Wieniec od ambasady federacji rosyjskiej zauważył w środę 19 lutego około godz. 14.00 były europoseł Bogusław Rogalski i go sfotografował. W czwartek rano już go nie było. Został złożony dzień wcześniej. We wtorek 18 lutego ambasador Rosji w Polsce Sergiej Andriejew wraz z delegacją złożył też wieniec w miejscu zburzonego pomnika generała Iwana Czerniachowskiego w Pieniężnie oraz w Kieźlinach w miejscu usuniętego głazu, ktory upamiętniał krasnoarmiejca Diernowa.
Dyplomacie z Moskwy towarzyszyli: Radca ds Pomników i Cmentarzy Wojennych Leonid Kolod, Konsul Rosji z Gdańska Sergiej Siemionow, Prezes Domu Rosyjskiego w Warszawie i Gdańsku Aleksandra Golubowa, delegacje organizacji:
- Nocnych Wilków w Czechach, Dawid Sykora z Brna oraz Edward Staroń
- Stowarzyszenie Spadkobierców Polskich Kombatantów II Wojny Światowej
- Kluby Myśli Polskiej
- Ruch Suwerenność Narodu Polskiego
- Polski Ruch Lewicowy
- Międzynarodowa Sztafeta Pamięci i Wdzięczności Ojczyzna Czynu - Ojczyźnie Bohatera
- Zadrużny Krąg Drużyn Słowiańskich "RUSOV"
- Braterstwo Słowian
- Rosyjskie Towarzystwo Kulturalno-Oświatowe
Stowarzyszenia Spadkobierców Polskich Kombatantów II wojny światowej na swoim profilu na FB zamieściło tekst i zdjęcia. Podkreślają w nim, iż "Obiektu przed usunięciem i dewastacją broni Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz".
"18 lutego 2025r. w Olsztynie
🤝🇵🇱🇷🇺🇧🇾🇨🇿
Złożyliśmy kwiaty przy Pomniku Wyzwolenia Ziemi Warmińsko - Mazurskiej, na Pl. Xawerego Dunikowskiego. Pomnik autorstwa artysty Xawerego Dunikowskiego (1875-1964r.), byłego więźnia obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu, uroczyście odsłonięty 21 lutego 1954r. Zleceniodawcą Pomnika był ówczesny wojewoda olsztyński Mieczysław Moczar. "W założeniu pomnik upamiętnia żołnierzy II i III Frontu Białoruskiego walczących w Prusach Wschodnich. Monument został wykonany z elementów kamiennych pochodzących z pomnika bitwy pod Tannenbergiem (niem. Tannenberg-Denkmal), przekształconego później na mauzoleum Hindenburga (Paul von Hindenburg), znajdującego się niegdyś w Sudwie pod Olsztynkiem (obecnie nie istnieje)." - Wikip.
Obiektu przed usunięciem i dewastacją broni Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz.
---------------------------------
Cześć i Chwała żołnierzom Armii Radzieckiej poległym za wolność Polski!"
- To rosyjska prowokacja, plucie narodowi polskiemu w twarz i hańba dla władz Olsztyna, które już dawno powinny zburzyć „szubienice” i postawić w tym miejscu pomnik pamięci walczących o polskość Warmii i Mazur – mówi wzburzony Rogalski.
O zdarzeniu zawiadomił IPN w Warszawie.
Zgodę na złożenie wieńców wydał olsztyński ratusz.
Rzecznik prasowy olsztyńskiego ratusza Patryk Pulikowski potwierdził, że prezydent otrzymał informację od podległych służb o wieńcu, ale nie będzie tej sprawy komentował.
Okazuje się, że zgodę na złożenie wieńców wydał olsztyński ratusz. "W konkretnym przypadku złożenia kwiatów przed ogrodzeniem Pomnika Wyzwolenia Ziemi Warmińsko-Mazurskiej w Olsztynie w dniu 18 lutego br. nie zaistniały żadne formalne przesłanki do wydania zakazu planowanego zgromadzenia. Zawiadomienie złożyła osoba prywatna, nie reprezentująca żadnej instytucji" - odpowiedział wiceprezydent Olsztyna Radosław Zawadzki na ustne zapytanie w tej sprawie przez radnego Jarosława Babalskiego.
