Debata maj2023 okl

logo flaga polukr

 

 

 

Prosimy Czytelników i Przyjaciół o wpłaty na wydawanie miesięcznika „Debata” i portalu debata.olsztyn.pl. Od Państwa ofiarności zależy dalsze istnienie wolnego słowa na Warmii. Nr konta bankowego Fundacji „Debata”: 26249000050000450013547512. KRS: 0000 337 806. Adres: 11-030 Purda, Patryki 46B

czwartek, czerwiec 01, 2023
  • Debata
  • Wiadomości
    • Olsztyn
    • Region
    • Polska
    • Świat
    • Urbi et Orbi
    • Kultura
  • Blogi
    • Łukasz Adamski
    • Bogdan Bachmura
    • Mariusz Korejwo
    • Adam Kowalczyk
    • Ks. Jan Rosłan
    • Adam Jerzy Socha
    • Izabela Stackiewicz
    • Bożena Ulewicz
    • Mariusz Korejwo
    • Zbigniew Lis
    • Marian Zdankowski
    • Marek Lewandowski
  • miesięcznik Debata
  • Baza Autorów
  • Kontakt
  • Jesteś tutaj:  
  • Start
  • Wiadomości
  • Polska
  • Prof. Matczak: Ateistyczne święta to samooszukiwanie się człowieka...

Polska

Prof. Matczak: Ateistyczne święta to samooszukiwanie się człowieka...

Szczegóły
Opublikowano: wtorek, 27 grudzień 2022 15:04

Prof. Marcin Matczak opublikował esej w "Gazecie Wyborczej", w którym poruszył temat ateistów obchodzących święta Bożego Narodzenia. Esej wywołał burzę w mediach społecznościowych.

— Ateistyczne święta to samooszukiwanie się człowieka zagubionego w sekularnym do cna świecie — twierdzi Matczak. Słowa profesora oburzyły wielu internautów, którzy w mediach społecznościowych komentują jego wypowiedź. Sporo z nich zwróciło uwagę na to, że zwykle prawnik promuje harówkę, a w święta wypomina ludziom, że traktują je jak "przerwę od pracy, którą wypełnia się konsumpcją".

Matczak o współczesnych świętach

— Nie mam nic do ateistów. Problem w tym, że tak, jak powyżej opisano, wyglądają współcześnie Święta coraz większej liczby katolików. Oni też zdają się zapożyczać formę z tradycji chrześcijańskiej, ale bez treści. Święta bez rzeczywistego świętowania to więc problem o wiele szerszy. I tu czas na główny element drażniący: ateistyczne święta to samooszukiwanie się człowieka zagubionego w sekularnym do cna świecie. To nędzna proteza prawdziwego świętowania, które prawdopodobnie nie jest już możliwe. A uczy nas tego nie papież Franciszek, ale guru wyzwolonych, postępowych lewicowych umysłów Byung-Chul Han, którego eseje wydaje w Polsce Krytyka Polityczna. Widać to jednak dopiero wtedy, gdy tego urodzonego w Korei, niemieckiego filozofa, słusznie nazywanego nową gwiazdą światowej humanistyki, doczyta się do końca — stwierdził Matczak.

(Do polskiego zbioru esejów Hana pt. „Społeczeństwo zmęczenia" wydanych przez Krytykę Polityczną, W Han skupia się na problemie pracy, alienacji i wypalenia. nie trafił jego najbardziej konserwatywny zbiór esejów, czyli „Zniknięcie rytuałów". Przypadek? Nie sądzę – ocenia Matczak).

Han pisze, że "święto nie jest po prostu przerwą od pracy (...). Nie o to w świętowaniu chodzi. Człowiek nie jest koniem, któremu trzeba od czasu do czasu zapewnić przerwę, żeby nie padł. W świętowaniu chodzi o coś więcej".

