Tylko na pół roku zostanie przedłużona dzierżawa na prowadzenie strzeżonego parkinu przy ul. Nowowiejskiego w Olsztynie, jedynego takiego parkingu w centrum, przy Starym Mieście. Rady Miasta Olsztyna w środę 29 stycznia przyję większością głosów uchwałę o włączeniu do pasa drogowego obszaru, na którym funkcjonuje strzeżony parking, co umożliwia włączenie go Strefy Płatnego Parkowania.
Na sesję przyszedł dzierżawca parkingu Wojciech Kozioł z banerem, ktory pomagał mu trzymać Krzysztof Bachmura, przedstawiciel mieszkańców ul. Puszkina, którzy domagają się przywrócenia poprzednich zasad ruchu aut na tej ulicy (Petycję podpisało 469 mieszkańców, poparła ją też Wspólnota Mieszkaniowa - 60 osób i Komitet Rodzicielski Zespołu Szkół. Prezydent odpisał, że "po rozmowach wprowadzonych z przedstawicielami rady rodziców szkoły oraz przedstawicielami mieszkańców, nowy ruch zostanie utrzymany w tym roku, by "pozwolić na analizę ruchu w dłuższej perspektywie").
Przed głosowaniem za zachowaniem parkingu strzeżonego wypowiedział się radny niezależny Mirosław Arczak i radni PiS. Radny Arczak wniósł o odroczenie podjęcia uchwały o miesiąc, żeby mieć czas na dokładne zbadanie sprawy parkingu, ale w głosowaniu jego wniosek został odrzucony.
Wniosek radnego Mirosława Arczaka:
- Parking strzeżony w ścisłym śródmieściu jest potrzebny wielu klientom. Wniosek o pozostawienie tego parkingu poparło ponad 100 przedsiębiorców ze Starego , którzy mówią, że albo sami z niego korzystają, albo ich klienci. Z korespondencji z dzierżawcą parkingu wynika, że przedsiębiorcy ze Starego Miasta, po likwidacji parkingu, tych klientów stracą. Z tego parkingu korzystają turyści, którzy zostawiają auta z kosztownymi rowerami na dachach, motocykliści, właściciele aut, którzy chcą mieć pewność, że samochód nie będzie zarysowany. Turyści zostawiają tam auta nawet na tydzień, dwa. Dlatego sądzę, że ten projekt uchwały powinien zostać odroczony, abyśmy przez ten miesiąc uzyskali wszystkie informacje, czy ten efekt ekonomiczny faktycznie jest tak korzystny dla gminy, jak przedstawia dzierżawca. Ja zauważam tą korzyść, ale według mnie ona nie powinna przeważać, tylko to, że jest to usługa ekstra, bo parking przyciąga do Olsztyna inny rodzaj turystów, którym gwarantuje, że będą czuli się bezpiecznie, zostawiając auto. Jako, że mamy nową urzędniczkę, Menedżerkę Śródmieścia, chciałby poznać jej opinię w tej sprawie właśnie nasza menadżerka, ponieważ to jest ekstra usługa. Dziękuję.
Radny PiS Radosław Nojman:
- Jednym z punktów programowych pana prezydenta, gdy ubiegał się o urząd, było hasło „Olsztyn prorozwojowy, proprzedsiębiorczy". I oto niecały rok po wyborach mamy sytuację, że przedsiębiorcę dzierżawiącego parking w śródmieści, w miejscu szczególnym, chce się z tego miejsca po prostu wyrugować. Przedsiębiorcę, który utrzymywał parking przez okres covidowy, przez okres wieloletniego rozgrzebania Placu Jedności Słowiańskiej pod budowę krańcówki tramwaju, z tego powodu jego spadły do minimum. Wówczas interpelowałem u prezydenta Piotra Grzymowicza w sprawie ulżenia w podatkach przedsiębiorcom, których interesu ucierpiały z powodu budowy linii tramwajowej. Bez skutku.
- Ten przedsiębiorca dzierżawi ten teren od 32 lat. Proponował zagospodarowanie dzikiego parkingu, który sąsiaduje z jego parkingiem przy ul. Nowowiejskiego. Tam jest w ogóle sytuacja kuriozalna. Od Placu Jedności Słowiańskiej w dół Nowowiejskiej najpierw jest parking w Strefie Płatnego Parkowania, poniżej jest klepisko – dziki parking – i na końcu parking strzeżony. Przedsiębiorca proponuje zagospodarowanie wreszcie tego klepiska. Proponuję usługę, której miasto nigdy nie zaproponuje naszym turystom - parking dozorowany całodobowo.
