Dzisiaj 9 maja została podjęta kolejna próba wyrażenia protestu wobec obecności Pomnika Wdzięczności Armii Czerwonej w centrum Olsztyna. Interweniowała policja. Kolejne apele do prezydenta Piotra Grzymowicza i akcje nie robią na nim wrażenia. Prezydent nie chce złożyć wniosku do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków o relokację pomnika, o co apelował minister kultury Piotr Gliński, który zapewnił prezydenta, iż sfinansuje tę operację.
Jest jednak sposób na obejście prezydenta i usunięcie pomnika bez jego udziału. Wystarczy w tym celu znowelizować ustawę tzw. dekomuniacyjną z dnia 1 kwietnia 2016 r. o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy jednostek organizacyjnych, jednostek pomocniczych gminy, budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej oraz pomniki (Dz.U. 2016 poz. 744).
Ta ustawa wyłączyła spod jej działania obiekty wpisane do rejestru zabytków, a więc Pomnik Wdzięczności Armii Czerwonej. Poprosiłem zaprzyjaźnionych prawników o zredagowanie noweli tej ustawy. Prawnik zaproponował dopisanie w Rozdziale 2 ustawy, do Art. 5b ust. 1 zdania: "W przypadku zgody Generalnego Konserwatora Zabytków, wojewoda może nakazać usunięcie pomnika, o którym mowa w art. 5a ust. 3 pkt 4."
Po dopisaniu tego zdania Art 5b ust. 1 brzmiałby:
„Wojewoda, w drodze decyzji, nakazuje właścicielowi albo użytkownikowi wieczystemu nieruchomości, na której znajduje się pomnik, który nie spełnia warunków określonych w art. 5a ust. 1, usunięcie tego pomnika. W przypadku zgody Generalnego Konserwatora Zabytków, wojewoda może nakazać usunięcie pomnika, o którym mowa w art. 5a ust. 3 pkt 4”.
Zwróciłem się 20 kwietnia do posła PiS z Pisza Jerzego Małeckiego z prośbą o zebranie wymaganej liczby podpisów posłów pod projektem nowelizacji i wniesienie jej do laski marszałkowskiej. Poseł pozytywnie ocenił zarówno sam pomysł, jak i zaproponowaną treść noweli. Obiecał, że po uzyskaniu akceptacji dla tej inicjatywy ze strony przewodniczącego klubu sejmowego PiS, rozpocznie działania.
Jednak od tamtej pory nie odbiera ode mnie telefonu i nie reaguje na SMS-y z pytaniami, co z nowelizacją? Szkoda. czyżby PiS-owi nie zależało na przeniesieniu pomnika, a tylko "na gonieniu króliczka", aby mieć pretekst do niekończących się demonstracjii i ataków na prezydenta Piotra Grzymowicza?
Adam Socha
Skomentuj
Komentuj jako gość