Mamy komunikację, nie mamy wspólnoty

Święto jest wspólnotowym doświadczeniem religijnym, mówi Han. Stąd się wzięło i taki jest jego głęboki sens, który oczywiście współcześnie się zatraca. Cech święta religijnego Han szuka w etymologii „religii" – w czasownikach „ligare" i „religare" (wiązać, łączyć), czyli w łączności z bóstwem, ale także z innymi, a więc w doświadczeniu wspólnoty, Szuka ich w czasowniku „relegare", oznaczającym „badać", „zauważyć" czy „kontemplować". Dlatego święto jest dla Hana przeciwieństwem życia aktywnego (vita activa), po drugiej stronie leży jednak nie relaks czy przyjemność, ale życie kontemplatywne (vita contemplativa). Doświadczenie Święta ma tworzyć więc wspólnotę zgromadzoną wokół wspólnych symboli oraz zmusić do zatrzymania, do uważności, skupienia na czymś ważnym. „To właśnie niemożność zatrzymania się w kontemplacji tworzy siły odśrodkowe, które powodują ogólny pośpiech i rozproszenie"

Pisze Han, że skupienie się na ważnych, wspólnych symbolach tworzy wspólnotę bez komunikacji. Tymczasem chorobą współczesnego świata, która uwidacznia się w czasie świąt świeckich, jest komunikacja bez wspólnoty. „Dzisiejszy kryzys wspólnoty to kryzys oddźwięku. Cyfrowe kanały komunikacji wypełnione są studniami pełnymi echa, w których słyszymy głównie nasze własne głosy. Lajki, znajomi i followersi nie zapewnią nam oddźwięku; wzmacniają jedynie echo naszego własnego >>ja<<".

"Święto jako przerwa od pracy to duży problem"

Najłatwiejszym sposobem jego wypełnienia jest konsumpcja, niekoniecznie konsumpcja rzeczy. Progresywne myślenie o pracy i świętowaniu jest głęboko niekonsekwentne. Nie dostrzega, że skrócenie czasu pracy nic nie daje, jeśli nie ma pomysłu, jak wartościowo wypełnić czas wolny, którego jest więcej. (…)

W sieci konsumuje się treść, która jest pozbawiona jakiejkolwiek struktury. Nie jest żadną opowieścią o świecie, ale zbiorem atomów czasu, nieuporządkowanym przez wspólny sens, przez opowieść, która może zakończyć się jakimkolwiek morałem, jakąś interpretacją z tego zbioru wyprowadzoną. A jak nie ma porządku i sensu, to jest chaos, niepokój i ciężar psychiczny, które prowadzą do wypalenia, dokładnie tak samo, jak robi to bezsensowna praca. (…)

Społeczeństwo odchodzące od religii, ku czemu ma milion dobrze uzasadnionych powodów, napotyka go coraz wyraźniej – nie wie, jak świętować w świecie bez religii, w jaki sposób zastępczo realizować funkcje, których ona już realizować nie może. Jakie dokładnie są te funkcje prawdziwego świętowania?
(…)

To nie są święta łatwych emocji

Poważna kontemplacja symboli bożonarodzeniowych nie prowadzi też do emocji łatwych. Katolicki adwent jest symbolem oczekiwania eschatologicznego – na koniec świata, choćby miał to być koniec naszego świata indywidualnego.
(…)

Także post poprzedzający święta religijne jest ważnym symbolem. Ma – przez doświadczenie braku – uwypuklić wartość bycia. Han pisze, że takich doświadczeń współcześnie nam brakuje. Zawahanie się, oczekiwanie, deficyt – te zjawiska usuwamy z naszego życia, bo także one utrudniają konsumpcję. Czas to pieniądz, nie można więc go roztrwonić na czekanie.

