TVN zrealizował kolejny materiał o Termach Warmińskich. Miały zostać otwarte we wrześniu 2014 roku, obecnie mowa jest o lecie 2015 roku. Publikujemy komentarz Andrzeja Pieślaka z portalu naszlidzbark.pl
Woda termalna będzie oczywiście podgrzewana do odpowiedniej temperatury, zapewniającej komfort kąpieli. Wyższa w basenach rekreacyjnych (30⁰), niższa w sportowych (28⁰). Zadbać o to (i odpowiednią temperaturę w pomieszczeniach basenowych) mają 3 potężne kotły opalane gazem ziemnym. Autorzy programu bezskutecznie próbowali dotrzeć do wyników kontroli zleconej Urzędowi Marszałkowskiemu przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego dotyczącego budowy Term. Wówczas ministrem była pani Bieńkowska, a Marszałkiem pan Protas. W ministerstwie zbyli panią redaktor, podobnie postąpił pan wicemarszałek Protas. Nie należy się dziwić takiemu postępowaniu urzędników, bowiem dokumenty z kontroli nie świadczą dobrze o nich samych. Już fakt zlecenia kontroli Marszałkowi, który lobbował inwestycję i udzielił jej dotacji unijnej wydaje się kuriozalny.
Redakcja NaszLidzbark od dawna jest w posiadaniu szczegółowych wyników kontroli, do których bezskutecznie próbowali dotrzeć reporterzy „Czarno na Białym", mała próbka TUTAJ i TUTAJ. Najlepsze są jednak opinie ekspertów powołanych do „przeprowadzenia analizy i wydania opinii w zakresie zgodności przedłożonych dokumentów z zakresem przedmiotowym projektu". Panowie „fachowcy" zainkasowali po 500 zł za wydanie opinii mieszczącej się na jednej kartce papieru i na tej podstawie uznano, że wszystko „gra" (do pobrania TUTAJ). Wszystkich dokumentów o podobnej wartości merytorycznej powstałej w wyniku "kontroli" jest sporo i nie warto nimi zaśmiecać internetu.
W programie telewizyjnym niestety tylko zasygnalizowano zasadniczy problem związany z Termami, skupiając się niepotrzebnie na wątkach „pobocznych". Jak słusznie stwierdził redaktor Adam Socha „to będzie pętla na szyi dla tego miasta, bo to mieszkańcy będą je utrzymywać". Nie sposób się nie zgodzić z tą opinią, bowiem żaden podmiot prywatny nie weźmie na siebie ciężaru utrzymania deficytowej inwestycji. Nawet jeśli taki się znajdzie, to aby „wyjść na swoje" będzie musiał szukać klienteli z bardzo zasobnym portfelem. My, zwykli mieszkańcy mimo, iż wyłożyliśmy ze swojej kieszeni pieniądze na budowę to będziemy mogli podziwiać ją tylko z zewnątrz. Mało kogo będzie stać na pobyt w luksusowym obiekcie, podobnie jak obecnie zjedzenie obiadu w restauracji 4-gwiazdkowego hotelu.
Pod wielkim znakiem zapytania stoi także realizacja sztandarowego hasła samorządowców o zatrudnieniu w obiekcie 100 ludzi i tym samym zmniejszeniu bezrobocia w Lidzbarku Warmińskim. Takie argumenty często padały z ust zarówno Starosty jak i Burmistrza, jako odpowiedź na słowa krytyki kierowane pod ich adresem w związku z realizacją inwestycji. Jednak niedawno Starosta Harhaj stwierdził, że inwestor nie może przecież wpływać na ilość osób zatrudnionych do obsługi term, bo o tym zadecyduje ich operator (o ile się znajdzie). Nie ma więc żadnej gwarancji pracy dla mieszkańców miasta, bowiem operator może zatrudnić podwykonawców np. z Olsztyna.
Najczarniejszy scenariusz i niestety najbardziej prawdopodobny jest taki, iż Starostwo nie zdoła pozyskać operatora. Wtedy cały koszt utrzymania obiektu spadnie na powiat i na miasto. 16 tysięczna społeczność grodu nad Łyną będzie musiała partycypować w 50% tych kosztów, mieszkańców powiatu jest ok. 40 tys więc nie odczują tego tak dotkliwie. Nastąpi wtedy całkowite załamanie finansów miasta, wstrzymanie wszelkich inwestycji i najpewniej podniesienie podatków, bowiem szacunkowy koszt połowy nakładów na Termy może wynieść 10-15% jego budżetu.
Suplement
Jeden z czytelników chciał poznać personalia tych ekspertów oto i one:
– Dorota Sinkiewicz
– Krzysztof Marzewski
– Jolanta Gadomska
Urząd Marszałkowski wbrew prawu nie udostępniał informacji publicznej na temat danych ekspertów, musiał przegrać w SKO aby w końcu ujawnić ich nazwiska:
Proszę zwrócić uwagę jak merytoryczne jest pismo Starosty Harhaja z dnia 31 lipca 2013 r. w którym przedstawia analizę zapotrzebowania na energię cieplną i elektryczną przez Termy Warmińskie TUTAJ – powinno to stanowić kwintesencję wiedzy merytorycznej inwestora.
Andrzej Pieślak, naszlidzbark.pl
Skomentuj
Komentuj jako gość