Kontynuuję mój cykl pt. „Politycy Koalicji 15.X/13.XII z Warmii i Mazur w radach nadzorczych spółek Polskiej Grupy Zbrojeniowej”. Po Andrzeju Ryński (PZPR, SLD), który zasiada w CENZIN i Piotrze Żychowskim (PSL) – zasiada w PIT-RADWAR S.A., pora na Wiolettę Śląską-Zyśk z Olsztyna (KO), powołanej w kwietniu do rady MS Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych S.A., podległego Polskiej Grupie Zbrojeniowej. Wioletta Śląska-Zyśk kandydowała do Sejmu z listy Koalicji Obywatelskiej pod hasłem: 'WONDER WOMAN POLITYKI".
To pierwsza polityk z Warmii i Mazur, która tak obszernie odpowiedziała na moją prośbę i dokładnie opisała procedury powołania do rady nadzorczej. Andrzej Ryński nie podał wysokości swojej diety, a Żuchowski w ogóle nie odpowiedział.
I chyba jedyna polityk, która zrzekła się diety z tytułu zasiadania w radzie nadzorczej!
Poniżej w całości przytaczam odpowiedź Wioletty Śląskiej-Zyśk:
„Szanowny Panie Redaktorze,
dziękuję za Pana pytanie. Na wstępie chcę podkreślić, że doceniam Pańską troskę o transparentność w życiu publicznym.
Uważam, że to godny szacunku znak rozpoznawczy Pańskiej pracy.
Zostałam powołana do rady nadzorczej MS Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych S.A. w kwietniu bieżącego roku.
W tym miejscu należy zaznaczyć, że skład rad nadzorczych spółek zależnych kształtuje ich większościowy udziałowiec, czyli Polska Grupa Zbrojeniowa.
Każdy kandydat do organu nadzorczego musi uzyskać pozytywną opinię Rady ds. Spółek z Udziałem Skarbu Państwa – jest to warunek konieczny.
Dlatego też Polska Grupa Zbrojeniowa będzie najlepszym źródłem informacji na temat procedur powołań.
Podjęcie tej funkcji traktuję jako kolejne wyzwanie zawodowe służące pogłębieniu moich już dziś bogatych kompetencji zarządczych.
Z drugiej strony traktuję to jako wyraz uznania dla moich kwalifikacji zawodowych i wieloletniego doświadczenia menedżerskiego.
Chodzi m.in. o zarządzanie i zasiadanie w radach nadzorczych oraz nadzór właścicielski nad spółkami, których właścicielem bądź udziałowcem/akcjonariuszem była jednostka samorządu terytorialnego.
Moje kompetencje potwierdzone m.in. tytułem MBA, dyplomami z Zarządzania Zasobami Ludzkimi, Ekonomii oraz Zarządzania Funduszami Unii Europejskiej, są świadectwem profesjonalnego przygotowania do pełnienia tej funkcji.
Posiadam oczywiście dyplom Ministra Skarbu Państwa, potwierdzający zdanie egzaminu dla kandydatów na członków rad nadzorczych w spółkach Skarbu Państwa oraz dyplom Pro Publico Bono za działalność na rzecz rynku pracy.
Chciałabym także podkreślić, że mimo iż wynagrodzenie członka rady nadzorczej w tej spółce wynosi około 2200 zł miesięcznie, świadomie zrezygnowałam z pobierania tego świadczenia.
Poza częścią świadczenia za kwiecień br. (1110,68 zł), wypłaconą przed wpłynięciem mojej rezygnacji z pobierania wynagrodzenia, od 1 maja br. pełnię funkcję pro bono i nie planuję zmian w tym zakresie.
W razie potrzeby dodatkowych wyjaśnień pozostaję do Pana dyspozycji.
Wioletta Śląska-Zyśk”
Dodam, że poprosiłem o skan dyplomów MBA, by zweryfikować, czy nie pochodzą z Collegium Humanum. Natychmiast otrzymałem te skany, z których wynika, że pani Wioletta oba uzyskała w uczelni prywatnej Wyższej Szkole Biznesu w Nowym Sączu, pierwszy dyplom MBA w 2022 roku z oceną dobrą plus i w 2023 roku dyplom MBA, specjalizacja - zarządzanie w ochronie zdrowia z oceną bardzo dobrą.
Niestety, inne osoby życia publicznego, które chwala się dyplomem MBA, gdy pytam, czy zdobyły go w Collegium Humanum, odmawiają odpowiedzi jak np. wójt gminy Gietrzwałd Jan Kasprowicz.
Śląska-Zyśk urodziła się w Piszu (rocznik 1976), obecnie mieszka w Olsztynie. Na swojej stronie wiolettaslaskazysk.pl informuje „Ukończyłam studia magisterskie o kierunku edukacja administracyjno–polityczna”, ale bez podania nazwy uczelni. Podaje ją Wikipedia: „Ukończyła studia magisterskie z edukacji administracyjno-politycznej w Wyższej Szkole Pedagogicznej Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Warszawie”.
Karierę zawdzięcza członkostwu w PSL
Z ramienia PSL w latach 2003-2012 była Dyrektorką Powiatowego Urzędu Pracy w Piszu. Następnie od maja 2012 do grudnia 2013 zajmowała stanowisko zastępczyni burmistrza Pisza. W 2014 i 2018 uzyskiwała mandat radnej sejmiku warmińsko-mazurskiego. 12 grudnia 2014 powołana na stanowisko wicemarszałka województwa warmińsko-mazurskiego. 4 grudnia 2018 zakończyła pełnienie funkcji. Wówczas zw stanowiska w zarządzie województwa „wygryzła” ją inna działaczka PSL Sylwia Jaskulska.
