Prof. Wojciech Maksymowicz szykował huczne obchody z okazji XV-lecia powołania Wydziału Nauk Medycznych na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim. Miała być uroczysta gala w Filharmonii Olsztyńskiej z udziałem znamienitych gości na czele z premierem Jerzym Buzkiem, specjalnie wydana książka, wystawa zdjęć, konferencja naukowa pt. „Jakość nauczania”. Jednak Kolegium Rektorskie nie zgodziło się na obchody!
- To była prywatna inicjatywa prof. Maksymowicza – odpowiedział mi prorektor prof. Mirosław Gornowicz, zapytany w czwartek 29 września o przyczynę takiej decyzji władz UWM.
Prof. Maksymowicz nie odebrał ode mnie telefonu i nie odpowiedział na prośbę o skomentowanie tej decyzji Kolegium.
Przypomnijmy, że Wydział Nauk Medycznych został powołany uchwałą z 17 lipca 2007 Senatu UWM a kierunek lekarski ruszył w październiku 2008 roku. Do powołania Wydziału doprowadził ówczesny rektor UWM prof. Ryszard Górecki, zarazem senator RP wybrany z listy PO. Do tworzenia Wydziału zaprosił prof. Wojciecha Maksymowicza pochodzącego z Olsztyna, byłego ministra zdrowia w rządzie Jerzego Buzka.
Były wówczas bardzo poważne wątpliwości co do sensu powoływania uczelni medycznej „na gołym pniu”. Zadawano pytanie, czy tych ograniczonych środków państwo nie powinno skierować na wzmacnianie i rozbudowę istniejących uniwersytetów medycznych, z długą tradycją? Czy dyplom absolwenta medycyny UWM będzie oznaczał dla pacjenta ten sam poziom wykształcenia co absolwenta medycyny w Warszawie, Krakowie, Gdańsku, Łodzi czy Białymstoku?
Jak powiedziała mi w autoryzowanym wywiadzie dr hab. Monika Barczewska, prof. UWM, która przyjechała do Olsztyna z Warszawy wraz z prof. Maksymowiczem, chcieli, tak jak prof. Religa ukazany w filmie „Bogowie”, stworzyć coś wielkiego.
- Przyszedłem pełen zapału ponieważ uważałem, że to wielkie wyzwanie i bardzo ciekawe zadanie budować fundament nowego Wydziału Lekarskiego na UWM – powiedział mi jeden z tych profesorów, którzy odpowiedzieli na wezwanie prof. Maksymowicza. - Ale już po 2 latach zorientowałem się, że niczego nie buduję a jedynie uczestniczę w pewnej fikcji. Że nie pracuję na Wydziale Lekarskim tylko w "Imperium Wojciecha Maksymowicza"
- Historia Medycyny w Olsztynie de facto zakończyła się w 2015 roku – mówi dalej profesor. - Później to już tylko fikcja i PR. Chyba rzeczywiście uwierzył, że jest „Bogiem” i wszystko mu wolno. Nie musi liczyć się z nikim i niczym. Tak naprawdę nie zbudował niczego: ani zespołu, ani Klinicznej, Uniwersyteckiej Medycyny, ani Szpitala Uniwersyteckiego godnego tego miana, ani Nauki. On po prostu jest bardziej politykierem niż politykiem. Myli naukę z PR, mediami, rozgłosem.
Profesor obiecał mi udzielić wywiadu na temat swojej pracy na WL pod swoim nazwiskiem, w listopadzie. Obecnie na tym Wydziale jeszcze pracuje bliska mu osoba i dlatego nie może teraz tego uczynić.
Pierwsi absolwenci kierunku lekarskiego od 2014 roku mieli najlepsze wyniki na egzaminach lekarskich, przy pierwszym podejściu. To podtrzymywało pozytywny wizerunek Wydziału (w ostatnich latach wyniki te lokują ich na dole rankingu). Do opinii publicznej nie docierały listy kierowane przez niektórych profesorów do rektora na temat nieprawidłowości, np. dyrektora szpitala uniwersyteckiego dr Andrzeja Włodarczyka w 2018 roku i jego zawiadomienie do prokuratury czy prof. Jarosława Andrychowskiego z 2019 roku. Rektor nie reagował, a bijący na alarm, albo sami odchodzili, albo ich usuwano.
Jako pierwsza publicznie zabrała głos prof. Joanna Wojtkiewicz, która w listopadzie 2019 roku opublikowała swoje Oświadczanie na temat eksperymentów z komórkami prof. Maksymowicza, dezawuując ich skuteczność jako leku i potępiając zarabianie na chorych, zrozpaczonych ludziach pod szyldem UWM. Od tego momentu jej kariera naukowa i zawodowa się załamała. Do dzisiaj ma problemy na uczelni.
Pisałem o tym w tekście pt. Dlaczego rektor UWM nie zlecił kontroli eksperymentów prof. Maksymowicza?
Dopiero gdy media ogólnopolskie zainteresowały się osobą, wówczas wiceministra nauki prof. Maksymowicza w rządzie premiera Mateusza Morawieckiego, opisując sprawę śmierci pacjentki po operacji w Klinice Neurochirurgii szpitala uniwersyteckiego, kierowanej przez prof. Maksymowicza, następnie sprawę zawiadomienia do prokuratury eksperymentów z pobraniem komórek z płodów ludzkich, nadwyrężyło to budowany latami wizerunek „ikony olsztyńskiej medycyny”.
Prof. Maksymowicz twierdzi, że te artykuły, to wynik walki z nim jego przeciwników politycznych.
Kolejną rysą była walka, która wybuchła pomiędzy „pupilami” prof. Maksymowicza: dr hab. Moniką Barczewską, prof. UWM i dr Łukaszem Grabarczykiem, dyrektorem ds medycznych szpitala uniwersyteckiego.
Pisałem o tym w tekście: Kto stworzył „folwark” w szpitalu uniwersyteckim?
Godzina prawdy wybiła w 2020 roku za sprawą kompleksowej oceny poziomu naukowego Wydziału, pierwszej od 2013 r. W ewaluacji w 2020 roku Wydział otrzymał kategorię C — najniższą z możliwych. Od oceny zależy poziom finansowania oraz możliwość nadawania stopnia doktora. Dlatego z Wydziału Nauk Medycznych wyodrębniono dwie nowe jednostki: Wydział Lekarski oraz Szkołę Zdrowia Publicznego.
Nadal trwa postępowanie Prokuratury Regionalnej w Łodzi w sprawie eksperymentów prof. Maksymowicza z komórkami z płodów.
Widocznie te wszystkie okoliczności zaważyły na decyzji Kolegium Rektorskiego, by w takiej atmosferze nie organizować hucznego jubileuszu XV-lecia.
Wcześniej Senat UWM pozbył się udziałów w spółce "Instytut Terapii Komórkowych", który na terenie szpitala uniwersyteckiego oferował za pieniądze chorym na stwardnienie zanikowe boczne tzw. terapie komórkowe, a ostatnio na polecenie rektora dyrektor szpitala uniwersyteckiego wypowiedział ITK dzierżawę budynku i spółka zniknęła.
We wtorek 4 października w TOK FM rozpocznie się edycja audycji redaktora Michała Janczury, przygotowanych we współpracy z red. Adrianem Wojtasikiem. Program nosi tytuł „Eksperyment”, a dotyczy problemu oferowania niepotwierdzonych zabiegów zwanych „terapiami komórkami macierzystymi”. Jeden z odcinków tego serialu będzie dotyczył eksperymentów prof. Maksymowicza.
Natomiast ok. 20 października w miesięczniku „Debata” ukaże się mój tekst, w którym spróbuję dociec, jak mogło dojść do pierwszego w skali świata przypadku powołania na dziekana Wydziału Lekarskiego lekarza, który był pozbawiony prawa do wykonywania zawodu i był skazany na więzienie z zawieszeniem, za przyczynienie się do śmierci powierzonej jego opiece pacjentki, matki dwójki małych dzieci.
Adam Socha
Na zdjęciu: prof. W. Maksymowicz inauguruje rok akademicki Collegium Medicum UWM 3.10.2017 roku
Skomentuj
Komentuj jako gość