Sąd w Krakowie odrzucił wniosek, aby zakazano sprzedaży książki „Lech Wałęsa. Historia i idea” – pisze „Rzeczpospolita”.Zdaniem adwokata córki Lecha Wałęsy Anny Domińskiej Ryszarda Rydigera rozprowadzanie pozycji winno być zakazane do czasu, aż zakończy się proces o obronę dóbr osobistych, który wytoczyła jego klientka. Jej zdaniem, jako córka byłego prezydenta Polski, ma do tego prawo.
Wniosek złożył dziś w imieniu córki Wałęsy Anny Domińskiej, adwokat Ryszard Rydiger. Sąd uznał jednak, że byłaby to cenzura prewencyjna. Zatem wydawnictwo „ARCANA”, które opublikowało książkę Pawła Zyzaka, nie musi wycofywać jej z księgarń z powodu procesu o ochronę dóbr osobistych, który wytoczyła mu córka Lecha Wałęsy.
Anny Domińskiej po raz kolejny nie było dziś w sądzie. Według mecenasa Rydigera, gdyby się zjawiła, „niepotrzebnie nobilitowałoby to stronę przeciwną”. Prawnik złożył natomiast w jej imieniu żądanie siedmiokrotnego opublikowania przez wydawcę książki w „Gazecie Wyborczej” przeprosin na całą kolumnę i opublikowania ich we wszystkich największych stacjach telewizyjnych. Książka bowiem – jak mówił dziennikarzom mecenas – w wyjątkowy sposób uwłacza godności prezydenta Lecha Wałęsy.
Według Ryszarda Rydigera, wydawnictwo nadal promuje się poprzez książkę Zyzaka. – To mecenas Rydiger promuje siebie poprzez ten proces – odpowiada Zuzanna Dawidowicz, prezes „ARCANA”.
19 marca usłyszymy wyrok w tej sprawie.
(źródło rp.pl)
Skomentuj
Komentuj jako gość