Debata wrzesień2023 okl

logo flaga polukr

 

 

 

Prosimy Czytelników i Przyjaciół o wpłaty na wydawanie miesięcznika „Debata” i portalu debata.olsztyn.pl. Od Państwa ofiarności zależy dalsze istnienie wolnego słowa na Warmii. Nr konta bankowego Fundacji „Debata”: 26249000050000450013547512. KRS: 0000 337 806. Adres: 11-030 Purda, Patryki 46B

niedziela, październik 01, 2023
  • Debata
  • Wiadomości
    • Olsztyn
    • Region
    • Polska
    • Świat
    • Urbi et Orbi
    • Kultura
  • Blogi
    • Łukasz Adamski
    • Bogdan Bachmura
    • Mariusz Korejwo
    • Adam Kowalczyk
    • Ks. Jan Rosłan
    • Adam Jerzy Socha
    • Izabela Stackiewicz
    • Bożena Ulewicz
    • Mariusz Korejwo
    • Zbigniew Lis
    • Marian Zdankowski
    • Marek Lewandowski
  • miesięcznik Debata
  • Baza Autorów
  • Kontakt
  • Jesteś tutaj:  
  • Start
  • Wiadomości
  • Olsztyn
  • Czy Rektor UWM zwolnił szefa związku za Prawdę?

Olsztyn

Czy Rektor UWM zwolnił szefa związku za Prawdę?

Szczegóły
Opublikowano: środa, 20 lipiec 2022 15:10

Szef Niezależnego Związku Zawodowego Pracowników Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie PRAWDA Andrzej Adamowicz został zwolniony z pracy w czwartek 30 czerwca za 3 miesięcznym wypowiedzeniem, bez obowiązku świadczenia pracy. Adamowicz tego dnia miał dyżur, jako portier, w Bibliotece UWM. Przyczyny zwolnienia odczytał kanclerz UWM Bogusław Stec w towarzystwie radcy prawnego UWM Izabeli Bagińskiej.

(Na fotomontażu, od lewej rektor UWM Jerzy Przyborowski, plakat związku PRAWDA, który wisiał w gablocie związku i Andrzej Adamowicz).

„...nieuprawniona wymiana wkładki do zamka do pomieszczenia udostępnionego przez pracodawcę..., nieprzekazanie pracodawcy zapasowego klucza..., notoryczne niezwracanie kompletu kluczy..., notoryczne nieuzbrajanie systemu alarmowego do pomieszczenia…”

„nielojalne zachowanie wobec pracodawcy polegające na wygłaszaniu szkalujących dobre imię uczelni i jej władz wypowiedzi...”
„utrudnianie normalnego funkcjonowanie uczelni powodujące konieczność udzielenia odpowiedzi na 54 zapytania…”

Lista takich zarzutów liczy 14 punktów i 10 podpunktów (cały dokument pod tekstem).

Gdy kanclerz skończył, Adamowicz odmówił przyjęcia pisma, poinformował, iż jako przewodniczący związku podlega ochronie, zarząd związku nie wyraził zgody na zwolnienie, wobec tego jedzie do prokuratury, by złożyć zawiadomienie, że jest prześladowany.

- Nigdy pracodawca nie wszczął wobec mnie żadnego postępowania, nigdy nie otrzymałem żadnej kary, w moich aktach osobowych nie ma ani jednej skargi na mnie pracownika UWM, więc skąd nagle teraz te zarzuty? - dziwi się Adamowicz.

Portierzy i strażnicy zakładają związek zawodowy

- Niemal od chwili zarejestrowania związku, w 2016 roku wiedziałem, że każdego dnia mogę spodziewać się zwolnienia – powiedział mi Andrzej Adamowicz. - Zwolnienie mnie odbieram, jako odwet władz uniwersytetu za obronę krzywdzonych pracowników, za patrzenie władzom uniwersytetu na ręce, za walkę o prawdę na uniwersytecie, a wiadomo, prawda w oczy kole...

Andrzej Adamowicz (ur. 1961) zatrudnił się na UWM w 2007 roku jako strażnik uniwersytecki w Dziale Bezpieczeństwa i Dozoru Mienia. Wcześniej był rolnikiem, policjantem i dziennikarzem.

- Uniwersytet wówczas w moich oczach był jak „świątynia” – opowiada Adamowicz. - Byłem zadowolony, że pracuję na UWM. Pierwsza rysa na tym idealnym obrazie pojawiła się w 2013 roku, gdy chciał wynająć na urlop tzw. „domek rektorski” w Sząbruku. - Jako pierwszy w kolejce, byłem pewien, że go dostanę – tłumaczy swój zawód. - Okazało się, że jest już „zajęty” przez kogoś. Zrozumiałem, że są na UWM równi i równiejsi.

