Nowym ministrem nauki i szkolnictwa wyższego może zostać obecny wiceminister aktywów państwowych Marcin Kulasek - dowiedziała się Wirtualna Polska. Jak słyszymy, Lewica rozważa czterech kandydatów do zastąpienia Dariusza Wieczorka. - Marcin ma duże szanse, zna środowisko akademickie, wiele lat zajmował się nauką - podkreślają źródła WP.pl
Przypomnijmy, że stołek ministra musiał zwolnić Dariusz Wieczorek, grabarz polskiej nauki, który resort objął tylko po to, że załatwić posady kumplom z partii. Zastępca Wieczorka Maciej Gdula wywalił twórcę IDEAS NCBR prof. Piotra Sankowskiego, należącego do światowej czołówki twórców IA – sztucznej inteligencji, by jego stanowisko oddać kumplowi.
Panowie żwawo wzięli się też za rozwalnia Sieci Badawczej Łukasiewicz, wsadzili tam na stołek partyjnego kumpla Bartłomieja Ciążyńskiego, który pojechał na wczasy w Słowenii służbowym autem i tankował służbową kartą. Ujawniły to media, w momencie, gdy już był wiceministrem sprawiedliwości, obecnie czeka go proces karny. Wieczorek szantażował rektora uczelni w Grudziądzu że jeśli nie złoży rezygnacji, jego uczelnia przestanie istnieć.
Jednak dopiero wtedy miarka się przebrała, gdy wyszło na jaw, że natychmiast przekazał skargę jaka do niego wpłynęła na rektora Uniwersytetu w Szczecinie ze strony przewodniczącej związku zawodowego tej uczelni, osobiście rektorowi. Przewodnicząca zastrzegła, żeby minister nie ujawniał nazwiska sygnalistki. Przewodnicząca skarżyła się, że uczelnia tonie w długach, rektor obcina stypendia studentom a sam ma najwyższą pensje rektorską w kraju. Okazało się, że rektor i min. Wieczorek to starzy kumplem (wieczorek pochodzi ze Szczecina). Rektor zmienił regulamin tak, żeby stanowisko dyrektora Centrum Edukacji Medialnej mogła zajmować osoba ze stopniem „mgr”, a nie jak dotychczas „dr” i powołał na dyrektor żonę ministra panią mgr. Tego samego dnia minister podniósł rektorowi pensję o 10 tys. zł i rektor zarabia ponad 54 tys zł.
48-letni Marcin Kulasek ukończył studia magisterskie z zakresu technologii żywności na Wydziale Nauki o Żywności Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. W 2007 na macierzystym wydziale uzyskał stopień naukowy doktora nauk rolniczych. Już na studiach zaangażował się w działalność polityczną w ramach SLD. Zrobił w tej partii karierę zostając jej sekretarzem generalnym. Obecnie jest jednym z najważniejszych polityków tej formacji. To on stał obok min. Wieczorka (po drugiej stronie Włodzimierz Czarzasty), gdy Wieczorek składał rezygnację.
Polityk przez kilka lat działał w sejmowej komisji edukacji, nauki i młodzieży, był również przewodniczącym podkomisji stałej do spraw nauki i szkolnictwa wyższego.
Obecnie Marcin Kulasek w resorcie aktywów zajmuje się m.in. Polską Grupą Zbrojeniową (specjalizuje się m.in. w obronności).
Nazwisko nowego ministra poznamy po 6 stycznia - dowiedzieliśmy się nieoficjalnie. Wtedy też zapadną ostateczne decyzje.
KOMENTARZ
Jestem bardzo zaniepokojony o nasze bezpieczeństwo, skoro tak wybitny strateg nie będzie odpowiadał za Polską Grupę Zbrojeniową. Wszak to jemu zawdzięczamy desant wybitnych ekspertów od zbrojeń do rad nadzorczych spółek PGZ:
Renata Gruszczyńska, radna Koalicji Obywatelskiej z Kielc, została prezeską Mesko, kluczowego dla polskiej armii producenta amunicji i rakiet Piorun. Jej poprzednim zajęciem było kierowanie miejską spółką zajmującą się zielenią.
Podobnych fachowców odkrył Kulasek w Olsztynie.
Starego działacza PZPR, później SLD Andrzeja Ryńskiego powołano na członka Rady Nadzorczej Spółki Skarbu Państwa CENZIN . Spółka jest członkiem Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A., jednego z liderów rynku zbrojeniowego w Europie Środkowo-Wschodniej.
Piotra Żuchowskiego (PSL) do rady w PIT-RADWAR (jeden z czołowych dostawców urządzeń z zakresu elektroniki profesjonalnej dla Sił Zbrojnych RP) i Wiolettę Śląską-Zyśk (KO) w MS Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych S.A.
Czekam teraz na równie trafne decyzje kadrowie min. nauki Marcina Kulaska.
Rok temu, przed świętami Bożego Narodzenia poseł Lewicy Marcin Kulasek zorganizował przed świętami na olsztyńskiej starówce konferencję prasową, której tematem były wysoka inflacja oraz zbliżające się i "drogie jak nigdy" święta Bożego Narodzenia.
Poseł stwierdził, że PiS zapomniał o polskich rodzinach na święta. Dlatego oprócz konferencji zorganizował także ciężarówkę wypełnioną 150 choinkami, które po rozmowie z dziennikarzami rozdawał bezpłatnie olsztynianom na Starym Mieście. „Chociaż w ten sposób chcemy pomóc ludziom w te święta, odciążyć ich domowe budżety” – wyjaśnił. Posłowi towarzyszył dziennikarz Wyborczej, który polował na głosy ludzi doprowadzonych do nędzy chlebem za 30 zł, benzyną za 10 zł, drogim węglem, którego nie ma i się nie pali. Niestety, nie spotkał takich.
Niestety, min. Kulasek nie pojawił się w tym roku jako św. Mikołaj na olsztyńskiej starówce. Nie miał już powodu. Wszak od roku żyjemy w „Uśmiechniętej Polsce”, kraju miodem i masłem za 10 zł oraz benzyną za 5,19, płynącym.
Adam Socha
Na zdjęciu: Marcin Kulasek w środku przy mikrofonie podczas wiecu wyborczego Nowej Lewicy w Olsztynie w 2023 roku, zdjecie zestrony posła
Skomentuj
Komentuj jako gość