Debata sierpień2023 okl

logo flaga polukr

 

 

 

Prosimy Czytelników i Przyjaciół o wpłaty na wydawanie miesięcznika „Debata” i portalu debata.olsztyn.pl. Od Państwa ofiarności zależy dalsze istnienie wolnego słowa na Warmii. Nr konta bankowego Fundacji „Debata”: 26249000050000450013547512. KRS: 0000 337 806. Adres: 11-030 Purda, Patryki 46B

sobota, wrzesień 23, 2023
  • Debata
  • Wiadomości
    • Olsztyn
    • Region
    • Polska
    • Świat
    • Urbi et Orbi
    • Kultura
  • Blogi
    • Łukasz Adamski
    • Bogdan Bachmura
    • Mariusz Korejwo
    • Adam Kowalczyk
    • Ks. Jan Rosłan
    • Adam Jerzy Socha
    • Izabela Stackiewicz
    • Bożena Ulewicz
    • Mariusz Korejwo
    • Zbigniew Lis
    • Marian Zdankowski
    • Marek Lewandowski
  • miesięcznik Debata
  • Baza Autorów
  • Kontakt
  • Jesteś tutaj:  
  • Start
  • Wiadomości
  • Region

Region

Czy to dla Marty Kaczyńskiej wykopano kanał łączący rezydencję z jez. Szyman?

Szczegóły
Opublikowano: czwartek, 13 kwiecień 2023 09:21

Kanał długości 150 m, łączący posiadłość Jana Investment z jez. Szymon (gmina Ryn) na Mazurach, powstał w 2011 roku, ustalił biegły powołany przez giżycką prokuraturę — poinformował prokurator Daniel Brodowski rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie, dziennikarza "Faktu". O kanale stało się głośno, gdyż w rezydencji wypoczywa Marta Kaczyńska z mężem Piotrem Zielińskim i dziećmi. Zieliński jest prezesem Jana Investments.

- Biegły po przeanalizowaniu dokumentacji, w tym zdjęć satelitarnych, stwierdził, że kanał jako kanał istniał od co najmniej 2011 roku, spełniając rolę melioracyjną, czyli odprowadzając wodę z terenu działek, do których dociera, ale był bardzo zarośnięty - wyjaśnił prokurator Brodowski. - Usunięcie roślinności było dopuszczalne, a nawet wskazane, gdyż ustawa Prawo Wodne nakazuje utrzymywać takie rowy w dobrym stanie. Według biegłego wycięcie trzcin wzdłuż kanału nie wpłynęło negatywnie na ekosystem jeziora Szymon. Ponadto biegły wskazał, żę kanał jako urządzenie melioracyjne musi być utrzymywany w odpowiednim standardzie, a w to utrzymanie wpisuje się wycięcie roślinności, jako przeszkód, by woda mogła swobodnie spływać.

Rzecznik podkreślił, że był to najważniejszy punkt opinii biegłego. Dlatego, na podstawie opinii biegłego prokurator wydał postanowienie o umorzeniu śledztwa, nie stwierdzając znamion przestępstwa z art. 475 ustawy Prawo wodne — mówi prokurator Daniel Brodowski z olsztyńskiej prokuratury.

Postanowienie nie jest prawomocne. Zażalenie przysługuje stronie zawiadamiającej czyli Zarządowi Wód Polskich w Giżycku. Czekamy na odpowiedź Zarządu, czy taki krok podejmie?

Krzysztof Majcher, herpetolog, biegły sądowy ws. środowiskowych był oburzony decyzją prokuratury.

- Najgorszą rzeczą z możliwych jest zrobienie groźnego precedensu i dawanie przyzwolenia na samowolne działania. Takie rzeczy trzeba piętnować w samym zarodku - powiedział Wyborczej Olsztyn.

O "mazurskim raju" nad jez. Szymon, do którego śmigłowcem przylatuje Marta Kaczyńska z mężem Piotrem Zielińskim i dziećmi, mówiły w 2022 roku wszystkie ogólnopolskie media. Media oskarżyły właściciela posiadłości, spółkę Jana Investment, której prezesem jest Piotr Zieliński, mąż Marty o wykopanie kanału o długości 150 metrów i szerokości kilku metrów, zakończony przystanią, bez wymaganych zezwoleń. Jezioro Szymon, ale i znajdujące się wokół niego działki, są Obszarem Chronionego Krajobrazu Krainy Wielkich Jezior Mazurskich.

O istnieniu kanału mieli zawiadomić w marcu 2022 roku Zarząd Zlewni Wód Polskich w Giżycku miejscowi rybacy. Zauważyli bowiem, że wycięto tam trzcinowisko, które odsłoniło kanał, wcześniej niewidoczny, bo tak był zarośnięty, prowadzący w pobliże posiadłości Jana Investment.

Przedstawiciele Wód Polskich stwierdzili na miejscu, że:

- w związku wykonanymi pracami ziemnymi na działce uszkodzono i zniszczono naturalną linię brzegową jeziora,
- w jeziorze wykonano kanał o powierzchni 276 m kw. (podczas prac nad wykopem usunięto całkowicie trzciny oraz znaczną część istniejącego dna);
- na działce wykonano kanał o łącznej powierzchni 4845 m kw. zakończony rozwidleniem - przystanią.

