Debata wrzesień2023 okl

logo flaga polukr

 

 

 

Prosimy Czytelników i Przyjaciół o wpłaty na wydawanie miesięcznika „Debata” i portalu debata.olsztyn.pl. Od Państwa ofiarności zależy dalsze istnienie wolnego słowa na Warmii. Nr konta bankowego Fundacji „Debata”: 26249000050000450013547512. KRS: 0000 337 806. Adres: 11-030 Purda, Patryki 46B

niedziela, październik 01, 2023
  • Debata
  • Wiadomości
    • Olsztyn
    • Region
    • Polska
    • Świat
    • Urbi et Orbi
    • Kultura
  • Blogi
    • Łukasz Adamski
    • Bogdan Bachmura
    • Mariusz Korejwo
    • Adam Kowalczyk
    • Ks. Jan Rosłan
    • Adam Jerzy Socha
    • Izabela Stackiewicz
    • Bożena Ulewicz
    • Mariusz Korejwo
    • Zbigniew Lis
    • Marian Zdankowski
    • Marek Lewandowski
  • miesięcznik Debata
  • Baza Autorów
  • Kontakt
  • Jesteś tutaj:  
  • Start
  • Wiadomości
  • Region

Region

Czy Abp Józef Górzyński pozytywnie zaopiniował inwestycję Lidla w Gietrzwałdzie?

Szczegóły
Opublikowano: czwartek, 15 czerwiec 2023 09:39

Tak wynika z pisma, jakie Wójt Gietrzwałdu Jan Kasprowicz złożył w dniu 01.09.2020 r. do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi po wniesieniu o ponowne rozpatrzenie sprawy odrolnienia ok. 10 ha gruntów klasy IIIb.

W ostatnim akapicie ww. korespondencji Wójt napisał:

„Dodatkowo należy nadmienić, że przedstawiona przy wcześniejszej korespondencji wizualizacja inwestycji w terenie, została zlokalizowana po uzgodnieniu i przy aprobacie Arcybiskupa Metropolity Warmińskiego Józefa Górzyńskiego. W opinii Arcybiskupa projektowana na wskazanym obszarze inwestycja nie zaburzy tego cennego i niezwykle ważnego miejsca dla kultu religijnego jakim jest Gietrzwałd”.

Po przeczytaniu takich słów, wielu z nas zadaje sobie pytanie: czy to jest prawda? A jeżeli tak, to czy Metropolita Warmiński, Arcybiskup ks. dr Józef Górzyński był wyczerpująco poinformowany o zakresie planowanej inwestycji Lidla? Czy nie został wprowadzony w błąd?

Czy wiedział, że będą tam zwożone odpady w ilości ok. 154 tys. ton/rok, 24 godziny na dobę, przez 7 dni w tygodniu?

Czy wiedział, że do Gietrzwałdu zwożone będą również odpady niebezpieczne dla życia i zdrowia ludzi?

Czy wiedział, że realizacja inwestycji wiąże się z ogromnym nasileniem ruchu na jednojezdniowej drodze DK 16?

Czy wiedział, że zniszczona będzie zabytkowa aleja – droga powiatowa 1370 N będąca szlakiem pielgrzymkowym Świętego Jakuba?

Czy wiedział, że zagrożona będzie zabytkowa XIX wieczna kapliczka stojąca przy tej drodze?

Czy wiedział, że Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi wydał decyzję odmowną w sprawie odrolnienia ok. 10 ha gruntów na planowanym terenie inwestycyjnym szeroko uzasadniając swoje stanowisko?

Czy Arcybiskup Józef Górzyński wiedział, że usytuowanie inwestycji Lidla w sąsiedztwie Sanktuarium Maryjnego w Gietrzwałdzie wywoła u wielu Polaków niezrozumienie, głębokie oburzenie i żal?

Czy wiedział, że część wiernych poczuje się upokorzona, że tak niezwykłe i ważne miejsce dla katolików na całym świecie będzie sąsiadowało z miejscem, do którego zwozi się odpady?

Wreszcie, czy Arcybiskup Józef Górzyński wiedział, że Lidl nie tylko ani razu nie wspomina w Karcie Informacyjnej Projektu (KIP) o sąsiedztwie lokalizacji inwestycji z Sanktuarium, lecz w punkcie pt. „Obszary mające znaczenie historyczne, kulturowe i archeologiczne” jest wręcz napisane: ”...inwestycja wraz z zasięgiem znaczącego oddziaływania znajduje się poza obszarami o znaczeniu historycznym, kulturowym lub archeologicznym.”?

My, zwykli katolicy, rozumiemy powagę sprawy.

