Olsztyn

Po publikacji apelu do spółki Remondis o usunięcie swastyk namalowanych na kontenerach na odpady, ustawionych na terenie SM Jaroty w Olsztynie, we wtoreki 8 listopada zadzwonił do mnie dyrektor Andrzej Ryński z informacją, że kontenery zostaną w środę wymienione. Poniże tekst opublikowany w poniedziałek 7 listopada na ten temat.

Od 2 miesięcy Andrzej Cieślikowski, mieszkaniec SM Jaroty w Olsztynie, bezskutecznie interweniuje w sprawie swastyk malowanych na wiatach i pojemnikach na śmieci firmy Remondis w osiedlu Pieczewo. Pisał w tej sprawie już 5 razy do organów i administracji osiedlowych SM Jaroty i dwukrotnie Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie. Wobec braku reakcji poprosił portal debata.olsztyn.pl o nagłośnienie problemu.

Andrzej Cieślikowski przesłał nam zdjęcia tych pojemników z wiat śmietnikowych przy ulicach Herdera, Gębika i Wiecherta, w osiedlu Pieczewo. Swastyka jest też na pojemniku PCK na odzież obok wiaty przy ul. Herdera.

Wiata na osiedlu Pieczewo przy ul. Gębika jest usytuowana akurat naprzeciw budynku z mieszkaniem kierowniczki administracji osiedla Jaroty. Kierownik administracji osiedla Nagórki jest przewodniczącym Rady Osiedla Pieczewo. Kierowniczka administracji osiedla Jaroty podpisująca jedno z pism do pana Cieślikowskiego też jest członkiem Rady Osiedla Pieczewo. Te rady przeprowadzają tzw. wiosenne przeglądy osiedli.

Przypomnę, że gdy Wojciech Kozioł powiesił na Pomniku Wdzięczności dla Armii Radzieckiej w Olsztynie (tzw. „szubienicach”) baner, w proteście przeciwko napaści Rosji na Ukrainę, w formie grafiki: sierp i młot + Z = swastyka, to radna i szefowa olsztyńskiego KOD-u Marta Kamińska natychmiast zaalarmowała prezydenta Piotra Grzymowicza, policję i służby miejskie, właśnie w związku ze swastyką w miejscu publicznym.

Na polecenie prezydenta Grzymowicza baner został usunięty, a sprawa swastyki na nim została zgłoszona do prokuratury. Prokurator oddalił skargę. W uzasadnieniu stwierdził, że grafika nie propaguje systemu totalitarnego. Przeciwnie, jest protestem przeciwko zarówno totalitaryzmowi nazistowskiemu jak i komunistycznemu.

W przypadku swastyk na pojemnikach na śmieci nie ma żadnych wątpliwości, że chodzi o propagowanie nazizmu. Mam nadzieję, że Marta Kamińska zareaguje z równym zaangażowaniem na tę informację, co w sprawie banera Wojciecha Kozioła. Inaczej utwierdzę się w przekonaniu, że powodem oburzenia szefowej KOD-u tak naprawdę było zrównanie nazizmu z komunizmem.
Adam Socha

Tweet