Symbolika żłobu jest także mało przyjemna. Betlejemska grota, którą zwykliśmy przedstawiać artystycznie jak coś w rodzaju luksusowego namiotu z sziszą, znanego z wakacji all-inclusive w Hurghadzie, była zapewne bardziej podobna do chlewu. Idea Boga, jak pisze Jordan Peterson, jest tak powszechna, ponieważ ludziom potrzebna jest idea najwyższego ideału, choćby po to, aby umieć mierzyć od niej odstępstwa. Czy od kolejnej porcji sernika nie jest ciekawsza refleksja, dlaczego Boże Narodzenie, które symbolizuje wejście ideału w ludzką historię, wcielenie doskonałości w niedoskonałość, musiało prowadzić do jego zbrukania? Dlaczego ten ideał musiał sięgnąć gnoju?

Święta nie pasują do społeczeństwa TikToka

Wiemy to dzięki religijnej, nie ateistycznej idei święta. Może więc jesteśmy wszyscy sierotami po religii? Popyt na świąteczne, wspólnotowe rytuały jest wśród nas spory, ale wraz ze spektakularnym upadkiem religii podaży nie ma. Więc próbujemy te rytuały nieudolnie zastąpić: kuligiem, ogniskiem i wspólnym patrzeniem w ogień, które od biedy tworzy jakąś wspólnotę bez komunikacji. Ale nawet te zastępcze rytuały znikają – z mojej obserwacji wynika, że brakuje chętnych nawet do wspólnego śpiewania kolęd, jednych z niewielu polskich pieśni, w których ludzie znają więcej niż pierwszą zwrotkę. Zaś unikatowe, rodzinne tradycje, jak sama nazwa wskazuje, są unikatowe, nie tworzą zatem wspólnoty szerszej. A więc znów atomizacja i to okropne, neoliberalne, indywidualne realizowanie swoich celów. Sfera sacrum się kurczy, sfera profanum rozszerza. Jej znakiem rozpoznawczym jest polityka, która dociera już wszędzie, dzieląc stół wigilijny aż do sianka pod obrusem.
(...)

Wreszcie pisze Han o przekleństwie transparencji, które także dopada nas w Święta. Ekspozycja, „produkcja samego siebie" jako przedstawianie siebie światu, promowanie się – to wszystko przynoszą świąteczne media społecznościowe. Han bardzo ostro porównuje tę potrzebę autoprezentacji do pornografii. Tak jak pornografia jest anomalią, bo to seks całkowicie odsłonięty, bez elementu tajemnicy, zakrycia, tak anomalią jest życie bez tajemnicy, bez nieznanego.
Pornografia autoprodukcji i autopromocji jest widoczna najbardziej w tym, co ludzie robią na TikToku – stosunkowo nowym, przerażającym medium. Niewiele tam kreatywnej treści. Wiele ciągłej prezentacji siebie, jako kogoś, kto powtarza słowa innych, imitując ruchem ust piosenkę, którą skomponował ktoś inny. To niewola „tego samego", jak pisze Han, w której człowiek nie ma żadnych szans na dążenie do oryginalności. TikTok jest niesłychanie dołujący w tym ślepym naśladownictwie, które służy wyłącznie autopromocji. Ale popularność zjawisk popkultury to zawsze odbicie głębszych zmian, które w nas zachodzą.

Han pisze, że ciągłe prezentowanie się innym jest bardziej szkodliwe i wypalające niż praca.

I tak powoli będziemy się przekształcać w społeczeństwo TikToka – ludzi z własnymi, wyizolowanymi kanałami prezentowania się światu, w ramach których będziemy nieudolnie ruszać ustami do tekstów, które w danej chwili są najbardziej popularne. Bez wspólnoty, bez głębi myślenia, bez tajemnicy, bez ciszy, bez sacrum.

Biedne, wypalone maszyny do pracowania w dni robocze i do konsumowania w Święta.
* Wykorzystane cytaty pochodzą z książek Byung-Chul Hana "The Disappearance of Rituals. A Topology of the Present" oraz "The Scent of Time: A Philosophical Essay on the Art of Lingering" (tłum. autora).
Marcin Matczak

– profesor nauk społecznych, zajmuje się filozofią prawa, teorią konwencji społecznych, filozofią języka i teorią interpretacji. Wykłada na UW.