W 2016 roku strażnicy uniwersyteccy poczuli się zagrożeni zwolnieniem. Zbiegło się to w czasie, gdy rektor Ryszard Górecki zatrudnił na UWM byłego komendanta Komendy Miejskiej Policji Andrzeja Góździa, który odszedł z policji po wybuchu afery z biciem zatrzymanych na komendzie. Rektor powierzył mu kierownictwo Biurem Kontroli Wewnętrznej UWM. Pracownicy UWM negatywnie odebrali ten transfer. Obawiali się, że jego głównym zadaniem będzie niszczenie osób, których rektor chce się pozbyć.

Szefem Działu Bezpieczeństwa i Dozoru Mienia był wówczas Krzysztof Świtała.

- Rektor Górecki poinformował mnie, że pan Góźdź będzie nadzorował naszą pracę – opowiada Świtała. - No i pan Góźdź zaczął mieszać. Ze struktury Działu wyłączył Straż Uniwersytecką, jego szefem zrobiono strażnika bez wyższego wykształcenia. Dział zlikwidowano, a mnie zdegradowano na głównego specjalistę.

- Dowiedzieliśmy się, że władze uniwersytetu chcą przekazać zadania działu firmie zewnętrznej – tłumaczy Adamowicz, jak doszło do powołania związku. - Niektórzy pracownicy działu byli członkami ZNP lub „S”, ale te związki nie były zainteresowane obroną naszych miejsc pracy. Dlatego zarejestrowaliśmy w 2016 roku własny związek. Nazwaliśmy go „PRAWDA”, bo tylko „prawda nas wyzwoli”. Ogłosiliśmy gotowość strajkową.

Protest strażników uniwersyteckich okazał się skuteczny. Nie zostali zwolnieni a ci, którzy nie chcieli pracować w nowej straży, zostali jedynie przesunięci do Działu Obsługi Obiektów Dydaktycznych UWM. Adamowicz mówi, że od samego początku współpraca jego związku z władzami UWM układała się źle. - Nie spodobało się, że potrafimy myśleć, działać i stawiać warunki pracodawcy – mówi.

- Adamowicz autentycznie angażował się w sprawy pracowników – ocenia Krzysztof Świtała, były szef Adamowicza. - Pozostałe dwa związki żyły dobrze z rektorem i jak w PRL zajmowały się głównie przysłowiowym rozdawnictwem paczek na święta. Tymczasem Adamowicz walczył o płace dla najniżej zarabiających, gdy dostawał do zaopiniowania wnioski o zwolnienie pracowników, to nie podpisywał automatycznie, tylko wnikał, dlaczego? Stanął również w mojej obronie, gdy dostałem wypowiedzenie po 21 latach nienagannej pracy, jako twórca ochrony uniwersytetu.

Milczące posiedzenia Senatu UWM

Czytelnym znakiem, że NZZP PRAWDA nie jest mile widziany przez władze UWM, było nieudostępnienie związkowi miejsc do wywieszania informacji we wszystkich budynkach uniwersytetu oraz zakładki na witrynie uwm.edu.pl. Takie miejsca oraz zakładki miały związki, „Solidarność” i ZNP.

- Gdy rozwiesiłem plakaty informujące o naszym związku, to zaraz je ktoś zrywał – opowiada Adamowicz. - Na samym początku byłem kilka razy zapraszany przez rektora wraz z pozostałymi przewodniczącymi związków, ale gdy na miejscu okazywało się, że mamy tylko podpisać, co rektor przygotował, odmawiałem. Mówiłem, że muszę mieć czas na analizę dokumentu wraz z pozostałymi członkami prezydium, no to przestałem być zapraszany, bo nie zgodziłem się na rolę automatu do podpisywania.

Szef związku PRAWDA krytycznie oceniał spuściznę, jaką zostawiał po sobie kończący karierę na UWM rektor Ryszard Górecki. Napisał na witrynie NZZP Prawda:

„Na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie kończy się okres specyficznej demokracji, trwającej od wielu lat pod przywództwem rektora prof. dr hab. Ryszarda J. Góreckiego. (…) Lata funkcjonowania UWM pod władztwem rektora Góreckiego, to niewątpliwie lata sukcesu… inwestycyjnego. Uniwersytet w tym czasie wzbogacił się o wiele wspaniałych obiektów, które bardzo dobrze świadczą o umiejętnościach menadżerskich i organizacyjnych rektora. Natomiast wielu pracowników UWM źle ocenia kwestie demokratyzacji życia uniwersyteckiego i skłonność… umiejętność dzielenia się rektorską władzą. Osoby konfliktujące się z pracodawcą boleśnie odczuwały efekty podejmowanych prób zwracania uwagi na nieprawidłowości lub dochodzenia swoich praw. Kończyło się to zazwyczaj przegraną w sądzie lub w wersji miłosiernej… odsunięciem ze stanowiska. Tu niewątpliwie umiejętności Pana Rektora, do zabezpieczenia swoich interesów w naszym prowincjonalnym grajdołku osiągały apogeum”.

