Poprosiłem wójta Gietrzwałdu Jana Kasprowicza o rozmowę w związku z tym, że w gminie zawiązał się komitet, który zbiera podpisy pod wnioskiem o odwołanie wójta przed upływem kadencji w referendum. Komitet liczy, że odwołując wójta zatrzyma pod Gietrzwałdem budowę Centrum Dystrybucyjnego Lidla. Wójt w rozmowie postawił poważny zarzut liderowi komitetu Jackowi Wiąckowi. Poprosiłem więc o jego stanowisko, które publikuję pod wywiadem. Poniżej autoryzowany wywiad z wójtem Janem Kasprowiczem.
Adam Socha: Panie wójcie, proszę skomentować, jak Pan odebrał wniosek o przeprowadzenie referendum w sprawie odwołania wójta?
Wójt Jan Kasprowicz: Jestem zaskoczony. Mieszkańcy mają prawo do takiej formy wyrażenia swojego niezadowolenia z pracy wójta. Referendum odwoławcze to forma demokracji bezpośredniej. Przyznam jednak, że nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy, zwłaszcza, że z informacji które do mnie docierają argumentacja komitetu referendalnego opiera się na nieprawdziwych danych i celowo wprowadza w błąd mieszkańców.
Znamienne jest również to, ze został on utworzony przez osoby, które w ostatnim czasie nie mogą pochwalić się swoją wzorową postawą obywatelską. W momencie kiedy wybuchła wojna na Ukrainie zapewniły schronienie uchodźcom, co wydało mi się czynem szlachetnym.
W czerwcu 2022 r. założyli oni również Stowarzyszenie „Razem dla Gietrzwałdu”.
Ogromnie się rozczarowałem kiedy kontrola ośrodka dla uchodźców z Ukrainy prowadzonego przez osoby z komitetu referendalnego wykazała, że świadczenia pobierane były na osoby, które nie przebywały w placówce. Moi pracownicy ustalili, że konieczny jest zwrot blisko 10 000 zł.
Ponadto bezprawnie i bez mojej zgody stowarzyszenie posługiwało się adresem Centrum Kulturalno-Bibliotecznego w Gietrzwałdzie ul. Kościelna 1 podając go za adres swojej siedziby. Zwróciłem się do Starosty o wykreślenie tego adresu. Trudno nie dopatrzeć się tu związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy obnażonymi nieprawidłowościami, a zawiązaniem się komitetu Referendalnego.
Docierają do mnie również informacje, że ten komitet posługuje się fikcyjnymi argumentami jakoby przedsięwzięcie realizowane przez Lidl w postaci budowy Centrum Dystrybucyjnego ma w rzeczywistości być składowiskiem odpadów, czy też spalarnią. To zdecydowana manipulacja i oczywista nieprawda. Podobnie jak informowanie mieszkańców, że odwołanie wójta pozwoli na zablokowanie tej inwestycji. To zamierzenie prywatnego inwestora na prywatnym gruncie. Niezależnie od tego kto będzie wójtem rolą organu było jedynie wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, która w tym przypadku musiała być wydana, gdyż nie było żadnych ustawowych przesłanek do odmowy. Na tym kończy się rola wójta.
Adam Socha: Boją się ogromnego wzrostu ruchu wozów ciężarowych na DK16.
Wójt Jan Kasprowicz: Źródłem hałasu będą pojazdy osobowe i ciężarowe poruszające się po drogach wewnętrznych, parkingach oraz dokach. Ilość pojazdów poruszających się po terenie planuje się na poziomie 180 samochodów osobowych i 160 samochodów ciężarowych typu TIR
w ciągu doby.
Istotnym dla sprawy jest fakt, że część z nich i tak obecnie przemieszcza się DK 16, ponieważ sklepy Lidla z terenu naszego województwa są obsługiwane przez Centrum Dystrybucyjne w Starogardzie Gdańskim. Zatem o wzroście w tej liczbie możemy mówić jedynie na drodze powiatowej 1370N Gietrzwałd-Tomaszkowo, na odcinku niespełna 1 km, który dodatkowo dzięki tej inwestycji zostanie na koszt inwestora zmodernizowany oraz poszerzony do 7m.
W tym przypadku również widoczne są działania ukierunkowane na partykularne interesy jednostki. Jeden z lokalnych właścicieli miejsc noclegowych prowadzący kiedyś działalność w Rapatach zabiegał intensywnie o niedopuszczenie do budowy obwodnicy Rapat, bo spowodowałoby to omijanie jego lokalnego biznesu przez kierowców.