- Wyżej wymieniony kanał oraz przeprowadzone prace ziemne niszczące część jeziora oraz działki zostały wykonane bez wymaganych prawem pozwoleń, bez naszej wiedzy i zgody - powiedziała Wyborczej Agnieszka Giełażyn-Sasimowicz, rzeczniczka prasowa Wód Polskich w Białymstoku.

- Zarówno na kanał w działce jeziora, jaki i na kanał na pozostałych działkach zakończony rozwidleniem-przystanią należało uzyskać: decyzję o warunkach zabudowy, wydaną przez właściwą miejscowo gminę, pozwolenie wodnoprawne wydane przez PGW Wody Polskie, a następnie pozwolenie na budowę wydane przez właściwe miejscowo starostwo powiatowe - wylicza rzeczniczka.

Co więcej, tak jezioro Szymon, jak i działki należące do spółki Piotra Zielińskiego są Obszarem Chronionego Krajobrazu Krainy Wielkich Jezior Mazurskich.

Giełażyn-Sasimowicz: - Zgodnie z art. 475 ustawy z dnia 20 lipca 2017 r. Prawo wodne: „Kto niszczy lub uszkadza brzegi śródlądowych wód powierzchniowych, brzegi wód morskich, budowle, w tym mury, niebędące urządzeniami wodnymi, tworzące brzeg lub grunty pokryte śródlądowymi wodami powierzchniowymi - podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku".

Zdaniem Wód Polskich przekop na terenie rezydencji mógł powstać już kilka lat temu, bowiem jego budowa jest już zakończona. Dziennikarz Wyborczej na stronie internetowej Geoportal prześledził historię zmian na działkach Jana Investment, z których wynika, że do jeziora Szymon przekopano się (w śladzie cieku wodnego) w połowie 2019 r.

Zarząd Zlewni o zniszczeniach poinformował Komendę Powiatową Policji w Giżycku. Nadzór nad postępowaniem objęła giżycka Prokuratura Rejonowa.

Na artykuł w Wyborczej, Onet i reportaż w TVN24 zareagował olsztyński poseł PO Janusz Cichoń. Zwrócił się z interpelacją do ministra infrastruktury, Andrzeja Adamczyka. Dotyczyło ono bezczynności Wód Polskich, które - w opinii parlamentarzysty - powinny jako pierwsze zainteresować się sprawą nielegalnego kanału.

Panie Ministrze, bezczynność Wód Polskich, które mają w swoich kompetencjach ochronę naszych zasobów wodnych i zapewnienie dobrej jakości wody dla obecnych i przyszłych pokoleń po raz kolejny wykazało, jak dalece mijają się z misją. Bardzo proszę o informację: kiedy został wykonany przekop i jakie kroki zostały podjęte w ww. sprawie? - czytamy w interpelacji.

Posła Cichonia wsparli inni posłowie, wówczas poseł Porozumienia Michał Wypij oraz poseł SLD Marcin Kulasek.

Po artykule w Wyborczej temat podjął dzienikarz "Faktu" Bogdan Hrywniak. Zadzwonił do mnie, czy mam jakieś informacje na temat kanału. Odpowiedziałem, że nie mam, ale na jego miejscu zacząłbym od ustalenia, od kiedy Jana Investment jest właścicielem działki i kiedy powstał kanał?

Jak pokazał raport biegłego, powołanego przez giżycką prokuraturę, kanał powstał w 2011 roku, a spółka kupiła nieruchomość ponoć kilka lat temu. Postanowienie o umorzeniu śledztwa nie jest prawomocne.

Posiadłość zakupiona przez spółkę Jana Investment, od XVIII w. była dworem szlacheckim, zaś po II wojnie światowej utworzono w nim PGR. Zdaniem reportera Wyborczej 4-5 lata temu przejęła go spółka Zielińskiego, która go rozbudowała rezydencja. W tej chwili to kilka zabudowań, w tym m.in. wielopoziomowa willa i niewielka stadnina koni. Tuż obok leży Kanał Mioduński. Z jednej strony zagajnik, z drugiej pastwiska z bydłem, z trzeciej linia brzegowa wspomnianego jeziora Szymon.

Jana Investment została zbudowana na kapitale zagranicznym, zajmuje się m.in. hodowlą i sprzedażą bydła, jej współwłaścicielem jest tzw. polski król sushi Anas Salahadin Adi. Okoliczni mieszkańcy twierdzą, że to głównie córka nieżyjącego prezydenta Lecha Kaczyńskiego (zginął w katastrofie smoleńskiej w 2010 r.) i jej mąż pojawiają się na terenie posiadłości.

Nad jeziorem Szymon, na działce obok tej należącej do Jana Investment powstał kolejny przekop. Jego budowa także została zgłoszona policji.

