Mając na uwadze powierzony mi mandat prezesa Instytutu Pamięci Narodowej wyrażam opinię, że nie można pogodzić pamięci o ofiarach systemu totalitarnego z honorowaniem pogrzebem państwowym na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach człowieka, który poświęcił większość swojego życia służbie reżimowi komunistycznemu - czytamy w oświadczeniu prezesa IPN. Protestują też liczne organizacje niepodległościowe i antykomunistyczne.
Już 30 tysięcy osób zgromadziła na Facebooku inicjatywa Studentów dla Rzeczpospolitej "Nie dla pochówku Wojciecha Jaruzelskiego na Powązkach".
Tymczasem wojsko wyznaczyło asystę honorową na ceremonię pogrzebową gen. Wojciecha Jaruzelskiego - poinformowano na stronie internetowej Dowództwa Garnizonu Warszawa.
Wcześniej, o godz. 11, w katedrze polowej Wojska Polskiego ma się odbyć msza w intencji zmarłego. Prezydencki minister Tomasz Nałęcz mówił, że weźmie w niej udział prezydent Bronisław Komorowski.
O pochowanie generała na Powązkach Wojskowych wystąpił w poniedziałek Związek Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych (powstał w 1990 r. w miejsce Związku Bojowników o Wolność i Demokrację). Wniosek poparła rodzina zmarłego.
Premier Donald Tusk zapowiedział, że nie będzie na pogrzebie.
Mowę nad trumną wygłosi Aleksander Kwaśniewski.
Oświadczenie prezesa Instytutu Pamięci Narodowej
Rzeczpospolita Polska budowana jest na fundamencie takich wartości jak niepodległość, wolność, prawda i godność człowieka. W okresie powojennego zniewolenia w ich obronie stawały dziesiątki tysięcy Polaków, z których bardzo wielu zapłaciło wysoką cenę – utraty życia, zdrowia lub wolności. Wśród tych, którzy od samego początku dyktatury komunistycznej walczyli z tymi wartościami, znajdował się Wojciech Jaruzelski. Czynił to począwszy od walki z niepodległościowym podziemiem, przez szybką karierę w stalinowskim wojsku, w tym współpracę ze zbrodniczą Informacją Wojskową, kierownicze funkcje w „ludowym" Wojsku Polskim – szefa Głównego Zarządu Politycznego, szefa Sztabu Generalnego, wreszcie Ministra Obrony Narodowej.
Pełniąc tę ostatnią funkcję Wojciech Jaruzelski był współodpowiedzialny m.in. za antysemicką czystkę w wojsku, udział PRL w interwencji Układu Warszawskiego w Czechosłowacji, która zdławiła Praską Wiosnę, oraz za krwawe stłumienie protestów na Wybrzeżu w Grudniu 1970.
W 1981 roku Wojciech Jaruzelski stanął na czele Rady Ministrów, a następnie objął funkcję I sekretarza Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, stając się w ten sposób ostatnim komunistycznym dyktatorem PRL. Zgromadzoną władzę wykorzystał do zdławienia, w interesie i na żądanie władz Związku Sowieckiego, pokojowego ruchu „Solidarności". Okres stanu wojennego i kolejne lata przyniosły nie tylko ofiary, lecz także zniszczenie ogromnych nadziei i entuzjazmu, wywołanych wydarzeniami Sierpnia 1980 r.
Powołując Instytut Pamięci Narodowej – Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, Parlament Rzeczypospolitej miał na względzie m.in. „zachowanie pamięci o ogromie ofiar, strat i szkód poniesionych przez Naród Polski w latach II wojny światowej i po jej zakończeniu, patriotyczne tradycje zmagań Narodu Polskiego z okupantami, nazizmem i komunizmem, czyny obywateli dokonywane na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego i w obronie wolności oraz godności ludzkiej".
Mając na uwadze powierzony mi mandat prezesa Instytutu Pamięci Narodowej wyrażam opinię, że nie można pogodzić pamięci o ofiarach systemu totalitarnego z honorowaniem pogrzebem państwowym na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach człowieka, który poświęcił większość swojego życia służbie reżimowi komunistycznemu.
dr Łukasz Kamiński
Prezes Instytutu Pamięci Narodowej –
Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu
OŚWIADCZENIE STOWARZYSZENIA REPRESJONOWANYCH W STANIE WOJENNYM "PRO PATRIA"
Skomentuj
Komentuj jako gość