Obecnie jako osoba na emeryturze, nie prowadząca działalności nie ma już osobistego interesu w utrzymaniu ruchu samochodowego na DK 16. Dodatkowo w działania takie są zaangażowane osoby z Ekologicznego Stowarzyszenia Przyjaciół Jeziorka „Pieniążek”, które są mieszkańcami Warszawy, a stowarzyszenie powołali tylko i wyłączenie po to, aby zablokować budowę obwodnicy Rapat.
Jest zdumiewające, że najwięcej do powiedzenia odnośnie rozwoju Gminy Gietrzwałd chcą mieć mieszkańcy Warszawy i lobbyści nie zamieszkujący terenu gminy. Dla mnie najważniejszym głosem jest głos mieszkańców mojej gminy.
Adam Socha: Boją się też odpadów. Lidl podał, że będzie ich w sumie rocznie 154 tys. ton. Pytają, kto to odbierze? Spalarnia w Olsztynie, która ma spalać 100 tys. ton rocznie nie będzie w stanie przyjąć kolejnych 100 tys. ton.
Wójt Jan Kasprowicz: To oczywiste, że spalarnia w Olsztynie nie jest jedynym miejsce do którego trafiają odpady. Zagospodarowanie odpadów to zadanie przedsiębiorcy. Proszę pamiętać, ze mówimy tu o przedsiębiorcy, który jeszcze nie rozpoczął działalności, zatem nie legitymuje się on jeszcze zawartą umową na odbiór odpadów.
Jeśli chodzi o ilość odpadów to założenia podane w Karcie Informacyjnej Przedsięwzięcia są wartościami maksymalnymi, zawierającymi maksima sprzedażowe poszczególnych grup towarów, w których dodatkowo ujęte są rezerwy na piki sprzedażowe określonej grupy wynikające np. z dni świątecznych lub sezonowości. Dodatkowo ilość odpadów przeznaczona do zbierania jest powiększona ze względu na projektowany prawnie system kaucyjny, który obejmie cały kraj, obligujący przedsiębiorcę do zbierania opakowań od klientów. Zatem wskazane wartości zostały podane asekuracyjnie biorąc pod uwagę powyższe.
W zaplanowanej przez inwestora działalności mieści się również przyjmowanie towarów ze sklepów objętych terytorialnym obszarem działania. Posegregowane odpady transportowane są ze sklepu do Centrum, gdzie magazynowane będą wewnątrz hali w pomieszczeniu składowania odpadów o powierzchni ok. 6000 m kw. Istotnym jest brak kontaktu odpadów ze środowiskiem zewnętrznym. Odpady przeładowywane są za pomocą doków przeładunkowych i nie ma możliwości, aby wydostały się na tereny utwardzone Centrum oraz poza ogrodzenie.
We wskazanym pomieszczeniu odbywać się będzie proces magazynowania i segregacji poszczególnych kodów odpadów w taki sposób, aby po zgromadzeniu odpadu o określonym kodzie w ilości umożliwiającej maksymalne wykorzystanie ładowności samochodu dedykowanego do odbioru odpadu, towar został załadowany i przekazany do zbierania, odzysku lub/i unieszkodliwiania specjalistycznym firmom posiadającym stosowne uprawnienia z zakresu gospodarki odpadami Przedsiębiorca będzie zobowiązany do zawarcia umowy na odbiór odpadów, jak każdy podmiot prowadzący w naszej gminie działalność gospodarczą.
Adam Socha: Jak Pan ocenia, czy komitet referendalny zbierze 500-600 podpisów pod wnioskiem? W 2017 roku to się udało.
Wójt Jan Kasprowicz: Wówczas była całkowicie odmienna sytuacja. Ja mam taki komfort, że mogę w każdej chwili spakować z biurka drobiazgi i wyjść z urzędu. Mnie mieszkańcy wynajęli. Pracuję dopóki mnie chcą. Uważam, że zdecydowana większość mieszkańców popiera inwestycję Lidla, bo dzięki ich podatkom utrzymam poziom gminy i będą środki na rozwój, utrzymanie szkół, domów kultury, na oświetlenie i budowę dróg. Wierzę również w mądrość moich wyborców oraz ufam, że nie ulegną próbom manipulacji.
Dziękuję za rozmowę
Adam Socha
PS. Już po rozmowie zapytałem wójta, dlaczego po prostu nie zwoła zebrania otwartego dla mieszkańców i nie wyjaśni wszystkich wątpliwości, może wówczas nie będzie potrzebne referendum? Wójt odparł, że planuje w najbliższym czasie zorganizowanie takiego otwartego spotkania, a nawet serii spotkań.
Więcej na temat planowanej inwestycji i zarzutów Komitetu Obrony Gietrzwałdu czytaj TUTAJ
Skomentuj
Komentuj jako gość