(oprac. sa)

Czytaj więcej: Czy to dla Marty Kaczyńskiej wykopano kanał łączący rezydencję z jez. Szyman?

Komentarz (20)

Policja o 6 rano wkroczyła do domu organizatora referendum w Gietrzwałdzie

Szczegóły
Opublikowano: środa, 05 kwiecień 2023 09:28

W środę 5 kwietnia o godzinie 6 rano funkcjonariusze olsztyńskiej policji zadzwonili do drzwi domu w Nagladach w gminie Gietrzwałd, w którym mieszka przewodniczący Komitetu Obrony Gietrzwałdu i organizator referendum w sprawie odwołania wójta Gietrzwałdu Jacek Wiącek.

- Prokurator prokuratury olsztyńskiej Olsztyn Północ wydał nakaz wydania orginalnych list z podpisami pod wnioskami o przeprowadzenie referendum w sprawie odwołania wójta gminy Gietrzwałd, a w przypadku odmowy przeszukania pomieszczeń organizatorów referendum z żądaniem wydania rzeczy - potwierdził rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski. - Prokurator wszczął postępowanie po wpłynięciu kilka tygodni temu zawiadomienia w sprawie wprowadzenia w błąd mieszkańców gminy Gietrzwałd, co do faktycznego celu zbierania podpisów  i zamiaru ich wykorzystania - niezgodnie z wolą osób podpisujących.

prok Bialik referendum Gietrzwald portal

Art. 248. kk [Naruszenia przy przebiegu wyborów]: Kto w związku z wyborami do Sejmu, do Senatu, wyborem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, wyborami do Parlamentu Europejskiego, wyborami organów samorządu terytorialnego lub referendum: 2) używa podstępu celem nieprawidłowego sporządzenia listy kandydujących lub głosujących, protokołów lub innych dokumentów wyborczych albo referendalnych, - podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

- To jest nieprawda - powiedział Jacek Wiącek w rozmowie telefonicznej (gdy zadzwoniłem o 11.52 właśnie trwały czynności policji. Ich przyjazd o 6. rano sprawił, że musiano wezwać karetkę pogotowia do 80-letniej teściowej J. Wiącka ). - Nie podawaliśmy się za urzędników gminy przy zbieraniu podpisów, to są wymysły wójta, jaki urzędnik zbierałby podpisy przeciwko swojemu wójtowi?! Wójt robi to po to, żeby nas zdeprecjonować. W tym celu na tablicach ogłoszeń w sołectwach wywieszano ogłoszenia, żeby nie podpisywać, bo te podpisy mogą posłużyć do wyłudzania kredytów albo zakupów (Takie ostrzeżenie zamieszczono też na stronie urzędu gminy). W tym celu wysyłano też SMSy do mieszkańców.

tablica ostrzezenie przed podpisywaniem

Wiącek przekazał policji kopie list z podpisami i poinformował, że orginały są u komisarza wyborczego w Olsztynie. Potwierdził to telefonicznie komisarz Mariusz Stachowiak zarówno funkcjonariuszom policji, jak i prokuratorowi Piotrowi Bialikowi. Mimo to prokurator Bialik telefonicznie polecił policji zająć kopie.

- Mamy wszelkie pełnomocnictwa od komisarza wyborczego z urzędu wojewódzkiego w Olsztynie do zbierania podpisów pod wnioskiem o referendum. Przekazalismy podpisy komisarzowi i są one teraz w sejfie komisarza - dodał Jacek Wiącek.

Ponadto do Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie wpłynęło zawiadomienie od Kierowniczki Referatu Organizacyjnego i Spraw Obywatelskich Urzędu Gminy w Gietrzwałdzie Moniki Towstygi o groźbach karalnych pod jej adresem, które miał wygłaszać Jacek Wiącek.

Pełnomocnik zaprzeczył, że kierował pod adresem urzędniczki jakiekolwiek groźby.

- Do urzędu chodziłem służbowo, zapytałem pani kierownik, kiedy wywiesi na tablicy ogłoszeń komunikat o referendum? Słyszała to przez uchylone drzwi sekretarka wójta. Tylko tyle powiedziałem - wyjaśnia Wiącek.

Zadzwoniłem do wójta Gietrzwałdu Jana Kasprowicza z pytaniem, czy to on złożył zawiadomienie do prokuratury. Wójt potwierdził, że zawiadomienie do prokuratury wpłynęło z urzędu gminy, a konkretnie podpisała się pod nim Kierownik Referatu Organizacyjnego i Spraw Obywatelskich Monika Towstyga.

