Marcin Domian, do niedawna doradca wojewody warmińsko-mazurskiego i szef Federacji Młodych PiS, nagle stracił obie te funkcje. Dowiedział się wówwczas, od sekretarza Zarządu Okręgu olsztyńskiego PiS, że... nigdy nie był członkiem PiS-u?! Napisał w tej sprawie list do Krzysztofa Sobolewskiego, Przewodniczący Komitetu Wykonawczego Prawa i Sprawiedliwości. Marcin Domian zwrócił się do nas z prośbą o jego upublicznienie.
Szanowny Pan, Krzysztof Sobolewski, Przewodniczący Komitetu Wykonawczego Prawa i Sprawiedliwości. Szanowny Panie Przewodniczący, w związku z moją trudną sytuacją polityczną bardzo Pana proszę o zbadanie sprawy mojego członkostwa w Partii Prawo i Sprawiedliwość.
Od ponad dekady jestem zaangażowany w życie społeczne i polityczne Warmii, Mazur i Powiśla. W 2014 roku startowałem w wyborach samorządowych do Sejmiku Województwa Warmińsko-Mazurskiego z listy Prawa i Sprawiedliwości. Uzyskałem 1064 głosy.
Po tym starcie zgłosiłem swoją kandydaturę na członka PiS. Deklarację członkowską przedłożyłem Prezesowi Zarządu Okręgowego Panu Jerzemu Szmitowi. Byłem przekonany, że zostałem przyjęty w szeregi partii i jestem członkiem Prawa i Sprawiedliwości. Z dużym, młodzieńczym zaangażowaniem aktywnie uczestniczyłem w życiu społecznym i politycznym regionu, działając na rzecz Partii.
W maju 2016 roku zostałem powołany przez Wojewodę Warmińsko-Mazurskiego na stanowisko doradcy wojewody.
Następnie w dniu 4 listopada 2017 r. uchwałą Zarządu Okręgowego Prawa i Sprawiedliwości na wniosek Prezesa Zarządu Pana Jerzego Szmita zostałem powołany na Przewodniczącego Forum Młodych PiS okręgu 35. Zgodnie ze statutem i regulaminem wewnętrznym, przewodniczącym FM PiS może być tylko i wyłącznie członek PiS. W tamtym też momencie nikt nie kwestionował mojego członkostwa w partii.
Następnie w wyborach samorządowych w 2018 roku ponownie ubiegałem się o mandat radnego w Sejmiku Województwa Warmińsko-Mazurskiego, w których uzyskałem 4708 głosów, co dało łącznie 5 wynik w 6. mandatowym okręgu wyborczym (na wszystkie komitety wyborcze). Moja kandydatura została złożona w okręgu nr 5 przez pełnomocnika wyborczego KW Prawo i Sprawiedliwość i w tamtej chwili wciąż byłem traktowany, jako pełnoprawny członek PiS. Jednocześnie w trakcie kampanii wyborczej pojawiły się oskarżenia kierowane w moją stronę przez kontrkandydatów z listy PiS, z mojego okręgu, o rzekome niszczenie ich materiałów wyborczych przeze mnie. Oskarżeniom tym stanowczo zaprzeczyłem, jednocześnie podkreśliłem, że byłem przez te osoby atakowany w trakcie kampanii wyborczej w sposób nieuczciwy (zaklejanie moich banerów wyborczych przez kontrkandydatów na co mam dowody).
Po kolejnych wyborach, w trakcie których bardzo dużo pracowałem w terenie, promując kandydatów KW PiS, 29 listopada 2019 r. zostałem odwołany z funkcji doradcy wojewody warmińsko-mazurskiego. Równocześnie z mediów społecznościowych dowiedziałem się o odwołaniu mnie z funkcji przewodniczącego FM PiS w okręgu nr 35 oraz co najważniejsze zostałem poinformowany przez Sekretarza Zarządu Okręgowego Pana Radosława Nojmana, że nigdy nie byłem członkiem Prawa i Sprawiedliwości.
W moim imieniu, członek PiS i były Członek Zarządu, jeszcze okręgu warmińsko-mazurskiego w latach 2002-2004, Pan Krzysztof Kamiński poprosił Jerzego Szmita o zweryfikowanie, czy faktycznie nie jestem członkiem PiS. Jednoznacznej odpowiedzi do dnia dzisiejszego nie otrzymał. Jedyna odpowiedź była taka, że według Pana Prezesa Szmita bliżej mi do Porozumienia i Pana Michała Wypija, niż do PiS.
Proszę Pana Przewodniczącego o wyjaśnienie tej sytuacji, gdyż czuję się potraktowany niegodnie i niesprawiedliwie. Ponadto stawiam sobie także pytanie, jak to jest możliwe, że nie będąc członkiem Prawa i Sprawiedliwości zostałem powołany uchwałą Zarządu Okręgowego PiS na funkcję przewodniczącego struktur FM PiS w okręgu nr 35.
Panie Przewodniczący, moja obecna sytuacja jest równoznaczna z przekreśleniem dorobku społecznego i politycznego. Czuję się członkiem Prawa i Sprawiedliwości i w ramach naszej Partii chcę dalej efektywnie pracować na rzecz naszej małej ojczyzny oraz całego Kraju. Nie chciałbym zostać w nie do końca jasny sposób wypchnięty ze środowiska. Tym bardziej byłoby to dla mnie trudne, że moralnie i merytorycznie jest mi najbliżej do Prawa i Sprawiedliwości. To właśnie w naszej Partii pragnę działać i realizować się dla dobra naszego kraju.
Z wyrazami szacunku,
Marcin Domian
Skomentuj
Komentuj jako gość