Takie skojarzenie przyszło mi do głowy po przeczytaniu informacji w "Gazecie Gietrzwałdzkiej", iż członkiem rady nadzorczej Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych w Gietrzwałdzie był Komendant Miejski Policji w Olsztynie insp. Piotr Koszczał, a następnie zwolnione przez niego miejsce w radzie zajęła jego żona Jolanta. Natomiast przewodniczącym Rady Gminy Gietrzwałd jest były komendant Wojewódzki Policji najpierw w Olsztynie, a później w Łodzi. (Na zdjęciu od lewej Janusz Tkaczyk, Jan Kasprowicz i Piotr Koszczał)
Przypomnę, że funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie prowadzili dwa śledztwa pod nadzorem prokuratora Piotra Bialika z Prokuratury Rejonowej Olsztyn Północ z zawiadomienia Stowarzyszenia "Razem dla Gietrzwałdu", którego prezesem jest Jacek Wiącek, mieszkaniec gminy Gietrzwałd. Jedno dotyczyło możliwości popełnienia przestępstwa przez wójta gminy Gietrzwałd Jana Kasprowicza w związku z wydaniem pozwolenia na wycięcie 24 drzew w części alei przydrożnej na trasie Gietrzwałd – Tomaszkowo, a drugie dotyczyło podejrzenia wprowadzeniu przez wójta w błąd ministra rolnictwa celem uzyskania odrolnienia 10 ha gruntów klasy III, pod inwestycję Lidla. Oba śledztwa zostały umorzone.
Nadal prowadzone jest śledztwo w związku z wydaniem decyzji stwierdzającej brak potrzeby przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko inwestycji "Centrum Dystrybucyjne Lidl Gietrzwałd". W tym przypadku zawiadomienie do prokuratury złożyło Ekologiczne Stowarzyszenie Przyjaciół Jeziora Pieniążek.
Nadal też trwa postępowanie Prokuratury Rejonowej Olsztyn – Północ w Olsztynie na podstawie zawiadomień zgłoszonych przez podwładną wójta Jana Kasprowicza - kierowniczkę Referatu Organizacyjnego i Spraw Obywatelskich Urzędu Gminy Gietrzwałd Monikę Towstygę. Jedno w sprawie podejrzenia wprowadzenia przez pełnomocnika Komitetu Referendalnego Jacka Wiącka w błąd mieszkańców Gminy Gietrzwałd podczas zbierania podpisów pod wnioskami o przeprowadzenie referendum w sprawie odwołania Wójta Gminy Gietrzwałd. Jak poinformował mnie rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski, w tym śledztwie trwają przesłuchania świadków.
W związku z tym śledztwem olsztyńscy funkcjonariusze policji pojawili się o 6 rano 5 kwietnia w domu Jacka Wiącka z postanowienie prokuratora Piotra Bialika nakazującego wydania list z podpisami popierającymi przeprowadzenie referendum w sprawie odwołania wójta, a w razie odmowy wydania, z nakazem przeprowadzenia rewizji.
Policja o 6 rano wkroczyła do domu organizatora referendum w Gietrzwałdzie
Nadal też prowadzone są czynności procesowe w sprawie gróźb karalnych kierowanych wobec Moniki Towstygi, które miały być kierowane pod jej adresem w dniu 17 marca oraz kolejne kolejne w dniu 3 kwietnia 2023r.w dniu 3 kwietnia 2023r., przez pełnomocnika komitetu referendalnego Jacka Wiącka
Zapytałem Rzecznika Prokuratury Okręgowej w Olsztynie, czy w związku z konfliktem interesów, z racji zasiadania w Radzie Nadzorczej spółki PUK w Gietrzwałdzie przez komendanta Piotra Koszczała, prokurator Piotr Bialik nie powinien był skierować prowadzenie śledztw dotyczących wójta Jana Kasprowicza oraz śledztw z zawiadomień jego podwładnej na Jacka Wiącka, który wójtowi się naraził z powodu wniosku o przeprowadzenie referendum w sprawie odwołania wójta, do innej komendy policji? Otrzymałem odpowiedź:
"nadzorujący postępowanie w sprawie o czyn z art. 248 § 2 kk prokurator nie stwierdził, aby wystąpiły okoliczności przewidziane kodeksie postępowania karnego uzasadniające wyłączenie od prowadzenia sprawy funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie".
