"Pierwszym i najważniejszym na liście zadań jest przeprowadzenie swoistej inwentaryzacji, rozpoznania co jest wartościowe w przestrzeni kulturowej Warmii i Mazur i co powinno w związku z tym zostać objęte ochroną. Oczywiście trudno oddzielić niematerialne dziedzictwo kulturowe od jego „materialnych” korzeni. Obrzęd religijny, który będzie podlegał ochronie po ratyfikowaniu Konwencji z 2003 r., nie może przecież istnieć w oderwaniu od Sanktuarium w Świętej Lipce czy w Gietrzwałdzie, w których jest od wielu pokoleń praktykowany. "- pisze Łukasz Czarnecki-Pacyński.
Każdy przewodnik turystyczny opisuje dokładnie najciekawsze zabytki, jakie możemy oglądać podróżując po jakiejś okolicy. Ochrona zabytków kultury materialnej już od kilku pokoleń jest świadectwem naszej atencji dla dziedzictwa przeszłości. Od czasów Światowej Konferencji w Sprawie Polityki Kulturalnej w Meksyku w roku 1982 do podlegających ochronie zabytków zalicza się także obiekty tzw. kultury niematerialnej.
W deklaracji końcowej tej konferencji przyjęto bardzo szeroką definicję kultury. Uznano nareszcie, że zalicza się do niej nie tylko architekturę, sztukę i literaturę ale także sposoby życia, obyczaje, systemy wartości, tradycje i wierzenia. A dziedzictwo kulturowe w świetle tej deklaracji to nie tylko miejsca i budowle historyczne czy dzieła sztuki i literatury ale także niematerialne wytwory ludzkiej aktywności do których zaliczono: języki, rytuały i wierzenia.
Dwanaście lat później ochrona niematerialnego dziedzictwa kulturowego stała się ważnym zadaniem UNESCO. Te wszystkie piosenki, które kiedyś śpiewano dzieciom w kołyskach. Albo ludowe obrzędy połączone ze śpiewami i tańcami. Wraz z „ucywilizowaniem” wsi przestały być potrzebne do życia jej mieszkańcom. Ale na pewno warto zachować pamięć o nich. Ostatecznie na konferencji waszyngtońskiej w 1999 r. stwierdzono, że ochrona niematerialnego dziedzictwa ludzkości oznacza wszelkie środki mające zapewnić jego żywotność a więc nie tylko prace badawcze ale również rewitalizację rozmaitych aspektów takiego dziedzictwa.
We wszystkich tych międzynarodowych dyskusjach podkreśla się, jak ważne jest zachowanie niematerialnego dziedzictwa kulturowego, które jest gwarancją dla zrównoważonego rozwoju i po-koju na świecie. Tak, aby uniknąć możliwego „zderzenia cywilizacji”, którego przedsmak mieliśmy 11 września 2001 roku.
17 października 2003 r. Konferencja Generalna UNESCO przyjęła Konwencję O Ochronie Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego, które stanowią m.in.: ustne tradycje i formy przekazu, społeczne zwyczaje, rytuały oraz uroczystości świąteczne, wiedza o przyrodzie i wszechświecie oraz związane z nią praktyki oraz tradycyjne rzemiosło.
Polska jest obecnie w przededniu ratyfikowania tej konwencji. Warto się już do tego przy-gotować. Szczególnie na Warmii, która jest z pewnością szczególnym miejscem. Dr Adam Jankiewicz, historyk sztuki z Warszawy, jest miłośnikiem kultury naszego regionu. To za jego sprawą rozpoczęto przygotowania do powołania zespołu zajmującego się profesjonalną ochroną naszego dziedzictwa niematerialnego. „Warmia i Mazury to obszar absolutnie wyjątkowy w skali całego kraju i przed nami wielka szansa ocalenia od zapomnienia dawnych warmińskich obyczajów. Żyje już ostatnie pokolenie, które w domu dzieciństwa rozmawiało po warmińsku a w okresie poświątecznym chodziło z Szem-lem” – mówi dr Jankiewicz.
Zniszczenie krajobrazu kulturowego jak choćby ogołocenie z drzew cmentarza w Jonkowie w listopadzie 2009 to proces, który powtarza się coraz częściej w wielu miejscach na Ziemi. Ostatnio polski parlament przyjął ustawę, która pozwala chronić zabytkowe aleje przy drogach Warmii. Kiedyś drzewa sadzone wzdłuż dróg miały zapewnić podróżnym ochronę przed słońcem. Teraz, nowoczesne samochody takiej ochrony już nie potrzebują i drzewa zaczęto wycinać. Nie bacząc na piękno tych zabytkowych alej. Bardzo rzadko już w Polsce spotykanych.
Szefem zespołu zajmującego się ochroną dziedzictwa niematerialnego na Warmii i Mazurach będzie Waldemar Majcher, prezes ogólnopolskiego Stowarzyszenia Twórców Ludowych, pracujący na co dzień w Skansenie w Olsztynku. „Aleje przydrożne to tylko jeden z przykładów niezwykłego dziedzictwa kulturowego Warmii i Mazur. Równie ważne i o wiele trudniejsze do ochrony jest niematerialne dziedzictwo kulturowe naszego regionu” – mówi Majcher, który sam jest malarzem wykorzystującym w swojej twórczości tradycyjne motywy kiedyś powszechnie stosowane na ziemiach naszego regionu.
