„Jak zbudujemy uczciwą Polskę”. Tak brzmiał tytuł panelu posłów śledczych Michała Szczerby i Dariusza Jońskiego. Posłowie od wielu dni zapowiadali odpalenie na Campusie Polska Przyszłości ogromnej bomby – ujawnienie „ostatniego skoku PiSu na kasę”. Okazało się, że ten skok polega na tym, że środki ze sprzedaży gruntów po zamkniętym lotnisku Okęcie zasilą budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego. Ale pełnomocnik rządu ds. CPK Marcin Horała stanowczo dementuje te "rewelacje" "posłów śledczych". Twerdzi, że to fejki.
Zdaniem posłów PiS już szuka zagranicznych inwestorów, którzy kupią grunty 7 km od centrum Warszawy i które są warte 5 mld zł. Posłowie twierdzą, że spółka CPK powoła spółkę celową i ta spółka sprzeda te grunty. Dodatkowym źródłem zasilenia budowy CPK ma być przekazanie gruntów Skarbu Państwa Portom Lotnicze o wartości 3,2 mld zł, które następnie trafią do CPK i na końcu do spółki celowej, która je sprzeda.
Posłowie na dowód przedstawili dokument o decyzji Stałego Komitetu Rady Ministrów z dnia 25 maja 2023 roku, która rozstrzyga o likwidacji Lotniska Chopina w Warszawie.
Politycy podkreślili, że "informacja o tym, że taka decyzja zapadła, pojawia się jednak dopiero w dokumencie "Polityka Rozwoju Lotnictwa Cywilnego do 2040 r." - To tam znajduje się zapis o tym, że 'ostatecznie przesądza się o zakończeniu działalności komercyjnej' lotniska - zaznaczali.
Posłowie przekazali, że rozpoczęli kontrolę poselską, by zweryfikować, co stanie się z gruntami likwidowanego Lotniska Chopina. - Za każdym razem słyszeliśmy, że jest to objęte tajemnicą przedsiębiorstwa spółki CPK, tajemnicą negocjacji, tajemnicą handlową. Wszystko w tym państwie jest tajemnicą - skwitował Joński.
- Plan likwidacji Lotniska, które obsługuje stolicę Polski, ruch lotniczy w naszym kraju. Plan wyprzedaży gruntów. To wszystko powoduje, że szukamy w przeszłości znaków, czy oni planowali to od dawna - zaznaczył Szczerba.
Politykom udało się dotrzeć do uchwały rządu Beaty Szydło z 7 listopada 2017 r. Z dokumentu wynika, że lotnisko nie będzie już potrzebne w kontekście planowanej budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego.
- Nic się nie dzieje przypadkiem - wskazał Szczerba i pokazał fragment raportu związanego z PiS, w którym w 2017 r. szacowano, że grunty, które pozostaną po lotnisku, będą warte ok. 5 mld złotych, co miałoby zasilić inwestycję w CPK.
Posłowie odnieśli się też do "Ustawy o usprawnieniu procesu inwestycyjnego CPK", która weszła w życie 2 października 2022 r.
- Zakłada ona, żeby te grunty skoncentrować. Żeby Skarb Państwa wyposażył konkretną spółkę Poty Lotnicze w ten majątek (...) Okazało się, że w grudniu, styczniu i marcu wyposażyli spółki Porty Lotnicze w grunty Skarbu Państwa o wartości 3,2 mld zł.- skomentował Szczerba.
Wyprzedaż gruntów. Szczegóły "ostatniego skoku PiS"
- Jak to będzie wyglądało? Grunty należą teraz do Portów Lotniczych. Zostaną jednak przekazane do CPK, który powoła kolejną spółkę celową - tłumaczył Szczerba.
- Wyprowadzając te grunty ze Skarbu Państwa do spółki, prezydent miasta, mieszkańcy, tracą jakąkolwiek kontrolę nad tym, co tam się będzie działo i kto, będzie nimi dysponował - wskazywał.
Z kolei Joński zaznaczył, że "to, o czym teraz mówimy, to jest cały plan wyprzedaży gruntów Lotniska Chopina w Warszawie". - To są dokładne zdania z tego dokumentu - podkreślał.
- Te nieruchomości mogą być obecnie warte 10 mld zł. Kim mają być ci pośrednicy i inwestorzy, kto ma stworzyć może nawet nowe miasto, które byłoby zbliżone wielkością do jednej z dzielnic warszawskich? - pytali posłowie KO.