- Rozdzwoniły się do mnie telefony mieszkańców, że organizatorzy referendum zbierali podpisy w innej sprawie niż rzeczywista, ja to nazywam "na wnuczka" - wyjaśnił powody złożenia zawiadomienia wójt Kasprowicz. - Na liście nie było nagłówka, że chodzi o podpisy w sprawie referendum. Np. w Łęgutach mówili, że to w sprawie śmierdzącej biogazowani. Ona rzeczywiście kiedyś śmierdziała, więc łatwo było zebrać. W Łajsach przeciw rzekomo projektowanemu przeze mnie wysypisku śmieci. To absurd, my nie mamy w planach budowy wysypiska. W Podlejkach zbierali podpisy w sprawie uciążliwości aut ciężarowych na DK19. Mieszkanka na to, że już podpisywała protest w tej sprawie swego czasu. Na to pani Marcinkowska z grupy referendalnej, że tamten protest nie był skuteczny i muszą jeszcze raz zebrać podpisy. Starsi państwo, gdy się dowiedzieli, jaki był rzeczywisty cel, zadzwonili do mnie i złożyli oświadczenie, że wycofują swój podpis, że nie są za odwołaniem wójta.

- W sumie takich oświadczeń wpłynęło do mnie około 30. Części mieszkańców, którzy podpisali, po ludzku wstyd się przyznać, że zostali wyprowadzeni w pole i cicho siedzą. Podpisy zbierane były po nocy, więc część mieszkańców na odczepnego podpisywała - tłumaczy dalej wójt.

- W ubiegłym tygodniu, miałem kolejną falę telefonów - opowiada dalej wójt Kasprowicz. - Zadzwonili do mnie mieszkańcy, do których organizatorzy wrócili i chcieli już w sposób legalny zdobyć podpis, podając prawdziwy cel, czyli w sprawie odwołania wójta w trakcie trwania kadencji, ale nie uzyskali podpisu. Smutne to jest.

Jak poinformowała mnie pracownica Krajowego Biura Wyborczego Delegatury w Olsztynie, organizatorzy muszą zebrać 525 podpisów do 17 kwietnia. Wpłynęły do komisarza już pierwsze listy z podpisami i są w trakcie weryfikacji. Wszystkie listy mają nagłówek: "Inicjatywa przeprowadzenia referendum gmminnego w sprawie odwołania wójta gminy Gietrzwałd przed końcem kadencji".

Przypomnę, że powodem wezwania do odwołania wójta Gietrzwałdu jest kontrowersyjna inwestycja budowy Centrum Dystrybucyjnego Lidla w Gietrzwałdzie. Przeciwnicy tej inwestycji najpierw powołali Komitet Obrony Gietrzwałdu i uruchomili profil na FB, następnie zaczęli zbierać podpisy pod protestem przeciwko tej inwestycji. Jednak radni gminy Gietrzwałd jednomyślnie odrzucili ich protest, więc 14 lutego powiadomili wójta Jana Kasprowicza o zamiarze jego odwołania w referendum. Powiadomienie podpisali mieszkańcy Naglad Jacek Wiącek, Wiesława Marcinkowska, Katarzyna i Stanisław Mrozowscy oraz Zofia Browarek. Muszą zebrać 525 podpisów do 17 kwietnia.

Pełnomocnik ds referendum w sprawie odwołania wójta gminy Gietrzwałd Jacek Wiącek przekazał mediom Oświadczenie:

Oświadczenie
1. To są to metody ubeckie, żeby nasyłać policje za pośrednictwem prokuratora na swoich mieszkańców, którym nie podoba się lokalna władza.
2. Wójt dobrze wie, że mieszkańcy gminy są zniesmaczeni jego zachowaniem i na pewno go odwołają w referendum. Chwyta się więc działań na granicy prawa
4. Zdumiewa fakt, że prokurator daje się wykorzystywać instrumentalnie i próbuje zatrzymać proces demokratyczny.
5. Prokurator Piotr Bialik powinien być dyscyplinarnie usunięty z urzędu, gdyż próbuje wykorzystywać swoje stanowisko do walki z demokracją.
6. Całe szczęście oryginały podpisów znajdują się już u komisarza wyborczego w Olsztynie. Gdybyśmy ich wcześniej nie przekazali to na podstawie postanowienia tego prokuratora byłyby zajęte przez policję i nie moglibyśmy ich złożyć w ustawowym terminie. a zatem nie doszłoby do referendum.
Pełnomocnik ds referendum w sprawie odwołania wójta Jacek Wiącek.

Pełnomocnik zapowiedział złożenie skargi na prokuratora Bialika do Prokuratora Generalnego.

Adam Socha

O tej sprawie pisałem w artykułach:

Przeciwnicy budowy Centrum Lidla chcą odwołać wójta Gietrzwałdu w referendum

Starosta olsztyński wydał pozwolenie na budowę Centrum Dystrybucyjnego LIDL w Gietrzwałdzie

 

 

 

 

Czytaj więcej: Policja o 6 rano wkroczyła do domu organizatora referendum w Gietrzwałdzie

Komentarz (80)

Oświadczenie Lidla w sprawie inwestycji w Gietrzwałdzie

Szczegóły
Opublikowano: środa, 05 kwiecień 2023 05:11

Otrzymaliśmy pismo ze spółki Lidl Polska, w którym spółka  odnosi się do planowanej budowy Centrum Dystrybucyjnego w Gietrzwałdzie. Zapewnia, że używają technologii, które pozwalają na minimalizowanie wpływu Centrum na otoczenie oraz, że z Centrum dystrybucji odpady będą wyłącznie przekazywane do recyklera. Ponadto zasadzą kilkadziesiąt drzew na terenie działki oraz sfinansują i przeprowadzą modernizacji kilometrowego odcinka drogi, zbuduje chodnik i pas drogi dla rowerów). Poniżej zamieszczamy w całości pismo ze spółki Lidl Polska.