Delegacja rosyjska co roku składa kwiaty w Pieniężnie, mimo że od 10 lat nie ma już tam pomnika sowieckiego generała a w tym miejscu od 2023 roku stoi krzyż i tablica z napisem „Ofiarom I i II wojny światowej. Ofiarom nazizmu i komunizmu”. Natomiast po raz pierwszy ambasador Rosji złożył wieniec pod "szubienicami". Wcześniej, w maju 2019 roku delegacja „Junarmii” w rocznicę zakończenia II Wojny Światowej oddała hołd olsztyńskiemu Pomnikowi Wdzięczności Armii Czerwonej, według ceremoniału wojskowego.
"Dzieci Putina" oddały hołd krasnoarmiejcowi w Olsztynie
Przypomnijmy, iż Iwan Czerniachowski doprowadził do likwidacji oddziałów Armii Krajowej i aresztowania dowódców AK, którzy 7 lipca 1944 roku, tuż przed nadejściem wojsk radzieckich, rozpoczęli walkę o wyzwolenie Wilna. Do 13 lipca oddziały sowieckie we współdziałaniu z AK zdobyły Wilno. Na rozkaz dowódcy 3. frontu białoruskiego gen. Czerniachowskiwego oddziały AK musiały opuścić miasto. Dowódcy zostali zwabieni do kwatery gen. Czerniachowskiego i aresztowani. Wojska sowieckie otoczyły oddziały AK. internowano ok. 5 tys. podoficerów i szeregowców. Ci żołnierze, którzy odmówili wcielenia do armii radzieckiej zostali wywiezieni do łagrów. Wielu z nich tam zmarło.
Rosyjski dyplomata podziękował przybyłym i powiedział, że przyjechał złożyć kwiaty w miejscu, w którym generał Czerniachowski został śmiertelnie ranny, co nie jest prawdą.
- Chciałbym podziękować wszystkim naszym przyjaciołom, którzy każdego roku w dzień, gdy w tym miejscu został śmiertelnie ranny generał Iwan Czerniachowski, przyjeżdżają, żeby razem z nami uczcić pamięć generała – powiedział.
Pomnik w Pieniężnie zbudowano w latach 70. ubiegłego wieku niedaleko miejsca, gdzie sowiecki dowódca, według powielanej w czasach komunizmu historii, miał zostać śmiertelnie ranny. Dodajmy, że rok temu wizycie ambasadora towarzyszył protest Ukraińców z Pieniężna i okolic. W tym roku na placu nie było przeciwników jego obecności.
Ambasador powiedział na koniec, że „walczymy za lepszą przyszłość dla nas i dla przyszłych pokoleń”.
Rosyjski polityk odwiedził też podolsztyńskie Kieźliny, by uczcić pamięć sowieckiego żołnierza Piotra Diernowa. Głaz upamiętniający Diernowa, podlegający założeniom ustawy dekomunizacyjnej, został usunięty w listopadzie 2023 roku na wniosek grupy mieszkańców, a jego bohaterska śmierć w tym miejscu to wymysł propagandy sowieckiej.
Oświadczenie w sprawie działań ambasadora Andriejewa wydał naczelnik olsztyńskiej Delegatury Instytutu Pamięci Narodowej dr hab. Karol Sacewicz.
— Odbieramy to jako kolejną próbę zatarcia rzeczywistego obrazu sowieckiego imperializmu, próby stworzenia iluzji altruistycznej „pomocy” Armii Czerwonej Polsce i Polakom w latach II wojny światowej, próby wymazania z pamięci sowieckiej agresji, sowieckich zbrodni, skolonizowania przez Moskwę powojennej Polski. Na takie działania nie było i nie ma zgody Instytutu Pamięci Narodowej — napisał prof. Sacewicz w przesłanym PAP oświadczeniu i dodał, że takie działanie rosyjskiego ambasadora dobitnie pokazuje, że monument należy „całkowicie i bezpowrotnie usunąć z przestrzeni publicznej”.