- Atmosfera wśród pracowników UWM była wtedy i jest nadal straszna, ludzie bali się i boją wychylić – tłumaczy Adamowicz swoją ocenę rektora Góreckiego. - Tak jak w PRL ludzie milczeli, bo bali się, że nie dostaną skierowania na wczasy, podwyżki, awansu, mieszkania, tak też na uniwersytecie pracownicy naukowi boją się, że za nieposłuszeństwo rektor może zwolnić pod byle pretekstem, odebrać stanowisko, przenieść zdegradować, nie przyznać należnej nagrody, zablokować projekt badawczy, wyjazd itd., itp., więc milczą. Takie milczące były też posiedzenia Senatu UWM. Na ostatnim posiedzeniu, na którym byłem, gdy rektor poinformował, że podwyżka wynagrodzeń wyniesie 4%, tylko ja się wymownie śmiałem się z łaskawości rządzącego rektora Przyborowskiego, bo te 4% od najniższych pensji to śmieszne grosze.

Nikt z senatorów nie zadawał pytań.

Przed samymi wyborami w 2020 roku ustępujący rektor dokonał szeregu zmian w Statucie UWM, które zarówno Adamowicz, ale szereg innych pracowników UWM (m.in. były rektor Józef Górniewicz, b. prorektor Władysław Kordan, b. dziekan Wydziału Nauk Społecznych prof. Małgorzatą Suświłło) odebrało, jako zagwarantowanie wyboru kandydatowi wskazanemu przez Góreckiego (m.in. wykreślono, że rektorem może być tylko profesor tytularny). Mówił o tym także kandydat na rektora, dziekan Wydziału Prawa i Admninistracji Jarosław Dobkowski: „Statut powinien być uchwalany po wyborach na stanowisko rektora uczelni. Bo status stanowi swoiste pacta conventa, jest umową społeczną pomiędzy wspólnotą uniwersytecką a nowo wybranym rektorem, określa sposób zarządzania uczelnią”.

NZZP PRAWDA negatywnie zaopiniował projekt zmian w Statucie UWM. Uwagi związku do projektu zmian Statutu UWM zostały odrzucone przez rektora Góreckiego. Rektor, jako powód podał przekroczenie 30 dni na odpowiedź.

Wybory wygrał zdecydowanie Jerzy Przyborowski. Po wyborach szef związku PRAWDA pogratulował nowemu rektorowi i życzył „sukcesów w budowie nowoczesnej społeczności uniwersyteckiej”. Wyraził też nadzieję, że nowe władze zauważą ich istnienie i związek doczeka się gabloty i zakładki na stronie internetowej.

Związek doczekał się, po 5 latach istnienia, gabloty w rektoracie (zakładki na stronie internetowej UWM nie uzyskał do dzisiaj). Jednak w ocenie rektora związek źle wykorzystał tablicę ogłoszeń. Stało się to jednym zarzutów zawartych w wypowiedzeniu pracy: „Nielojalne zachowanie wobec pracodawcy, polegające na zamieszczaniu na udostępnionej przez pracodawcę w budynku Rektoratu tablicy ogłoszeń z przeznaczeniem na działalność związkową zdjęć i haseł kształtujących negatywny wizerunek uczelni i jej władz” .

- O udostępnienie gabloty walczyłem przez 5 lat – tłumaczy Adamowicz. - Powiesiliśmy tam nasze plakaty, które, gdy były umieszczone poza gablotami, nieznani sprawcy natychmiast zrywali. (Treść plakatu: „Magnificencjo Rektorze pora na PRAWDĘ!!! NIEZALEŻNY ZWIĄZEK ZAWODOWY PRACOWNIKÓW UNIWERSYTETU WARMIŃSKO-MAZURSKIEGO W OLSZTYNIE PRAWDA. Chcesz mieć gwarancję obrony do końca ludzkich możliwości, przed złymi praktykami pracodawcy – zapraszamy”). Natomiast po Kortowiadzie zamieściliśmy w gablocie zdjęcia strasznie zaśmieconego miasteczka uniwersyteckiego.

„Nielojalne zachowanie wobec pracodawcy, polegające na publicznym wygłaszaniu szkalujących dobre imię uczelni i jej władz wypowiedzi w postępowaniach sądowych…” – tak brzmi jeden z zarzutów wobec Adamowicza.

- Jako szef związku występowałem w sądach w sprawach pracowników jako ich pełnomocnik z ramienia związku – tłumaczy Adamowicz. - Pan redaktor był na rozprawie prof. Joanny Wojtkiewicz i sam mógł się przekonać, czy „szkalowałem dobre imię uczelni”.

Byłem na rozprawie w olsztyńskim sądzie pracy 14 czerwca. Prof. Wojtkiewicz wniosła o uchylenie kary upomnienia nałożonej przez władze UWM. Pracodawca ukarał prof. Wojtkiewicz za nie udostępnienie kontrolerom dokumentacji prowadzonych przez nią projektów badawczych. Prof. Wojtkiewicz twierdzi, że to zarzut bezpodstawny, gdyż poinformowała kontrolerów, iż całą dokumentację wraz z rozliczeniem finansowym przekazała właściwemu biuru uczelni i jest ona dostępna w uczelnianej sieci elektronicznej.

Podczas rozprawy 14 czerwca zeznawali szef biura kontroli UWM Andrzej Góźdź oraz kontrolerka Marta Pikulińska. Z zeznań wynikało, że spośród 112 projektów, do kontroli wybrano 5 projektów, w tym dwa prof. Wojtkiewicz. Przy tym pierwszy świadek, kierownik Góźdź twierdził, że wybrano je do kontroli losowo, natomiast zeznająca po nim pani Pikulińska zeznała, że na polecenie kierownika mieli wybrać projekty dotyczące badań nad komórkami macierzystymi.

Wówczas Adamowicz zapytał świadka, Martę Pikulińską, kto jest „twarzą” naukowych eksperymentów na UWM, związanych z komórkami macierzystymi? „Prof. Maksymowicz” – odpowiedziała świadek. Tymczasem spośród wybranych 5 projektów, do kontroli nie wzięto ani jednego projektu zrealizowanego przez prof. Wojciecha Maksymowicza.

Przypomnę, że prof. Wojtkiewicz w 2019 roku wydała Oświadczenie, w którym ujawniła, że projekty prof. Maksymowicza nie przyniosły potwierdzenia na lecznicze właściwości komórek produkowanych z galarety Whartona i zaprotestowała przeciwko podawaniu komórek odpłatnie, ciężko chorym na stwardnienie zanikowe boczne (54 tys. zł za 3 podania), w prywatnej spółce ITK, na terenie szpitala uniwersyteckiego, w której udziały objął UWM, i w której pracę podjęli lekarze z Kliniki Neurologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego UWM kierowanej przez prof. Maksymowicza.

To Oświadczenie złamało karierę prof. Wojtkiewicz, straciła stanowisko kierownika laboratorium oraz katedry na Wydziale Lekarskim UWM, prof. Maksymowicz zablokował też Jej postępowanie profesorskie. Przez kilka lat komisja dyscyplinarna UWM prowadziła w sprawie prof. Wojtkiewicz postępowanie, które niczym się nie zakończyło. Toteż ukaranie upomnieniem, za rzekomą odmowę udostępnienia dokumentacji prowadzonych projektów badawczych, prof. Wojtkiewicz odebrała jako dalszy ciąg prześladowań, które mają na celu znalezienia pretekstu do jej zwolnienia.

Na rozprawie szef związku Adamowicz złożył sądowi do akt pismo rektora UWM do Zarządu NZZP PRAWDA o wyrażenie zgody na rozwiązanie z nim stosunku pracy m.in. z powodu jego wypowiedzi w postępowaniu sądowym w sprawie prof. Joanny Wojtkiewicz.

- Proszę Wysokiego Sądu, odbieram to pismo pracodawcy do zarządu mojego związku o wyrażenie zgody na zwolnienie mnie z pracy, wręczone właśnie teraz, jako formę zastraszenia mnie, jako pełnomocnika w sprawie prof. Wojtkiewicz, – powiedział Adamowicz. Wniósł też o przesłuchanie przez sąd rektora UWM Jerzego Przyborowskiego, w związku z faktami ujawnionymi na rozprawie, które rodzą podejrzenie, iż kara upomnienia dla prof. Wojtkiewicz, to ciąg dalszy jej mobbingowania i poniżania przez pracodawcę.

Sąd przychylił się do wniosku i wezwał do sądu rektora na 23 sierpnia. Szesnaście dni później, 30 czerwca, rektor Jerzy Przyborowski rozwiązał z Andrzejem Adamowiczem umowę o pracę.

Zarzut: Związek utrudnił normalne funkcjonowanie uczelni

„Utrudnianie normalnego funkcjonowania uczelni powodujące konieczność udzielenia odpowiedzi na 54 zapytania (…) w trybie dostępu do informacji publicznej lub w trybie ustawy o związkach zawodowych”.

- Od samego początku istnienia naszego związku do dzisiaj domagaliśmy się informacji na temat gospodarki finansowej, na co ile wydajemy i polityki płacowej na UWM, a także na temat rozdziału różnych dóbr, wpływów z tytułu wynajmowania lokali i dzierżawy działek od UWM – tłumaczy Adamowicz. - Mamy prawo, jak związek domagać się od pracodawcy takich informacji, bo polityka finansowa ma wpływ na poziom naszych zarobków. Tylko na podstawie rzetelnych informacji związek może prawidłowo reagować. Cały czas odmawiano nam udzielania tych informacji. W ogóle władze nie prowadziły z nami dialogu. Pytaliśmy np. dlaczego szef Straży Uniwersyteckiej dostał mieszkanie służbowe, skoro ma prywatne. Dlaczego UWM płaci b. wicemarszałek woj. warmińsko-mazurskiego Wioletcie Śląskiej-Zyśk za kierowanie Centrum Popularyzacji Nauki i Innowacji Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego „Kortosfera”, które miało być uruchomione w 2020 roku, gdy jednocześnie jest dyrektorką Centrum Chorób Płuc w Olsztynie i kto był jej konkurentem w postępowaniu konkursowym? A już szczytem bezczelności z naszej strony było zapytanie o wysokość zarobków rektora. Nikt przed nami nawet nie odważył się pomyśleć, by o to zapytać! Gdy rektor nie dał nam odpowiedzi, zwróciliśmy się o pomoc do przewodniczącego Rady Uczelni UWM prof. Marka Chmaja, który mimo, że pełni nadzorczą funkcję w UWM, nie posiada telefonu kontaktowego, maila oraz miejsca przyjmowania interesantów.

ZNP i „Solidarność” apelują do rektora o zmianę decyzji

Na zwolnienie Adamowicza zareagowali szefowie pozostałych dwóch związków: ZNP (dr inż Jacek Michalak) i „Solidarność” (dr inż Maciej Neugebauer). W piśmie do rektora napisali m.in.:

„W naszej opinii zastosowanie ostatecznej kary w postaci zwolnienia z pracy jest rozwiązaniem niewłaściwym i niepożądanym w kontekście zasad i reguł w procesie zarządzania zasobami ludzkimi oraz wypowiedzi Pana Rektora dotyczących wizji funkcjonowania uczelni wyrażanych wielokrotnie, w tym np. w trakcie debaty wyborczej przeprowadzonej przed wyborami Rektora UWM.

Niepokojącym jest fakt, że zastosowanie tak surowego rozwiązania w odniesieniu do osoby chronionej z uwagi na pełniona funkcje pełniona w związku zawodowym, może się okazać sprzeczne z prawem w trakcie postępowania sądowego”.
Na koniec przewodniczący zaapelowali do rektora o „rozważenie innego sposobu ukarania Pana Andrzeja Adamowicza, wynikającego z Regulaminu Pracy UWM”.

Andrzej Adamowicz odwołał się od rozwiązania umowy do sądu pracy.

Zwróciłem się też do wiceprzewodniczącego NZZP PRAWDA prof. dr hab. n. med. Jerzego Gieleckiego.

- Dlaczego zapisał się Pan do NZZP Prawda?

J. Gielecki: Na to pytanie wielokrotnie udzielałem odpowiedzi, pytany przez przyjaciół i ludzi, którzy patrzyli na moją działalność związkową nieprzyjaźnie lub wręcz wrogo. Odpowiedź jest prosta: jest to jedyny związek zawodowy działający na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim, który w swojej nazwie ma istotny przymiotnik: "Niezależny". Pełna nazwa tego związku ma jeszcze drugi element "Pracowników Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego" oraz trzeci, "Prawda", otwarcie wyszydzany przez ludzi nie rozumiejących tego pojęcia. Ten Związek Zawodowy istnieje już ponad 5. lat i jest autentycznym związkiem zawodowym ze swoją krótką, ale bogatą historią i niezależnym spojrzeniem na prawa pracowników zatrudnionych na naszej Uczelni. Decyzję o przystąpieniu do tego Związku podjąłem po wejściu ustawy zwanej ustawą Gowina lub jak sam jej autor i współautorzy próbowali na siłę nazywać "Konstytucja dla nauki 2.0". To czysto polityczna ustawa. Autorzy usunęli w większości uczelni kolegialność i demokrację i wprowadzili system korporacyjny. Siłą rzeczy jedyną ostoją obrony praw pracowników nauki i pracowników uczelni stały się niezależne związki zawodowe, które są umocowane prawnie w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.