"Lidl Polska to firma odpowiedzialna społecznie, dlatego dokładamy wszelkich starań, aby nasze działania miały pozytywny wpływ na otaczającą rzeczywistość. Chcielibyśmy podkreślić, że od samego początku prac nad każdą z naszych inwestycji analizujemy wszelkie warianty, które w największym stopniu są dopasowane do otoczenia i sąsiadującej z inwestycją natury.

Aktualnie jesteśmy zainteresowani wieloma lokalizacjami, w których moglibyśmy wybudować nowe centrum dystrybucji Lidl Polska. Znajdujemy się na etapie poszukiwań najbardziej odpowiedniego miejsca.
Pragniemy jednak podkreślić, że projektując każdą naszą nową inwestycję – m.in. sklepy czy centra dystrybucji – zwracamy dużą uwagę na nowoczesne rozwiązania ekologiczne. Nasze magazyny zostają wyposażone w rozwiązania mające na celu ograniczenie wpływu nowej inwestycji na otoczenie – np. instalacje fotowoltaiczne, które produkują rocznie prawie 1 GWh (gigawatogodzinę) energii elektrycznej, co stanowi około 20% całorocznego zapotrzebowania magazynu na energię elektryczną.
Ponadto stosujemy także instalacje chłodnicze o mocy chłodniczej, napełnione wyłącznie naturalnym czynnikiem chłodniczym, jakim jest amoniak. Co więcej, wprowadzamy system odzysku ciepła z instalacji chłodniczych wraz z ogrzewaniem płaszczyznowym podposadzkowym – rozwiązanie przyjęte dla wszystkich obiektów sieci Lidl Polska.
Nasze magazyny posiadają także własne ujęcie wody dla celów technologicznych oraz systemy wykorzystania wody deszczowej (tzw. "wody szarej") w instalacjach sanitarnych. Dodatkową oszczędność energii zapewnia oświetlenie LED oraz systemy ograniczające zużycie energii elektrycznej.

Budujemy nasze centra dystrybucji tak, aby mogły uzyskać certyfikat LEED (Leadership in Energy and Environmental Design), który jest przyznawany budynkom po dokonaniu wielokryterialnej oceny energetycznej i środowiskowej obiektu, tylko po uzyskaniu pozytywnej opinii. Warto zaznaczyć, że centra dystrybucji sieci Lidl Polska ulokowane w Bydgoszczy, Będzinie, Stargardzie oraz Mińsku już taki certyfikat posiadają.

Warto również wspomnieć, że jako Lidl Polska, dbamy o tereny zielone dookoła naszych sklepów. W planach budowy Centrum Dystrybucji w Gietrzwałdzie znajduje się zasadzenie kilkudziesięciu drzew na terenie działki oraz sfinansowanie i przeprowadzenie modernizacji kilometrowego odcinka drogi (w ramach prac zostanie m.in. odświeżona nawierzchnia drogi, a także stworzony zostanie chodnik i pas drogi dla rowerów).

Centra dystrybucyjne, jak to planowane w Gietrzwałdzie, stanowią serce obiegu surowców pochodzących ze sklepów Lidl Polska z całego regionu. Są one na bieżąco kierowane do centrum dystrybucyjnego, aby zoptymalizować transport i ograniczyć objętość przewożonego materiału. Wszystkie surowce są nieustannie przewożone z centrów dystrybucyjnych do recyklerów tak, by jak najszybciej mogły wrócić do obiegu.

Chcielibyśmy jednak zaznaczyć, że z centrum dystrybucji odpady będą wyłącznie przekazywane do recyklera – na terenie naszego magazynu surowce nie będą utylizowane, przetwarzane czy spalane. Lidl Polska spełnia wszelkie restrykcyjne wymagania, które ustawodawca nakłada na podmioty zarządzające surowcami wtórnymi – sieć uzyskała wszelkie niezbędne decyzje administracyjne, dba o zabezpieczenia pożarowe oraz prowadzi ewidencję ich transportu na bieżąco w czasie rzeczywistym. Dzięki prowadzonym działaniom Lidl Polska może dbać o recykling surowców i dać im drugie życie.

Nowe centrum dystrybucji to także kilkaset nowych miejsc pracy dla społeczności lokalnych. Od stycznia 2023 roku pracownicy magazynów zarabiają od 4800 zł brutto do 5250 zł brutto na początku zatrudnienia. Już po roku pracy wzrośnie do poziomu – 5050 zł brutto do 5500 zł brutto. Po dwóch latach zatrudnienia wyniesie od 5300 zł brutto do 5800 zł brutto, a po trzech latach pracy od 5650 zł brutto do 6050 zł brutto.

