W trakcie uroczystości odpustowych w Gietrzwałdzie, w niedzielę 10 września, przy Drodze Krzyżowej stała pikieta z banerem „Ratujmy miejsce objawień Matki Bożej” przed inwestycją Lidla. Z listu do redakcji portalu dowiedziałem się, że pikietę zorganizował działacz „S” ART, internowany w stanie wojennym Tadeusz Poźniak. Natomiast Komitet Obrony Gietrzwałdu rozdawał pielgrzymom Apel do Narodu Polskiego oraz modlitwę do Matki Bożej Gietrzwałdzkiej. Towarzyszyła im figura Matki Bożej Królowej Polski, na tronie, z berłem, tak jak ukazywała się dwóm dziewczynkom w 1877 roku. Poniżej list do redakcji Tadeusza Poźniaka oraz relacja KOG z akcji ulotkowej.
"Szanowni Państwo
Byliśmy w kilka osób wczoraj (10 września – niedziela) w Gietrzwałdzie uczestnicząc w uroczystej Mszy świętej z okazji kolejnej rocznicy objawień Najświętszej Maryi Panny w Gietrzwałdzie, które miały miejsce w 1877 roku. Wiedząc o planach budowy centrum logistycznego Lidla (de facto sortowni odpadów, bardziej szczegółowe informacje cytujemy poniżej) wzięliśmy ze sobą banner informacyjny (na zdjęciu), aby uzmysłowić tysiącom wiernych przybyłych na tą uroczystość, jakież to niecne plany mają decydenci, aby skalać to święte miejsce poprzez lokalizację w bliskiej odległości (około 800 m) inwestycji, która skazi powietrze wokół a ciężarówki rozjadą okoliczne drogi.
Reakcje ludzi, którzy przechodzili czytając ten banner zasługują na ich przytoczenie. Padały głosy: „jesteśmy z Wami, dziękujemy”, podniesione kciuki w górę, pytania: „co możemy zrobić, aby Wam pomóc?” Pytania, czy da się jeszcze uratować to nasze miejsce objawień, czy można składać gdzieś podpisy?
Niektórzy obruszali się na widniejące na banerze żądanie pod adresem PiS, zatrzymania tej budowy. Tłumaczyli nam, że to starosta olsztyński wydał pozwolenie na budowę, a zabiegał o to wójt gminy Gietrzwałd. Odpowiadaliśmy, że instytucje, które wydawały pozytywne opinie inwestycji są kierowane przez ludzi mianowanych przez PiS, zgodę na odrolnienie 10 ha klasy III wydało ministerstwo rolnictwa, wojewoda warmińsko-mazurski mógł uchylić uchwałę Rady Gminy Gietrzwałd przyjmującą miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, który w wielu miejscach narusza przepisy prawa.
Jednak głównie spotykaliśmy się z entuzjazmem pielgrzymów, którzy chcieli nam pomóc. Uskrzydlało nas to, trzymających w upale banner przez ponad 2 godziny. W celu udzielenia bardziej szczegółowych informacji dotyczących tego projektu, przytaczam za zgodą autorki fragment opracowania informacyjnego dotyczący planowanej inwestycji Lidl w Gietrzwałdzie:
„Lidl Sp. z o.o Sp.k będąca częścią niemieckiej Grupy Schwarz - gracza na skalę globalną na rynku odpadów, od ponad 4 lat prowadzi proces inwestycyjny pn." Budowa centrum dystrybucyjnego Lidl w Gietrzwałdzie" w sąsiedztwie Sanktuarium Maryjnego, w miejscu jedynych, uznanych przez Kościół Katolicki Objawień Matki Bożej. Obecnie inwestycja jest na etapie pozwolenia na budowę. Aktualnie realizacja tej inwestycji jest wstrzymana decyzją Wojewody Warmińsko – Mazurskiego. Sprawa ta jednak wisi nad nami jak przysłowiowy „miecz Damoklesa”.
Ze względu na lokalizację inwestycji Lidla - zwarte tereny rolnicze, grunty klasy III B, Obszar Chroniony Krajobrazu Doliny Pasłęki, posłużono się nazwą "centrum dystrybucyjne Lidl" po to tylko, żeby wprowadzić analogię do już realizowanej inwestycji w Obszarze Chronionym Krajobrazu Doliny Pasłęki- "centrum dystrybucyjne sieci sklepów Biedronka". W odróżnieniu od inwestycji Lidla, Biedronka zbudowała klasyczne centrum dystrybucyjne a nie składowisko odpadów na wielką skalę. Ten fakt jest wykorzystywany medialnie przez instytucje, które gorliwie procedowały tę inwestycję to przykrycia prawdziwej inwestycji jaka będzie w Gietrzwałdzie.
W trakcie procedowania inwestycji w urzędach i organach państwowych i samorządowych doszło do wydawania decyzji i opinii z rażącym naruszeniem prawa, jak np. decyzji o odrolnieniu (drugiej, bo pierwsza była odmowna i odmowa była b. dobrze uzasadniona przez organ wydający - Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. ( w załączniku znajdzie wniosek złożony do Ministerstwa Rolnictwa o uchylenie tej decyzji).