— Dopóki to nie nastąpi, dopóki będzie on trwał w Olsztynie w jakiejkolwiek postaci lub formule, będzie on elementem wykorzystywanym w prowadzonej przez Rosję wojnie kognitywnej. W imię polskiej racji stanu, w imię szacunku dla polskich bohaterów, w imię przyzwoitości wobec ofiar sowieckich zbrodni ten obiekt propagandowy musi być usunięty — napisał prof. Sacewicz.
"Dekonstrukcja pomnika" zajmie 35 miesięcy (prawie 3 lata)
Wróćmy do „szubienic”. W sprawie jego „dekonstrukcji” trwa wymiana pism pomiędzy prezydentem Robertem Szewczykiem a wojewodą warmińsko-mazurskim Radosławem Królem.
Prezydent Olsztyna zwrócił się do wojewody z prośbą o akceptację i zatwierdzenie planowanego przez niego sposobu usunięcia pomnika wdzięczności armii radzieckiej poprzez jego „dekonstrukcję”. Według załaczonego harmonogramu "dekonstrukcja zajmie prawie 3 lata (35 miesięcy).
W liście czytamy:
"Na wstępie pragnę potwierdzić, że stanowczo sprzeciwiam się zachowaniu pomnika w obecnej formie i zgadzam się z twierdzeniem, że przekaz ideologiczny rzeźby jest kontrowersyjny, zwłaszcza w kontekście wydarzeń ostatnich lat" - napisał prezydent Szewczyk.
Przedstawił mu także plan na usunięcie pomnika. Ma on polegać na "dekonstrukcji" jego pierwotnego znaczenia.
W pierwszym etapie plan zakłada znalezienie grupy specjalistów zajmujących się przestrzenią publiczną i mających doświadczenie w udostępnianiu problematycznego dziedzictwa historycznego. Na takim forum mają być przedyskutowanie założenia konkursu na "dekonstrukcję pomnika".
Kolejny etap ma obejmować organizację konkursu na koncepcję zagospodarowania przestrzeni pomiędzy al. Piłsudskiego oraz ulicą 22 Stycznia. Poza dekompozycją samego pomnika, założenia konkursowe dotyczyć będą również wprowadzenia zieleni, małej architektury oraz informacji o wieloaspektowej historii tego miejsca. Zachowana ma zostać dostępność tego miejsca dla mieszkańców.
W ostatnim etapie wybrany ma być wykonawca dokumentacji projektowej na podstawie zwycięskiej koncepcji. W sumie ten proces zajmie 35 miesięcy.
"W przypadku akceptacji przedłożonego planu, rozważymy wycofanie skargi wniesionej do Naczelnego Sądu Administracyjnego ws. decyzji Wojewody Warmińsko-Mazurskiego z dnia 26.01.2023 r., nakazującej usunięcie pomnika z przestrzeni placu i przystąpimy do realizacji założeń planu, w zakresie i terminie, na jakie pozwolą ustalenia budżetu miasta Olsztyna." - poinformował prezydent Szewczyk.
Autorzy pomysłu "dekonstrukcji" przyjęli, że wyrażenie wdzięczności wobec działań zbrojnych radzieckiej Armii Czerwonej jest dziś "nietrafione", a propagowanie ustroju komunistycznego nie ma sensu także w kontekście agresji na Ukrainę.
Nowy przekaz ma odwoływać się do wartości: wolność, równość, demokracja, pojednanie, wspólnota, empatia i Europa.
Adam Socha
Zdjęcia z Pienieżna - M.Rozbicka (Radio Olsztyn)
-
-
-
-
-
uroczystość poświęcenia krzyża i tablicy w Pieniężnie uroczystość poświęcenia krzyża i tablicy w Pieniężnie
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
https://www.debata.olsztyn.pl/wiadomoci/olsztyn/9463-ambasador-rosji-zlozyl-wieniec-pod-szubienicami-oswiadczenie-naczelnika-ipn-w-olsztynie-kafelek-slajd.html#sigProId06c915da2d
Skomentuj
Komentuj jako gość