Szczerba oświadczył, że spółka, którą powoła CPK ma sprzedać grunty zagranicznemu inwestorowi, a "dokumenty zawierające ten plan miały być tajne". - Mamy wrażenie, że ktoś przed nami, przed społeczeństwem chce ukryć swój diaboliczny plan - powiedział.
- Nazwaliśmy tę prezentację 'ostatni skok PiS-u', ale nie starczyło im dwóch kadencji, żeby to dokończyli. Mam nadzieję, że wspólnie zatrzymamy ich trzecią kadencję i zapytamy mieszkanki i mieszkańców Warszawy, czy w ogóle chcą likwidacji Lotniska, popierają wyprzedaż gruntu - podsumował.
Posłowie zarzucali, że rząd PiS nie zapytał mieszkańców Warszawy, czy zgadzają się na likwidację lotniska Chopina i czy popierają wyprzedaż gruntów pod budowę CPK? Może warszawiacy mają inny pomysł na te grunty, może chca parku? Zapytali też, kto na tym zarobi?
Pytani przez uczestników, czy po zdobyciu władzy wyrzucą do kosz projekt budowy CPK, odparli, że najpierw przeanalizują nim podejmą decyzję. Jesli budowa CPK pociągnie likwidacje lotnisk regionalnych, to będą przeciw. Stwierdzili, że sens ma pomysł na budowę kolei w formie tzw. „szprych” prowadzących do CPK.
Na stronie Campusu, w zapowiedzi ich panelu też ani słowa o tym zamierzają zablokować przejęcie państwa przez ich partię, gdy dojdą do władzy? Czytamy tam:
„Od 2015 roku Polska jest chora i trawiona przez zło. Utrudniony jest dostęp do informacji, a liczne afery oraz kolesiostwo rujnują stan finansów publicznych. Nie znając źródeł infekcji, nie wiedząc, jak się rozprzestrzenia, nigdy nie zdołamy jej uleczyć. Podczas seminarium przybliżone zostaną największe przekręty Zjednoczonej Prawicy, w tym ostatni skok na Lasy Państwowe. Wspólnie zastanowimy się, jak budować uczciwe państwo i chronić je przed nadużyciami oraz nepotycznymi zakusami rządzących. Nie proponujemy łatwych recept. Pomagamy jedynie zrozumieć, jak to się stało, że grupa cynicznych ludzi bez skrupułów odebrała poczucie sprawczości większości swoich rodaków, przy okazji nabijając kabzy sobie i swoim politycznym pobratymcom. Zastanowimy się, dlaczego przyjazne do niedawna państwo w ciągu zaledwie kilku lat stało się wrogiem własnych obywateli”.
Dopiero, gdy doszło do pytań od uczestników i padło pytanie od młodej uczestniczki: jak oczyszczą spółki Skarbu Państwa z setek osób z rodzin polityków PiSu oraz jak temu zjawisku zapobiec na przyszłość, padła odpowiedź:
„Konkursami do rad nadzorczych i zarządów spółek Skarbu Państwa zapobiegniemy zatrudnianie dzieci ministrów i posłów, bo „gdzieś nasze dzieci muszą pracować”. Zatrudniać mają firmy headhunterskie, a nie wujek Joachim Brudziński, do którego kuzyni wysyłali maile z pytaniem: „wujku, którą ofertę wybrać?”.
Ponadto chcą wprowadzić ustawę o szczególnej ochronie sygnalistów.
Czy Państwa, Czytelników, posłowie Joński i Szczerba przekonali, że konkursy do spółek Skarbu Państwa będą transparentne oraz sygnaliści zapewnią nam uczciwą Polskę?
Adam Socha
Fejk Tygodnia: Grunty po Lotnisku Chopina zostaną sprzedane prywatnym inwestorom
Wraz z toczącymi się przygotowaniami do budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego wzmaga się dyskusja na temat przyszłości Lotniska Chopina w Warszawie. Ale wbrew pojawiającym się opiniom, terenów na Okęciu nie kupią prywatni inwestorzy. Co nie znaczy, że nie zostaną one sprzedane.
Budowa CPK jeszcze się nie rozpoczęła, bo wciąż nie zostały skupione wszystkie potrzebne do realizacji tej inwestycji grunty. Ale ponad 1,3 tys. właścicieli działek w gminie Baranów w powiecie grodziskim w województwie mazowieckim już zgłosiło chęć ich sprzedaży. Trwają też już pierwsze rozbiórki znajdujących się na tych terenach budowli.
