Furorę w sieci robi klip wyborczy kandydata PiS do EuroRaju z okręgu nr 3 (podlaskie i warmińsko-mazurskie) prof. Karola Karskiego. Przez las pędzi czołg T-55. Słyszymy ryk silnika i chrupot gąsienic. Czołg pędzi ze wschodu. Nagle zza krzaków wychodzi prof. Karski w garniturze. Bez wahania staje naprzeciwko stalowej, rozpędzonej bestii. Czołgista zaskoczony zatrzymuje się tuż przed naszym bohaterem.
„Zatrzymał zło już wiele razy, zatrzyma je i teraz” — słyszymy tekst, który ma nas zachęcić do ponownego wyboru europosła.
Nawet dziennikarz BBC w swojej relacji telewizyjnej z kampanii wyborczej w Polsce odnotował klip europosła.
W Parlamencie Europejskim potrzeba przygotowanych merytorycznie, doświadczonych i skutecznych ludzi. Takich, którzy realnie potrafią zatrzymać ZŁO pic.twitter.com/rslIrp0ogz
— Prof. Karol Karski (@Prof_Karski) May 27, 2024
58-letni prof. Karol Karski mógłby swoją bogatą karierą naukową i polityczną obdzielić kilka osób. Profesor nauk społecznych w dyscyplinie nauki prawne zajmował na Uniwersytecie Warszawskim szereg stanowisk kierowniczych, od 2023 roku jest kierownikiem Katedry Prawa Międzynarodowego Publicznego.
Karierę polityczną zaczynał bardzo wcześnie. Jak podaje Wikipedia w trakcie obozu zerowego jeszcze przed rozpoczęciem studiów wstąpił do Zrzeszenia Studentów Polskich. Według Włodzimierza Czarzastego w organizacji tej był działaczem szczebla centralnego, pełniąc m.in. funkcję przewodniczącego głównej komisji rewizyjnej. Za działalność w ZSP w 2001 został odznaczony przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego Złotym Krzyżem Zasługi. W 1988 z rekomendacji ZSP wszedł do Rady Narodowej dzielnicy Żoliborz.
Po upadku komuny związał się najpierw z Porozumieniem Centrum, a później z AWS. Jako działacz samorządowy doszedł w 2005 roku do stanowiska przewodniczącego Rady m. Warszawy. W tymże roku po raz pierwszy został wybrany do Sejmu z okręgu warszawskiego z listy PiS i był nim do 2011 roku. W Sejmie przewodniczył ważnym komisjom. W 2007 został wiceprzewodniczącym Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.
Przygoda cypryjska na meleksie
Niestety, opinia publiczna dowiedziała się o istnieniu prof. Karskiego nie z racji jego błyskotliwej kariery naukowej i politycznej a z powodu skargi w 2008 roku właścicieli hotelu na Cyprze, którzy domagali się od posłów PiS właśnie Karola Karskiego i Łukasza Zbonikowskiego odszkodowania w kwocie 10 tys. euro za zniszczenie dwóch wózków golfowych, które mieli dosiąść będąc pod wpływem alkoholu. Posłowie zaprzeczyli (prezes J. Kaczyński dał im wiarę) i uchylili się od złożenia zeznań, zasłaniając się immunitetem poselskim.
Ten incydent nie złamał kariery prof. Karskiego. Przeciwnie w 2014 roku po raz pierwszy zdobył mandat europosła i był nim do obecnej kadencji, jako kwestor Europarlamentu. Po raz pierwszy zwrócił na siebie uwagę spotem z piosenką w wyborach do EuroRaju w 2014 roku. Spot miał ponad 200 tys. odsłon.
W 2019 roku nagrał spot z kolejną piosenką:
Spot wyborczy z Karskim jako rycerzem miał tylko 71 tys. odsłon.
W tej kampanii prof. Karski też nie zawiódł swoich fanów i nagrał spot z czołgiem, który umieścił na swoim X. Spot ma już prawie 180 tys. odsłon.
Tradycji stało się zadość i mamy również nową piosenkę zachwalającą kandydata.
Karski Song 2024 😀 Tradycji musi stać się zadość❗️🇵🇱🇪🇺 pic.twitter.com/1Nv3znTXmY
— Prof. Karol Karski (@Prof_Karski) May 31, 2024
„Głosujemy na Karola, troszczy się o nasze sprawy, od 10 lat w Brukseli, dzielny, dumny, zawsze prawy. Nasz kandydat on ma nasze zaufanie, w słusznej sprawie zawsze walczy, jedność pewność i oddanie, Podlaskie, Warmia Mazury z nim nasz region się rozwija, z Karskim szczęście zawsze sprzyja nam”.
