Czy odejście radnej Mai Antosik z koalicji PO-PSL w olsztyńskiej radzie miasta, to sygnał szykowanej koalicji PSL z PiS-em w regionie? - Nie wykluczam współpracy z żadną partią dla dobra Warmii i Mazur – mówi burmistrz Krzysztof Hećman (na zdjęciu), główny kontrkandydat Gustawa Marka Brzezina do fotela szefa PSL na Warmii i Mazurach.
16 października odbędą się wybory nowych władz PSL w regionie. Są to bardzo ważne wybory, gdyż w rękach PSL jest sejmik i zarząd województwa, a więc także miliardy złotych ze środków europejskich. Jak ten strumień pieniędzy będzie dzielony i gdzie popłynie, jeśli wygra obecny marszałek już jest wiadomo. Gustaw Marek Brzezin kojarzony jest z dotychczasowym, długoletnim szefem regionu Stanisławem Żelichowskim oraz niedawno powołanym na dyrektora Warmińsko-Mazurskiej Agencji Rozwoju Regionalnego Zbigniewem Ciechomskim. Wiadomo też, że wybór Brzezina scementuje koalicję PO i PSL. Jakąkolwiek zmianę aliansów i kursu może oznaczać tylko wygrana burmistrza Kętrzyna Krzysztofa Hećmana, który potwierdził naszemu portalowi swój start.
Natomiast radna Maja Antosik ze śmiechem reaguje na plotki, iż jej wyjście z koalicji PO z PSL w olsztyńskiej radzie miasta, to znak, że szykuje się koalicja PiS-u z PSL. Z naszych informacji wynika, iż po prostu miała dosyć tracenia czasu na posiedzenia klubu radnych PO, na których głównym tematem było, kto jest ważniejszy i kto powinien być szefem klubu: Tandyrak, Zakrzewska czy Ciunel. Woli przeznaczyć ten czas na działania społeczne. W tej chwili prowadzi akcję zbierania włóczki do wyrobu ośmiorniczek, które zawiesza się w inkubatorach, by wcześniaki nie chwytały za kabelki a właśnie za te ośmiorniczki.
Poniżej rozmowa z Krzysztofem Hećmanem.
Panie burmistrzu, czy startuje pan na szefa PSL-u na Warmii i Mazurach?
Krzysztof Hećman: - Tak. Żeby podnieść PSL w górę, bo na razie to kolana są jak u Piechocińskiego podczas wyborów przewodniczącego. Klęknął i w tej pozycji został.
- A czym będzie się różnił pana PSL od PSL-u marszałka Gustawa Marka Brzezina?
Krzysztof Hećman: - A zupełnie nową drogą. Postawię na pełną demokrację w partii. Nie kilka osób podejmuje decyzję a 20. Prezydium partii pracuje co miesiąc, a zarząd nie będzie się zbierał dopiero po 6 miesiącach. Statut mówi wyraźnie, że zebranie zarządu powinno się odbyć co najmniej raz na kwartał . Trzeba też przeformatować Regionalny Program Operacyjny. To oczywiście jest sprawa zarządu województwa, ale to w zarządzie jest siła polityczna wynikająca z pozycji PSL w Sejmiku.
- Co chciałby pan przeformatować w RPO?
Krzysztof Hećman: - Chciałbym nacisk położyć na potrzeby mniejszych miast i gmin ponieważ jest nierównowaga, niektóre miasta są w zintegrowanych obszarach terytorialnych, jak Elbląg, a niektóre gminy muszą startować w konkursach i przegrywają. Trzeba pomyśleć o programie budowy dróg lokalnych, bo PiS ściąga 200 mln zł z tego programu, więc małe miasteczka i gminy, które nigdy nie miały szans, to teraz tym bardziej nie będą miały szans. Wsparcie dla szpitali powiatowych. Mówiła o tym w kampanii wyborczej 2014 roku nasza pani poseł Urszula Pasławska. Teraz słabe szpitale mogą wypaść z mapy szpitali.
- A propos RPO, jakie jest pana stanowisko w sprawie budowy spalarni odpadów w Olsztynie?
Krzysztof Hećman: - W Kętrzynie słucham ludzi. Buduję duży budżet obywatelski, przeznaczyłem na to 1 mln zł, u was w Olsztynie, to byłoby chyba z 10 mln zł, więc posłuchałbym ludzi i być może zrobiłbym referendum w mieście, by mieć jasną sytuację. Nie można czegoś tworzyć wbrew ludziom.
- A co pan sądzi o formule PPP, oddawania w tej formule firm komunalnych zajmujących się zaopatrzeniem w wodą, ciepło...
Krzysztof Hećman: - Formuła PPP będzie coraz bardziej popularna i powinna być, natomiast ja nie pozbywam się majątku samorządowego. W Kętrzynie w 100 procentach woda i ciepło jest w rękach samorządu czyli mieszkańców i to się nie zmieni. Szukamy środków zewnętrznych, optymalizacji zarządzania i wydatków, ale nie pozbywamy się.
- Mówi się, że rywalizację wygra ten, kto przeciągnie na swoją stronę poseł Urszulę Pasławską
Krzysztof Hećman: - Ja 16 października będę starał się przeciągnąć na swoją stronę wszystkich delegatów.
- Czy pan dopuszcza możliwość koalicji w sejmiku z PiS?
Krzysztof Hećman: - Z żadną partią nie wykluczam współpracy dla dobra Warmii i Mazur. Natomiast uważam, że ta dzisiejsza koalicja z PO programowo musi być zmodyfikowana, to z pewnością. Bardziej chodzi mi o program niż o kwestie ludzi czy stanowisk. My będziemy pilnowali, jako najważniejszy dziś członek wspólnoty samorządowej w sejmiku, by budować wspólnie, w dyskusji, mądrze, ale ponosić odpowiedzialność.
- Polityka ma swoją kuchnię, mówi się, że spotykał się pan z politykami PiS?
Krzysztof Hećman: - PiS w Kętrzynie robi wszystko, by zniechęcić do koalicji. Np. usunięcie bardzo dobrego dyrektora Zespołu Szkół Rolniczych w Karolewie pana Kawczyńskiego, radnego sejmiku z PSL, mojego przyjaciela, porządnego człowieka, na skutek donosów, pomówień. Trzeba ludzi szanować.
- Plotki są takie, że jest pan w stanie np. dogadać się z Jerzym Szmitem a Brzezin nie jest w stanie.
Krzysztof Hećman: - Dawno ze Szmitem nie rozmawiałem. Na dzisiaj jest koalicja z Platformą i jakakolwiek zmiana będzie wymagała opinii władz PSL w Warszawie, bo to są zbyt poważne sprawy. Na razie musimy się skoncentrować na zmianach programowych w sprawach ważnych dla Warmii i Mazur.
Dziękuję za rozmowę. Rozmawiał Adam Socha


Skomentuj
Komentuj jako gość