Według wstępnych zapowiedzi polskiego rządu pierwszy etap budowy CPK zakończyłby się w 2028 r., ale cała planowana rozbudowa hubu komunikacyjnego ma potrwać nawet do 2060 r. Koszt pełnej inwestycji, łącznie z jej elementami kolejowymi i drogowymi szacowano w 2017 r. na 35 mld złotych, ale wiadomo już, że na pewno będzie to ponad 40 mld złotych.
CPK ma przyjmować dużo więcej pasażerów
Otwarcie tak dużego lotniska, które ma obsługiwać najpierw 40 mln pasażerów rocznie, a docelowo nawet 65 mln, oznacza zapewne wyrok śmierci dla mniejszych portów lotniczych znajdujących się w pobliżu, a wśród nich Lotniska Chopina w Warszawie, które w zeszłym roku obsłużyło 14,4 mln pasażerów, a jego maksymalną przepustowość ocenia się na 22 mln.
Choć to lotnisko położone jest na terenie samego miasta (a CPK będzie od Warszawy oddalony o około 37 kilometrów), to jednak nie ma nim już miejsca na dalszą rozbudowę, a prognozy mówią o potencjalne dużego wzrostu liczby pasażerów. O ile oczywiście uda się znaleźć chcące ich wozić na nowych trasach linie lotnicze.
Co prawda, jak informuje Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej, w projekcie rządowej strategii dla branży lotniczej nie ma decyzji rządu o zamknięciu Lotniska Chopina w Warszawie, a jedynie plany przeniesienia z niego do CPK głównego ruchu komercyjnego.
Ale plan zamknięcia stołecznego portu lotniczego ma się znajdować w decyzji Komitetu Stałego Rady Ministrów podjętej w 25 maja 2023 r. Do świadczących o tym dokumentów dotarli dwaj posłowie Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba i Dariusz Joński, którzy już wcześniej ujawnili wiele utajonych przed społeczeństwem działań polskiego rządu.
Lotnisko Chopina za kilka lat zamknięte?
Zaprzecza temu jednak w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” wiceminister funduszy i polityki regionalnej, a jednocześnie pełnomocnik rządu ds. CPK Marcin Horała. Jak powiedział w tej rozmowie „los Lotniska Chopina nie jest jeszcze przesądzony, a decyzję w jego sprawie trzeba będzie podjąć dopiero za kilka lat”.
Ale potwierdził też, że większość ruchu lotniczego zostanie z Okęcia przeniesione do gminy Baranów. I nie wykluczył, że przynajmniej część terenów, jakie obecnie zajmuje Lotnisko Chopina, może wobec zmniejszenia ruchu w tym porcie przestać być potrzebna i zostaną przeznaczone na „cele inne niż lotnicze”.
Jaka zatem będzie przyszłość gruntów, jakie dziś zajmuje Lotnisko Chopina, tego na razie oficjalnie nie wiadomo. Ale wydaje się mało prawdopodobnie, aby zostały one sprzedane prywatnym inwestorom. A od takich podejrzeń zaroiło się w internecie, gdy posłowe KO postawili pytania o to „kto kupi te tereny i na tym zarobi oraz dlaczego w sprawie akurat tej wyprzedaży majątku państwowego nikt nie pyta Polaków o zdanie?”.
Fejk tygodnia: Pytania referendalne dotyczą spraw kluczowych dla Polaków
Prawo i Sprawiedliwość twierdzi, że pytania referendalne dotyczą spraw bardzo ważnych dla polskiego społeczeństwa. Samo społeczeństwo ma jednak na ten temat jednak odmienne zdanie.
Specustawa zabrania prywatyzacji
Specustawa dotycząca budowy CPK zabrania bowiem prywatyzacji spółki, do której należą tereny, na których działa Lotnisko Chopina. Mówi o tym artykuł 12 ustęp 6 tej ustawy. Ewentualnym nabywcą takich terenów mogłaby stać się zatem jedynie inna spółka należąca do państwa lub samorządu.
To oczywiście nie gwarantuje tego, że Lotnisko Chopina nie zostanie nigdy całkowicie zamknięte i zlikwidowane, ale – dopóki prawo się nie zmieni – nie stanie się ono własnością deweloperów, którzy zbudowaliby tam osiedla, biurowce czy centra handlowe.
A co może stać się z terenami, na których dziś w Warszawie startują i lądują samoloty? Pomysłów przedstawiano już kilka. Niegdysiejszy szef projektu CPD Mikołaj Wild sugerował, że mogłyby tam powstać budynki, w jakich znajdą się nowe siedziby ministerstw czy państwowych urzędów. Media nazwały ten pomysł „budową dzielnicy rządowej”. Stworzenie takiej dzielnicy planowano w Warszawie jeszcze przed wybuchem II wojny światowej.
Na świecie zaś dawne lotniska przekształca się np. w centra kongresowe. Taki jest pomysł na zagospodarowanie przynajmniej części nieczynnego już lotniska Tegel w Berlinie. W stolicy Niemiec inne zamknięte lotnisko – Tempelhof – stało się zaś publicznym parkiem. Organizowane są tam też wystawy, targi czy okolicznościowe imprezy. W 2015 r. działał tam też tymczasowy ośrodek dla 2,2 tys. uchodźców z Syrii i Iraku.
Sprzedaż Okęcia? PiS się zabezpieczył. "Wpisaliśmy do ustawy"
- Nie ma mowy o sprzedaży lotniska Chopina w Warszawie, nie można go prywatyzować - przekonuje pełnomocnik rządu ds. CPK Marcin Horała. Wskazał, że jest to zagwarantowane ustawą. - To zagwarantowaliśmy i to wpisaliśmy do ustawy - podkreślił.
Sprawa potencjalnej sprzedaży gruntów pod Lotniskiem Chopina rozgrzała opinię publiczną po podniesieniach posłów Koalicji Obywatelskiej Dariusza Jońskiego i Michała Szczerby. Ogłosili oni, że ujawniają "diaboliczny plan" i "ostatni skok PiS-u", czyli zamknięcie Lotniska Chopina i sprzedaż terenów, na których znajduje się port lotniczy.
Jeszcze w poniedziałek, Konrad Majszyk, rzecznik prasowy Centralnego Portu Komunikacyjnego wyjaśniał money.pl, skąd decyzja o połączeniu spółek CPK oraz Polskie Porty Lotnicze S.A. i zapewniał, że nie ma dziś żadnych planów sprzedaży gruntów pod Okęciem.
PiS się zabezpieczył
Głos w tej sprawie zabrał również wiceminister funduszy i polityki regionalnej, pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego Marcin Horała. Podkreślając, że nie można prywatyzować Okęcia.
To zagwarantowaliśmy i to wpisaliśmy do ustawy, że nie można sprzedawać udziałów spółki, które Okęcie prowadzi, innym podmiotom niż podmioty w 100 proc. należące do Skarbu Państwa - zapewnił na antenie TVP info.
Pełnomocnik rządu wyjaśnił, że grunty, na których znajduje się warszawskie lotnisko zyskały uregulowany status prawny i zostały wniesione do państwowej spółki z ustawowym zakazem prywatyzacji (art. 12 ust 6 ust. o usprawnieniu procesu inwestycyjnego CPK).
Horała dopytywany, czy istnieje zagrożenie, że warszawiakom to lotnisko zostanie odebrane, odpowiedział: "Wierutna bzdura, bo nie będzie odebrane".
Ruch zostanie jednak przeniesiony
Przyznał jednak, że na CPK "niewątpliwie zostanie przeniesiony główny ruch komercyjny".
To jest elementarz prowadzenia tego rodzaju projektów inwestycyjnych na całym świecie - przekonywał.
Dodał, że wtedy przyjdzie moment decyzji, co dalej z portem lotniczym Chopina, który "może zarówno pozostać lotniskiem", jak i - "za te 5-7 lat, jeśli taka będzie decyzja - przeznaczony być na inne cele".
W ocenie pełnomocnika rządu CPK jest bezpośrednią konkurencją dla "hubowych" lotnisk kontynentalnych, które obecnie obsługują teren Polski i pasażerów z Polski. "Są to lotniska zagraniczne, przede wszystkim niemieckie. Nawet nie tyle Berlin, co Frankfurt i Monachium" - powiedział Horała. Według niego to są "konkretne pieniądze, biznes, miejsca pracy, wpływy z podatku, które z obsługi rynku polskiego są zarabiane w Niemczech".
Jak dodał, "ponad 80 proc. towarów transportowanych drogą lotniczą na potrzeby polskiej gospodarki jest przeładowywane przez lotniska poza Polską, głównie w Niemczech".
Skomentuj
Komentuj jako gość