Błędnie zakwalifikowano przez RDOŚ przedsięwzięcie jako potencjalnie znacząco oddziałujące na środowisko tylko po to, żeby skorzystać z odstępstwa od przepisów jakie obowiązują na terenie Obszaru Chronionego Doliny Pasłęki. Faktycznie jest to przedsięwzięcie zawsze znacząco oddziałujące na środowisko - a takich inwestycji nie można lokować na tym terenie. W oparciu o opinie RDOŚ Wójt Gietrzwałdu wydał decyzję środowiskową dla inwestycji, w której stwierdził brak konieczności wykonania raportu oddziaływania na środowisko. W tym zakresie toczy się postępowanie w prokuraturze w Olsztynie".
Zgodnie z Kartą Informacyjną Przedsięwzięcia (KIP) - dokumentem opracowanym przez Inwestora, do którego opracowania Inwestor jest prawnie zobligowany, do Gietrzwałdu będzie zwożone ok. 154 tys. ton odpadów rocznie, w tym odpady niebezpieczne dla życia i zdrowia ludzi. I to nie jest ostatnie słowo, bo w KIP jest wyraźnie napisane, że zarówno kod odpadów jak i ilości odpadów mogą ulec zmianie, z pewnością nie zmniejsza się, tylko mogą się zwiększyć i zmienić ich rodzaj, stąd taki miękki zapis. Zgodnie z prawem, np. odpady niebezpieczne mogą być składowane przez rok, pozostałe przez trzy lata. Tak więc np. po dwóch latach mamy w sąsiedztwie Sanktuarium Maryjnego ok. 300 tys. ton odpadów!”
Na tle tych informacji powyżej, które „mrożą krew w żyłach” brzmi pięknie fragment o błogosławionych skutkach cudownych objawień Maryi w Gietrzwałdzie w czytanej Homilii przez biskupa Romualda Kamińskiego, z której cytat zamieszczam poniżej:
„Wróćmy znowu do wydarzeń roku 1877, do Gietrzwałdu. Nikogo z nas nie dziwi, że tego rodzaju wyjątkowe wydarzenie jak objawienie się Maryi sprawiło, że przez czystą ludzką ciekawość wielu prosiło wizjonerki, aby pytały Przenajświętszą Pannę o sprawy prawie że codzienne. Toteż poza pytaniami o zdrowie i zbawienie różnych osób, dzieci przedłożyły i takie: "Czy Kościół w Królestwie Polskim będzie oswobodzony"? "Czy osierocone parafie na południowej Warmii wkrótce otrzymają kapłanów?"
W odpowiedzi usłyszały: "Tak, jeśli ludzie gorliwie będą się modlić, wówczas Kościół nie będzie prześladowany, a osierocone parafie otrzymają kapłanów!" Aktualność tych pytań potwierdzały prześladowania Kościoła katolickiego w Królestwie Polskim po Powstaniu Styczniowym przez carat i ograniczaniu jego wpływów w zaborze pruskim w okresie Kulturkampfu. Odpowiedzi Matki Bożej przyniosły wtedy pocieszenie Polakom. Faktycznie one się wypełniły. Stąd Polacy ze wszystkich dzielnic tak gromadnie nawiedzali Gietrzwałd. Przez to władze pruskie od razu w sposób zdecydowanie negatywny odniosły się do objawień. Wymierzano różne kary, osadzano w więzieniach, nakładano grzywny, a kapłanom uniemożliwiano pełnienie ich posługi duszpasterskiej.”
Objawienia Matki Bożej w Gietrzwałdzie w 1877 roku, według współczesnych historyków (np. w książce ks. dr. hab. Krzysztofa Bielawnego pt. „Niepodległość wyszła z Gietrzwałdu”), dały początek odradzania się więzi narodowej pomiędzy Polakami zamieszkującymi obszary trzech zaborów i stały się kanwą do odzyskania naszej niepodległości w 1918 roku.
Prosimy w związku z tym władze kościelne naszej Archidiecezji Warmińskiej o pomoc w odrzucenia lokalizacji tej niecnej inwestycji ze względu na jej planowaną lokalizację.
Za Społeczny Komitet Ratujmy Miejsce Objawień Matki Bożej Maryi,
Tadeusz Poźniak
INFORMACJA O AKCJI ULOTKOWEJ KOMITETU OBRONY GIETRZWAŁDU z 10.09.
"Drodzy, za nami akcja informacyjna. Przeprowadziliśmy ją, rozdając podczas uroczystości ulotki informacyjne oraz obrazy z wizerunkami Świętych i płyty z filmami oraz pieśniami religijnymi. Towarzyszyła nam przepiękna rzeźba Matki Bożej Królowej Polski na Tronie wykonana przez rzeźbiarza Jerzego Dudę.
Pamiętajmy także o Krucjacie Różańcowej, którą w tym dniu zapoczątkowaliśmy.Wìęcej o Krucjacie w ulotce, którą załączamy.
Domagajmy się też od naszych senatorów i posłów, a także przyszłych parlamentarzystów natychmiastowej reakcji w sprawie Gietrzwałdu. Jeszcze przed wyborami, żądajmy ich zdecydowanych działań w tej sprawie. Gdyż czymże jest Polska bez Gietrzwałdu i kim my jesteśmy, skoro nie potrafimy obronić swojej Matki Maryi. Kimże są politycy, którzy chcą kierować Polską, a nie potrafią obronić naszej Świętej Ziemi, jaką jest miejsce objawień Najświętszej Maryi Panny, która tu w Gietrzwałdzie zstąpiła na ziemię i ogłosiła, że chce być naszą Królową. Jaki naród mógłby zaprzepaścić taki dar Boży? Brońmy Gietrzwałdu, Tronu Matki Bożej naszej Królowej !"
Skomentuj
Komentuj jako gość