Po długiej walce w łonie WM PSL oraz pomiędzy PSL i PO, o obsadę stołka prezesa Warmińsko-Mazurskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej, wygrał człowiek PO Marcin Tumasz. Toteż peeselowiec Marcin Adamczyk musi się zadowolić stołkiem wiceprezesa. Walka trwała długo, bo to lukratywne stołki. Prezes zarabia tutaj rocznie przeszło 200 tys. zł, a wiceprezes niewiele mniej.
Od chwili powołania Stref każdorazowo stanowiska w zarządzie i radzie nadzorczej obsadzane są przez nominatów rządzących partii. Bowiem przedstawiciele Skarbu Państwa, mają 61 proc. głosów na walnym zgromadzeniu. W radzie nadzorczej po jednym przedstawicielu ma minister aktywów państwowych, minister rozwoju i technologii, minister finansów oraz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta. W radzie zasiada też dwóch przedstawicieli samorządów - udziałowców Strefy.
Długo trwały walki buldogów pod dywanem w łonie olsztyńskiego PSL pomiędzy wiceprezes Zarządu Głównego PSL, poseł Urszulą Pasławską, senatorem, baronem PSL na WiM Gustawem Markiem Brzezinem i posłem Zbigniewem Ziejewskim a baronem PO na WiM obecnie europosłem Jackiem Protasem.
Rada Nadzorcza Warmińsko-Mazurskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej S.A. 14 czerwca zakończyła postępowanie kwalifikacyjne i na stanowiska prezesa wybrała Marcina Tumasza, natomiast na wiceprezesa Marcina Adamczyka.
Tumasz pracował do tej pory w Warmińsko-Mazurskiej Agencji Rozwoju Regionalnego i jest kojarzony z PO. W 2018 roku kandydował do rady miasta z list olsztyńskich KO.
Marcin Adamczyk to doktor prawa, prowadzi kancelarię prawna w tym samym biurowcu, w którym mieści się siedziba Strefy i przez kilka kadencji był przewodniczącym Rady Nadzorczej Strefy. Człowiek PSL i kandydat na prezydenta Olsztyna w 2014 roku (wówczas PSL na olsztyńska listę wziął partnerkę gangstera „Predatora” oraz działaczy partii Palikota, obecnie jeden z nich Janusz N. siedzi w areszcie pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Rosji. (Do rady weszła tylko kobieta gangstera).
Nowi prezesi zostaną powołani na zaplanowanym na 20 czerwca walnym zgromadzeniu, które ma zatwierdzić sprawozdanie finansowe spółki za 2023 r.
Jak wcześniej walczono o stołki w Strefie
Po zwycięstwie PiSu w 2015 roku prezesem został działacz PiSu Grzegorz Smoliński a wiceprezesem działaczka partii Gowina Małgorzata Sobieska zu Schwarzenberg. Ten duet wyciągnął olsztyńska Strefę z ostatniego miejsca, pod względem wartości zainwestowanych w Strefie środków i liczby stworzonych przez firmy miejsc pracy, na pierwsze miejsce.
W momencie, gdy na koncie Strefy było wiele milionów złotych, doszło do walki o stołki w łonie Zjednoczonej Prawicy. Przepychanki pomiędzy PiS (Jerzym Szmitem, wówczas szefem PiS na WiM) i Porozumieniem (wówczas szefem na WiM był poseł Michał Wypij), a także pomiędzy poszczególnymi frakcjami w samym PiS sprawiły, że stołek najpierw straciła Schwarzenberg, po konflikcie z Wypijem. Na jej miejsce partia Gowina wsadziła młodego, bez doświadczenia zawodowego, świeżo upieczonego członka Porozumienia z Olsztyna Marcina Czyża.
Z odwołaniem prezesa Smolińskiego nie poszło tak łatwo. Dopiero za czwartym razem przewodnicząca RN uzyskała trzeci brakujący głos (rada liczy 5 członków, dwóch to reprezentanci samorządów)
Do nowego konkursu zgłosili się, były dyrektor regionalnego Banku Pocztowego Zbigniew Targowski, protegowany Waldemara Zwierki i Jerzego Szmita, przedsiębiorca ze Stawigudy Krzysztof Kamiński, sympatyzujący zaróno z PiS jak i z Porozumieniem a także... Grzegorz Smoliński, w formie demonstrancji protestu
„Konkurs” wygrał 23 sierpnia 2019 r. Targowski, a wiceprezesem został członek partii Gowina i jego kolega Grzegorz Kłoczko z Olecka. (Marcin Czyża wziął sutą odprawę i awansował na wiceprezesa Polskiego Funduszu Rozwoju) PiS na WiM Targowski, następnie działacza od Gowina, aż w końcu , gdy partia Gowina wyszła z rządu stołek dostał nominat posła PiS z Elblaga Leonarda Krasulskiego, który dotrwał do teraz.
Kariera Targowskiego trwała krótko, kilka miesięcy. Został odwołany niemal natychmiast, gdy Strefy przeszły pod wicepremiera Gowina. (Szmit następnie załatwił mu stanowisko, specjalnie stworzone, wicedyrektora oddziału Totalizatora Sportowego w Olsztynie, ale po ujawnieniu przeze mnie tego faktu, natychmiast wyleciał).
W końcu Szmita i Wypija pogodził poseł PiS z Elbląga Leronard Krasulski i kolejny „konkurs” wygrał,związany z PiS, Krzysztof Żochowski były radny Sejmiku Wojewódzkiego Województwa Warmińsko-Mazurskiego z ramienia PiS. W latach 2016-2020 związany był ze spółką ENERGA Kogeneracja (pełnił funkcję prezesa i wiceprezesa). Kłoczko zachował stanowisko wiceprezesa.
Adam Socha
NBa zdjęciu od lewej: Marcin Tumasz i Marcin Adamczyk, fotki z FB
Skomentuj
Komentuj jako gość