Budowa portu lotniczego w Szymanach oraz Term znalazły się na liście „Najgorszych inwestycji 10-lecia" tygodnika „Polityka". Redakcja umieszczenie tych inwestycji na liście uzasadniła tak:
"Województwo warmińsko-mazurskie rzutem na taśmę zapewniło sobie unijne pieniądze na lotnisko w Szymanach, bo w nowej perspektywie Bruksela już nie będzie wspierać budowy takich peryferyjnych, nieopłacalnych portów. Miejsce znane niegdyś z tajnych lotów CIA ma się stać normalnym, cywilnym lotniskiem za prawie 200 mln zł, ale już wiadomo, że z powodu bardzo niewielkiej liczby pasażerów przynajmniej przez kilka lat będzie przynosić straty. Być może nawet znacznie dłużej."
Dodajmy do tych 200 mln zł budowę linii kolejowej Olsztyn-Szczytno-Szymany za 60 mln zł. Ostatnio inwestycja dostała zadyszki z powodu unieważnienia przetargu na budowę terminala przez Urząd Zamówień Publicznych. Wcześniej skandal towarzyszył konkursowi na projekt terminala uwagi na powiązania członka komisji ze zwycięzcą.
Prezes spółki powołanej przez zarząd województwa oficjalnie przyznał, że rocznie będziemy dokładać do portu rocznie 5 mln zł przez 6 lat. Skoro oficjalnie podaje taką kwotę, to ile dopłacimy w rzeczywistości? Przy tym do biletów nie dopłacą pasażerowie, a będą nimi najzamożniejsi mieszkańcy regionu, a warmińsko-mazurska biedota, która nigdy w życiu nawet nie zobaczy na własne oczy lotniska, chyba że młodzi ludzi, którzy kupią bilet w jedną stronę, by odlecieć zagranicę za pracą i tam zostaną.
Na tej same liście znalazła się też rozbudowa portu lotniczego Łódź. „Łódzki Lublinek – argumentuje redakcja tygodnika - po rozbudowie współfinansowanej przez Unię notuje fatalne wyniki. Tylko w ubiegłym roku liczba pasażerów spadła o jedną czwarta, a początek tego roku jest jeszcze gorszy. Lotnisko przynosi nieustannie straty, a do tego przybył mu poważny rywal w postaci Modlina".
Dodajmy do tego, że Łódź liczy 700 tys., a Olsztyn 161 tys. mieszkańców.
Na liście 10 najgorszych inwestycji 10-lecia znalazły się też Termy w Lidzbarku Warmińskim
wmurowanie kamienia węgelnego pod budowę zimnych term, marszałek Jacek Protas, burmistrz LW Artur Wajs i starosta Jan Harhaj
„Ta inwestycja została z powodu swojego absurdu dostrzeżona nawet przez znany niemiecki tygodnik „Der Spiegel". Woda z term w Lidzbarku będzie musiała zostać dodatkowo podgrzana, bo jest za chłodna, za to emocje towarzyszące tej inwestycji osiągnęły temperaturę wrzenia. Sprawie feralnych term za prawie 100 mln zł przygląda się prokuratura". (sa)
CAŁY RANKING
Skomentuj
Komentuj jako gość