Śląska-Żyśk dostała pracę w Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Olsztynie (2018-2020), ale nie stanowisko kierownicze. W 2019 roku bezskutecznie kandydowała do Sejmu z listy PSL. Ta porażka i wcześniejsze odsunięcie od prestiżowego i lukratywnego stanowiska w zarządzie województwa spowodowało, że Śląska-Zyśk zbliżyła się do Platformy Obywatelskiej, co zaowocowało stanowiskiem Dyrektorki Centrum Popularyzacji Nauki i Innowacji UWM (2020-2022). Tą uczelnią od wielu lat rządzą ludzie związani z PO.
Ale nadal miała jakiegoś mocnego patrona w PSL, bo należący do tej partii od wielu lat Szpital Płucny w Olsztynie (tzn. jest podległy zarządowi województwa, na którego czele stał baron PSL na Warmię i Mazury Gustaw Marek Brzezin), po przejściu na emeryturę długoletniej dyrektorki tego szpitala, działaczki ZSL/PSL Ireny Petryny, został przekazany w 2020 roku właśnie Śląskiej-Żyśk, jako Dyrektorce Warmińsko-Mazurskiego Centrum Chorób Płuc w Olsztynie. W tymże roku, w czerwcu 2022 zrezygnowała z mandatu radnej sejmiku.
W wyborach parlamentarnych w 2023 wystartowała do Sejmu z listy Koalicji Obywatelskiej. W mojej ocenie miała najbardziej "czadowy" baner, z hasłem 'WONDER WOMAN POLITYKI" i ptaszkiem na ramieniu. Wonder Woman to superbohaterka z komiksów, żeńska odpowiedniczka Supermena. Posiada magiczne lasso. Każdy, kogo nim dotknie mówi prawdę. Szkoda że dyrektorka Szpitala Płucnego w Olsztynie należącego do PSL nie weszła do Sejmu. Tam bardzo potrzebne byłoby Jej lasso.
Podparła się w kampanii Czesławem Jerzym Małkowskim. Wrzuciła na swój fejs filmik, na którym spaceruje po Olsztynie z „Supermenem”, czyli Czesławem Jerzym Małkowskim, który wychwala na nim Wiolettę Śląską-Zyśk pod niebiosa. Nie dziwię się byłemu prezydentowi Olsztyna, bo Śląska-Zyśk była, w mojej ocenie, najładniejszą kandydatką, ale dziwię się jej jako kobiecie. Filmik w końcu usunęła.
Do Sejmu się nie dostała, więc spróbowała szczęścia w wyborach samorządowych w 2024 z listy KO i uzyskała mandat do rady miasta Olsztyna.
Adam Socha
Czytaj też na ten temat:
P. Żuchowski z PSL został członkiem rady nadzorczej spółki zbrojeniowej
A.Ryński (SLD) został członkiem Rady Nadzorczej CENZINu
Desant polityków Kolacji 15.X/13.XII zagraża bezpieczeństwu państwa – alarmuje gen. Polko
Gen. Roman Polko uważa, że po wygranej Donalda Trumpa w amerykańskich wyborach kraje Unii Europejskiej muszą podwoić wydatki na obronę, koordynować wspólne wysiłki wobec ryzyka ewentualnej przyszłej konfrontacji z Rosją. - W Polsce barierą jest to, że stanowiska w przemyśle zbrojeniowym nadal są synekurami działaczy partyjnych - komentuje wojskowy.
Pod koniec października WP opisała, że we władzach "wojskowych" spółek Skarbu Państwa zasiadają politycy, działacze, a także byli posłowie związani z obecną władzą. Mieczysław Łuczak, były kandydat partii PSL, objął funkcję w radzie nadzorczej spółki w Nitro-Chem, producenta materiałów wybuchowych. W Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 1 członkami rady nadzorczej są Eugeniusz Grzeszczak (PSL) oraz Radosław Stępień, od lat jest związany z Platformą Obywatelską. Do rady nadzorczej spółki Cenzin, firmy działającej na międzynarodowym rynku obrotu bronią, dostali się z kolei Agnieszka Stolarczyk (PSL) i Krzysztof Gruziński (KO). Dwoje działaczy ze wspomnianych partii weszło o zarządu spółki Mesko, producenta amunicji i rakiet.
Zdaniem byłych wojskowych, polityczne nominacje powodują opóźnienie we wdrażaniu w życie programu amunicyjnego, a także umowy o produkcji w Polsce czołgów K2 z Korei Południowej.
W sierpniu dziennik "Rzeczpospolita" napisał, iż realizacja umowy o polonizacji koreańskich czołgów stoi pod znakiem zapytania. To ze względu na "brak porozumienia między potencjalnymi wykonawcami polskiej części kontraktu". Konflikt miałby dotyczyć Wojskowych Zakładach Motoryzacyjnych w Poznaniu (zajmują się obsługą czołgów Leopard 2) oraz gliwickich Zakłady Mechaniczne Bumar Łabędy, w przeszłości produkujące sprzęt pancerny.
Skomentuj
Komentuj jako gość