Polska

do Biskupa

Święta racja. Święta Prawda.

Pani dr hab. M.Chomicz dopuściła się plagiatu, czyli złodziejstwa.
Poki co nie została ukarana za tą kradzież.
Poki co nie odebrano jej tego co ukradła.
A za złodziejstwo powinna być ukarana przez sąd powszechny, zgoda nie aż tak surowo jak za morderstwo z premedytacją, choc ta kradzież była z premedytacją
Pani M.Chomicz to zwykła złodziejka.

Gość 2:
Jeśli ma Pan dowody niecnego postępku Pani Chomicz, proszę zgłosić się z nimi do rady wydziału, na którym przeprowadzono kolokwium habilitacyjne, albo do komisji nadającej stopnie naukowe. Rozważanie tego na forum Deb@ty jest, delikatnie określając, nieporozumieniem, a pisząc wprost - świństwem.

Kardynał zgłoś sie do Wacka niech poda Co adres do swojego lekarza a później możecie iść na szczaw i mirabelki- poziom ten sam reprezentujecie, istotnie niski, żeby nie powiedzieć nikczemny

@ SZARY
Zaraz, zaaraz, zaaaaraz!
Wszyscy "Goście - Goście" są prawdziwi. To jest zadziwiające, że właśnie Tobie, któremu przychodzi z taką nieznośną lekkością... Gościa 3, prowokowanie:
"Zrobiłem ten numer..." ,
wadzą Goście - Goście, korzystający z tego samego przywileju anonimowości, co TY!
Na jednym forum występujesz jako nobliwy (he,he) autorytet, a na drugim... sam wiesz...
Ten skecz Monty Phytona, zdaje się, jest o Tobie:

https://www.youtube.com/watch?v=8im0XV1RC-Q

Pomyłka powyżej. Powinno być: Python. Monty Python,
Tytuł skeczu: "Człowiek na przemian chamski i układny (sklep mięsny)".

@ Gość 2
Biorąc pod uwagę wypowiedzi innych forumowiczów oraz link z inf. "Rzecznik umorzył postępowanie wobec M.Chomicz" wpis "KARDYNAŁA" /stanowiący powielenie, komentarza "Biskupa" / zrozumiałem inaczej niż Pan. Mowa jest o plagiacie pracy licencjackiej, a nie habilitacyjnej. Rzecznik dyscyplinarny ds. nauczycieli akademickich umorzył postępowanie wobec Pani M. Chomicz, co nie zmienia faktu, że bez wątpienia, plagiat został popełniony.Plagiat każdej pracy, licencjackiej, magisterskiej, doktorskiej czy habilitacyjnej jest kradzieżą. W mojej opinii, chóralne rozważania temat Pana P. Obarka, ciągnące się już od
2012 r. są prywatną wojną tej Pani, przeniesioną w miejsce publiczne tj. forum "Deb@ty".
Insynuacje / groźby w rodzaju "Może warto sprawdzić co napisała na doktorat i habilitacje małżonka" są "delikatnie określając, nieporozumieniem, a pisząc wprost - świństwem.". i nie świadczą najlepiej o Autorce / ? / tego wpisu.
Reasumując, Państwo w osobach M. Chomicz oraz P. Obarka dopuścili się popełnienia plagiatu,
kradzieży / złodziejstwa /, lecz Pani M. Chomicz nie został odebrany tytuł zawodowy.
WICIE / ROZUMICIE.

Gość 2:
Podtrzymuję, co poprzednio napisałem, poza tym czego dotyczył ewentualny plagiat (myślałem, że habilitacji). Zbyt często bowiem czytam w Deb@cie , i nie tylko, opinie szkalujące inne osoby, bez wskazania dowodów/ źródeł. Siedzi sobie jeden/jedna z drugim/drugą przy komputerze, albo na rynku, i klepie... na przykład... "warto sprawdzić, jakie stanowiska załatwił/ załatwiła on/ona temu/tamtej". Albo - "ciekawe skąd miał/miała pieniądze na taaaki dom/samochód" itd. Przy czym osoba pisząca chowa się za nick, ale pomawianą wymienia z imienia i nazwiska.
To właśnie uważam za świństwo. Określenie to wycofam, gdy napisze Pan/Pani, kto, jaka komisja, gdzie i kiedy oficjalnie uznała pracę, o której mowa, za plagiat.

Gość 2:
PS
Nie rozumiem też Pana/Pani toku rozumowania, przedstawionego w zdaniu: "Rzecznik dyscyplinarny ds. nauczycieli akademickich umorzył postepowanie wobec Pani M. Chomicz, co nie zmienia faktu, że bez wątpienia, plagiat został popełniony".
Nie jestem prawnikiem, ale (na chłopski rozum) sprawy umarza się, gdy nie ma co najmniej wystarczających dowodów winy. Skoro zatem rzecznik sprawę umorzył = nie dopatrzył się dowodów winy. Odwzajemniam Pańskie eleganckie (od razu poznać klasę!) WICIE/ROZUMICIE?

Winą został obarczony promotor p. Marcinkowski- Salomonowi wyjście. Natomiast o p. Chomicz rzecznik stwierdził, że przypisywała, ale...robiła to nieświadomie i nie chciała nikogo wprowadzić w błąd. Wiadomo przecież, że student nie musi wiedzieć, że robi się przypisy. Sprawy się umarza, ale warto czytać też komentarze. Nieraz umarza się ze względu na niewielką szkodliwość czynu, a nie brak winy. Poza tym są jeszcze inne względy-jak się na kogoś donosi to samemu wypadałoby być jak ta żona Cezara. Zdradzanie żony nie jest karalne, ale naganne-a może już nie?

@ SZARY vel Gość 3
A obejrzyj sobie (w końcu) skecz Monty Pythona. Link powyżej.