na stronie Muzeum, to byłoby mnóstwo kandydatów.
Maria Bąkowska: Nie było takich wymogów.
- Ale mówi Pani, że długo szukaliście. No to najskuteczniejszy sposób, to dać ogłoszenie.
Maria Bąkowska: Szukamy kompetentnej osoby. Proszę zapytać Pana dyrektora, jakie zabiegi czynił, żeby znaleźć zastępcę dyrektora.
- Z tego co ja wiem, to on tą decyzją został zaskoczony, że ma zatrudnić Panią Emilię. Dwa tygodnie przed jej zatrudnieniem dowiedział się, że ma ją zatrudnić.
Maria Bąkowska: Panie Redaktorze, proszę porozmawiać z Panem Dyrektorem Drejem, z Panią Dyrektor Oklińską na ten temat. Wszystkie wymogi formalne zostały spełnione. Proszę pokazać, który wymóg formalny nie został wypełniony?
- Ja myślę, że najważniejszym tutaj kryterium było to, że polecił tą Panią ktoś z Platformy Obywatelskiej. Tak wynika z moich informacji.
Maria Bąkowska: Nie mam takiej wiedzy, żeby ktoś z Platformy Obywatelskiej polecał Panią Nowicką. Rok czasu szukaliśmy odpowiedniej osoby.
- I odpowiednią osobą okazała się kierowniczka Domu Seniora w Olsztynku.
Maria Bąkowska: Zgodnie z opinią Pani Dyrektor Departamentu Bereniki Oklińskiej spełniała wszelkie wymogi. Tam Zastępca Dyrektora ma się zajmować sprawami organizacyjnymi, administrowaniem muzeum. Natomiast częścią historyczną zajmuje się Pan Szymon Drej, doktor nauk historycznych.
- Jego kompetencji nikt tutaj nie podważa. Ja też.
Maria Bąkowska: Nie podważa, absolutnie. Natomiast z tego co wiem, to chyba ma być umowa na czas określony. Jeżeli Państwo będą dobrze współpracować, to umowa będzie przedłużona. A jeżeli coś będzie nie tak, to każdą umowę można rozwiązać.
Dyrektor Departamentu Kultury i Edukacji Bereniki Oklińskiej nie zastałem. Wzięła dzień wolny.
Dopiero 26 maja otrzymałem odpowiedż od dyr. Dreja:
W związku z pojawiającymi się informacjami medialnymi, Muzeum Bitwy pod Grunwaldem oświadcza, co następuje:
Zatrudnienie Pani Emilii Nowickiej na stanowisku zastępcy dyrektora odbyło się zgodnie z obowiązującymi przepisami, a zatem było w pełni transparentne. Niżej podpisany podjął tę decyzję po rozmowie z zarządem województwa, składając odpowiedni wniosek i otrzymując pozytywną opinię zarządu. Muzeum wraz z zarządem województwa uważa, że takie wzmocnienie kadrowe przyczyni się do dalszego pomyślnego rozwoju instytucji.
z poważaniem,
Szymon Drej
Dyrektor
Muzeum Bitwy pod Grunwaldem w Stębarku
Adam Socha
Skomentuj
Komentuj jako gość