- Przedsiębiorca, który poza swoją działalnością gospodarczą, słynie ze swojego określonego światopoglądu i zaszedł za skórę prezydentowi Piotrowi Grzymowiczowi i zachodzi za skórę prezydentowi Robertowi Szewczykowi, prowadząc od wielu lat walkę z hańbą naszego miasta w postaci pomnika wdzięczności armii radzieckiej, zbrodniarzy, gwałcicieli i podpalaczy. Uważam, że ta uchwała jest rodzajem zemsty na tym człowieku. Tylko i wyłącznie.
Radny Jarosław Babaliski (PiS)
- Panie prezydencie, panie dyrektorze ZDZiT, niech pan mi wskaże w budżecie miasta rozdział i paragraf, w którym zapisano środki na uporządkowanie parkingów przy ul. Nowowiejskiego? Niech pan wskaże mi w budżecie pieniądze, które pan przeznaczy na przystosowanie tych miejsc parkingowych i ustawienie słupków? Ja znam budżet na 2025 rok. Nie ma tam tych środków, ale chcecie pozbawić miasto realnych pieniędzy z dzierżawy tego parkingu, których budżet miasta nie ma, mimo że przedsiębiorca jest gotów negocjować stawkę, pomimo skrajnie niekorzystnych warunków jego prowadzenia.
- Gdzie jest ten dialog z przedsiębiorcami, panie prezydencie? To nie kto inny jak Platforma Obywatelska jest promotorem przedsiębiorczości, tak o was wszyscy myślą, więc apeluję do przedsiębiorców Olsztyna, pokażcie solidarność z kolegą, a nie nawzajem się wycinacie, bo rozgrywa was Koalicja Obywatelska. Dzisiaj usuną przedsiębiorcę, który prowadzi parking, prowadzi hostel, jutro was to może spotkać, bo Platforma Obywatelska woli żyć z jałmużny brukselskiej. Tylko, że trzeba mieć wkład własny, by dostać środki unijne.
Radny Czesław Jerzy Małkowski:
Nie powiedział pan prawdy o tej sprawie (zwrócił się do radnego Arczaka i radnych PiS ), którą znam od samego początku. W 2002 roku podjęliśmy remont Wysokiej Bramy, ponieśliśmy ogromny koszt. Przypomnę, że to były pierwszy w Polsce prace konserwatorskie murów średniowiecznych realizowana tą metodą. Chcieliśmy zlokalizować obok Wysokiej Bramy co najmniej 2 kondygnacyjny duży parking. W tym celu w 2004 roku zburzono 2 stare, sypiące się kamienice żeby w tym miejscu zrobić parking. Niestety, później z różnych powodów zarzucono ten projekt i teren ten został zagospodarowany bardzo przypadkowo. Dzisiaj odbieram decyzję pana prezydenta, że chce przejść do systematycznego uporządkowania całego tego terenu, który tam jest.
- Jeśli pan prezydent w swoich deklaracjach przedwyborczych mówił o uaktywnieniu Starego Miasta i przyciągnięciu turystów, to ja się zgadzam z tym. Musi rozpocząć właśnie od uporządkowania terenu pod Starym Miastem, celem zorganizowania i jednolitego parkingu, który będzie służył wszystkim i został objęty, jak w całym mieście, strefą parkowania. A nie parking na wyłączność, bo ktoś chce na tym zarabiać. Proszę nie robić panu prezydentowi problemu. Ja będę prezydenta popierał i popieram cały czas zrobienia tam prawdziwego nowoczesnego parkingu. Nie można tego terenu dzielić na jakieś kawałki. Dodawanie do tego akcentu politycznego jest wielką pomyłką. Niesmacznym, bardzo brzydkim gestem politycznym.