2 czerwca w Urzędzie Marszałkowskim w Olsztynie odbyła się konferencja poświęcona ratyfikacji przez Polskę Konwencji UNESCO z 2003 roku o ochronie niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Jej organizatorzy chcieli w ten sposób zwrócić uwagę władz województwa na ogromną szansę, jaką dla naszego regionu stwarza fakt ratyfikacji tej konwencji. Bo wraz z rozpoczęciem systematycznej ochrony przebogatego dziedzictwa kulturowego naszego regionu bez wątpienia wzrośnie także jego atrakcyjność turystyczna. Na Warmię i Mazury nie będzie się już przyjeżdżało tylko po to, by popływać żaglówką po jeziorach. Także po to, by zobaczyć tradycyjne warmińskie wesele albo posłuchać tutejszych baśni opowiadanych w starej, warmińskiej mowie.
„Można bez nadmiernej przesady powiedzieć, że Warmia i Mazury – region wspaniałych tradycji kulturowych, staje przed historyczną szansą bycia liderem konstytuującego się właśnie w Polsce ruchu ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego” – zapewnia dr Adam Jankiewicz.
Dowiodła tego nasza konferencja, w której wzięli udział przedstawiciele Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Uniwersytetu Warszawskiego oraz Trybunału Konstytucyjnego, etnolodzy, kulturoznawczy, prawnicy i historycy. Obecni byli także prominentni działacze kultury z na-szego regionu, m.in.: prezesi Fundacji Dziedzictwo Nasze, Fundacji na rzecz ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego , przewodniczący Zarządu Głównego Stowarzyszenia Twórców Ludowych, przewodnicząca Stowarzyszenia Wspólnoty Kulturowej „Borussia” oraz dyrektor Skansenu w Olsztynku.
W wyniku ożywionej dyskusji, poprzedzonej referatami, narodziły się zręby programu implementacji w naszym regionie zadań wynikających z ratyfikowania Konwencji UNESCO z 2003 r. Zgodnie z pragmatyką tej instytucji, ustalone przez Konwencję zasady należy wprowadzić w życie a ich realizację oddać w ręce organizacji pozarządowych. Takimi jak: Stowarzyszenie Twórców Ludowych, najstarsza i najbardziej liczna organizacja tego typu w Polsce, która jako jedyna w Europie została powołana przez samych twórców czy blisko z nią współpracująca Fundacja Dziedzictwo Nasze.
Teraz następny ruch należy do samorządu województwa. Marszałek Jacek Protas osobiście otworzył konferencję w Olsztynie oraz zapewnił o swojej przychylności dla idei ochrony niematerial-nego dziedzictwa kulturowego.
Pierwszym i najważniejszym na liście zadań jest przeprowadzenie swoistej inwentaryzacji, rozpoznania co jest wartościowe w przestrzeni kulturowej Warmii i Mazur i co powinno w związku z tym zostać objęte ochroną. Oczywiście trudno oddzielić niematerialne dziedzictwo kulturowe od jego „materialnych” korzeni. Obrzęd religijny, który będzie podlegał ochronie po ratyfikowaniu Konwencji z 2003 r., nie może przecież istnieć w oderwaniu od Sanktuarium w Świętej Lipce czy w Gietrzwałdzie, w których jest od wielu pokoleń praktykowany.
Na takiej liście regionalnych wpisów, miejsc żywej kultury znajdą się też na pewno: swoiste „zagłębie teatralne” – Teatr Węgajty w Jonkowie, od lat chroniący od zapomnienia regionalne rytuały i zwyczaje, wieś Trosiny pod Bartoszycami, której ukraińska społeczność zachowuje z pietyzmem zwyczaje swoich przodków czy Jarmark Folkloru w Węgorzewie. Tego typu przykłady można oczywiście mnożyć.
Po sporządzeniu tej listy następnym krokiem będzie stworzenie Regionalnego Centrum Informacji, którego zadaniem będzie przekazywanie informacji ze strony organizacji pozarządowych pracujących na rzecz ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego do struktur samorządowych (gminy, starostwa, województwo warmińsko-mazurskie) i odwrotnie.
Warmia i Mazury, ze swoją wciąż żywą tradycyjną kultury, stoją przed szansą bycia jednym z pierwszych, przodujących regionów w tej materii. Pamiętajmy, że dziedzictwo kulturowe to swoiste „korzenie” człowieka. Ktoś pozbawiony tych korzeni stoi na niepewnym gruncie – tak jak budowane współcześnie niepodpiwniczone domy, które od razu „spłynęły” wraz z nadejściem fali powodziowej.
Podczas naszej konferencji dyr. Joanna Cicha-Kuczyńska z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego odczytała list ministra Piotra Żuchowskiego, który zachęcał organizatorów konferencji do kontynuowania ich wysiłków. Sama prosiła też by pozostawali w kontakcie z Ministerstwem Kultury, tak aby można było ich doświadczenia wykorzystać z pożytkiem dla innych regionów. Z racji wcześniejszego podjęcia działań na rzecz stworzenia efektywnego systemu ochrony dziedzictwa niematerialnego, nasz region może być dla innych wzorem właściwego postępowania.
Konwencja UNESCO z 2003 r. to nie tylko kolejny, zwykły traktat międzynarodowy. Jego wprowadzenie znacznie podnosi atrakcyjność regionów w krajach, które go podpisały. Wpisanie obiektów niematerialnego dziedzictwa kulturowego z naszego regionu na Światową Listę Dziedzictwa Kultury będzie także ogromną szansą rozwoju dla lokalnych społeczności. Wraz z tym spodziewany jest dynamiczny rozwój nowej odmiany turystyki zwanej: „turystyką kulturową” oraz związany z tym znaczący wzrost dochodów naszych mieszkańców.
Wielką pomocą w pisaniu tego artykułu było opracowanie pt. „Niematerialne dziedzictwo kulturowe: idea, prawo, praktyka” autorstwa Hanny Jodełki-Schreiber z Uniwersytetu Warszawskiego.
Skomentuj
Komentuj jako gość