Poza atrakcyjnymi wynagrodzeniami jednymi z najwyższych w handlu, oferujemy pozapłacowe benefity, takich jak prywatna opieka medyczna, ubezpieczenie grupowe, karta Multisport, wyprawka „dla maluszka” oraz pierwszoklasisty, a także bezpłatny Program Wsparcia Pracowników, w ramach którego mogą oni skorzystać z pomocy psychologa, prawnika i doradcy finansowego.

Jedną z zalet pracy w Lidl Polska jest również szansa na rozwój zawodowy – firma promuje równość płacową kobiet i mężczyzn oraz awanse wewnętrzne. Co więcej, wszyscy pracownicy oraz ich bliscy mogą poszerzać swoje kompetencje, dzięki bezpłatnemu dostępowi do eTutor, platformy do samodzielnej nauki języków obcych online.

Aleksandra Robaszkiewicz, Head of Corporate Communications and CSR - Lidl Polska

referendum Gietrzwałd plakat

 

Czytaj więcej: Oświadczenie Lidla w sprawie inwestycji w Gietrzwałdzie

Komentarz (3)

Rada Miasta Olsztyna oraz Sejmik Województwa przyjęli stanowisko w obronie św. Jana Pawła II

Szczegóły
Opublikowano: środa, 29 marzec 2023 20:11

"Rada Miasta Olsztyna wyraża swój szacunek i podkreśla autorytet św. Jana Pawła II Honorowego Obywatela Olsztyna oraz z niepokojem obserwuje próby wykorzystywania Jego Osoby w doraźnej walce politycznej" - tak zaczyna się stanowisko przyjęte przez olsztyńskich radnych na sesji w środę 29 marca.

Za było 18 radnych, jedna radna (Marta Kamińska, szefowa olsztyńskiego KODu) była przeciw, 4 osoby obecne na sali nie oddały swojego głosu.

- Ta sesja była historyczna - skomentował radny PiS Jarosław Babalski. - Chyba po raz pierwszy udało się w tej kadencji osiągnąć porozumienie ponad podziałami partyjnymi. To cud!

Wcześniej jednak do porządku obrad zostały dopisane dwa punkty wręcz bliźniaczo do siebie podobne. Jeden z nich wpłynął od klubu radnych PiS, drugi natomiast od KO. Obydwa z nich dotyczyły stanowiska Rady Miasta Olsztyna w sprawie Jana Pawła II.

Koalicja Obywatelska, która rządzi w Radzie Miasta Olsztyna złożyła projekt uchwały "w sprawie nieuprawnionego wykorzystywania postaci św. Jana Pawła II Honorowego Obywatela Olsztyna". Pierwszy punkt uchwały mówił "Rada Miasta Olsztyna wyraża swój sprzeciw wobec próby wykorzystania postaci św. Jana Pawła II w doraźnej walce politycznej."

Radni PiS, którzy są w opozycji zgłosili projekt uchwały "w sprawie obrony dobrego imienia i autorytetu św. Jana Pawła II - Honorowego Obywatela Olsztyna. Pierwszy punktu zaproponowanej uchwały mówił "Rada Miasta Olsztyna wyraża swój szacunek i staje w obronie dobrego imienia i autorytetu św. Jana Pawła II - Honorowego Obywatela Olsztyna.

Na chwilę przed głosowaniem przewodniczący Klubu Radnych PiS Radosław Nojman poprosił o przerwę i spotkanie się Konwentu Rady celem wypracowania wspólnego stanowiska. Przewodniczący Rady Miasta Robert Szewczyk zarządził przerwę w obradach, która trwała prawie godzinę. Rozmowy okazały się owocne. Powstało wspólne stanowisko, dzięki temu, że klub PiSu zgodził się w większości na wersję klubu KO, a z kolei klub PO uwzględnił w swojej wersji treści z projektu PiS.

Dyskusja na ten temat była bardzo krótka.

— Próba oceny faktów i tego kto był najwybitniejszym Polakiem to nie zadanie dla Rady Miasta. Ja osobiście wśród najwybitniejszych Polaków wskazałabym Marię Skłodowską-Curie lub Mikołaja Kopernika i nie uważam, że my jako radni powinniśmy o tym decydować — zaczęła radna Marta Kamińska (KO).

I dodała: Uchwałami pewnych organów nie sprawimy, że ktoś stanie się autorytetem.

Po wypowiedzi radnej głos zabrał radny Marian Zdunek (Klub Radnych Ponad Podziałami)

— Ze względu na szacunek do osoby świętego Jana Pawła II wnoszę wniosek formalny o zamknięcie dyskusji. Niech każdy zagłosuje w oparciu o swoją mądrość i sumienie — stwierdził radny Zdunek.

Głos chciał jeszcze zabrać jeszcze radny Mirosłąw Arczak, dla którego, tak jak dla radnej Kamińskiej Jan Paweł II też nie jest autorytetem, ale nie został dopuszczony do głosy, gdyż wszedł na salę spóźniony, po zamknięciu dyskusji.

Poniżej cały tekst przyjętego stanowiska:

"Rada Miasta Olsztyna wyraża swój szacunek i podkreśla autorytet św. Jana Pawła II Honorowego Obywatela Olsztyna oraz z niepokojem obserwuje próby wykorzystywania Jego Osoby w doraźnej walce politycznej. W ostatnich latach polska scena polityczna została mocno podzielona i zradykalizowana, poprzez eksponowanie skrajnych poglądów wykluczających dialog i porozumienie.

Jesteśmy temu przeciwni, zwłaszcza, że znajdujemy się w roku wyborczym, który zawsze sprzyja zaostrzaniu dyskursu politycznego. Z tych samych względów nie zgadzamy się na instrumentalne wykorzystywania postaci JPII - Honorowego Obywatela Olsztyna w jakiejkolwiek walce politycznej. Jan Paweł II jest zbyt wielką postacią, a jego zasługi dla Polski nazbyt oczywiste, by jego ocena mogła być dokonywana w sposób, który ostatnio prezentują niektórzy politycy i dziennikarze. Oceny tak ważnej dla polskiej historii postaci powinny odbywać się z dala od wyborczego zgiełku, pozostawiając formułowanie płynących z nich wniosków historykom - badaczom współczesnej historii Polski i Kościoła katolickiego.

Św. Jan Paweł II to historycznie najwybitniejszy przedstawiciel naszego Narodu, któremu jesteśmy winni pamięć i najwyższy szacunek. Jego Słowa i czyny dodawały otuchy, rozbudzały patriotyzm, wspierały Polki i Polaków w dążeniach do odzyskania wolności i niepodległości. Uderzanie w Jego autorytet to próba skłócenia Polaków i obniżenia prestiżu Polski w Europie i na świecie."

Również Sejmik Województwa Warmińsko-Mazurskiego przyjął stanowisko sprzeciwiające się wykorzystywaniu postaci Jana Pawła II do walki politycznej. Jednomyślnie

Jednak najpierw odrębne stanowiska zgłosili opozycyjni radni PiS oraz radni rządzącej koalicji rządzącej KO i PSL.

PiS w swoim stanowisku potępiał reportaż w TVN24 pt. "Franciszkańska" 3, jako "medialną, haniebną nagonkę na Jana Pawła II":

„Sejmik Województwa Warmińsko-Mazurskiego zdecydowanie potępia medialną, haniebną nagonkę, opartą w dużej mierze na materiałach aparatu przemocy PRL, której obiektem jest Wielki Papież Polak – św. Jana Paweł II.

Próba skompromitowania Jana Pawła II materiałami, których nie odważyli się wykorzystać nawet komuniści, odwołuje się do metod, które stawiają autorów poza kręgiem cywilizacyjnym, do którego Polska należy od 1989 roku".

Natomiast radni KO i PSL w swoim stanowisku sprzeciwiali się wykorzystywaniu postaci Jana Pawła II do walki politycznej.

Radni PiS nie dawali za wygraną. – To metoda znana do 17 września 1939 r. – mówił o reportażu w TVN24 radny PiS Henryk Żuchowski. – Jeśli mamy trochę wiary w sobie, powinniśmy głosować za tym stanowiskiem.

Dr Marcin Kaźmierczuk, pracownik naukowy UWM, zapewniał natomiast, że stanowiska by nie było, gdyby nie materiał wyemitowany w TVN. Stwierdził, że działania radnych PiS są odpowiedzią na głosy mieszkańców regionu.

Także Bożena Ulewicz ubolewała, że w papieża uderza się na podstawie „fałszywego świadectwa".

Stanisław Gorczyca apelował do PiS o wycofanie się ze stanowiska, ale bez skutku.

Ostatecznie propozycja PiS przepadła, przyjęto natomiast stanowisko PO–PSL.

Stanowisko sejmiku:

„Sejmik Województwa Warmińsko-Mazurskiego wyraża stanowczy protest przeciwko wykorzystywaniu postaci i autorytetu Świętego Jana Pawła II do bieżącej walki politycznej. Słowa i czyny św. Jana Pawła II wyrażały i wzbudzały patriotyzm, wspierając Polki i Polaków w dążeniach do odzyskania wolności i niepodległości.

Jeden z najwybitniejszych Polaków w historii jest wielkim autorytetem dla wszystkich narodów świata. Jego nauczanie wciąż ma wpływ na miliony osób na świecie. Był zwolennikiem integracji europejskiej, jednoznacznie wskazując, że nie będzie jedności kontynentu, dopóki nie będzie on wspólnotą ducha. Niósł świadectwo postawy chrześcijańskiej i dobroci.

Sejmik Województwa Warmińsko-Mazurskiego wyraża szacunek dla świętego Jana Pawła II, jego dzieła i pracy na rzecz Polski, Europy i świata, a także szczególnej wrażliwości na prawa ludzi pracy i sprawiedliwość społeczną.

Sejmik Województwa Warmińsko-Mazurskiego zdecydowanie sprzeciwia się używaniu tego wielkiego dziedzictwa jako narzędzia do osiągania partykularnych korzyści politycznych".

Przeciwko tej uchwale nie odważył się zagłosować żaden z radnych. Za było natomiast 18.

(oprac. sa)

Na zdjęciu: Jan Paweł II odprawia Mszę św. w Olsztynie 6 czerwca 1991. W homilii mówił o tym, czym jest prawda w kontekście przykazania: "Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliżniemu swemu", szczególnie prawda w mediach.

Czytaj więcej: Rada Miasta Olsztyna oraz Sejmik Województwa przyjęli stanowisko w obronie św. Jana Pawła II

Komentarz (37)

Więcej artykułów…

  1. Starosta olsztyński wydał pozwolenie na budowę Centrum Dystrybucyjnego LIDL Gietrzwałd
  2. Debatka czyli polityczne prztyczki i potyczki (3)

Strona 12 z 234

  • start
  • Poprzedni artykuł
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10
  • 11
  • 12
  • 13
  • 14
  • 15
  • 16
  • Następny artykuł
  • koniec

Komentarze

Jedyna niezawodna, której można wierzyć...
https://demotywatory.pl/5212733/Wielu-osobom-z-PiS-nie-mozna-odmowic-kompetencji-i
Debatka czyli polityczne przty...
45 minut(y) temu
Dopiero teraz pani to "gdzieś" zauważyła?
Min. Błaszczak: Rząd Tuska w r...
1 godzinę temu
"Dzieło " AH - próba gniota - hołd dla putina - sierpa imłota ?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sierp_i_m%C5%82ot
Min. Błaszczak: Rząd Tuska w r...
1 godzinę temu
Nie kupuję w Lidlu, ty też nie kupuj.
Wojewoda zbada prawidłowość wy...
2 godzin(y) temu
To rzeczywiście jest niepokojące: https://kobieta.wp.pl/nie-pojda-do-urn-trend-niepokoi-ekspertow-6944283916778304a Na potwierdzenie tego mam „zeznani...
Debatka czyli polityczne przty...
11 godzin(y) temu
Córka stalinowca / AH /
Nie bywa sobą
zmienia oblicze
nie ... na twarzowe
na... POtylicę
Debatka czyli polityczne przty...
14 godzin(y) temu

Ostatnie blogi

  • Michał Wypij, Paweł Warot – komentarz osobisty Bogdana Bachmury Bogdan Bachmura Dużo łatwiej o krytykę osób, których nie darzymy sympatią, z którymi jesteśmy w sporze lub konflikcie. Ale tym razem jest… Zobacz
  • Polska racja stanu - refleksje po obejrzeniu "Resetu" Zbigniew Lis Do napisania tego artykułu skłoniły mnie bulwersujące fakty i ujawnione dokumenty, przedstawione podczas emisji serialu dokumentalnego "Reset" w TVP1, który… Zobacz
  • Modlitwa kardynała de Richelieu (komentarz do sprawy Jana Pawła II) Bogdan Bachmura Tyle znanych osób i organizacji zatroskanych o dobre imię Jana Pawła II wzywa i apeluje o natychmiastowe działanie, że z… Zobacz
  • Dwie wojny... Adam Kowalczyk 192 lata temu, 5 lutego 1831 r., Moskale nie mogąc pogodzić się niewdzięcznością Polaków nie potrafiących docenić i pokochać ruskiego… Zobacz
  • 1

Najczęściej czytane

  • Janusz Cieszyński - jedynką PiS w Olsztynie. Na 20. miejscu Szmit
  • Relacja z pikiety i akcji ulotkowej przeciwników inwestycji Lidla w Gietrzwałdzie 10.09.
  • Relacja z pikiety i akcji ulotkowej przeciwników inwestycji Lidla w Gietrzwałdzie 10.09.
  • Sąd uchylił decyzję wojewody uchylającą pozwolenie na budowę Centrum Lidla w Gietrzwałdzie
  • Czy ks. Tomasz Szałanda stał się nieformalnym rzecznikiem Lidla?
  • Poseł Zbigniew Babalski odchodzi z polityki. Powodem jest 6. miejsce na liście
  • Znamy nowego dyrektora Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego UWM
  • PILNE! Szubienice do likwidacji! Prezydent Olsztyna przegrał w WSA z ministrem kultury
  • Partie ogłosiły pełne listy kandydatów z Olsztyna i Elbląga. Wg sondażu Kantar PiS wygrywa wybory
  • Smutni ludzie na wiecu Trzaskowskiego w Olsztynie, radośni w Gietrzwałdzie. Dlaczego?
  • Wojewoda zbada prawidłowość wydania pozwolenia na budowę Lidla w Gietrzwałdzie
  • Spór o Ukrainę w sierpniowej "Debacie"

Wiadomości Olsztyn

  • Olsztyn

Wiadomości region

  • Region

Wiadomości Polska

  • Polska

O debacie

  • O Nas
  • Autorzy
  • Święta Warmia

Archiwum

  • Archiwum miesięcznika
  • Archiwum IPN

Polecamy

  • Klub Jagielloński
  • Teologia Polityczna

Informacje o plikach cookie

Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce.