Na stronie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego ukazał się komunikat w sprawie olsztyńskich "szubienic". Czytamy tam:
MKiDN: olsztyńskie „szubienice” powinny trafić do muzeum PRL
W związku z trwającą od kilkunastu dni publiczną i medialną dyskusją na temat losów tzw. „Pomnika Wdzięczności Armii Czerwonej” (obecnie Pomnika Wyzwolenia Ziemi Warmińskiej i Mazurskiej) stojącego w Śródmieściu Olsztyna, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego informuje (raz jeszcze), że pomnik ten może zostać przeniesiony z centrum miasta bez pozbawiania go ochrony konserwatorskiej.
MKiDN stoi na stanowisku, że pomnik, wykonany według projektu Xawerego Dunikowskiego, jednego z najwybitniejszych polskich rzeźbiarzy XX w., więźnia KL Auschwitz, może pozostać objęty ochroną konserwatorską. Natomiast nie powinien (zgodnie z Ustawą z dnia 1 kwietnia 2016 r. o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy jednostek organizacyjnych, jednostek pomocniczych gminy, budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej oraz pomniki) nadal pełnić swojej roli symbolicznej i być prezentowany bez żadnego kontekstu i komentarza w centralnej przestrzeni polskiego miasta.
Dlatego Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego rekomenduje przeniesienie pomnika do magazynów jednej z instytucji kultury, gdzie rzeźba Dunikowskiego znajdzie się w odpowiednim otoczeniu jako niesławny relikt pewnej epoki w sztuce.
MKiDN deklaruje także pokrycie kosztów i pomoc w relokacji pomnika.
Wobec powyższego, minister kultury i dziedzictwa narodowego zwraca się do prezydenta Olsztyna o działanie w tej sprawie i niezwłoczne podjęcie decyzji o usunięciu pomnika z przestrzeni publicznej.
MKiDN
KOMENTARZ
No to ostatnia linia obrony miłośników krasnoarmiejca-gwałciciela runęła . Przypomnę, że rządząca miastem koalicja PO z grupą prezydenta Grzymowicza i przy wsparciu grupy radnego Małkowskiego (która wstrzymała się od głosu) odrzuciła projekt uchwały radnych PiS o natychmiastową relokację pomnika. Argumentowano, że nie stać miasta na sfinansowanie tej operacji, bo lepiej te pieniądze przeznaczyć na pomoc uchodźcom.
Przeniesienie pomnika jest prawnie możliwe, wystarczy, że prezydent Piotr Grzymowicz wystąpi z takim wnioskiem do Warmńsko-Mazurskiego Konserwatora Zabytków. Prezydent argumentował, że już wysłał wniosek do ministra kultury o wykreślenie pomnika z rejestru zabytków i musi poczekać na odpowiedź, więc właśnie ją otrzymał.
Adam Socha
Skomentuj
Komentuj jako gość