Prezydent Robert Szewczyk:
- Podjąłem decyzję, że uporządkujemy ulicę Nowowiejskiego w sposób jednolity. W sposób, który będzie licował z tym miejscem, w sposób uzgodniony z wojewódzkim konserwatorem zabytków. W miarę naszych możliwości finansowych, mam nadzieję, że może jeszcze w tym roku przystąpimy do realizacji. Dzisiaj mamy tam parking ogrodzony siatką, na którym stoi budka. Nie wiem, szanowny panie radny (prezydent zwraca się do Mirosława Arczaka – przypis A.Socha), co to jest za unikatowa, usługa, która jest świadczona na tym parkingu? Cieszę się, że pan staje wreszcie w obronie też kierowców, to to zupełnie coś nowego (sarkazm prezydenta, gdyż radny Arczak jest miłośnikiem rowerów i był swego czasu miejskim oficerem rowerowym – przypis A.Socha). Czy pan zna statystyki kradzieży samochodów? Czy w śródmieściu jest niebezpiecznie? Olsztyn jest miastem monitorowanym i bezpiecznym.
- Uzyskamy wytyczne wojewódzkiego konserwatora i wystąpimy w konkursie o środki z funduszy europejskich na uporządkowanie tego miejsca. Uporządkujemy sprawę parkingów na terenie całego Starego Miasta. Za amfiteatrem także powstanie parking w strefie płatnego parkowania, do tej pory dzierżawiony, za nieduże pieniądze, na kilkadziesiąt miejsc postojowych.
- Jesteśmy już po konkursie i będzie Menedżer Starego Miasta, osoba, która będzie bezpośrednim łącznikiem przedsiębiorców z prezydentem przedsiębiorców wszystkich. Jest osobą bardzo kompetentną i bardzo dobrze przygotowaną do zarządzania.
- Strefa płatnego parkowania pozwala na rotację samochodu, na dostęp dla każdego. To nie jest wtedy miejsca tylko dla wybranych, zamknięte na stałe. Jest jak najbardziej korzystna dla przedsiębiorców, które prowadzą restauracje, usługi właśnie na tym terenie. To jest działanie prostarówkowe, proprzedsiębiorcze. To jest uczciwe, transparentne dla wszystkich, na równych prawach.
- Ja pamiętam dyskusje o tym parkingu, od kiedy zostałem radnym, że jest to tymczasowe rozwiązanie. Nie boję trudnych decyzji, które uważam, że podejmuję w interesie mieszkańców i naszego miasta. Mogą być protesty, bo naruszam różne interesy, bo sprawa parkingu przy przy Nowowiejskiego jest uznawana za polityczną. Proszę nie łączyć sprawy parkingu ze sprawami światopoglądowymi. Doceniam pracę tego pana, mogę się nie zgadzać, ale nawet się spotykałem już swojej kadencji. Rozmawialiśmy akurat o pomniku, jak rozwiązać ten problem, nie unikam tego dialogu. Tu nie ma polityki, to jest sprawa uczciwości i podejmowania decyzji, które są w interesie mieszkańców. My będziemy się starali jak najszybciej doprowadzić do etapu projektowania i do włączenia tej przestrzeni do strefy płatnego parkowania. To stanie się w czasie krótszym niż rok.
Rada PiS Edyta Markowicz.
- Panie prezydencie, mówi pan o dialogu. Otóż z mieszkańcami ulicy Puszkina pan się nie chciał spotkać. Czekali prawie 2 miesiące na spotkaniu z panem.
Radny Jarosław Babalski: Panie prezydencie, nie odpowiedział pan na moje pytanie, czy ma pan zapisane środki na uporządkowanie tego terenu zapisane na ten rok?
Uchwałę przyjęto 13 głosami „za”, 7 przeciw i 2 wstrzymujących się.
Zapytałem po głosowaniu dyrektora ZDZiT Marcina Szwarca, na ile przedłuży dzierżawę parkingu z Wojciechem Koziołem:
- Zakładam kontynuacja będzie miała miejsce jeszcze do około połowy roku i od połowy roku płynnie przejdziemy w przejęcie tego terenu.
Poniżej tekst na ten temat sprzed sesji (wtorku 28 stycznia)
Sześćset osób, stałych klientów jedynego strzeżonego parkingu w centrum Olsztyna, w tym stu przedsiębiorców ze Starego Miasta, podpisało się pod protestem przeciwko jego likwidacji. Przedsiębiorcy ze Starówki mówią, że to będzie dla nich kolejny gwóźdź do trumny. Od ponad 32 lat parking dzierżawi Wojciech Kozioł. Władze Olsztyna twierdzą, że więcej zarobią, gdy włączą parking do Strefy Płatnego Parkowania.