Prezes Jarosław Kaczyński, mimo że „jedynkę” w naszym regionie dał byłemu wiceministrowi spraw wewnętrznych Maciejowi Wąsikowi, to od samego początku gorąco apeluje o głosowanie właśnie na prof. Karskiego. Wystąpił w jego klipie, a także jest z prof. Karskim na plakatach wyborczych. Pofatygował się osobiście na spotkanie wyborcze z Karskim do Nidzicy. Działacze PiS z Olsztyna boczą się na Karskiego, gdyż przypomina sobie o Olsztynie tylko w czasie kampanii wyborczej, ale wsparli go pełnomocnik PiS na WiM poseł Artur Chojecki i poseł Iwona Arent. Europoseł przypomina koleżankom i kolegom z olsztyńskiego PiSu, że dzielił biuro w Olsztynie przy ul. Kościuszki 13 z poseł Iwoną Arent oraz miał biuro w Elblągu.
Ostatnio Marek Suski wsparł osobiście kampanię Karskiego przyjeżdżając w tym celu do Olsztyna.
- Przyjechałem tu, do Olsztyna, by poprzeć Karola Karskiego, ponieważ jego ogromne doświadczenie, umiejętności, szacunek, jaki ma w UE i skuteczność działania, są gwarancją, że tacy ludzie służyć będą Polsce i mogą dokonać bardzo wielu ważnych, wspaniałych rzeczy dla naszej ojczyzny - powiedział podczas piątkowej konferencji poseł PiS Jacek Suski.
Pytany przez dziennikarzy, dlaczego popiera startującego z drugiego miejsca Karskiego, a nie lidera listy Macieja Wąsika, Suski odpowiedział, że Karski "jest osobą, która wie, jak poruszać się w Unii Europejskiej i jest to najlepsza przepustka, by reprezentować nasz kraj".
- Decyzja o tym, by jeden z naszych kolegów był na "jedynce", jest decyzją wynikającą z pewnych perturbacji. Ja uważam, że tam (do PE - red.) powinni iść ludzie, którzy mają umiejętności, mają doświadczenie, mają dokonania. Osoby, które będą tam szanowane i poważane. Proszę sobie wyobrazić jak w Unii Europejskiej kolega z "jedynki "będzie szanowany, gdy spędził niedawno jakiś czas w więzieniu. Nikt nie będzie się z nim liczył - mówił Suski.
Podkreślił, że w PE będzie dokonywała się zmiana doktryny Unii Europejskiej w państwo, które chce pozbawić takie kraje jak Polska suwerenności. Stwierdził:
- Musimy wysłać takich ludzi, którzy będą bronić polskich interesów, tego wszystkiego, co jest dobre dla naszej ojczyzny.
Karol Karski dodał: - Prawo i Sprawiedliwość będzie przeciwstawiać się kolejnym reformom traktatowym, pogłębianiu integracji prowadzącej do utraty podmiotowości i niepodległości przez państwa członkowskie, które staną się jednostkami podziału administracyjnego nowego państwa unijnego.
Wsparli go też Beata Szydło i wspólnym zdjęciem prezydent Andrzej Duda.
Macieja Wąsika „pierwszego więźnia politycznego reżimu Tuska, obok min. Mariusza Kamińskiego” nie ma takiego wsparcia.
Wsparł go szef Komitetu Miejskiego PiS w Olsztynie Paweł Warot (pomagał mu zbierać w centrum w Olsztynie podpisy pod obywatelskim projektem ustawy „Stop podwyżkom”.
Poparcie na spocie wyraził też Joanna Lichocka Joachim Brudziński:
„Obaj walcząc z korupcją tak bardzo narazili się Tuskowi i złodziejskiej sitwie, że zostali więźniami politycznymi tej żałosnej ekipy. Warto oddać swój głos na ludzi którzy nie kłaniają się tuskowym siepaczom” – powiedzieli w spocie.
Wspiera go też Jacek Sasin, uczestnicząc w jego kampanii.
Ostatnio poseł Kacper Płażyński i Andrzej Śliwka poprowadzili spotkanie Wąsika z mieszkańcami Elbląga i Pasłęka (ale Śliwka również prowadził spotkania z Karskim i twierdzi, że z Karskim miały wyższą frekwencję).
Wąsik "błysnął" banerem, na którym zapewnia, że zdobędzie środki "dla Reszela" (chodzi oczywiście o Reszel).
Spotowi Karskiego z czołgiem poświęcił fragment swojej audycji satyrycznej na Kanale Zero Krzysztof Stanowski.
Namawiał do głosowania na profesora, bo chce zobaczyć, co wymyśli w spocie za cztery lata (liczy, że przebije wyczyn Toma Cruise z "Mission Impossibile”) i jaką piosenkę nagra.
Muszę przyznać, że faworyci z pozostałych list wyborczych PO, PSL i Konfederacji jak dotąd niczym szczególnym się nie wyróżnili w kampanii. Europoseł, eks-piłkarz Tomasz Frankowski (PO) tylko ciągle gada o piłce nożnej. Oryginalniejsza okazała się od niego "jedynka" PO Jacek Protas. Błysnął w porannej rozmowie w RMF FM z red. Robertem Mazurkiem twierdząc, że "Zimne Termy" okazały się ogromnym sukcesem, gdy w rzeczywistości ich utrzymanie kosztuje powiat i miasto Lidzbark Warmiński rocznie miliony, dlatego wystawili je na przetarg, ale mimo już dwukrotnie obniżonej ceny, nie ma chętnego.
Adam Socha
Skomentuj
Komentuj jako gość