Księże Arcybiskupie, jesteśmy otwarci na spotkanie. Chętnie przedstawimy nasze stanowisko. Złożyliśmy do Księdza Arcybiskupa pismo w tej sprawie, do tej pory nie uzyskaliśmy odpowiedzi. Zwracamy się do Księdza Arcybiskupa jako do naszego Pasterza i prosimy o okazanie troski i wspólne pochylenie się nad tą sprawą.

Jest jeszcze czas na zmianę stanowiska. Nieprawdziwe jest stwierdzenie upowszechniane przez środowiska związane z procedowaniem inwestycji, że trzeba będzie zapłacić Lidlowi jakieś odszkodowanie.

Komitet Obrony Gietrzwałdu

P.S załączmy Słowo Arcybiskupa Józefa Górzyńskiego jakie zostało zamieszczony w książce pt. „Przesłanie z Gietrzwałdu. Chwała Jezusowi poprzez Maryję Niepokalanie Poczętą”, wydanej z okazji 140 lecia Objawień w Gietrzwałdzie.

Bl Kozminski

przeslanie abp J. Gorzynski 1

Przeslanie abp J. Gorzynski 2

Czytaj więcej: Czy Abp Józef Górzyński pozytywnie zaopiniował inwestycję Lidla w Gietrzwałdzie?

Komentarz (37)

Debatka czyli polityczne prztyczki i potyczki (nr. 6)

Szczegóły
Opublikowano: czwartek, 15 czerwiec 2023 09:34
Adam Jerzy Socha

UWAGA! Autorska rubryka satyryczna Adama Sochy. Wstęp tylko dla Czytelników z poczuciem humoru. Ponurakom i politycznie zaczadzonym WSTĘP SUROWO WZBRONIONY! Debatka nr. 6 jest przedrukiem z majowego miesięcznika "Debata" i została oddana do druku 15 maja.

Walka o "jedynkę" na liście PiS-u do sejmu w Olsztynie zaostrza się. Wygląda na to, że do rywalizacji ze "spadochroniarzami", z prof. Norbertem Maliszewski, szefem Rządowego Centrum Analiz, wiceminister Olgą Semeniuk-Patkowską i wiceministrem spraw wewnętrznych Błażejem Pobożym, włączył się sam premier Mateusz Morawiecki. Może na to wskazywać jego niebywała aktywność na Warmii i Mazurach.

Premier nie przebił w Lidzbarku Warmińskim posła Protasa

W wojażach premiera po WiM nie odstępowali na krok ww politycy warszawscy oraz warmińsko-mazurscy, walcząc, by stać jak najbliżej PMM i załapać się w kadr kamery TVP Info, ktora transmitowała wizyty premiera. W Mszanowie w powiecie lidzbarskim PMM wystąpił przed stacją uzdatniania wody, którą budowano w ramach programu Polski Ład. Chwalił się, że rząd PiS wspiera małe samorządy i słabiej rozwinięte regiony oraz skrytykował "neoliberałów" za marginalizowanie mniejszych miejscowości.

"Ta wizyta to bezczelność, bo nasz region był wielokrotnie dyskryminowany przy dzieleniu przez rząd pieniędzy" - oburzył się poseł Jacek Protas, baron PO na Warmię i Mazury.

Rozumiem oburzenie Protasa. Co znaczy 3,5 mln zł na stację uzdatniania w porównaniu ze 100 mln zł, które Protas, jako Marszałek Województwa, dał na budowę "Term Warmińskich" w rodzinnym Lidzbarku Warmińskim. Niewdzięczne władze Lidzbarka wystawiły dar Marszałka na sprzedaż. Twierdzą, że bankrutują z powodu kosztów podgrzewania wody, bo woda z odwiertu ma 21 st. C.

Protas walczy o sołtysów

Skoro o Protasie mowa. Baron PO chce odbić PiS-owi przed wyborami sołtysów. "Teraz w kampanii wyborczej stwarzacie pozory wspierania sołtysów?! - grzmiał poseł z mównicy sejmowej. - Nikt się na to nie nabierze! To kiełbasa wyborcza zamiast dobrych, wypracowanych przepisów. Nie będzie wzmocnienia statusu sołtysa, uregulowania pracy sołectw, zwiększenia funduszu sołeckiego. Odrzuciliście nasze propozycje. Sołtyski i sołtysi, my o Was nie zapomnimy!"

"Cie choroba...", jakby powiedział Naczelny Sołtys PRL-u, Kierdziołek.

Dlaczego w Bartoszycach nie było TVNu?

Wróćmy do objazdu WiM przez PMM. W Bartoszycach premier mówił, że region ten jest „ciężko doświadczony polityką liberałów": "Niech spojrzą w oczy dzieciom które pierwszy raz pojechały na wakacje w 2016, 2017 roku!" - grzmiał premier, któremu towarzyszył burmistrz z SLD Piotr Petrykowski. Premierowi było przykro, że na konferencji prasowej w Bartoszycach nie pojawiła się ekipa TVN, która z reguły wszędzie za nim jeździ. "Nie ma nikogo z TVNu tutaj. No trudno. Mogliby zapytać o bezrobocie w czasach rządów Platformy Obywatelskiej".

Nie było TVN, za to była TVP Info, dlatego dziwię się, że burmistrz Bartoszyc Piotr Petrykowski (SLD), który oprowadzał po mieście premiera, nie pochwalił się zrewitalizowanym w 2020 roku rynkiem za ponad 17 mln zł (ponad 13 mln zł z kasy miasta), z którego usunięto zieleń, wycięto drzewa i zabetonowano.

Na czym TVN24 przyłapał premiera w Radziejach?

Wiem dlaczego nie było TVN24 w Bartoszycach. Zajęci byli śledztwem w Radziejach, w powiecie węgorzewskim. Premier te j miejscowości, w towarzystwie wiceminister rozwoju i technologii Olgi Semeniuk-Patkowskiej, wojewody Artura Chojeckiego oraz posłów Prawa i Sprawiedliwości Iwony Arent i Jerzego Małeckiego, wręczył burmistrzowi Węgorzewa, na tle remizy strażackiej, kartonowy czek z informacją o 850 tys. zł rządowego dofinansowania na rozbudowę remizy strażackiej. W swoim wystąpieniu wspomniał też o wozach strażackich. "Dowiedziałem się przed chwilą, że tutaj właśnie sfinansowaliśmy zakup jednego z tych stojących za mną wozów" - powiedział. TVN24 przeprowadził śledztwo i odkrył, że pieniądze na zakup wozu pochodziły z kilku źródeł: wóz kosztował 789 660 zł. 229 660 zł dała gmina Węgorzewo; 50 tys. zł to dotacja z urzędu marszałkowskiego; 460 tys. zł pochodziło z dotacji celowej Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej, a 50 tys. to środki z funduszu ubezpieczeniowego będącego w dyspozycji Komendy Głównej PSP.

Nominacja do GRAND PRESS pewna!

Zostawicie tylko Julię!

Po Węgorzewie Mateusz Morawiecki odwiedził Olecko. Tutaj, z okazji Europejskiego Dnia Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, chwalił się, że Polska przoduje w statystykach, jeśli chodzi o zmniejszanie liczby wypadków śmiertelnych. W Olecku zachęcał też opozycję do poparcia zmian dotyczących 9-osobowego składu orzekającego TK Julii Przyłębskiej i uznał, że blokowanie tych zmian byłoby hipokryzją.

Premierze, a po co aż 9 sędziów, oni też mogą zdradzić. Zostawcie tylko Julię. Tylko ona wierna swojemu "Romeo" z Nowogrodzkiej.

Bitwy o port w Elblągu cd.

Do bitwy o port w Elblągu włączył się też premier. Przypomnę, że trzeba pogłębić 800 metrowe wejście do portu, żeby mogły do niego przybijać duże jednostki towarowe, dla których przekopano Mierzeję Wiślaną za 2 mld zł. Koszt pogłębienia to 100 mln zł. Rząd wyłoży tę kwotę, pod warunkiem, że obejmie 51% udziałów w spółce, która należy do samorządu, ale prezydent Witold Wróblewski (PSL), wraz z posłem PO Jackiem Protasem i senatorem PO Jerzym Wcisłą mówią rządowi PiS "No pasaran!". Twierdzą, że pogłębienie to zadanie Skarbu Państwa. Zamówili ankietę i zrobili akcję w sumie za 120 tys zł, w której zapytali mieszkańców, czy bronić portu przed rządem? Mimo, że kusili do jej wypełnienia "krówkami", wypełniło ją tylko 4 tys. mieszkańców (12%). Natomiast sondaż Social Changes wykazał, że 60% mieszkańców jest za oddaniem spółki za 100 mln zł.

„Zachowanie władz Elbląga względem portu określiłbym potocznym określeniem, że jest ono jak pies ogrodnika” - powiedział na antenie Radia Olsztyn premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że „miasto rzuca kłody pod nogi i nie chce współpracować”.

100 lat temu niemiecka rada miasta planowała osuszyć Zalew Wiślany i port w Elblągu. Może władze Elbląga wyciągną te plany?

Żołnierze WP obronili przekop

Przekopanie Mierzei Wiślanej zrodziło nowy problem. Teraz musimy bronić już nie tylko "przesmyku suwalskiego", ale i przekopu. Okazuje się, że ma on "strategiczne znaczenie dla obrony granic i terytorium Polski" - powiedział prezydent Andrzej Duda, który obserwował przy przekopie Mierzei ćwiczenia Zalew-23" wraz z ministrem obrony Mariuszem Błaszczakiem. Żołnierze 16. Dywizji Zmechanizowanej wraz z wojskami sojuszniczymi, a także funkcjonariuszami SG i policji odpierali pozorowany atak agresora (wiadomo jakiego). Ćwiczenia się powiodły, atak został odparty.