- Starówka i parking strzeżony żyją w symbiozie, to system naczyń połączonych – tłumaczy Wojciech Kozioł znaczenie parkingu dla Starówkił. - Po wybudowaniu obwodnicy Olsztyna lwia część turystów już nie zajeżdża na Stare Miasto. Dla wielu z tych, którzy jeszcze przyjeżdżają, sprawą priorytetową jest to, czy mogą zostawić auto na strzeżonym parkingu. Jak turyści dzwonią do Hotelu Wysoka Brama czy do apartamentów przy Targu Rybnym, to pytają, czy ma pan parking strzeżony?
- Hotelarze zaklepują im miejsce u mnie i ich klienci mają u mnie bonifikatę. Nie ma parkingu strzeżonego, hotel nie ma klientów. Miłośnicy turystyki rowerowej bukują w internecie na naviparking miejsce u mnie już na maj. Zostawiają auta i ruszają na wycieczki rowerowe po Warmii. Motocykliści tylko dlatego przyjeżdżają na Starówkę, że jest parking strzeżony. Na koncerty w amfiteatrze też część osób przyjeżdża, bo może zostawić auto na strzeżonym.
- W sumie rocznie mam 500 aut z turystami, to są całe rodziny, po 4 osoby w aucie. Te 2000 osób ubędzie w restauracjach i kawiarniach Starego Miasta, to dobije Starówkę, dlatego przedsiębiorcy, restauratorzy, sklepikarze, hotelarze podpisali protest.
- Mam też stałych klientów, lekarzy, rehabilitantów, którzy są szczęśliwi, że mogą zostawić auta na strzeżonym. Okoliczni mieszkańcy po sąsiedzku wykupują u mnie abonament. Mam też klientów, którzy zostawiają u mnie auto, żeby dalej pojechać PKP, bo ode mnie mają blisko na Dworzec Zachodni.
Dlaczego władze Olsztyna chcą pozbyć się parkingu strzeżonego?
Pierwsza próba została podjęta w 2015 roku, ale wówczas Kozioła uratowali radni, którzy na sesji zaprotestowali i prezydent Piotr Grzymowicz zgodził się na przedłużenie umowy, po podniesieniu stawki za dzierżawę. Podczas budowy linii tramwajowej oraz pandemii ruch na parkingu spadł niemal do zera. Na nic zdały się prośby dzierżawcy o obniżenie stawki. Żeby przetrwać, dopłacał wówczas do parkingu.
Teraz nowy prezydent Robert Szewczyk chce ostatecznie pozbyć się parkingu strzeżonego. Na sesji Rady Miasta Olsztyna w środę 29 stycznia radni mają przyjąć uchwałę o włączeniu do pasa drogowego obszaru, na którym funkcjonuje obecnie strzeżony parking na ponad 30 miejsc. Aktualnie teren ten funkcjonuje jako droga wewnętrzna, co umożliwia jego dzierżawę. Żeby objąć go Strefą Płatnego Parkowania, konieczne jest włączenie go do pasa drogowego.
Dyrektor Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu Marcin Szwarc na komisji gospodarki komunalnej rady miasta twierdził, że na parkomatach miasto więcej zarobi.
- Straci! – mówi Kozioł. - Chciałem na sesji zabrać głos i wytłumaczyć radnym, dlaczego straci. Wysłałem do przewodniczącego rady pana Łukasza Łukaszewskiego prośbę o umożliwienie mi wystąpienie. Odmówił, bo Statut Miasta na to nie pozwala, ale mogę się zwrócić w swojej sprawie do radnych na ich dyżurach i podał do nich telefony, więc najpierw zadzwoniłem do przewodniczącego, że chcę, aby był moim głosem na sesji. Odesłał mnie do przewodniczącego komisji gospodarki komunalnej Pawła Klonowskiego (PO). Radny odparł, że jako koalicja rządząca miastem popierają działania prezydenta.
Wysłał więc maile do wszystkich radnych, odpowiedział tylko niezależny radny Mirosław Arczak a oddzwonił tylko radny PiS Jarosław Babalski. Jako że rok wcześniej jego postualaty popierał radny PO Tomasz Głażewski, który nawet zrobił wizję lokalną, to Kozioł i tym razem zadzwonił do niego. - Radny Głażewski powiedział, że rozumie moją sytuację - mówi Kozioł, - ale jak zagłosuje, okaże się na seji.
Na posiedzeniu komisji gospodarki komunalnej radny Arczak, po rozmowie z Koziołem, zapytał, czy w śródmieściu jest jeszcze jakiś strzeżony parking? Na to przewodniczący rady Łukaszewski (PO) odparł, że tak, koło poczty.
- Zadzwoniłem do przewodniczącego. „Dlaczego pan okłamuje radnych? - zapytałem. - Przecież tam z dwóch stron jest ustawiony zakaz wjazdu, to martwy parking”.
Na tej komisji jedynie radny Arczak głosował przeciw likwidacji parkingu. Uzasadnił, że ma doskonałe rozeznanie w sprawie tego parkingu i jego znaczenia. Radny Arczak obiecał zgłosić na sesji rady wniosek o przeniesienie głosowania nad tym projektem uchwały na następną sesję, gdyż po przyjęciu uchwały dzierżawca będzie musiał oddać teren w ciągu 24 godzin..
Dzierżawca prosił też o spotkanie prezydenta miasta Roberta Szewczyka. W odpowiedzi dostał w poniedziałek 27 stycznia maila z informacja, że po Kolegium Prezydenta jego wniosek „trafił do ZDZiT skąd niezwłocznie otrzyma Pan odpowiedź”. Nie otrzymał, więc wysłał 28 stycznia pismo do dyrektora ZDZITu.
- Nie tylko w mojej ocenie, decyzja likwidacji jedynego strzeżonego parkingu w centrum miasta, jest nieracjonalna - mówi Kozioł. - Natomiast rozumiem potrzebę uporządkowania dzikiego parkingu przy ul, Nowowiejskiego, który graniczy z moim . Dlatego swego czasu proponowałem, że to zrobię, tak jak dzierżawiąc parking w Pieczewie wybetonowałem go i wyasfaltowałem. Służy do dzisiaj mieszkańcom. Zagospodarowałbym to klepisko powyżej mojego parkingu, ale musiałbym mieć gwarancję, że nie wyrzucę pieniędzy w błoto, bo z dnia na dzień potraktują mnie z buta.
Kozioł jest przekonany, że miasto nic z tym „dzikim parkingiem” nie zrobi, gdyż nie ma pieniędzy nawet na projekt, a jakakolwiek tam inwestycja pociągnie za sobą konieczność przeprowadzenia najpierw kosztownych badań archeologicznych.
Potwierdza to ZDZiT:
— Temat dzikiego parkingu przy ul. Nowowiejskiego był dotychczas wielokrotnie podnoszony. Obszar ten miał zostać zrewitalizowany, jednak z uwagi na to, że inwestycja tego typu pociąga za sobą bardzo wysokie nakłady, trudno jest określić możliwy termin jej realizacji — odpowiada Małgorzata Babilec z Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie. — Przedstawiony uprzednio przez ZDZiT w Olsztynie pomysł związany z uporządkowaniem terenu poprzez utworzenie tymczasowego parkingu, z uwzględnieniem warunków i wytycznych wskazanych przez Wojewódzki Urząd Konserwatora Zabytków, na tę chwilę został odsunięty w czasie. Obecna, trudna sytuacja budżetowa gminy Olsztyn uniemożliwia sfinansowanie tego zadania — dodaje.
Adam Socha
-
radny Jarosław Babalski, obok Edyta Markowicz radny Jarosław Babalski, obok Edyta Markowicz
-
radny Czesław Małkowski, obok Mirosław Arczak radny Czesław Małkowski, obok Mirosław Arczak
-
radny Radosław Nojman radny Radosław Nojman
-
prezydent Robert Szewczyk prezydent Robert Szewczyk
-
dyrektor ZDZiT Marcin Szwarc (pierwszy od prawej) dyrektor ZDZiT Marcin Szwarc (pierwszy od prawej)
https://www.debata.olsztyn.pl/wiadomoci/olsztyn/9434-dzierzawa-strzezonego-parkingu-przy-starym-miescie-zostanie-przedluzona-o-pol-roku-miasto-slajd-kafelek.html#sigProIdbf05011dfd
Skomentuj
Komentuj jako gość