Kolejny protest członków SM ‘Jaroty” w Olsztynie. Tym razem został wywołany dużymi kwotami, które muszą dopłacić za dostarczanie ciepłej wody. Z tego powodu pod siedzibę SM przyszło około 300 osób, żeby wyrazić swoje niezadowolenie.
Bunt części mieszkańców w SM Jaroty trwa już prawie trzy lata. W wyniku podziałów nie udało się buntownikom wymienić rady nadzorczej spółdzielni, na ostatnim Walnym. Każde z ugrupowań wystawiło swoich kandydatów, więc głosy się podzieliły i wygrali ci co zawsze.
Obecnie punktem zapalnym były niedopłaty, które mieszkańcy SM Jaroty muszą zapłacić za dostarczenie do ich kranów ciepłej wody. Okazuje się, że za każdy metr sześcienny trzeba zapłacić 81,40 zł. Dla porównania spółdzielcy z SM Pojezierze (również w Olsztynie) płacą około 54 zł, natomiast mieszkańcy spółdzielni mieszkaniowej przy ul. Świtycz-Widackiej, która znajduje się na terenie SM Jaroty — nieco ponad 32 zł.
— Ja chce wiedzieć jak to możliwe, że największa spółdzielnia mieszkaniowa w Olsztynie, z której do MPECu w skali roku spływają miliony złotych nie jest w stanie wynegocjować lepszej stawki za wodę niż kilkublokowe wspólnoty. Jak to jest, że w sąsiednich blokach innej spółdzielni, które korzystają z tych samych rur i tego samego MPEC, mają dwukrotnie niższą cenę podgrzania m³? — grzmiał na schodach Spółdzielni Łukasz Michnik, olsztyński działacz społeczny, kandydat do Sejmu z listy Lewica Razem — Za taki paździerz w każdej firmie, ba nawet w każdym urzędzie ten zarząd wyleciałby z pracy na zbity pysk. Ale zaraz jak ich z pracy ludzie mają zwolnić, jak wybory zorganizowali sobie o 5:00 rano. O 5:00 rano w Boże Ciało, w dzień wolny, początek długiego weekendu. To nie jest żadna spółdzielcza demokracja. To jest zwykła patologia. Bo co to za wybory, w których, żeby zagłosować, trzeba nie spać całą noc? Co to za wybory, w których nie mogą wziąć udziału osoby, które mają małe dzieci albo seniorzy i seniorki? Ja sam czekałem do 7:00 rano, żeby oddać głos.
Uczestnicy protestu skandowali takie hasła jak "tańsza woda, tańszy zarząd" czy "tania woda, ognia doda".
— Przygotowuję projekt ustawy, który ukróci tak niegospodarne działanie spółdzielni mieszkaniowych. Zależy nam, żeby to był obywatelski projekt ustawy, który przywróci spółdzielnie ich spółdzielcom — dodała senator Lidia Staroń.
Radna Monika Rogińska-Stanulewicz zadeklarowała się, że jest gotowa być łączniczką pomiędzy protestującymi mieszkańcami a zarządem.
— Boli mnie fakt, że przed walnym zgromadzeniem, gdzie zarząd miał interes chętnie spotykał się z mieszkańcami. Dzisiaj tego dialogu brak. Ludzie! Tu pracuje grubo ponad 100 osób. Są metody, żeby obniżyć koszt wody, tylko do dodatkowa praca dla tych ludzi. Powinniśmy znowu usiąść do stołu i porozmawiać z panią prezes — mówiła radna Rogińska-Stanulewicz.
— Ta walka jest trudna, bo spółdzielnia używa do niej wszystkich możliwych środków. Może czasami będziecie musieli pójść na rozmowę z policją czy na rozprawę sądową...ale warto! Tylko podejmując walkę możemy realnie walczyć z tą machiną, która bawi się za nasze pieniądze — mówi Marzena Olchowy, jedna z organizatorek protestu.
Dlaczego ciepła woda w SM Jaroty jest taka droga?
Głos w tej sprawie zabrał zarząd Spółdzielni, który na swojej stronie internetowej zamieścił artykuł tłumaczący całe zjawisko.
Zwracamy uwagę, że nie ma takiego towaru jak „ciepła woda”, a co za tym idzie nie ma jednej dla wszystkich odbiorców ceny ciepłej wody. Zimną wodę dostarcza do mieszkań Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji, natomiast czynnik grzewczy, który zamienia ją w ciepłą wodę dostarcza MPEC. — możemy przeczytać w komunikacie.
Rzeczywisty koszt podgrzania 1m3 wody możemy obliczyć dopiero po zakończeniu okresu rozliczeniowego, kiedy otrzymamy od mieszkańców informacje o zużyciu wody w mieszkaniach oraz wszystkie faktury za energię cieplną.
Obowiązująca od 1 października 2023 r. wysokość zaliczki za podgrzewanie wody (67,10 zł/m3) została skalkulowana na podstawie kosztów energii cieplnej przeznaczonej na cele podgrzewania wody poniesionych w drugim półroczu 2022 roku, z uwzględnieniem zmian podatku VAT od 1 stycznia 2023 roku z 5% do 23%, wg poniższego wyliczenia:
— rzeczywisty koszt podgrzewania wody w drugim półroczu 2022 roku wyniósł 54,55 zł/m3 + 5% VAT = 57,28 zł/ m3
— przeliczony koszt podgrzewania wody w drugim półroczu 2022 roku z uwzględnieniem zmian podatku VAT wyniósł – 54,55 zł/m3 + 23% VAT = 67,10 zł/m3 .
W drugim półroczu 2022 roku rzeczywisty koszt podgrzewania wody wyniósł 57,28 zł/m3, natomiast w pierwszym półroczu 2023 roku – 81,40 zł/m3. Jako główną przyczynę wzrostu należy wskazać zmiany cen ciepła. W drugim półroczu 2022 roku i pierwszym półroczu 2023 roku, dostawca ciepła, tj. Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Olsztynie pięciokrotnie zmieniał stawki.
(pw)
Skomentuj
Komentuj jako gość