Może jednak nie pogłębiajmy toru wodnego dla większych jednostek pływających, niech nadal przekop służy tylko żaglówkom i kajakom?

Rekord życiowy wojewody Artura Chojeckiego

Cudowną metamorfozę przeszedł wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki. Schudł o połowę (miał brzuszek jak w 6. miesiącu ciąży), złachany garnitur wymienił na elegancki. Udzielił też wywiadu prezesowi i redaktorowi naczelnemu na pół numeru "Gazety Olsztyńskiej" pt. "Możemy mówić o sukcesie", przy którym, zasnąłem przy pierwszym akapicie. Wojewoda wziął też udział w 20. Biegu Jakubowym w Olsztynie. Dystans 10 km pokonałem w czasie 55 minut i 30 sekund. "Nowy rekord życiowy ustanowiony!" - pochwalił się na swoim FB. Dostał z tej okazji medal z rąk prezydenta Olsztyna Piotra Grzymowicza. Koledzy z PiSu mieli mu za złe, że tego dnia, po Mszy Świętej w intencji: Ofiar Zbrodni Katyńskiej, Polaków wywiezionych na Sybir oraz Ofiar Katastrofy Smoleńskiej w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Olsztynie nie pojechał z nimi na cmentarz, na dalszy ciąg uroczystości katyńskich.

Szanowni PiSowcy, zrozumcie kolegę, duchy nie będą brać udział w wyborach jesienią, a widzowie biegu i biegacze oraz telewidzowie i owszem.

Marszałek Brzezin stawia na kobiety

Inna strategię wyborczą od posła Protasa, który uderzył do sołtysów, obrał marszałek województwa Gustaw Marek Brzezin, baron PSL na WiM, który typowany jest jako wspólny kandydat "totalnej opozycji" do Senatu RP. Udzielił obszernego wywiadu "Gazecie Olsztyńskiej" pt. "Bez kobiet nie byłoby sukcesów". Marszałek na wszystkie strony komplementował w nim panie. Dowiedziałem się z niego, że "w naszym regionie mieszka mnóstwo zaangażowanych pań, których działania wpływają rozwojowo na różne obszary". "Dotyczy to również Ochotniczych Straży Pożarnych. Kobiece drużyny osiągają znakomite rezultaty". Marszałka zaskoczyło pytanie "kto rządzi w pańskim domu?" Spontanicznie wyznał, że "w sferze prywatnej najważniejsze jest partnerstwo, zrozumienie i wzajemna tolerancja".

Gdybym był strażaczką, Marszałek by mnie uwiódł!

Nielegalne dęby Szmita

Jerzy Szmit, obecnie przedstawiany w mediach, jako "prezes Fundacji im. Piotra Polskiego", jak co roku z okazji rocznicy Konstytucji 3 Maja, w czynie społecznym zasadził dęby w parku Kusocińskiego w Olsztynie wraz z radnymi PiS-u oraz kuratorem oświaty Markiem Nowackim. Okazuje się, że czyn odbył się "na dziko". "Miasto ma już projekt urządzenia tego terenu, z którym działania "społeczników" kolidują, a na dodatek taka samowolka może spowodować np. zawleczenie na teren parku groźnych chorób czy inny negatywny wpływ na gatunki już występujące na danym obszarze" - poinformował rzecznik prasowy Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie. Uczestnik sadzenia drzew Lech Obara, znany radca prawny był zaskoczony informacją ZDZiTu. "W życiu bym się nie spodziewał, że organizator nie zadbał o zgody. Zakładałem, że skoro sadzenie odbywa się już chyba od 20 lat, to jest to legalne - mówi prawnik. - Tym bardziej że sama idea sadzenia drzew w mieście jest czymś godnym pochwały". ZDZiT zastanawia się teraz, co zrobić z dębami Szmita, usunąć je czy przesadzić?

Podpowiem, przesadzić na torowisko linii tramwajowej nr 3 do Kortowa, która i tak nie chodzi.

Legalny dąb prezydenta Grzymowicza

Takiego problemu nie ma prezydent Piotr Grzymowicz, który legalnie, następnego dnia po Jerzym Szmicie, 4 maja, na Placu Solidarności przy Pomniku Wolności Ojczyzny (powstałym dzięki m.in. inicjatywie Szmita), posadził wyjątkowe drzewo – dziewięciometrowy dąb o odpowiednio formowanych korzeniach, 20-letnie drzewo waży około 1100 kg, obwód na wysokości metra liczy 51 cm, pochodzi ze szkółki leśnej w Pniewie, między Łodzią a Płockiem. To jedno z 2800 drzew, które miasto zobowiązało się zasadzić po tramwajowej rzezi drzew w mieście. Pieniądze na ten cel w kwocie 10 mln zł dała Unia Europejska.

Zamiast ścigać Szmita, dać mu te 2800 drzew. Szmit posadzi je społecznie, z tych 10 mln zł, 2 mln zł prezydent będzie miał na przeniesienie "szubienic".

Dyrektor szkoły z Mrągowa powołany przez min. Czarnka

Czytelnik prosił mnie, żebym odnotował sukces jego kolegi z Mrągowa, co niniejszym czynię. Sukces polega na ty, że "Profesor dr hab. Przemysław Czarnek – Minister Edukacji i Nauki – powołał dyrektora Szkoły Podstawowej nr 4 im. Gen. Stefana ” Grota” Roweckiego w Mrągowie – Wojciecha Kordaczuka – w skład Rady do spraw Doskonalenia Systemu Oświaty".

To oświata może być jeszcze doskonalsza?

Adam Socha

PS. Typy do "Debatki" proszę zgłaszać na Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

 

Czytaj więcej: Debatka czyli polityczne prztyczki i potyczki (nr. 6)

Komentarz (2)

Czas patriotów czy czas hipokrytów?

Szczegóły
Opublikowano: sobota, 10 czerwiec 2023 16:40

O tym, jak Starosta Olsztyński Andrzej Abako broni Świętej Warmii, szlaku Świętego Jakuba, Gietrzwałdu, czyli polskiego Lourdes i kapliczek warmińskich.

Starosta Olsztyński Andrzej Abako, to osoba intensywnie promująca inwestycję spółki Lidl w Gietrzwałdzie. Okazuje się, że Pan Starosta działa na dwie strony, według znanego ludowego powiedzenia: „Panu Bogu świeczkę i diabłu ogarek”. Bo jak inaczej nazwać kolejny etap jadącego „walca” inwestycji Lidl, którym będzie w skrajnym przypadku usunięcie, a w najłagodniejszym przeniesienie przydrożnej kapliczki przy szlaku Świętego Jakuba, przy którym ma być zlokalizowana ta inwestycja.

Od ponad dwóch lat Powiat Olsztyński zaangażowany jest w projekt pn. „Szlak Świętej Warmii”. Projekt realizowany jest przy współpracy z Powiatem Lidzbarskim, Powiatem Braniewskim i Miastem Olsztyn oraz Wojewodą Warmińsko Mazurskim i Marszałkiem Województwa Warmińsko-Mazurskiego. Patronat honorowy objął Arcybiskup Metropolita Warmiński.

Zostało nawet założone Stowarzyszenie pod nazwą Szlak Świętej Warmii, którego prezesem został Starosta Andrzej Abako. Oto jedna z wypowiedzi Pana Abako:

"Kapliczki to nie tylko architektoniczne perełki, ale przede wszystkim nasze wyjątkowe dziedzictwo kulturowe i religijne. Wielu mieszkańców Warmii nie wyobraża sobie życia w swojej wsi, w której mogłoby zabraknąć ich kapliczki, do obecności której przyzwyczaili się, pod którą się modlą, składają kwiaty czy tylko spotykają. Dlatego naszym obowiązkiem jest dbałość o zachowanie także tego dziedzictwa"

Również Niemcy włączyli się w ochronę architektury sakralnej regionu. Od 2003 roku Starostwo Powiatowe w Olsztynie wraz ze Związkiem Byłych Mieszkańców Powiatu Olsztyńskiego w Niemczech realizuje projekt „Ratujemy Kapliczki Warmińskie”.

W publikacjach i wypowiedziach Starostwa związanych z realizacją ww. projektu, Gietrzwałd nazywany jest polskim Lourdes. Ci sami ludzie, którzy medialnie promują projekt „Szlak Świętej Warmii” jednocześnie gorliwie zabiegają o realizację inwestycji spółki Lidl.

Tak, to są te same środowiska. I nikt nie widzi sprzeczności w tym, że polskie Lourdes po wybudowaniu i uruchomieniu inwestycji Lidl będzie sąsiadowało z ogromnym obiektem z odpadami, które będą zwożone w to miejsce w ilości ok. 154 tys. ton rocznie. Nikomu też nie przeszkadza „TIRiada” w jaką zamieni się droga DK 16 po uruchomieniu centrum Lidla.

I wszystko praktycznie dzieje się równolegle. Z jednej strony wielkie słowa o dziedzictwie kulturowy i religijnym, z drugiej zgoda na niszczenie krajobrazu Gietrzwałdu, szlaku Świętego Jakuba, likwidację lub przeniesienie kapliczki, zajeżdżenie DK 16 tirami zmierzającymi do i z centrum Lidla etc. Tak naprawdę to nikt nie liczy się z polskim Lourdes. Więc co się liczy? I po co ta hipokryzja?

W Polsce jest tylko jeden Gietrzwałd, tylko jedno, uznane przez Kościół Katolicki miejsce objawień Matki Bożej. To miejsce szczególne, w którym pielgrzymi mogą jeszcze modlić się w ciszy i spokoju, tu liczni spośród nich obdarzani są wieloma łaskami.
Gietrzwałd nie jest niczyją własnością; przynależy do wszystkich katolików na całym świecie i nas Polaków szczególnie. Mamy obowiązek otoczyć to miejsce opieką i należną mu czcią.

Po co to wszystko niszczyć, w imię jakich antywartości?

Art 53 ust 1 i 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej mówi:

1. Każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii.

2. Wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru oraz uzewnętrzniania indywidualnie lub z innymi, publicznie lub prywatnie, swojej religii przez uprawianie kultu, modlitwę, uczestniczenie w obrzędach, praktykowanie i nauczanie. Wolność religii obejmuje także posiadanie świątyń i innych miejsc kultu w zależności od potrzeb ludzi wierzących oraz prawo osób do korzystania z pomocy religijnej tam, gdzie się znajdują.

Komitet Obrony Gietrzwałdu

P.S. Na początku maja bieżącego roku Stowarzyszenie Patriotyczna Polska złożyło do Wojewódzkiego Konserwatora Ochrony Zabytków wniosek o wpisanie do rejestru zabytków nieruchomych województwa warmińsko-mazurskiego kapliczki położonej na działce ewidencyjnej nr 161/15 przy ulicy Szkolnej w Gietrzwałdzie (powiat olsztyński). W najbliższy poniedziałek o godz. 12.00 odbędą się oględziny kapliczki, o czym poinformował Stowarzyszenie Wojewódzki Konserwator Zabytków w Olsztynie w zawiadomieniu z dnia 30.05.2023 roku.

 

Od redkacji debata.olsztyn.pl

Ku mojemu zdumieniu, na liście Pomników Historii Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Kulturalnego z woj. warmińsko-mazurskiego nie ma... sanktuarium w Gietrzwałdzie. Są Pola Grunwaldzkie, Kanał Elbląski, Święta Lipka, Stoczek Warmiński i Wzgórze Katedralne we Fromborku. Dlaczego zakon kanoników laterańskich regularnych, kuria warmińska, władze samorządowe Gietrzwałdu do tej pory o to nie wystąpiły? Nie mogę tego pojąć.

Adam Socha

Czytaj więcej: Czas patriotów czy czas hipokrytów?

Komentarz (51)

Gietrzwałd: "Przyczyną problemu jest brak upodmiotowienia ludzi"

Szczegóły
Opublikowano: piątek, 09 czerwiec 2023 15:00
Filip Flisowski

Ciekawy głos na temat protestów przeciwko budowie Centrum Dystrybucyjnego Lidla w Gietrzwałdzie ukazał się na stronie "Kongresu Katoliczek i Katolików". Wypowiedź pochodzi z 17 maja, a więc po proteście, który się odbył w Gietrzwałdzie 5 maja i odnosi się do wypowiedzi, które wówczas padły na wiecu. Przytaczamy tekst w całości.

Gietrzwałd, czyli dlaczego się nie przyłączę

Każdy broni się takimi narzędziami, do jakich ma dostęp. Prawdziwą przyczyną problemu jest ewidentny brak upodmiotowienia ludzi.

Podobno jest takie powiedzenie, niektórzy twierdzą, że francuskie, że Pan Bóg najbardziej śmieje się wtedy, gdy człowiek myli przyczyny pewnych zjawisk z ich skutkami. No to rzucając okiem nad Wisłę, musi być Mu bardzo wesoło. W sprawie, o której zaraz napiszę, pękają ze śmiechu także ludzie – głównie my, dobrze wykształcone mieszczuchy, ale także ci gorzej wyedukowani, za to uważający się za lepszych od „zabobonnej tłuszczy”, najczęściej podnoszący swój status społeczny zasobnością portfela. Tyle tylko, że ten nasz śmiech, w odróżnieniu od Boskiego, nie jest serdeczny, ale drwiący i złośliwy.

Otóż przez cały ostatni tydzień liczni dziennikarze, prezenterzy radiowi (pierwszy raz usłyszałem o sprawie właśnie w radiu, i to muzycznym, rockowym, nie zaangażowanym na co dzień w kwestie społeczne czy polityczne) rozpisywali się i wypowiadali na temat protestu przeciwko budowie magazynów jednej z sieci supermarketów w miejscowości Gietrzwałd na Warmii.

