Debata Rafał Trzaskowski - Donald Tusk, w środę 31 sierpnia, była polityczną kulminacją tegorocznego Campusu Polska Przyszłości w Olsztynie (rok temu otwierała Campus). Wcześniej Trzaskowski odbył debatę z Szymonem Hołownią oraz Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem.
Jeszcze rok temu podczas debaty Trzaskowski -Tusk w ogóle nie pojawił się temat aborcji, a pytany o związki partnerskie, zdenerwowany Tusk odpowiedział, że „może trzeba pojechać do babci i ją przekonać, bo Trzaskowskiego nie trzeba przekonywać” to teraz powiedział zdecydowanie i jednoznacznie, że po wygranych wyborach wprowadzi związki partnerskie oraz prawo do aborcji na życzenie do 12 tygodnia ciąży. Te deklaracje powitała burza oklasków. Dodał też, że wyrzuci z list wyborczych PO każdego kandydata, który będzie temu przeciwny.
Ile się przez ten rok zmieniło, świadczy m.in. to, że jeśli na I Campusie temat LGBT+ praktycznie nie istniał, to na obecnym, to był trzeci, główny temat, po wojnie w Ukrainie i bezpieczeństwie oraz walce politycznej z PiS-em.
Sala w środę 31 sierpnia o 16.45 powitała lidera PO okrzykami "Do-nald Tusk!". Spotkanie rozpoczął, jako gospodarz Trzaskowski, przedstawił m.in obecnego na Campusie Sebastiana Kościelnika, w którego samochód w 2017 roku uderzyła limuzyna Beaty Szydło. Prezydent Warszawy mówił, że jego ugrupowanie nie pozwoli, żeby organy ścigania uznawały człowieka za winnego jeszcze przed badaniem sprawy.
Pierwsze słowa Donald Tusk skierował do młodych, prosząc by w rocznicę sierpnia 80 roku podziękowali Lechowi Wałęsie, który został wymazany z PiS-owskiej telewizji i podręczników.
- Nie możecie kłamcom zostawić kontroli nad przeszłością - mówił Donald Tusk - Kto kontroluje przeszłość, kontroluje przyszłość.
- Wiem, że jeśli mamy serio zawalczyć o przyszłość, to do walki potrzebni są wojownicy.
- Jeśli wśród was jest wystarczająco dużo wojowników to za rok zobaczymy w ich oczach łzy - mówił Tusk.
„Instrukcja użytkowania patriotycznych ławek”
W tym momencie Tusk zrobił kabaretowy show, wyjmując z kieszeni kartkę z instrukcją Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, użytkowania biało-czerwonych ławek, które postawiono przed urzędami wojewódzkimi.
Szef PO czytał wybrane punkty regulaminu korzystania z urządzenia, np, że "z ławki należy korzystać tylko w pozycji siedzącej" wywołując śmiech zgromadzonych. Zapewnił przy tym, że nie jest z "Neonówki". Poprowadził analogię z "instrukcją życia w czasach PiS-u".
Tusk zastanawiał się też, czy autorem ostatniego punktu o wyciąganiu konsekwencji wobec łamiących regulamin nie jest Jarosław Kaczyński.
Zwrócił też uwagę, że barwy ławki są tożsame z barwami PiS i Rosji...
O ławeczkach można przeczytać tutaj.
Miało być patriotycznie, wyszło PiS-owsko, po rosyjsku - niby śmiesznie a tak naprawdę straszne, bo jak się zastanowicie to tutaj jest przepis prezesa Kaczyńskiego na Polskę.
Pierwsze pytanie z sali dotyczyło kryzysu klimatycznego i ocieplenia. Pytający zwrócił uwagę, że mimo ustaleń o redukcji emisji, ona wciąż rośnie, a walczący w Polsce o ochronę środowiska są prześladowani przez władzę i jej organy. Ekolog pytał, czy PO zamierza zamierza kwestie ekologiczne podnosić w kampanii wyborczej.
Trzaskowski zapewnił, że tak i w Warszawie chce dojść do neutralności klimatycznej w 2050 roku.
Żarty się skończyły - mówił Trzaskowski i stwierdził:
Ostatnie 7 lat zostało zmarnowanych.
Z kolei Donald Tusk zwrócił uwagę, że w perspektywie 20 lat jedyną alternatywą dla węgla jest energetyka oparta na atomie.
Maja z Krakowa, córka nauczycielki pytała o to, jak politycy chcą przyciągnąć do pracy w szkołach nauczyciel. Tusk mówił o konieczności godnego wynagradzania i powrotu do normalności.
-Szkoła musi być wolna od ideologii, i szczególnie istotne od idei przemocowych, rasistowskich antymniejszościowych.
Trzaskowski mówił, że PiS niszczy prestiż zawodu nauczyciela, a samorządy już mają ogromny problem ze znalezieniem nauczycieli.
Kolejne pytanie było konkretne: - Co zrobicie żeby polskimi miastami, żeby już więcej nie maszerowali faszyści?
- Czysty cynizm tej władzy polega na tym ze finansują takie organizacje, które mówią rzeczy zupełnie niebywałe, zagłuszają naszych bohaterów - mówił Trzaskowski.
Nie pozwolimy na to, żeby patriotyzm był zawłaszczony.
Donald Tusk zwrócił uwagę, że skrajne środowiska stały się de facto pupilami władzy PiS - także w sensie finansowym.
Kolejne pytanie dotyczyło tego jak PO zamierza przekonywać mieszkańców terenów, gdzie PiS wygrywa, np. z Podkarpacia. - Nie rozmawia się tylko z przekonanymi - mówił Trzaskowski i zapewniał, że politycy PO będą jeździli w "trudne tereny".
Tusk powrócił natomiast do lekkiego tonu i przedstawił dowód na to, że mieszkańcy Podkarpacia mogą być spokojni o przyszłość regionu.
Jarosław Kaczyński powiedział, że Podkarpacie to taka polska Bawaria. Komu jak komu, ale mnie na Bawarii musi przecież bardzo zależeć.
Ciekawie się zrobiło, kiedy uczestnik Campusu poprosił o jasną deklarację Donalda Tuska ws, aborcji.
Donald Tusk nie kluczył w tej sprawie i wyraził się wprost.
Aborcja decyzją kobiety a nie księdza, prokuratora, policjanta, czy działacza partyjnego...
Tusk obiecał, że zaraz po wyborach do parlamentu trafi projekt z zapisem aborcji do 12 tygodnia. - Ja w tej sprawie będę bezwzględnie egzekwował pozycję w Platformie w trakcie kształtowania list do Parlamentu - zapowiedział Donald Tusk.
Mówił też o wprowadzeniu prawa o związkach partnerskich i że zamierza poprowadzić Platformę Obywatelską do zwycięstwa wyborczego właśnie po to, żeby postulaty te zrealizować.
Rafał Trzaskowski wyraził zadowolenie, że obecnie politycy mówią odważniej o równości.
Były też inne trudne pytania, np. o przyczyny przesunięcia oszczędności emerytalnych z OFE do ZUS w 2014 roku.
Donald Tusk tłumaczył, że pozostawił wybór ubezpieczonym. Zapewnił, że żaden emeryt nie stracił na tej operacji, a OFE pobierały zbyt duże duże opłaty za obsługę ubezpieczonych. - To było niemoralne - stwierdził były premier.
Młodzi pytali, czy na listach opozycji będzie miejsce dla ludzi poniżej 35 roku życia. Tusk ubolewał i jako główny problem wskazywał, że młodzi wcale "nie pchają się" do polityki, ale miejsce trzeba sobie też umieć wywalczyć.
Stanę na głowie żeby na listach po było jak najwięcej jak najmłodszych aktywnych ludzi. Macie na to moje słowo.
Donald Tusk przy podsumowaniu zwrócił uwagę na sondaże zaufania, w których Rafał Trzaskowski wypadł lepiej od Andrzeja Dudy, a on sam od Jarosława Kaczyńskiego. Wyraził drobną satysfakcję, że dzieje się tak, mimo lat "prania mózgów" przez TVP.
"Klasyczna audycja w telewizji publicznej wygląda tak: panie prezesie nasz zbawco narodu proszę nam powiedzieć dlaczego ten Niemiec Tusk niszczy Polskę" - drwił Donald Tusk.
Na koniec Donald Tusk podał wynik najnowszego sondażu w kategorii: polityk cieszący się największym zaufaniem. Po raz pierwszy na 1 miejsce wskoczył Rafał Trzaskowski przed Andrzejem Dudą, a Donald Tusk wyprzedził Jarosława Kaczyńskiego.
Debaty na Campusie
Podczas dwóch wcześniejszych debat politycznych Rafał Trzaskowski dyskutował z Szymonem Hołownią oraz Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. Donald Tusk to jednak przedstawiciel tego samego ugrupowania.
Na tle liderów PSL oraz Polski 2050 Trzaskowskiemu łatwiej było prezentować się jako polityk postępowy, co wybrzmiało zwłaszcza przy pytaniach na temat aborcji (w tej sprawie Hołownia opowiedział się za referendum).
(pw)
Skomentuj
Komentuj jako gość