Główny wykonawca Term Warmińskich - KORNAS DEVELOPMENT – zniknął z placu budowy. Zgodnie z umową, którą podpisało z Kornasem starostwo powiatowe w Lidzbarku Warmińskim budowa miała zakończyć się do 30.08.2014 roku. Starosta Jan Harhaj mówi teraz o przełomie roku.
W Lidzbarku Warmińskim już od pewnego czasu krążyły pogłoski o upadku firmy Kornas i zagrożonym w związku z tym terminie realizacji projektu. Zagrożeni są też podwykonawcy, gdyż mogą nie otrzymać należności, a wśród nich jest Przedsiębiorstwo Budowlane Jolanty Harhaj,(prywatnie żony starosty). Redaktor portalu naszlidzbark.pl Andrzej Pieślak osobiście sprawdził we wtorek sytuacje na placu budowy. - Zastałem może z 3 robotników kręcących się po placu – powiedział „Deb@cie Andrzej Pieslak. - Dowiedziałem się tylko, że wicestarosta kazał mnie nie wpuszczać do środka.
Deb@ata" zadzwoniła wobec tego do starosty Jana Harhaja.
- Panie starosto, czy zakończenie budowy i otwarcie term odbędzie się w terminie?
Starosta Jan Harhaj: - Zakończenie budowy i otwarcie odbędzie się w terminie, wszystko będzie w terminie, kończymy budowę i będziemy teraz wyposażać obiekty.
- Bo w mieście mówią, że Kornas zszedł z budowy, czy może pan te plotki zdementować?
Starosta Jan Harhaj: - Zdementować nie mogę, bo firma Kornas prawdopodobnie sprzedała udziały jakiejś firmie, wystąpiliśmy do Kornasa o potwierdzenie i określenie swojego statusu prawnego, ale nie mamy kontaktu z panem Kornasem, podjęliśmy więc kroki, by zabezpieczyć plac budowy i wypowiedzieć umowę, w czwartek mamy spotkać się z prezesem firmy. Dzisiaj mamy spotkanie z podwykonawcami. W tej chwili trwają tylko roboty zabezpieczające.
- A kiedy tak realnie będzie można wykapać się w basenach termalnych?
Starosta Jan Harhaj: - Przy tych zawirowaniach nie powiem. Teraz jesteśmy na etapie wyposażania obiektów i wyłaniania operatora, który będzie prowadził termy. Myślę, że na przełomie roku uruchomimy termy.
Tyle starosta. Przypomnijmy, w umowie z Kornasem termin zakończenia robót to koniec sierpnia br. Wcześniej w tarapaty z powodu Kornasa wpadł Koszalin, któremu Kornas budował Aquapark. W maju 2013 roku miasto musiało rozwiązać umowę z Kornasem, bo firma zeszła z budowy. Miasto zarzuciło ponadto firmie wadliwe wykonywanie części robót. Jednak prawdopodobnie prawdziwą przyczyną był za niski kontrakt. Kornas wygrał przetarg kwotą najniższą ceną tj. 69 mln zł. Miasto odrzuciło tę ofertę, ale Kornas wygrał odwołanie w Urzędzie Zamówień Publicznych.
Ostatnia informacja z oficjalnej strony internetowej firmy z Kołobrzegu nosi datę 19 sierpnia 2013 roku. Jest to komunikat prasowy:
„Grupa Kornas informuję, iż z początkiem miesiąca lipca 2013 roku rozpoczęła intensywne prace nad restrukturyzacją struktury organizacyjnej wszystkich przedsiębiorstw". Telefony podane na stronie internetowej są nieaktualne
Przypomnijmy, iż podpisanie umowy na zaprojektowanie i wybudowanie Term Warmińskich w systemie „zaprojektuj i zbuduj" odbyło się 29 grudnia 2011 roku z Konsorcjum firm:
KORNAS DEVELOPMENT Sp. z o.o. Sp. komandytowo – akcyjna, Kołobrzeg – lider
KORNAS DEVELOPMENT II Sp. z o.o. Sp. komandytowo – akcyjna, Kołobrzeg – partner.
Kwota kontraktowa to 78.077.281,24zł brutto. Koszt całkowity projektu – 100.765.829,69 zł. Wkład własny – 31.385.329,72 zł. Termin zakończenia inwestycji to 30.08.2014 roku.
Beneficjent: Powiat Lidzbarski, Partner: Gmina Miejska Lidzbark Warmiński.
Przypomnijmy, że po wybudowaniu term, kolejny problem będzie z ich utrzymaniem, z uwagi na niską temperaturę wody z odwiertu – nieco przekracza 20 st. C., a dla term wymagana jest temperatura na wypływie minimum 60 st. C. Jej podgrzewanie pociągnie za sobą ogromne koszty. Problem będzie też z planowaną liczbą gości. Dlatego władze miasta zaczęły starania o uzyskanie przez Lidzbark Warmiński statusu miasta z obszarem ochrony uzdrowiskowej. Władze liczą na to, że dzięki temu NFZ zapewni termom stały kontyngent kuracjuszy.
Przypomnijmy też, że Prokuratura Rejonowa w Białymstoku prowadzi od lipca 2013r. śledztwo w sprawie nieprawidłowości przy budowie „Term Warmińskich". Śledczy sprawdzają, czy decyzją o budowie term zarząd powiatu lidzbarskiego nie wyrządził znacznej szkody majątkowej, bo w zawiadomieniu do prokuratury, posłanka Lidia Staroń podważa sens ekonomiczny tej inwestycji.
Śledztwo prowadzone jest też w sprawie niedopełnienia obowiązków służbowych przez marszałka województwa Jacka Protasa. Udzielił on wsparcia finansowego tej inwestycji, mimo, że zdaniem specjalistów, nie powinna być ona realizowana ze względu na zbyt wysokie koszty utrzymania obiektu. Śledztwo prowadzone jest w sprawie i jeszcze nikomu nie postawiono zrzutów.
Andrzej Pieślak, Adam Socha,
Skomentuj
Komentuj jako gość