Tweet
Pin It
  • Poprzedni artykuł
  • Następny artykuł

Skomentuj

Komentuj jako gość

    0

    Biorą udział w konwersacji

    Komentarze (12)

    • Sortuj - najpierw najstarsze
    • Sortuj - najpierw najnowsze
    • Subskrybuj poprzez e-mail
    Pokaż poprzednie komentarze
    • Gość - Gość

      W odpowiedzi na: Gość - Gość
      Odnośnik bezpośredni

      No tak, mimo że Charles de Gaulle tak wiele dobrego dla nich zrobił. To jednak ma inną przyczynę. To nie jest walka dwóch religii, bo „Córa Kościoła” przestała być chrześcijańska i islam nie ma z kim walczyć. To jest walka prymitywnych obyczajów z cywilizacją Zachodu. Ta zaś jest wydelikacona do granic możliwości i ostatecznie przegra. Proszę sobie wyobrazić starcie „cywilizacji” Rosji z cywilizacją Zachodu. Zachód przegra jeśli nie pójdzie w zbrojenia. Sądzę, że Francja i inne kraje poradzą sobie, bo muszą – żadnego państwa nie stać na to, by tylu osobom dawać socjal. Pamiętam te czasy, kiedy o przyjeździe na Zachód decydowały przedstawicielstwa dyplomatyczne. Przyjeżdżali ludzie z dyplomami, przedsiębiorcy i pracownicy konkretnych branż. Niestety zachłanność Merkel doprowadziła do tragedii, ale jak chcieli to mają – zwiększa się bieda a zmniejsza liczba ludzi średnio bogatych.
      Dodam tylko, że z Krosnem nie mam nic wspólnego. W latach szkolnych byłem na wycieczce w Odrzykoniu i tam gdzieś powiedziano mi o „gościńcu”. Fredro jakoś mnie nie zainteresował, ale później uzupełniłem wiedzę o profesorze Pigoniu („Z Komborni w świat”).

      około 5 miesiące(ęcy) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - Gość

      W odpowiedzi na: Gość - Gość
      Odnośnik bezpośredni

      Polecam: „Nędza człowieka bez Boga” – Michel Houellebecq.

      https://wszystkoconajwazniejsze.pl/michel-houellebecq-geoffroy-lejeune-dialog-o-upadku-i-nadziei/

      około 5 miesiące(ęcy) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - Gość

      W odpowiedzi na: Gość - Gość
      Odnośnik bezpośredni

      To jest zupełnie co innego: po pierwsze, są to rozważania wielkanocne; po drugie, jest to „religijność” tęskniącego za Bogiem niewierzącego pisarza. Sam to tak określa. Ktoś zapyta: jaki finał tej tęsknoty? Żaden! Jeśli nie liczyć podniesienia tematu w literacki i akademicki sposób. Po trzecie jest to lektura dla „poszukujących”, która o niczym nie przesądza. To co najwyżej jest biografia jego myślenia na określony temat. Czy ktoś dziś ma czas na taką lekturę. Wierzy na wszelki wypadek i dlatego, że nie wymaga to żadnego trudu, albo ma mocne powody, żeby odejść od religii. Pewnie że nie jest to identyczne z odejściem od Boga, ale kto dziś ma możliwości na odejście teoretyczne – praktyczne jest łatwiejsze. Wątpię, czy jest dużo osób, które są w stanie rozumieć, o czym autor pisze. W religii wątpliwości są niewskazane. Mogą być tylko akademickie, czyli będą rozwiązane we właściwy sposób. A takich wierzących chyba jeszcze mniej. Takie rozterki może przeżywać istota myśląca i poszukująca rozwiązania swoich problemów duchowych. Znane to stany i wielu nieobce. To jednak może mieć różne następstwa w zależności od argumentacji, jaką podpiera się swoje rozumowanie. Wiadomo bowiem, że tu bardziej chodzi o czucie niż o konsekwencje rozumowania. I po tej stronie, moim zdaniem, jest Houellebecq.
      A szczerze mówiąc, ja nie polecam tego Autora. Długo by precyzować, dlaczego. Najbardziej znany i najbardziej krytykowany. Krytykowany zapewne za coś. Ja wyczuwam u niego jakąś fobię – coś niezdrowego.

      około 5 miesiące(ęcy) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus
    • Gość - Gość

      W odpowiedzi na: Gość - Gość
      Odnośnik bezpośredni

      A to Wielkanoc świętuje się zimą? Podlinkowany artykuł datowany jest na 25 grudnia 2019,
      prócz tego jesteś w mylnym błędzie, pisząc, że pisarz ten, jest niewierzący.
      "Już nie jestem ateistą – wyznał Michel Houellebecq w wywiadzie dla tygodnika La Vie" w 2015 r.
      "Michel Houellebecq jest przekonany, że czeka nas odrodzenie religijności, we wszystkich religiach. W judaizmie młodzi żydzi są bardziej wierzący i praktykujący niż ich rodzice. Również w katolicyzmie są pozytywne znaki – mówi francuski pisarz – wymieniając tytułem przykładu Światowe Dni Młodzieży czy tłumne demonstracje w obronie rodziny we Francji – Manif pour tous".

      około 5 miesiące(ęcy) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus
    • Gość - Gość

      W odpowiedzi na: Gość - Gość
      Odnośnik bezpośredni

      Potrzebuję trochę czasu, żeby to wyjaśnić, bo to że nie jest ateistą wcale nie znaczy, że jest człowiekiem wierzącym. Może jest agnostykiem. Postawa wierzącego u tak refleksyjnego człowieka nie współgra z postawą wielkiego islamofoba, którym jest na pewno. I w sensie religijnym i politycznym. Stąd jego powiązania z „Charlie Hebdo” i „ekonomistą”, który zginał w pamiętnym napadzie. Biorę udział w pewnym poważnym forum francuskim i sprawę tam wyjaśnię. Teraz już milknę.

      około 5 miesiące(ęcy) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus
    • Gość - Gość

      W odpowiedzi na: Gość - Gość
      Odnośnik bezpośredni

      Być może Houellebecq jest agnostykiem, lecz w pewnym wywiadzie udzielonym w 2017 r. stwierdził, że:
      "Jestem katolikiem w tym sensie, że pokazuję grozę świata bez Boga, ale właściwie tylko w tym sensie".

      około 5 miesiące(ęcy) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus
    • Gość - Gość

      W odpowiedzi na: Gość - Gość
      Odnośnik bezpośredni

      To jeszcze słowo na temat: Trzeba brać pod uwagę pseudonim literacki „Michel Houellebecq” i prawdziwe nazwisko Michel Thomas. „Pseudonim podobno służy mu do podkręcania swojej zdolności do kreowania póz”. Taka jest literatura, szczególnie gdy paleta twórczości kończy się na tekstach piosenek.
      Ważne jest to, że katolicy nie przyznają się do niego. Może jest wyznawcą własnej religii, co na Zachodzie jest modne. Ludzie tam myślą dosyć powszechnie po protestancku – jest Bóg, jest Pismo św., czytaj interpretuj i żyj. Dlatego ostrożnie polecajmy takie książki. Bywa, że prace z Leuvain (Lowanium) o tematyce religijnej nie są tłumaczone na język polski.
      A tak w ogóle to po co my się nim zajmujemy. Nie sądzę, by miał wpływ na rozwój naszej kultury religijnej, bo ta się raczej zwija. Jedyne co możemy od niego wziąć to wiarę w to, że wszystkie religie odrodzą się, czego symptomy już zauważa. Stąd oparł swoje rozważania na podstawowej tezie. Coby było gdyby Chrystus nie zmartwychwstał (to chyba rozważania Wielkanocne, nieprawdaż?).

      około 5 miesiące(ęcy) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus
    • Gość - Gość

      Odnośnik bezpośredni

      Sądzę, że Pan profesor powinien się oprzeć na źródłosłowie pojęcia „ateista”. W zestawieniu z wierzącym wspólnie mają problem Boga. Wierzący ma problem, bo swoje przekonanie opiera na wierze (bywa że to za mało), że istnieje, a ateista też pewnie zakłada, że istnieje jeśli z nim walczy. Jedynie u agnostyków problem nie istnieje, bo nie da się go rozstrzygnąć. W tym świetle należy widzieć polską sekularyzację. Profesor zna odmianę tego pojęcia, ale bliższy jest pojęciu ateizacji. (Ateizacja była za komuny a jej odwrotność jest za PiS-u).
      Polski problem polega na tym, że tu nie chodzi o Boga tylko o Kościół jako instytucję z widocznymi jej przywódcami – często z wadami, które zrażają ludzi do konkretnego wyznania. W całym świecie tak jest, że ludzie odchodzący ze swego Kościoła , albo odchodzą na stałe, albo przechodzą do innego. Ateizm to przejściowa forma rewolucyjnego odejścia, kiedy za krzywdy duchownych dostaje się Panu Bogu. Ateizm i ateista nie są zagrożeniem dla religii i ludzi wierzących jeśli zarówno wierzący jak i kościół doktrynalny nie zaczyna się nimi zajmować. Cóż udowodniacie, że są ateiści, że są śmieszni, bo jak walczyć z czymś, czego nie ma. I co dalej, bo ta maniera tylko pogarsza Waszą sytuację. A jak zmieni się rząd na bardziej radykalny i lewicowy we właściwym tego słowa znaczeniu (Zandberg przykładowo) i dojdą do władzy ci przez Was upokarzani? Czy zachowają się przyzwoicie? Sądzę, że pozwolą sobie na tyle, na ile pozwolił sobie PiS tylko à rebours... I tych kolejnych osiem lat spędzicie na zagryzaniu paznokci ze złości. Czy ktoś z gorliwców pomyśli, że sam się do tego przyczynił?
      PS. Z religii uczyniono obowiązek społeczny, szczególnie w małych miejscowościach, bo tylko tym umiano uderzyć w obiektywne procesy sekularyzacyjne. Duże miasta pójdą własną drogą – nie dadzą się zastraszyć nawet piekłem. Niech więc tym zajmą się socjologowie, bo nic tu po nas. W Kościele zaś powinna się zacząć reformacja - może powstanie jakiś zakon nowej duchowości? Każdy powstający zakon odegrał rolę reformacyjną, choć po jakimś czasie stawał się jak i inni – też ulegał obiektywnym procesom sekularyzacji. Niewiele o tym wiemy, ale jeśli wierzyć tym, co wystąpili, to wychodzi na to, że tam przygotowuje się ateistów. Nieracjonalna gorliwość przeradza się w nieracjonalną nienawiść i pasuje do wszystkich stron.

      około 5 miesiące(ęcy) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - Gościniec

      Odnośnik bezpośredni

      Artykuł można uzupełnić spostrzeżeniami Zygmunta Baumana o społeczeństwie żyjącym w świecie "płynnej nowoczesności", rozumianej jako brak ostatecznego celu swojego "dryfowania". Dominujące jest utowarowienie wszystkich sfer życia, kompulsywne zaspokajanie coraz to nowych materialnych potrzeb, obsesyjne szukanie nowych rozrywek, a nawet tożsamości. Zlikwidowano resztki zasad, a te które istnieją, są tymczasowe i w każdej chwili odwoływalne. Tacy ludzie posiadają masę powierzchownych kontaktów, bez przywiązywania się do innych, bez odpowiedzialności czy wierności. Ci, którzy nie mają odpowiedniej ilości pieniędzy na udział w takim świecie, są uważani za ludzi odpady Pozostali żyją w ciągłej obawie, żeby po utracie finansowej atrakcyjności dla banków, przemysłu, sklepów, nie wylądować na takim samym śmietniku. Taki człowiek musi być utrzymywany w stanie stałego głodu posiadania nowych dóbr. Niestety.

      około 5 miesiące(ęcy) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - Gajowy

      Odnośnik bezpośredni

      https://t.co/PzjQc9r8Qn

      około 4 miesiące(ęcy) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz

    Wyróżnione

    Lubiane

    System komentarzy oparty o Komento

    Komentarze

    " Odwaga tuska " - bardzo się zdewaluowała !!!
    https://www.facebook.com/katarzyna.pietrasik.58/videos/1099065074090743/?__cft__[0]=AZUpUUsPloICu6vBIG...
    Prezydent RP podpisał ustawę o...
    2 godzin(y) temu
    https://www.facebook.com/katarzyna.pietrasik.58/videos/1099065074090743/?__cft__[0]=AZUpUUsPloICu6vBIGVuUKsYheKWBuFyGLVLbzqlM_aob4ZmQvNlK-I4_Iux_okbzg...
    Prezydent RP podpisał ustawę o...
    3 godzin(y) temu
    "Miała pęc rakowata narośl". Redaktorze, "pęc" to podobno można ze śmiechu!
    Burmistrz Mikołajek ponad praw...
    14 godzin(y) temu
    https://interwencja.polsatnews.pl/reportaz/2023-03-28/urzedniczy-ping-pong-trwal-latami-domu-nie-zbuduje/
    Burmistrz Mikołajek ponad praw...
    15 godzin(y) temu
    https://wiadomosci.wp.pl/burmistrz-mikolajek-jest-milionerem-przyznal-ze-naruszyl-prawo-w-sprawie-zezwolen-na-alkohol-z-browaru-zony-6894357998910240a
    Burmistrz Mikołajek ponad praw...
    15 godzin(y) temu
    https://www.pressreader.com/poland/angora/20130113/281908770488421
    Burmistrz Mikołajek ponad praw...
    15 godzin(y) temu

    Ostatnie blogi

    • Modlitwa kardynała de Richelieu (komentarz do sprawy Jana Pawła II) Bogdan Bachmura Tyle znanych osób i organizacji zatroskanych o dobre imię Jana Pawła II wzywa i apeluje o natychmiastowe działanie, że z… Zobacz
    • Dwie wojny... Adam Kowalczyk 192 lata temu, 5 lutego 1831 r., Moskale nie mogąc pogodzić się niewdzięcznością Polaków nie potrafiących docenić i pokochać ruskiego… Zobacz
    • Nienasycenie Adam Kowalczyk Na początku istnienia Rosji, a właściwie Moskwy, niewiele wskazywało na to, że stanie się ziemią ludzi nienasyconych. Ludzi, których mózgi… Zobacz
    • Suwerenność na miarę naszych możliwości Bogdan Bachmura Parafrazując Winstona Churchilla można powiedzieć, że jeszcze nigdy tak niewielu, nie zawdzięczało tak wiele, tak niewielkim pieniądzom. Wysokość kwoty o… Zobacz
    • 1

    Najczęściej czytane

    • Jak LIDL dostał pozwolenie na budowę Centrum w Gietrzwałdzie, w Obszarze Chronionego Krajobrazu
    • J. Tkaczyk: "A może to Matka Boża zadecydowała, że Lidl przyszedł do Gietrzwałdu?"
    • Prokuratura wszczęła śledztwo w związku z decyzją wójta Gietrzwałdu w sprawie inwestycji Lidla
    • Polemika architekta z ks. Tomaszem Szałandą n.t. Obrony Gietrzwałdu
    • OBARKOWO czyli rodzina na swoim
    • Dyr. Teatru Jaracza: "Nie mogę pracować w mieście, w którym nie dostaję szacunku"
    • Rektor UWM tłumaczy się przed sądem ze zwolnienia szefa związku, bez zgody jego organizacji
    • Dyrektorka RDOŚ odpowiada na List Komitetu Obrony Gietrzwałdu w sprawie inwestycji LIDLa
    • Ks. Szałanda: W Gietrzwałdzie nie ma żadnego Tronu Maryi. Komitet głosi treści heretyckie
    • Kto działa na szkodę szpitala uniwersyteckiego? Rektor UWM odpowiada. M. Kamiński komentuje
    • Co planuje i proponuje totalna opozycja?
    • Spór o S16. Szmit oskarża przeciwników budowy. Odpowiada prezes "Sadyby"

    Wiadomości Olsztyn

    • Olsztyn

      • Prezydent Olsztyna zaskarżył decyzję ministra kultury w sprawie "szubienic" do WSA

        2023-05-29 08:07:05

        Prezydent Olsztyna zaskarżył decyzję ministra kultury w sprawie Prezydent Olsztyna zaskarżył decyzję ministra kultury, podtrzymującą nakaz usunięcia pomnika...

      • Kto działa na szkodę szpitala uniwersyteckiego? Rektor UWM odpowiada. M. Kamiński komentuje

        Adam Jerzy Socha 2023-05-25 10:36:04

        Publikuję odpowiedzi rektora UWM Jerzego Przyborowskiego na część moich pytań dotyczących przyczyn...

      • Rektor UWM tłumaczy się przed sądem ze zwolnienia szefa związku, bez zgody jego organizacji

        2023-05-22 12:30:11

        Rektor UWM Jerzy Przyborowski odpowiada przed sądem za zwolnienie z pracy przewodniczącego...

    Wiadomości region

    • Region

      • Prokuratura wszczęła śledztwo w związku z decyzją wójta Gietrzwałdu w sprawie inwestycji Lidla

        2023-05-30 21:30:17

        Prokuratura Rejonowa Olsztyn Północ wszczęła śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków i...

      • Czy władze wpuszczą 3 czerwca do Gietrzwałdu protestujących przeciwko budowie Lidla?

        2023-05-29 11:21:14

        Podczas sesji Rady Gminy Gietrzwałd w dniu 24 maja wójt Jan Kasprowicz poinformował radnych, że...

      • Rektor Sanktuarium Gietrzwałdzkiego odcina się od protestu w sprawie Lidla

        2023-05-28 20:01:33

        Na FB Sanktuarium Matki Bożej Gietrzwałdzkiej ukazało się ogłoszenie Rektora Sanktuarium ks....

    Wiadomości Polska

    • Polska

      • Prezydent RP podpisał ustawę o komisji, która będzie badać rosyjskie wpływy

        2023-05-29 10:07:21

        Prezydent Andrzej Duda poinformował w poniedziałek 29 maja, że zdecydował się podpisać ustawę o...

      • Ponownie Sąd Najwyższy zdecyduje co dalej ze sprawą „Helpera”. Obstrukcja sędziów trwa już 1,5 roku

        2023-05-28 21:31:36

        Akt oskarżenia w sprawie „Helpera” Prokuratura Regionalna w Białymstoku skierowała do sądu w...

      • R. Stefanczuk: „Szczera wdzięczność Tobie, drogi polski narodzie”. Komentarz ks. Isakowicza i B.Chraboty

        2023-05-27 08:43:27

        Podziękowanie dla Polski za wsparcie Ukrainy, deklaracja ws. współpracy w kwestii poszukiwań i...

    O debacie

    • O Nas
    • Autorzy
    • Święta Warmia

    Archiwum

    • Archiwum miesięcznika
    • Archiwum IPN

    Polecamy

    • Klub Jagielloński
    • Teologia Polityczna

    Informacje o plikach cookie

    Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce.