Otrzymałem Oświadczenie wiceprezes Sądu Okręgowego w Olsztynie Doroty Lutostańskiej, jako odpowiedż na moje pytania wysłane w środę 1 października, w związku z Listem wiceprezes do sędziów i pracowników sądu z okazji 80. rocznicy pierwszej sesji olsztyńskiego sądu. W Liście początki komunistycznego sądownictwa zostały przedstawione jako... "czas praworządności, szacunku do prawa i odpowiedzialności za człowieka".

Kopię Listu zamieścił na X sędzia Sądu Rejonowego w Olsztynie Maciej Nawacki. Został następnie nagłośniony w mediach, w tym przeze mnie w tekście "Wiceprezes sądu w Olsztynie, okres stalinowskiego terroru nazwała... „czasem praworządności”. Poniżej publikuję moje pytania, treść Oświadczenia oraz mój komentarz.
Szanowna Pani Prezes,
Uprzejmie proszę o informacje w związku z Pani Listem do sędziów i pracowników sądu z okazji 80. rocznicy pierwszej sesji sądu 28 września 1945 roku.
1. Czy podtrzymuje Pani, że okres od 1945 roku był w PRL, to był "czas praworządności, szacunku do prawa i odpowiedzialności za człowieka"? Jeśli tak, to na czym opiera Pani to twierdzenie, na jakich książkach historycznych, opracowaniach naukowych?
2. Czy zdaje sobie Pani sprawę, że taka opinia to kłamstwo historyczne oraz szyderstwo wobec ofiar stalinowskich represji w PRL po 1945 roku?
3. Czy Pani samodzielnie napisała ten List, czy też ktoś go napisał (kto?), a Pani tylko go podpisała, być może nie czytając?
4. Kto jest autorem tekstu na stronie sądu pt. „Powstanie Sądu Okręgowego w Olsztynie”? Dlaczego w tym tekście nie wspomniano o skazywanie za działalność na rzecz niepodległości i wolności Polski?
5. Czy treść Pani Listu poznał prezes Sądu Okręgowego sędzia Rafał Jerka i go zaakceptował?
6. Czy Pani opinię wyrażoną w Liście podziela Zgromadzenie Sędziów Sądu Okręgowego (czy odbyło się takie Zgromadzenie w tej kwestii oraz w kwestii obchodów 80. rocznicy pierwszej sesji sądowej w Olsztynie?)
7. Czy zgadza się Pani ze stwierdzeniem sędziego Macieja Nawackiego, iż taka Pani ocena wymiaru sprawiedliwości po 1945 roku, a także wielu Pani koleżanek i kolegów sędziów z sądu okręgowego, wynika z korzeni rodzinnych; z tego, że Pani rodzice oraz innych sędziów, którzy mają taką samą pozytywna ocenę wymiaru sprawiedliwości w okresie PRL, to dzieci, lub wnuki działaczy lub pracowników szeroko pojętego aparatu komunistycznego?
8. Czy byłaby Pani skłonna zwrócić się do IPN z prośbą o napisanie przez historyków naukowego opracowania na temat wymiaru sprawiedliwości w Olsztynie po 1945 roku, celem umieszczenia go na stronie internetowej sądu?
9. Czy byłaby Pani skłonna zwrócić się do Zgromadzenia Sędziów o zgodę na umieszczenie w holu sądu tablicy oddającej hołd ofiarom sądownictwa w okresie stalinowskim, działaczy i żołnierzy podziemia antykomunistycznego, niesłusznie skazanych za walkę na rzecz niepodległości i wolności Polski?
10. Proszę o program obchodów 80. roczny pierwszej sesji sądowej oraz listę zaproszonych gości na uroczystą kolację do „Casablanki”.
Z poważaniem
Adam Socha
OŚWIADCZENIE
"W odpowiedzi na Pana pytania zadane w piśmie z dnia 1 października 2025 r. informuję:
w dniu 30 września 2025 r. do sędziów i pracowników Sądu Okręgowego w Olsztynie został przesłany list z okazji obchodów 80-lecia powstania Sądu Okręgowego w Olsztynie.
Zawierał on przede wszystkim podziękowania za wykonywaną pracę, a także informację o pierwszej sesji Sądu Okręgowego w Olsztynie, która odbyła się niemal dokładnie 80 lat temu, a mianowicie, w dniu 28 września 1945 r. Informacja o tym historycznym wydarzeniu została zaczerpnięta z publikacji zamieszczonej w „Wiadomościach Mazurskich” z 4-5 października 1945 r. – jednej z pierwszych gazet wydawanych w powojennym Olsztynie.
Odwołanie się do tego archiwalnego tekstu w najmniejszym stopniu nie miało na celu gloryfikacji okresu stalinizmu w Polsce, jak to zostało przedstawione w niektórych mediach. Przywołanie tej publikacji miało jedynie przypomnieć, że powstanie Sądu Okręgowego w Olsztynie przed 80-cioma laty, czyli zaraz po zakończeniu II wojny światowej, niewątpliwie miało przywrócić elementarny porządek prawny na przyznanych Polsce terenach, umożliwiając w szczególności walkę z nasiloną przestępczością pospolitą i stanowiło przejaw budowy państwowości polskiej na Ziemiach Odzyskanych.
Przy czym nie można tracić z pola widzenia, że „Wiadomości Mazurskie” były pismem propagandowym i zawartych w nim informacji, przedstawiających w korzystnym świetle działania podejmowane przez ówczesne władze komunistyczne, nie należy przyjmować bezkrytycznie.
Jednocześnie chcę z całą stanowczością podkreślić, że kierownictwo Sądu Okręgowego w Olsztynie zna historię tegoż sądu, która na przestrzeni dziesięcioleci miała także swoje bardzo ciemne strony. Jednoznacznie i stanowczo potępiamy działalność władzy sądowniczej, w tym sądów olsztyńskich, w okresie komunistycznym, skierowaną przeciwko opozycji niepodległościowej.
Mamy pełną świadomość represji i krzywd wyrządzonych przez ówczesne sądy i wyrażamy przekonanie o potrzebie ich naprawienia, o ile jest to możliwe. Przejawem tego są między innymi liczne orzeczenia Sądu Okręgowego wydawane od lat w trybie ustawy z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego.
Kierownictwo Sądu Okręgowego w Olsztynie popiera wszelkie rzetelne badania historyczne odnoszące się do działalności sądownictwa, w tym w okresie komunistycznym i w razie potrzeby upowszechni powstałe w tym zakresie opracowania. Otwarte jest również na ideę umieszczenia tablicy pamiątkowej oddającej cześć ofiarom sądownictwa, osobom niesłusznie skazanym w tym okresie za działalność niepodległościową.
Z krytycznym podejściem staramy się też przedstawiać społeczeństwu historię naszej instytucji. Tak było chociażby w dniu 18 września 2025 r. podczas konferencji historycznej zorganizowanej w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Olsztynie w związku z obchodami 80-lecia sądownictwa na Warmii i Mazurach. Wygłoszono wówczas m.in. referat pt. „Zarys dziejów Sądu Okręgowego w Olsztynie”, w trakcie którego omawiane były również negatywne karty historii tego sądu, pisane w okresie stalinizmu oraz stanu wojennego w Polsce. Przedstawiono tam również referat opisujący wyjątkowo niechlubną działalność ówczesnego Wojskowego Sądu Rejonowego w Olsztynie.
Trudno mi odnieść się do przytoczonych w Pana piśmie twierdzeń sędziego Macieja Nawackiego odnośnie do rzekomych pozytywnych ocen wymiaru sprawiedliwości PRL w środowisku sędziowskim, gdyż osobiście nigdy z takimi ocenami się nie spotkałam.
Z poważaniem,
Sędzia Sądu Okręgowego w Olsztynie
Dorota Lutostańska
Wiceprezes Sądu Okręgowego w Olsztynie
Olsztyn, dnia 2 października 2025 r.
MÓJ KOMENTARZ
Doceniam tak szybką reakcję Pani Wiceprezes i jednoznaczne potępienie niechlubnej przeszłości olsztyńskiego sądownictwa w okresie komunistycznym. Jednakże nie mogę pojąć, jak sędzia Sądu Okręgowego, z tak bogatym dorobkiem orzeczniczym; osoba, która z racji wykonywanego zawodu, ma pełną świadomość wagi słów, która z wielką starannością pisała tysiące uzasadnień wyroków, w którym ważne jest każde zdanie i właściwe użycie cytatu, mogła podpisać się pod taką treścią Listu?
Staranna analiza treści Listu w żaden sposób nie może zostać odebrana przez czytelnika, jako cytat z "Wiadomości Mazurskich". Za powołanie się na "Wiadomości" można jedynie uznać podanie daty pierwszej sesji sądu, po wojnie. Nie ma w Liście zdań wziętych w cudzysłów. Nie wywołałaby Pani Wiceprezes skandalu, gdyby rzeczywiście zaznaczyła w Liście, że tak ten fakt pierwszej sesji odnotowały propagandowe "Wiadomości", a następnie dodała od siebie chociaż jedno zdanie komentarza, że był to okres, w którym sądownictwo zaprzęgnięto w tryby stalinowskiego terroru.
Możemy i musimy wymagać od osób publicznych, piastujących ważne stanowiska, szczególnej staranności przy wystąpieniach z okazji historycznych rocznic. Niedawno przeżyliśmy szok, z powodu wystąpienia minister edukacji Barbary Nowackiej, która podczas międzynarodowej konferencji z okazji 80. rocznicy wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau przeczytała., że "na terenie okupowanym przez Niemcy polscy naziści zbudowali obozy, które były obozami pracy, a potem stały się obozami masowej zagłady". Później przepraszała, że się przejęzyczyła, bo zdanie brzmiało: "na terenie okupowanym przez Niemcy Polski naziści zbudowali obozy..." Ale już ta straszna wypowiedż została zacytowana przez media całego świata, wywołując niepowetowane straty wizerunkowi Polski.
Na szczęście w przypadku Listu, szkody na wizerunku sądu w Olsztynie są tylko o zasięgu krajowym.
Mam nadzieję, że Pani Wiceprezes wywiąże się z obietnicy i zamieści na witrynie internetowej sądu rzetelne opracowanie historyków na temat olsztyńskiego sądownictwa w okresie komunizmu oraz zmian jakie się dokonały po odzyskaniu przez Polskę rzeczywistej niepodległości.
Liczę też, że jeszcze w tym roku na murach obu sądów zawisną tablice oddające hołd bohaterom naszej niepodległości i wolności, ofiarom komunistycznego sądownictwa. W tej sprawie organizacje patriotyczne Olsztyna wkrótce wystąpą do prezesów obu sądów. Ale już teraz zwracam się do Czytelniczek i Czytelników o poparcie tej idei oraz o propozycje treści tablic na mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Adam Socha


Skomentuj
Komentuj jako gość