- Jak Pan odebrał zwolnienie szefa NZZP Prawda?

J. Gielecki: Z lękiem i zażenowaniem. Kiedy pod drzwi sekretariatu z piskiem opon podjechał samochód "Straż Akademicka" i zobaczyłem wychodzące z tego pojazdu w szyku bojowym: prawniczkę i kadrową UWM z pismem w ręku, lęk okazał się naturalnym odruchem (gdyż wcześniej ekipa ds. specjalnych wręczyła w ten sposób, takie pismo pracownikowi, który swoją pracę rozpoczynał jeszcze w ART). Pismo dostarczone w hollywoodzkim stylu, dotyczyło jednak zamiaru zwolnienia Przewodniczącego NZZP UWM Prawda. Treść pisma wprowadziła mnie w stan głębokiego zażenowania. Ponieważ wszystko co dotyczy Przewodniczącego Związku teraz będzie się toczyło w sądzie pracy ograniczę swoją wypowiedź, zgodnie z ogólnie znaną poradą prawną "wszystko co powiesz może być użyte przeciwko Przewodniczącemu Niezależnego Związku Zawodowego Pracowników UWM w Olsztynie". Jednak w skrytości zacząłem się uczyć obsługi systemu alarmowego zainstalowanego w siedzibie Związku i procedury używaniu kluczy przy otwieraniu i zamykaniu drzwi, tamże.

Rektor UWM odpisał mi, że na pytania, w których prosiłem m.in. o sprecyzowanie, co rektor rozumie przez „nielojalne zachowanie” i „szkalowanie dobrego imienia uczelni”, odpowie mi 1 września.

Adam Socha

 zezna Gusc pyta Adamowicz

Na zdjęciu: zeznaje św. Andrzej Góźdź, pyta Andrzej Adamowicz (stoi pierwszy z lewej), siedzi prof. Joanna Wojtkiwicz ze swoją pełnomocnik prawną, fot. A.Socha

Poniżej skan pisma rektora UWM do zarządu związku o wyrażenie zgody na zwolnienie Andrzeja Adamowicza:

UWM wypowiedzenie pracy Adamowicz Prawda 1

UWM wypowiedzenie pracy Adamowicz Prawda 2

UWM wypowiedzenie pracy Adamowicz Prawda 3 edytowany 2

Tweet
Pin It
  • Poprzedni artykuł
  • Następny artykuł

Skomentuj

Komentuj jako gość

    0

    Biorą udział w konwersacji

    Komentarze (18)

    • Sortuj - najpierw najstarsze
    • Sortuj - najpierw najnowsze
    • Subskrybuj poprzez e-mail
    Pokaż poprzednie komentarze
    • Gość - Gość

      W odpowiedzi na: Gość - Gość
      Odnośnik bezpośredni

      Agent gestapo w AK. Oczywiście, że wiem. Z tymi Kalkstainami nie ma żadnego związku.

      około 1 rok temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus
    • Gość - Gość

      W odpowiedzi na: Gość - Gość
      Odnośnik bezpośredni

      faktycznie agent gestapo w AK a wcześniej oficer w Wojsku Polskim
      Wraz z Niemcami pacyfikował Warszawę podczas Powstania Warszawskiego, później siedział a później wyjechał do Republiki Federalnej Niemiec...

      Ale to nazwisko....

      około 1 rok temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus
    • Gość - Gość

      W odpowiedzi na: Gość - Gość
      Odnośnik bezpośredni

      Nie jednemu psu Burek, więc nazwisko o niczym nie świadczy. Mamy wielu Kowalskich, Nowaków itp. Oficerem Wojska Polskiego a raczej Ludowego był Kasprzak Jerzy do niedawna dziekan na WPiA UWM. Niby służył w polskim wojsku ale podlegał jak cała jego formacja WSW Moskwie a pobiera polską zamiast sowieckiej emeryturę. To jest skandal!

      około 1 rok temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus
    • Gość - Szu

      W odpowiedzi na: Gość - Gość
      Odnośnik bezpośredni

      Co ty wypisujesz za bzdury? Wszędzie widzisz komuchów, ubeków i radziecką agenturę. Ocknij się i wytrzeźwiej kolego, gdyż mija już 33 lata od upadku realnego socjalizmu nad Wisłą, jak dla mnie 46 latka, to takie teksty są śmieszne.:p

      około 1 rok temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - Gość

      W odpowiedzi na: Gość - Szu
      Odnośnik bezpośredni

      A według ciebie to UB-cy, SB-cy i sowiecka agentura już wyzdychała? Wszystko co napisałem wyżej jest 100% prawdą a do tego nie piję, więc nie muszę trzeźwieć. Pili, piją i pić będą czerwone, moskiewskie pachołki i pewnie tacy jak ty, którzy ich bronią. Komuna nadal żywa a UWM jest tego przykładem.

      około 1 rok temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus
    • Gość - Okopres

      Odnośnik bezpośredni

      "moje wypowiedzi są wyrwane z kontekstu i potwierdzają moje podejrzenia, iż byłem inwigilowany i nagrywany". Hahahaha film pt. "przyciągnął kocioł do garnka" ..... Hehehehehehehe

      około 1 rok temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - SZWEDZKI UNIWERSYTET

      Odnośnik bezpośredni

      Szwedzki uniwersytet potwierdził nieodwracalne zmiany genetyczne po szczepionkach kowidowych

      Kto przeprosi teraz profesora Zielinskiego?
      Defekt dzieci nienarodzonych

      To dlatego serce dziecka sasiadki nie wyksztalcilo sie prawidlowo i stala sie tragedia… Podwojna.

      https://twitter.com/xenosstinkriti2/status/1546355613738967041?s=20&t=VIiE98tBxkIZwHuJ-LojDA

      https://twitter.com/StapelAndrew/status/1546256584346685449?s=20&t=be4COVQeyVAKcE3_GmiFMg

      około 1 rok temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - Gość

      Odnośnik bezpośredni

      Parę lat temu Lidl specjalizował się w sprzedaży jaj kurzych z fermy „Prawda” (o tym ktoś pisał). Jednak jak to u nas bywa, nawet 6 jaj na 10 potrafiło być śmierdzących. Lidl szybko pozbył się „Prawdy”. Może i w Uniwersytecie ktoś doszedł do wniosku, że zbyt duże jaja wyszły z Prawdy i pozbyto się jej. W przeciwieństwie do Lidla, w Uniwersytecie jaja pozostały a prawdy niet – przeliczono ją na jednostki owsiane. Same jaja, bez Prawdy będą śmierdzieć... Żadnej kobiety tam nie ma, żeby wam to powiedziała?

      około 1 rok temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - Gość

      W odpowiedzi na: Gość - Gość
      Odnośnik bezpośredni

      Oszczędzajcie jaja. Jaja przydadzą się demonstrantom tępiącym kolumny samochodowe z osobami szerzącymi kłamstwa jedynie słusznej partii. Przypomnijcie mi: Obecny minister spraw wewnętrznych (czy dobrze kojarzę?) wraz kolegami obrzucił jajami prezydenta Kwaśniewskiego w Paryżu. Czy były konsekwencje?

      około 1 rok temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - Gość

      Odnośnik bezpośredni

      Pan pieniacz /narcyz, a nie związkowiec napewno nie występuje w interesie pracowników UWM, którzy w dalszym ciągu nie otrzymali podwyżki.

      około 3 miesiące(ęcy) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz

    Wyróżnione

    Lubiane

    System komentarzy oparty o Komento

    Komentarze

    dzicz jedzie do Katowic to dystrybutory strajkują.
    „Awaria dystrybutorów” na stac...
    48 minut(y) temu
    A było to tak: To pani Joanna miała problem. Pomogli jej dziennikarze opisując całość zdarzenia. Do rozwiązania takich i tym podobnych problemów wszys...
    „Awaria dystrybutorów” na stac...
    1 godzinę temu
    Nie tylko on. Jeszcze paru innych z orbity prezesa ma tam kredyty. A skoro mają kredyt, znaczy dają temuż bankowi zarabiać. Dają zarabiać, czyli wspie...
    „Awaria dystrybutorów” na stac...
    1 godzinę temu
    Parafrazując (kolejne trudne słowo!): nie ma w słowniku ludzi kulturalnych słów, które mogłyby dostatecznie obelżywie określić postępowanie neobolszew...
    „Awaria dystrybutorów” na stac...
    2 godzin(y) temu
    Myśl o swoim samopoczuciu, "mysia dupo".
    „Awaria dystrybutorów” na stac...
    2 godzin(y) temu
    Berdyczów- Inny gość. Pewnie już w W-wie no i...? Nie rozczarował cię brak p. Joanny? Jak moźna być tak wyrachowanym to jeszcze rozumiem, taką jest po...
    „Awaria dystrybutorów” na stac...
    2 godzin(y) temu

    Ostatnie blogi

    • Michał Wypij, Paweł Warot – komentarz osobisty Bogdana Bachmury Bogdan Bachmura Dużo łatwiej o krytykę osób, których nie darzymy sympatią, z którymi jesteśmy w sporze lub konflikcie. Ale tym razem jest… Zobacz
    • Polska racja stanu - refleksje po obejrzeniu "Resetu" Zbigniew Lis Do napisania tego artykułu skłoniły mnie bulwersujące fakty i ujawnione dokumenty, przedstawione podczas emisji serialu dokumentalnego "Reset" w TVP1, który… Zobacz
    • Modlitwa kardynała de Richelieu (komentarz do sprawy Jana Pawła II) Bogdan Bachmura Tyle znanych osób i organizacji zatroskanych o dobre imię Jana Pawła II wzywa i apeluje o natychmiastowe działanie, że z… Zobacz
    • Dwie wojny... Adam Kowalczyk 192 lata temu, 5 lutego 1831 r., Moskale nie mogąc pogodzić się niewdzięcznością Polaków nie potrafiących docenić i pokochać ruskiego… Zobacz
    • 1

    Najczęściej czytane

    • Relacja z pikiety i akcji ulotkowej przeciwników inwestycji Lidla w Gietrzwałdzie 10.09.
    • Relacja z pikiety i akcji ulotkowej przeciwników inwestycji Lidla w Gietrzwałdzie 10.09.
    • Sąd uchylił decyzję wojewody uchylającą pozwolenie na budowę Centrum Lidla w Gietrzwałdzie
    • Janusz Cieszyński - jedynką PiS w Olsztynie. Na 20. miejscu Szmit
    • Poseł Zbigniew Babalski odchodzi z polityki. Powodem jest 6. miejsce na liście
    • Znamy nowego dyrektora Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego UWM
    • PILNE! Szubienice do likwidacji! Prezydent Olsztyna przegrał w WSA z ministrem kultury
    • Aby Polska rosła w siłę, a ludzie partii żyli dostatniej
    • Wojewoda zbada prawidłowość wydania pozwolenia na budowę Lidla w Gietrzwałdzie
    • Partie ogłosiły pełne listy kandydatów z Olsztyna i Elbląga. Wg sondażu Kantar PiS wygrywa wybory
    • W sieci krąży film, na którym wicestarosta węgorzewski pokazał nagą kobietę z nożem
    • "Zielona granica" narodowego interesu

    Wiadomości Olsztyn

    • Olsztyn

      • „Awaria dystrybutorów” na stacjach Orlenu dotarła do Olsztyna

        2023-09-30 14:45:05

        Zajechałem w sobotę 30 września po południu na stację paliw Orlen przy Bałtyckiej w Olsztynie, w drodze...

      • Sąd nakazał rektorowi UWM dalsze zatrudnienie przewodniczącego NZZ PRAWDA

        2023-09-26 13:08:22

        W poniedziałek, 25 września Sąd Rejonowy w Olsztynie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wydał...

      • Zmarł olsztyński fotografik Witold Mierzejewski

        2023-09-21 22:39:22

        Zmarł olsztyński fotografik i wydawca Witold Mierzejewski 18 września w wieku 66 lat (1957-2023),...

    Wiadomości region

    • Region

      • Wrześniowy numer "Debaty" o wyborach i nie tylko

        2023-09-28 09:20:53

        Wrześniowy numer miesięcznika „DEBATA” w punktach sprzedaży od piątku 29 września (wykaz punktów...

      • Aby Polska rosła w siłę, a ludzie partii żyli dostatniej

        2023-09-27 21:56:37

        Dziennikarze lokalnych redakcji "Wyborczej" zebrali informacje o 1350 osobach, którym dzięki PiS żyje...

      • Co wolno wojewodzie w sprawie pozwolenia na budowę Lidla w Gietrzwałdzie?

        Kazimierz Rzecki 2023-09-26 21:21:00

        Komunikat wojewody warmińsko-mazurskiego Artura Chojeckiego, iż „z urzędu zbada prawidłowość...

    Wiadomości Polska

    • Polska

      • Film "Zielona granica" przekroczył wszelkie granice

        Zbigniew Lis 2023-09-27 10:09:20

        Nie zamierzałem zabierać głosu do zakończenia fatalnej i haniebnej kampanii wyborczej dwóch...

      • "Zielona granica" narodowego interesu

        2023-09-23 18:14:20

        Wypada zacząć od informacji, że filmu Agnieszki Holland „Zielona granica” jeszcze nie oglądałem. Na...

      • Min. Błaszczak: Rząd Tuska w razie wojny był gotowy oddać połowę Polski.

        2023-09-17 21:12:17

        PiS pokazało w niedzielę nowy spot dot. bezpieczeństwa Polski, w którym szef MON stwierdził, że w...

    O debacie

    • O Nas
    • Autorzy
    • Święta Warmia

    Archiwum

    • Archiwum miesięcznika
    • Archiwum IPN

    Polecamy

    • Klub Jagielloński
    • Teologia Polityczna

    Informacje o plikach cookie

    Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce.