Poruszenie w olsztyńskim PiSie wywołało pojawienie się Jerzego Szmita, najpierw na Kongresie PiS w Przysusze, a teraz na zebraniu PiS w Olsztynie. Na tym zebraniu obecni dowiedzieli się, że wybory Zarządu Okręgowego PiS w Olsztynie odbędą się 9 listopada.
Poseł Artur Chojecki, obecny pełnomocnik prezesa Jarosława Kaczyńskiego na Warmię i Mazury potwierdził mi, że do Zarządu Okręgowego w Olsztynie zostanie wybranych 20 osób. Z każdego z 12 powiatów okręgu wyborczego nr 35 (miasto Olsztyn oraz z powiatów ełckiego, giżyckiego, gołdapskiego, kętrzyńskiego, mrągowskiego, nidzickiego, oleckiego, olsztyńskiego, piskiego, szczycieńskiego i węgorzewskiego) zostanie wybrany jeden przedstawiciel. Pozostałe 8 miejsc zajmą kandydaci, którzy uzyskali na zjeździe największą liczbę głosów.
Z „klucza” wejdą posłowie z okręgu wyborczego olsztyńskiego (Iwona Arent, Olga Semeniuk, Janusz Cieszyński i Artur Chojecki) i członkowie Rady Politycznej PiS z okręgu olsztyńskiego. W 2021 roku zostali nimi Radosław Nojman i Mateusz Szkaradziński.
Na stanowisko przewodniczącego zarządu może startować tylko osoba rekomendowana przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego, ale kandydata prezesa musi zaakceptować zjazd wyborczy. Zapytałem obecnego pełnomocnika prezesa, posła Artura Chojeckiego, czy to jego wskaże prezes?
- Tego jeszcze nie wiem – odparł dyplomatycznie poseł.
- A jeśli prezes wskaże pana, przyjmie pan rekomendację?
- Jestem działaczem politycznym i będę się starał przekonać naszych członków do głosowania na mnie – odpowiedział poseł.
- Czyli jest w panu wola walki o pozycję lidera okręgu?
- Tak – potwierdził poseł.
Zapytałem też, jak należy odczytywać ponowne pojawienie się w polityce olsztyńskiej, po odsunięciu z funkcji, Jerzego Szmita, który był na Kongresie PiS w Przysusze, a teraz na zebraniu PiS w Olsztynie.
- Nie znam planów politycznych Jerzego Szmita, ale według statutu partii prezesi Zarządów Okręgowych (a był nim wówczas Jerzy Szmit) automatycznie wchodzili do Rady Politycznej PiS i pozostają w niej aż do kolejnego kongresu wyborczego PiS (w czerwcu 2025 roku), który wybierze nową Radę Polityczną – wyjaśnił poseł Chojecki.
Jednak na stronie PiS w 120-osobowym składzie Rady Politycznej, wybranym w 2021 roku, nie ma Jerzego Szmita. Z okręgu olsztyńskiego są tylko Radosław Nojman i Mateusz Szkaradziński.
Jerzy Szmit zniknął z lokalnej polityki od czasu odsunięcia go z funkcji partyjnych oraz porażki w wyborach parlamentarnych. Ostatnio oddawał się urokom życia, jako prezes Fundacji im. Piotra Poleskiego, skupiającego przedsiębiorców, promując intensywnie na swoim FB Pierwsze Warmińskie Święto Wina, w Barkwedzie, w Młynie u Doktorka. „Będzie się działo! Muzyka, taniec, lokalne wyroby – wszystko, czego dusza zapragnie. Organizatorem jest Fundacja im. Piotra Poleskiego. Wstęp wolny!” - zapraszał.
Praktycznie przestał też pisać na swój portal Opinie. Ostatnio jedynie skrytykował „miganie” się prezydenta Olsztyna Roberta Szewczyka od modernizacji stadionu OKS Stomil, opatrując komentarz zdjęciem z meczu Stomilu, na którym towarzyszył mu Zbigniew Targowski.
Chciałem zapytać samego Jerzego Szmita, czy zamierza walczyć na zjeździe 9 listopada o powrót do Zarządu Okręgu, ale gdy się przedstawiłem, zaśmiał się i odparł „nie ma pytań, nie ma odpowiedzi” i rozłączył się.
Jak powiedział mi jeden z działaczy PiS, Jerzy Szmit ma niezwykłą zdolność wydostawania się z „piekielnych czeluści”, więc jeśli wybory do zarządu wygrają jego zwolennicy, jak np. Henryk Żuchowski ze Szczytna, (któremu Artur Chojecki "podpadł"*), to będzie mógł powtórzyć za Markiem Twainem: „wiadomość o mojej śmierci była przesadzona”.
Adam Socha
* W 2022 roku kontrola Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie za wojewody Artura Chojeckiego stwierdziła, iż i Henryk Żuchowski, radny wojewódzki, dyrektor KRUS w Olsztynie, członek Rady Programowej Radia Olsztyn, szef powiatowych struktur partii, przedsiębiorca, członek rady nadzorczej Zakładu Gospodarki Komunalnej Jedwabno prowadzi w Szczytnie nielegalny, całodobowy dom opieki, który działa bez żadnego trybu: nie spełnia standardów bezpieczeństwa, nie ma zgody wojewody, krótko mówiąc stanowi zagrożenie dla mieszkańców. Na miejscu urzędnicy zastali osiem osób w podeszłym wieku – jak podkreśliła lokalna gazeta "Kurek Mazurski" – niesamodzielnych, z problemami z poruszaniem się lub mówieniem, w tym na łóżkach rehabilitacyjnych.
Wojewoda Artur Chojecki nałożył na Żuchowskiego karę: 10 tys. zł. Żuchowski odwołał się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, ale sąd nie przyjął argumentacji Żuchowskiego, że on niczego nie prowadzi, tylko wynajmuje pokoje. A to, że wszyscy najemcy to osoby niedołężne, radny Żuchowski odpowiadał, że jakoś tak się złożyło. I że nie mógłby odmówić wynajmu z powodu sprawności czy wieku – to byłaby dyskryminacja. A więc złamanie Konstytucji. Sąd oddalił skargę.
Skomentuj
Komentuj jako gość