Kandydat obywatelski na prezydenta RP, popierany przez PiS, Karol Nawrocki spotkał się czwartek 9 stycznia z mieszkańcami trzech miast na Mazurach: Bemowa Piskiego, Pisza i Olecka. Mówił m.in. o przyszłości Ukrainy w NATO i UE i kompromisie aborcyjnym.
Nawrocki rozpoczął wizytę na Mazurach w Bemowie Piskim, gdzie stacjonuje Batalionowa Grupa Bojowa NATO. Wyraził przekonanie o konieczności budowy silnej armii. Podkreślił, że Polska powinna osiągnąć pułap 300 tys. żołnierzy. W Bemowie odbyła się konferencja prasowa.
"Nie widzę obecnie Ukrainy ani w NATO, ani w UE".
Na konferencji prasowej w Bemowie Piskim Nawrocki został zapytany o swą wypowiedź ze środy, gdy w Polsat News powiedział, że nie widzi obecnie Ukrainy ani w NATO, ani w UE.
Kandydat na prezydenta powiedział, że nie wyobraża sobie sytuacji, by "państwo odpowiedzialne za śmierć 120 tys. Polaków, nie wyrażające zgody na podjęcie ekshumacji, nie rozliczające się ze swojej przeszłości, a więc z tak głębokim obciążeniem w tej kwestii, będzie współtworzyło międzynarodowe instytucje, takie jak Unia Europejska czy NATO".
Zastrzegł zarazem, że stanowisko to nie wpływa na jego poczucie głębokiej solidarności z Ukrainą w czasie rosyjskiej agresji.
— Jesteśmy jednak państwem, które ma też swoją agendę i w tej sytuacji, w której się znajdujemy domaganie się od strony ukraińskiej rozpoczęcia i wydania zgody na ekshumacje na Wołyniu jest dla nas sprawą jako dla narodu bardzo ważną — dodał Nawrocki.
Po tej wypowiedzi Nawrockiego, premier Donald Tusk w czwartkowym wpisie na platformie X spytał prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego czy pamięta, który prezydent najmocniej wspierał ukraińskie aspiracje do członkostwa w NATO i czy nie wstyd mu, gdy jego kandydat na prezydenta, nie widzi dla Ukrainy miejsca w Sojuszu Północnoatlantyckim.
Tymczasem Tusk w sierpniu ubiegłego roku jasno zarysowywał warunki dołączenia Ukrainy do UE.
- Ukraina nie będzie członkiem Unii Europejskiej bez polskiej zgody. (…) Ukraina musi spełniać standardy, a one są wielorakie, to nie jest tylko kwestia handlu, granicy, standardów prawno-ekonomicznych. To jest także kwestia standardów, powiedziałbym, kulturowo-politycznych - zaznaczył wówczas premier. Tusk wypowiadał się w tej sprawie jeszcze dobitnie 30 września 2024 roku.
- Nie zamierzam upominać Ukraińców, którzy heroicznie walczą, ale będę coraz dobitniej tłumaczył, że uregulowanie trudnych spraw historycznych jest niezbędne dla dalszego rozwoju naszych relacji — pokreślił Tusk, nawiązując do sprawy rzezi na Wołyniu.
W podobnym tonie jak Nawrocki, wypowiadał się też niedawno także wicepremier, szef MON i lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
- Ukraina nie może zostać przyjęta do UE, dopóki Warszawa i Kijów nie rozwiążą kwestii rzezi wołyńskiej — podkreślił w lipcu 2024 roku na antenie Polsat News Władysław Kosiniak-Kamysz.
- Im szybciej strona ukraińska to zrealizuje, tym szybciej ten temat zniknie z naszych dwustronnych stosunków, tym mniejszym będzie obciążeniem w procesie wchodzenia Ukrainy do Unii Europejskiej — zaznaczył z kolei - także w lipcu 2024 roku - Radosław Sikorski podczas wykładu na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
Sprawa kompromisu aborcyjnego
Nawrocki pytany był też o swoją wypowiedź w sprawie nowego kompromisu aborcyjnego, podkreślając postawę pro-life.
„Nie podpisałbym ustawy o powrocie do kompromisu aborcyjnego. Nie mógłbym na to pozwolić jako przyszły prezydent, aby aborcji były poddawane dzieci z zespołem Downa.” - powiedział wczoraj w Polsat News.
Przypomnijmy słowa Jarosława Kaczyńskiego „(…) państwo nie powinno zbyt głęboko ingerować w ludzką prywatność. Mamy świadomość, że decyzja Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji naruszała to poczucie i dlatego wywołała tak silny sprzeciw”.
Nawrockiego za tę wypowiedz zaatakował kandydat na prezydenta PO Rafał Trzaskowski:
„Okazało się, że pan Nawrocki całkowicie popiera to średniowieczne prawo. To coś naprawdę niebywałego”
Prezesa IPN odpowiedział:
"Polacy twierdzą, że żyje im się coraz gorzej. A rządzący zamiast rozwiązywać problemy gospodarcze, wynoszą na sztandary tematy obyczajowe i światopoglądowe.
Osobiście jestem za ochroną życia. Każdy kandydat na prezydenta musi wiedzieć, że podpis pod zakwestionowaną konstytucyjnie ustawą, byłby złamaniem ustawy zasadniczej. Jako Prezydent będę gotowy rozważyć nowy kompromis, który będzie zgodny z Konstytucją RP.
A skoro rozmawiamy o podpisywaniu ustaw, to wyślę wiceszefowi #PO moje projekty obniżki podatku VAT na żywność, gaz i prąd - Polacy tego oczekują. Niech pokaże swoją sprawczość nie tylko w mówieniu, ale też w działaniu” – odpisał Nawrocki.
Sprawa używania służbowej limuzyny
Jedno z pytań dziennikarzy w Bemowie dotyczyło informacji "Faktu", że Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej i jednocześnie popierany przez PiS kandydat na prezydenta przyjechał w środę na spotkanie z przedsiębiorcami w Warszawskim Centrum Konferencyjnym Zielna służbową limuzyną należącą do IPN.
— Wczoraj, wśród wielu obowiązków, które wykonywałem w ramach Instytutu Pamięci Narodowej zatrzymałem się zupełnie niedaleko od jednej z naszych siedzib, czyli Centralnego Przystanku Historia. Wyszedłem, wykonałem zadania, spotkałem się z przedsiębiorcami, po czym wróciłem do pracy w IPN — relacjonował Nawrocki.
Zapewnił, że przemieszczając się na spotkania z wyborcami w ramach kampanii wyborczej, nie używa samochodów Instytutu Pamięci Narodowej.
— Natomiast wczoraj jeżdżąc i załatwiając wiele spraw dla IPN w samej Warszawie zatrzymałem się w miejscu, w którym odbyło się to spotkanie z przedsiębiorcami — dodał.
Kolejnym przystankiem prekampanii był Pisz, gdzie Nawrocki spotkał się z rolnikami. Poparł ich protest w sprawie umowy Mercosur i Zielonego Ładu.
Finałem jego trasy w województwie warmińsko-mazurskim było spotkanie z mieszkańcami Olecka. W tym ostatnim mieście pytał przybyłych na spotkanie o ceny produktów spożywczych.
- Czy to były najdroższe święta BN i czy dotyka was drożyzna? Sala odpowiedziała twierdząco.
Karol Nawrocki przedstawił pakiet projektów ustaw przewidujących obniżenie VAT na żywność z 5 do 0 proc. oraz obniżenie VAT na prąd i na gaz z 23 proc. do 8 proc. "To ma stymulować konsumpcję, a z drugiej ma być doraźną reakcją państwa polskiego na szalejącą drożyznę" - twierdzi Nawrocki
Nawrocki zapytał też mieszkańców Olecka, czy dotyka ich wykluczenie komunikacyjne?
Termin wyborów prezydenckich to 18 maja. Ewentualna druga tura odbędzie się 1 czerwca.
(sa)
https://www.debata.olsztyn.pl/wiadomoci/region/9405-karol-nawrocki-spotkal-sie-z-mieszkancami-bemowa-piskiego-pisza-i-olecka-najnowsze-slajd-kafelek.html#sigProId89e78d01ab
Skomentuj
Komentuj jako gość