W Giżycku, w piątek 28 czerwca, stowarzyszenie „Tak dla CPK” oficjalnie zainauguruje akcję zbierania podpisów pod projektem ustawy, która zobliguje rząd RP do realizacji tego przedsięwzięcia. Projekt budowy lotniska-hubu pasażerskiego i cargo w centralnej Polsce. W Giżycku, gdyż jedna z 12 „szprych” zakładała budowę linii kolejowej na Mazurach na trasie Ostrołęka – Łomża – Pisz – Giżycko. Dwudziestego czerwca Rada Miasta Giżycko przyjęła stanowisko, w którym domaga się realizacji CPK!
– Z radością przyjęliśmy informację o tym, że Stowarzyszenie „Tak dla CPK” planuje zebrać 100 tysięcy podpisów pod projektem ustawy, dzięki której Centralny Port Komunikacyjny będzie musiał powstać. Nie chcemy, aby Giżycko zatrzymywało się w rozwoju. Dlatego wspieramy inicjatywę ustawodawczą – powiedział zastępca burmistrza Giżycka Kamil Wojciechowski.
Co dalej z CPK? Rząd w tym tygodniu pokaże koncepcję nowego lotniska
Z nieoficjalnych informacji wynika, że w nowym tygodniu rząd zaprezentuje koncepcję nowego lotniska oraz systemu transportowego w kraju. Kierunek zapowiedział już kilka tygodni temu w rozmowie z „Rzeczpospolitą” pełnomocnik rządu ds. CPK Maciej Lasek, który ocenił na przykład, że koncepcja „piasty i szprych” wokół CPK – czyli kształt komponentu kolejowego – jest nietrafiona. I z rozmów „Rz” wynika, że właśnie zmiany w komponencie kolejowym będą najdalej idące. Rząd ma postawić tylko na tzw. linię Y (łączącą Warszawę, Łódź, Poznań i Wrocław) i jej budowę oraz pewną „optymalizację”, jeśli chodzi o sam projekt lotniska. Cały projekt ma też mieć zmienioną nazwę.
Kwestie CPK i transportu pojawiły się nieoczekiwanie również w niedawno zakończonej kampanii do PE. Lotnisko poparł (sam przyznał – zmienił zdanie) lider Polski 2050 Szymona Hołowni, który mówił też o inwestycjach w transport regionalny i „Polskę 100-minutową”.
Marszałek Sejmu podczas kampanii do Europarlamentu, 4 czerwca w Olsztynie, zapowiedział, że budowa transportu kolejowego stanie się głównym hasłem programu jego partii:
- Transport kolejowy stanie się naszą flagą programową, transparentem – zapewniał. - Podał, że od 2004 roku o ubyło 30% połączeń kolejowych, na Warmii i Mazurach 5 powiatów jest bez kolei.
"Dobrze wiecie, jak ciężko jest dojechać w tym regionie. Tutaj mamy pięć powiatów, w których nie ma kolei. W skali Polski mamy ponad 400 miast, w których nie ma kolei i ponad 40 powiatów, w których nie ma kolei. Z koleją zrobiono rzecz najgorszą, jaką można sobie wyobrazić. Drogi wybudowano, bo to jest w miarę proste i konkretne, ale kolej, którą trzeba wybudować albo spiąć w system, na to wyobraźni nie starczyło" - mówił na spotkaniu z aktywistami swojej partii Szymon Hołownia.
Swoje poparcie dla rozwoju infrastruktury i „wielkich inwestycji” sygnalizował w ubiegłym tygodniu na Kongresie Infrastruktury Polskiej lider PSL, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. Sprawa jest o tyle istotna, że od 1 lipca pełnomocnik ds. CPK Maciej Lasek będzie umocowany w Ministerstwie Infrastruktury, którego szefem jest Dariusz Klimczak właśnie z PSL.
O swoim poparciu dla CPK wielokrotnie mówił też prezydent Andrzej Duda, który zapowiedział, że będzie pilnował realizacji tego projektu.
Budowę CPK popiera też partia Razem, zwłaszcza posłanka posłanka Paulina Matysiak:
– Na razie możemy tylko przypuszczać, jakie zmiany pojawią się w projekcie. Przez ostatnich siedem miesięcy nie odbyła się żadna dyskusja na temat przyszłości CPK na komisji infrastruktury (posiedzenia były przekładane na życzenie ministra Laska), nie odbyły się obiecywane audyty (na ten smutny serial z audytami warto już spuścić zasłonę milczenia). Najwyższa więc pora na konkrety. To, co w moim przekonaniu jest najważniejsze, to że nie można dopuścić do tego, by ten projekt, pod dotychczasową czy zmienioną nazwą, skupiał się tylko na największych aglomeracjach w Polsce. Polska to także miasta powiatowe, które też zasługują na rozwój i dostęp do szybkiej kolei, a to zapewniały planowane szprychy kolejowe – mówi posłanka partii Razem Paulina Matysiak.
O co chodzi w projekcie?
– Chcemy zobowiązać rząd, by projekt CPK był realizowany w pierwotnym kształcie. Oczywiście zdajemy sobie sprawę z koniecznych modyfikacji związanych z opóźnieniem wygenerowanym przez rządzących w tym roku. Projekt ustawy zobowiązuje władze do tego, by lotnisko CPK powstało do końca 2030 roku. W podobnym czasie ma powstać kolej szybkich prędkości Warszawa – Łódź. A zakres pozostałych elementów programu powinien być zachowany, tylko co najwyżej przesunięty w czasie – mówi nam wiceprezes stowarzyszenia „Tak dla CPK” Michał Czarnik.
Centralny Port Komunikacyjny dla RP: lotnisko i linie kolejowe
Projekt budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego zakłada, że w centralnej Polsce – między Warszawą a Łodzią – powstanie nowe lotnisko. Będzie to tzw. lotnisko „hubowe”, czyli węzłowe, przesiadkowe. Obecnie zarówno Polska, jak i cała Europa Środkowa jest pozbawiona takiego węzła lotniczego, a funkcjonują one z powodzeniem w Niemczech, Holandii czy Hiszpanii. Budowę podobnej infrastruktury planują także inne kraje (Portugalia, Austria).
Polska jest piątym najludniejszym krajem Unii Europejskiej i szóstym krajem UE pod względem powierzchni. Tymczasem największy polski port lotniczy – Lotnisko Chopina w Warszawie – nie mieści się nawet w pierwszej 20 europejskich lotnisk. Polska nie wykorzystuje zatem w pełni swojego potencjału stwarzanego przez nasze położenie na mapie oraz wielkość rynku. Polski budżet, a przez to polscy obywatele tracą z tego powodu każdego roku miliardy złotych. Ten stan należy zmienić.
CPK to także sieć nowych linii kolejowych, w tym kolei dużych prędkości. Każdy, kto spojrzy na mapę linii kolejowych w Polsce, dostrzega, że wpływ na jej kształt miała polska trudna historia: można powiedzieć, że „widać granice rozbiorów”. Tracą na tym miliony mieszkańców Polski, którzy nie mają dostępu do transportu kolejowego. Jednym z najbardziej wykluczonych komunikacyjnie regionów jest woj. warmińsko-mazurskie. Jednocześnie jest przecież jednym z obszarów o największych atrakcyjności turystycznej w kraju i to wykluczenie obniża jego naturalny potencjał rozwojowy. Warunkiem rozwoju turystyki jest przecież prawidłowe skomunikowanie. Dlatego zaplanowana została budowa linii kolejowej Ostrołęka – Łomża – Pisz – Giżycko, która przełamie te historyczne zaniedbania i pozwoli na szybsze i łatwiejsze przemieszczanie się z Mazur i na Mazury.
Stowarzyszenie „Tak dla CPK”
Prezesem stowarzyszenia jest Maciej Wilk, obecnie dyrektor operacyjny Flair Airlines, a w przeszłości m.in. członek zarządu Polskich Linii Lotniczych LOT. Jest popularyzatorem idei rozbudowy infrastruktury lotniczej w Polsce.
Obywatelski projekt ustawy i zbiórka podpisów
Do tej pory realizacja projektu CPK opierała się o dokumenty rządowe. Stowarzyszenie „Tak dla CPK” chce podnieść te zobowiązania do rangi ustawy – tak, aby rząd miał obowiązek jego realizacji i nie mógł dowolnie zmieniać zakresu inwestycji, np. poprzez wykreślanie ważnych elementów, takich jak linia kolejowa szybkich prędkości między Warszawą a Łodzią czy linia Ostrołęka – Łomża – Pisz – Giżycko.
Dlatego powstał obywatelski projekt ustawy „o zobowiązaniu władz publicznych do realizacji inwestycji Centralnego Portu Komunikacyjnego”. Zakłada on, że proces inwestycyjny nie będzie mógł zostać zatrzymany, a do 2030 r. powstanie jego najważniejsza część, tzn. lotnisko. W kolejnych latach będą mogły być oddawane do użytku linie kolejowe.
Władze Giżycka przychylnie patrzą na ten projekt, dlatego zdecydowały się pomóc Stowarzyszeniu „Tak dla CPK” w zbiórce podpisów. To właśnie w Giżycku, na początku wakacji planowana jest oficjalna inauguracja akcji zbierania podpisów. Łącznie projekt musi uzyskać poparcie co najmniej 100 tysięcy polskich obywateli. Akcja rozpocznie się 28 czerwca. O szczegółach poinformujemy.
Każdy może także indywidualnie włączyć się w akcję zbierania podpisów. Wszelkie informacje dostępne są na stronie:
https://takdlacpk.org/zbieranie-podpisow
(sa)
Skomentuj
Komentuj jako gość