Wysłałem też pytania do komendanta głównego policji, dotyczące zasiadania komendanta miejskiego policji w Olsztynie w Radzie Nadzorczej PUK Gietrzwałd. Zapytałem o podstawę prawną umożliwiających podejmowanie dodatkowych zajęć zarobkowych przez funkcjonariuszy policji, w jakim okresie komendant Koszczał był członkiem rady nadzorczej, i w jakiej wysokości otrzymywał dietę. Otrzymałem taką odpowiedź z Biura Prasowego KMP w Olsztynie, podpisaną przez mł. asp. Andrzeja Jurkuna:
"Informuję, że odpowiedź na część przesłanych przez Pana pytań znajduje się w oświadczeniach majątkowych Komendanta Miejskiego Policji w Olsztynie. Są to dokumenty ogólnodostępne na stronie Biuletynu Informacji Publicznej.
Przepisy Ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji (Dz. U. 1990 Nr 30 poz. 179 wraz z późn. zm.) uprawniają policjanta do możliwości dodatkowego zarobkowania.
Mł. insp. Piotr Koszczał po objęciu stanowiska Komendanta Miejskiego Policji w Olsztynie zrezygnował z członkostwa w Radzie Nadzorczej przed upływem obowiązującej kadencji".
Na stronie KMP Olsztyn znajduje się informacja nt. przebiegu kariery zawodowej mł. insp. Piotra Koszczała, który kolejno był Zastępcą Komendanta Komisariatu Policji w Morągu KPP w Ostródzie, Komendantem Powiatowym Policji w Lidzbarku Warmińskim, a od 01.06.2021 r. – Komendant Miejski Policji w Olsztynie. (Komendanta powiatowego (miejskiego) Policji powołuje i odwołuje komendant wojewódzki Policji, po zasięgnięciu opinii starosty).
Z oświadczenia majątkowego Piotra Koszczała złożonego 30 marca 2023 roku wynika, że członkiem Rady Nadzorczej PUK w Gietrzwałdzie był w okresie od 14.09.2020 do 16.02.2022r. Mamy więc rozbieżność. Biuro Prasowe KMP w Olsztynie twierdzi, że "mł. insp. Piotr Koszczał po objęciu stanowiska Komendanta Miejskiego Policji w Olsztynie zrezygnował z członkostwa w Radzie Nadzorczej przed upływem obowiązującej kadencji" Stanowisko komendanta objął 1 czerwca 2021 roku, czyli jeszcze przez 8,5 miesiąca od objęcia funkcji komendanta zasiadał w radzie nadzorczej. Po rezygnacji z zasiadania w RN PUK Gietrzwałd, od 10 marca 2022 zasiada w RN spółki Żegluga Ostródzko-Elbląska. Komendant podał łączna kwotę wynagrodzenia uzyskanego w obu spółkach za 2022 rok. To kwota 11.496 zł.
(Dz. U. z 2022 r. poz. 1526) nie stosuje się.
Po nim członkostwo w Radzie Nadzorczej PUK Gietrzwałd zajęła jego żona Jolanta, ustaliłem na podstawie Jej oświadczenia majątkowego złożonego 27 kwietnia 2023 roku, jako sekretarza powiatowego w Ostródzie. Jolanta Koszczał podała, iż członkiem RN PUK Gietrzwałd jest od 7 lutego 2023 roku. Prawdopodobnie podała błędnie, powinna podać datę 7 luty 2022 (do 16 lutego 2022 r. członkiem RN był jej mąż). O błędnie podanej dacie wnoszę z podanej przez Jolantę Koszczał następnie informacji: "z tego tytułu osiągnęła w roku ubiegłym dochód 6 970 zł". Nie wydaje mi się prawdopodobne, nawet przy nadzwyczajnej hojności wójta Gietrzwałdu, by taką kwotę Jolanta Koszczał otrzymała za 1 miesiąc zasiadania w Radzie, tym bardziej, że napisała, że jest to wynagrodzenie uzyskane "w roku ubiegłym", a więc w 2022.
Dodam, na podstawie oświadczeń majątkowych Piotra i Jolanty Koszczał, że małżonkowie są ludźmi majętnymi. Piotr Koszczał jako komendant za 2022 rok osiągnął dochód 200 286 zł, a jego żona, jako sekretarz powiatu ostródzkiego, 195 948 zł.
Zajęcie zarobkowe poza służbą – rzecz nieoczywista - przeczytałem w "Gazecie Policyjnej" z marca 2021 roku. Czytamy w nim:
"Zgodnie z treścią art. 62 ust. 1 ustawy o Policji funkcjonariusz nie może podejmować zajęcia zarobkowego poza służbą bez pisemnej zgody przełożonego ani wykonywać czynności lub zajęć sprzecznych z obowiązkami wynikającymi z ustawy lub podważających zaufanie do Policji.
Przepis ten wzbudzał i wzbudza nadal wiele emocji, gdyż niejednokrotnie dotyka dość istotnych kwestii życiowych funkcjonariuszy. Na jego mocy ustawodawca wprowadza zakazy:
– podejmowania zajęcia zarobkowego poza służbą bez zgody przełożonego,
– wykonywania zajęć sprzecznych z obowiązkami wynikającymi z ustawy,
– wykonywania zajęć podważających zaufanie do Policji.
Jak można zauważyć, dwie ostatnie kategorie są zakazane bez względu na zgodę przełożonego.
ZAJĘCIE ZAROBKOWE
Zajęcie zarobkowe nie zostało zdefiniowane w sposób legalny. Ustawodawca nie pokusił się o próbę wyjaśnienia, na czym miałoby ono polegać ani jakie konkretne zdarzenia stanowiłyby, że doszło do podjęcia zajęcia zarobkowego przez funkcjonariusza. Taki zabieg wskazuje nie tyle na niejasność znaczenia, co na olbrzymi jego zakres pojęciowy, który dodatkowo może ewoluować w związku ze zmieniającymi się stosunkami gospodarczymi lub stanem prawnym".
Czy w związku z takim zaangażowaniem funkcjonariuszy policji, byłego komendanta wojewódzkiego policji w Olsztynie i Łodzi, obecnie przewodniczącego Rady Gminy Gietrzwałd Janusza Tkaczyka i obecnego Komendanta Miejskiego Policji w Olsztynie Piotra Koszczała, mieszkaniec gminy, który narazi się wójtowi Janowi Kasprowiczowi, może mieć pewność co do bezstronności olsztyńskich funkcjonariuszy policji?
Takim obywatelem, który naraził się wójtowi Kasprowiczowi jest mieszkaniec gminy Jacek Wiącek. Naraził się w momencie, gdy zaprotestował przeciwko budowie w Gietrzwałdzie Centrum Dystrybucyjnego LIDLa. Najpierw zebrał podpisy pod petycją do Rady Gminy Gietrzwałd o wycofanie się z poparcia tej inwestycji, a gdy petycja została odrzucona (niemal wszyscy radni zostali wybrani z listy Jana Kasprowicza) zgłosił wniosek o przeprowadzenie referendum celem odwołania Jana Kasprowicza ze stanowiska wójta Gietrzwałdu. Wówczas w autoryzowanym wywiadzie udzielonym portalowi debata.olsztyn.pl wójt po raz pierwszy publicznie zaatakował Jacka Wiącka. Powiedział:
"Znamienne jest również to, ze został on utworzony przez osoby, które w ostatnim czasie nie mogą pochwalić się swoją wzorową postawą obywatelską. W momencie kiedy wybuchła wojna na Ukrainie zapewniły schronienie uchodźcom, co wydało mi się czynem szlachetnym.
W czerwcu 2022 r. założyli oni również Stowarzyszenie „Razem dla Gietrzwałdu”.
Ogromnie się rozczarowałem kiedy kontrola ośrodka dla uchodźców z Ukrainy prowadzonego przez osoby z komitetu referendalnego wykazała, że świadczenia pobierane były na osoby, które nie przebywały w placówce. Moi pracownicy ustalili, że konieczny jest zwrot blisko 10 000 zł.
Ponadto bezprawnie i bez mojej zgody stowarzyszenie ("Razem dla Gietrzwałdu" powołane w 2022 roku przez Jacka Wiącka - przypis A.Socha) posługiwało się adresem Centrum Kulturalno-Bibliotecznego w Gietrzwałdzie ul. Kościelna 1 podając go za adres swojej siedziby. Zwróciłem się do Starosty o wykreślenie tego adresu. Trudno nie dopatrzeć się tu związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy obnażonymi nieprawidłowościami, a zawiązaniem się komitetu Referendalnego".
Na to pomówienie natychmiast zareagował Jacek Wiącek przysyłał mi pismo podpisane przez wójta, w którym wójt dziękuje Stowarzyszeniu "Razem dla Gietrzwałdu" za realizacje zadania "Polska-Ukraina od kuchni", potwierdza "rozliczenie się z przyznanej kwoty 6 tys. zł., gratuluje osiągnięcia zakładanego celu i zaprasza do dalszej współpracy".
Wójt Gietrzwałdu zaatakował lidera komitetu referendalnego. Oświadczenie Jacka Wiącka
Kolejnym posunięciem wójta było dyskredytowanie Komitetu Referendalnego poprzez komunikaty wywieszone na tablicach ogłoszeń sołectw gminy Gietrzwałd oraz na stronie Urzędu Gminy w Gietrzwałdzie, w którym ostrzegano mieszkańców gminy przed "oszustami", którzy podają się za urzędników i wyłudzają podpisy i dane, twierdząc, że zbierają podpisy pod referendum.
W ślad za tymi komunikatami podwładna wójta Monika Towstyga złożyła dwa zawiadomienia do olsztyńskiej policji na Jacka Wiącka, jedno dotyczyło rzekomych "gróźb karalnych" pod jej adresem, a drugie o rzekomym wyłudzaniu podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum.
Kto oszukuje w Gietrzwałdzie, wójt czy Jacek Wiącek?
W przeddzień zapowiedzianego w sieci przez Jacka Wiącka, jako przewodniczącego Komitetu Obrony Gietrzwałdu (przed Lidlem) protestu w Gietrzwałdzie przeciwko budowie Centrum Lidla, na stronie urzędu Gminy oraz na tablicach ogłoszeń poinformowano, iż "W związku z organizowanym w dniu 5 maja przez Pana Jacka Wiącka zgromadzeniem. którego uczestnikami mają być m.in. osoby kierujące w ostatnim czasie pod adresem pracowników UG w Gietrzwałdzie groźby karalne dotyczące pozbawienia ich życia oraz w trosce o bezpieczeństwo zarówno osób odwiedzających Urząd, mieszkańców gminy, jak i pracowników. drzwi do Urzędu Gminy w Gietrzwałdzie, w tym dniu pozostaną zamknięte".
Wszystkie te działania wójta miały i mają na celu zdyskredytowanie Jacka Wiącka jako, kolejno: "oszusta wyłudzającego pieniądze", "oszusta wyłudzającego podpisy, podszywającego się pod urzędnika gminy" i ostatnio jako "osoby organizującej zgromadzenie, którego uczestnicy grożą urzędnikom pozbawieniem życia".
Dodatkowo Rada Gminy Gietrzwałd podjęła 24 maja uchwałę, w którym upoważnili wójta Jana Kasprowicza do ścigania sądowego krytyków wójta, przewodniczącego rady i radnych w związku z inwestycją Lidla. Wojewoda w rozstrzygnięciu nadzorczym z 27 czerwca br. stwierdził nieważność tej uchwały.
Adam Socha
Skomentuj
Komentuj jako gość