Jak wiadomo, jest to miejsce maryjnych objawień, jedyne w Polsce uznane przez Kościół. Protestujący mieszkańcy używali w swym akcie sprzeciwu wobec inwestycji dość specyficznych haseł o „odorze niemieckich śmieci spowijających Tron Matki Bożej”, oskarżeń wobec miejscowego biskupa, że jest „judeoprotestantem”, a nie katolikiem, a także wspominali zaangażowanie „obcych sił” (trochę diabelskich, trochę niemieckich, choć rozróżnienie to było mgliste) w atak na Gietrzwałd.

I choć absurdalność tych głosów była rażąca, być może nawet szkodliwa, niesprawiedliwa wobec projektujących inwestycję, a dodatkowo heretycka (co wykazywał na łamach „Gazety Wyborczej” jeden uczony ksiądz), to ja nie przyłączę się do śmiejących się i drwiących. Przede wszystkim dlatego, że mamy tu, moim zdaniem, do czynienia z klasycznym przykładem pomylenia przyczyn ze skutkami. Protest mieszkańców nie jest bowiem akcją, a reakcją. To nie treść wznoszonych haseł jest problemem, ale powód ich wyrażania.

Być może forma protestu jest nieładna, może dziwaczna, ale każdy broni się takimi narzędziami, jakie są pod ręką. I dlatego nie razi mnie okrzyk o „odorze niemieckich śmieci spowijających Tron Matki Bożej”, podobnie jak nie oburzały mnie okrzyki „w******alać!”, którymi posługiwały się uczestniczki protestów po wiadomym orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego. Taka właśnie jest rola protestów, by przekraczać granice debaty parlamentarnej – zgodnie z zasadą, że gdyby takie wystąpienia były parlamentarne, to nie musiałyby odbywać się na ulicy.

Wracając zaś do mieszkańców Gietrzwałdu, trzeba uznać, że dostępnym dla nich narzędziem sprzeciwu, argumentem, który zwyczajnie mieli pod ręką, był kult Matki Boskiej. Prawdziwą zaś przyczyną problemu jest ewidentny brak upodmiotowienia ludzi, którzy przecież mają prawo decydować, co dzieje się w ich społeczności lokalnej, gminie, parafii. Nie żadna „niewidzialna ręka rynku” ani „święta własność prywatna” (skądinąd są to hasełka nie mniej zabawne od tych wznoszonych przez warmińskich protestujących, nieprawdaż?). Żaden z tych złotych cielców.

Podmiotem musi być lud, parafianie, obywatele gminy – w zależności od specyfiki problemu. Prawdopodobnie nie byłoby całej tej sprawy, gdyby władze samorządowe, kościelne i sam prywatny inwestor dołożyli wszelkich starań, aby z ludźmi porozmawiać, wytłumaczyć, rozwiać wątpliwości, uleczyć lęki. Ale po co? – lepiej wyśmiewać się później z klasy ludowej, a cele polityczne i biznesowe osiągać bez względu na społeczne ich koszty.

Nie będę się także przyłączał do drwiących przedstawicieli klas średniej i wyższej, którzy upatrzyli sobie w klasach ludowych łatwy cel do punktowania. Uważam to za wyjątkowo niegodną postawę, której szczególnie my, katolicy, powinniśmy unikać jak ognia. I z której powinnyśmy się często spowiadać.

Jaka zatem powinna być nasza reakcja?

Powinna być nią presja na władze państwowe, samorządowe, kościelne i biznesowe, by zaczęły zauważać zwykłego człowieka. Nie traktowały go jak problem, koszt swojej działalności, do którego zwracają się tylko wtedy, gdy jest kampania wyborcza, trzeba zebrać niedzielną tacę albo zapędzić klientów pomiędzy sklepowe regały. To oczywiście wszystko truizmy, ale należy je powtarzać do znudzenia, aż staną się rzeczywistością. Bo władzy najczęściej nie zależy na odwróceniu tego mechanizmu, trzeba ją do tego zmusić. Przyglądanie się ze śmiechem wznoszonym w Gietrzwałdzie hasłom, zamiast zastanowić się nad powodem ich formułowania, stanowi bowiem modelowy przykład strategii odwracania uwagi od rzeczywistych problemów – jest pomyleniem skutków z przyczynami.

Filip Flisowski

Ekonomista, absolwent Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, były samorządowiec. Od początku związany z warszawskim środowiskiem ojców jezuitów. Obecnie doktorant Wydziału Socjologii UW, felietonista Magazynu Kontakt. Interesuje się biopolityką, wpływem procesów historycznych na imaginarium współczesnych obywateli i polskim społeczeństwem. W Kongresie pracuje w Zespole Organizacyjnym i grupach "Władza" oraz "Duchowieństwo - Lud".

Czytaj więcej: Gietrzwałd: "Przyczyną problemu jest brak upodmiotowienia ludzi"

Komentarz (9)

Więcej artykułów…

  1. Sąd zajmie się sprawą dentystki oskarżonej o wyłudzenie kilkuset tysięcy złotych z NFZ
  2. Inspektor olsztyńskiego WIOŚ zatrzymany przez policję. Czy to odosobniony przypadek korupcji ?

Strona 8 z 235

  • start
  • Poprzedni artykuł
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10
  • 11
  • 12
  • Następny artykuł
  • koniec

Komentarze

Nam miłościwie panuje towarzysz Wiesław, a z niego taki Kennedy jak z mysiej pipy neseser".

Fraza mysia pipa pochodzi ze spektaklu teatralnego "Ka...
„Awaria dystrybutorów” na stac...
10 minut(y) temu
to u sąsiadki przemówienie geja Jarosława pewnie usłyszałeś nadawane z z rządowej gadzinówki.
„Awaria dystrybutorów” na stac...
24 minut(y) temu
Często/zawsze reprezentujesz swoją wyższość intelektualną, ale język zupaka lub z obory, a nie inteligenta.
„Awaria dystrybutorów” na stac...
27 minut(y) temu
Jesteś mistrzem- manipulacji. Obejrzyj filmik, o jakiej p. Joannie mówisz?https://niezalezna.pl/polityka/opozycja/budka-dostal-pytanie-o-joanne-z-krak...
„Awaria dystrybutorów” na stac...
31 minut(y) temu
Dzicz to ja mimowoli słyszę właśnie... jakieś wrzaski w stylu Lempart czy innego Frasyniuka... (mieszkam w okolicy Al. Jana Pawła II, ale nie sposób r...
„Awaria dystrybutorów” na stac...
33 minut(y) temu
dzicz jedzie do Katowic to dystrybutory strajkują.
„Awaria dystrybutorów” na stac...
1 godzinę temu

Ostatnie blogi

  • Michał Wypij, Paweł Warot – komentarz osobisty Bogdana Bachmury Bogdan Bachmura Dużo łatwiej o krytykę osób, których nie darzymy sympatią, z którymi jesteśmy w sporze lub konflikcie. Ale tym razem jest… Zobacz
  • Polska racja stanu - refleksje po obejrzeniu "Resetu" Zbigniew Lis Do napisania tego artykułu skłoniły mnie bulwersujące fakty i ujawnione dokumenty, przedstawione podczas emisji serialu dokumentalnego "Reset" w TVP1, który… Zobacz
  • Modlitwa kardynała de Richelieu (komentarz do sprawy Jana Pawła II) Bogdan Bachmura Tyle znanych osób i organizacji zatroskanych o dobre imię Jana Pawła II wzywa i apeluje o natychmiastowe działanie, że z… Zobacz
  • Dwie wojny... Adam Kowalczyk 192 lata temu, 5 lutego 1831 r., Moskale nie mogąc pogodzić się niewdzięcznością Polaków nie potrafiących docenić i pokochać ruskiego… Zobacz
  • 1

Najczęściej czytane

  • Relacja z pikiety i akcji ulotkowej przeciwników inwestycji Lidla w Gietrzwałdzie 10.09.
  • Relacja z pikiety i akcji ulotkowej przeciwników inwestycji Lidla w Gietrzwałdzie 10.09.
  • Sąd uchylił decyzję wojewody uchylającą pozwolenie na budowę Centrum Lidla w Gietrzwałdzie
  • Janusz Cieszyński - jedynką PiS w Olsztynie. Na 20. miejscu Szmit
  • Poseł Zbigniew Babalski odchodzi z polityki. Powodem jest 6. miejsce na liście
  • Znamy nowego dyrektora Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego UWM
  • PILNE! Szubienice do likwidacji! Prezydent Olsztyna przegrał w WSA z ministrem kultury
  • Aby Polska rosła w siłę, a ludzie partii żyli dostatniej
  • Wojewoda zbada prawidłowość wydania pozwolenia na budowę Lidla w Gietrzwałdzie
  • Partie ogłosiły pełne listy kandydatów z Olsztyna i Elbląga. Wg sondażu Kantar PiS wygrywa wybory
  • W sieci krąży film, na którym wicestarosta węgorzewski pokazał nagą kobietę z nożem
  • "Zielona granica" narodowego interesu

Wiadomości Olsztyn

  • Olsztyn

Wiadomości region

  • Region

Wiadomości Polska

  • Polska

O debacie

  • O Nas
  • Autorzy
  • Święta Warmia

Archiwum

  • Archiwum miesięcznika
  • Archiwum IPN

Polecamy

  • Klub Jagielloński
  • Teologia Polityczna

Informacje o plikach cookie

Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce.