To wyglądało jak start kampanii wyborczej partii Porozumienie w Olsztynie. W czwartek nieoczekiwanie w stolicy Warmii i Mazur pojawił szef Porozumienia i minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin, by przedstawić projekt uchwały dotyczącej wsparcia dla samorządów z Warmii i Mazur. W konferencji udział wzięli posłowie Porozumienia Michał Wypij i profesor Wojciech Maksymowicz oraz Marcin Czyża, wiceprezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, wszyscy elegancko i stylowo ubrani oraz przystrzyżeni.
Na tarasie Centrum nad jeziorem Ukiel wicepremier Gowin poinformował, że przygotował projekt o przekazaniu samorządom województwa warmińsko-mazurskiego 200 mln zł. Jak zaznaczył, chodzi o zrekompensowanie możliwości inwestycyjnych.
– Kilka tygodni temu, ze względów sanitarnych, rząd podjął decyzję, aby województwo warmińsko-mazurskie, jako jedyne wówczas, było dotknięte lockdownem znacznie szerzej niż reszta Polski. Ta decyzja była niezbędna z punktu widzenia medycznego, ale straty gospodarcze, które ponoszą nie tylko przedsiębiorcy, ale również samorządy powinny być zrekompensowane – wyjaśnił lider Porozumienia.
Polityk dodał, że w ramach tzw. Nowego Ładu miałaby na stałe zostać wprowadzona dodatkowa subwencja rozwojowa dla samorządów.
– Wierzę, że to rozwiązanie zostanie poparte przez cały obóz Zjednoczonej Prawicy – dodał Gowin.
Prezes PiS na Warmię i Mazury Jerzy Szmit potwierdza, że wsparcie dla regionu z powodu lokcdownu jest uzasadnione. Jego zdaniem niepotrzebne było natomiast ogłaszanie go już w lutym, gdy nie było jeszcze projektu przepisów.
- Z każdej pomocy należy się cieszyć, natomiast źle się stało, że zapowiedź ta padła już ponad miesiąc temu. To wywołało wiele złośliwych komentarzy pod adresem ekipy rządowej i tak naprawdę zaszkodziło naszemu województwu. Mam jednak nadzieję, że tym razem to się powiedzie i faktycznie dostaniemy dodatkowe wsparcie – powiedział Szmit Radiu OIsztyn.
W piątek 09.04 podczasa konferencji prasowej Jerzy Szmit jeszcze raz nawiązał do czwartkowego wystąpienia Jarosława Gowina w Olsztynie.
Prezes Zarządu Okręgowego PiS zarzucił wicepremierowi działanie na niekorzyść koalicji rządowej, dążenie do przyspieszonych wyborów i brak realnej troski o Warmię Mazury.
Działania Jarosława Gowina nazwał budowaniem osobistej popularności i zalecił mu, że największą pomocą dla Warmii i Mazur, na jaką mógłby się zdobyć, byłoby działanie na rzecz Zjednoczonej Prawicy, która w czasie swoich rządów udzielała regularnego wsparcia temu regionowi.
Ostateczne decyzje rządu na temat wsparcia – według zapowiedzi wicepremiera Jarosława Gowina – mają zostać podjęte w przyszłym tygodniu (do wtorku).
– Programy PiS są bardzo szerokie w zakresie wsparcia mniejszych, średnich gmin i powiatów, aby miejscowości na Warmii i Mazurach, które najbardziej ucierpiały, mogły skorzystać na programach rządowych – powiedział Mateusz Morawiecki. Premier był pytany podczas konferencji prasowej w Skierniewicach, czy zaakceptuje zapowiedziany przez Gowina projekt ws. dodatkowego wsparcia dla Warmii i Mazur.
- Różne regiony Polski w różny sposób ucierpiały, i najbardziej te regiony, które najwcześniej doświadczyły w swojej charakterystyce branż największego lockdownu. Stąd decyzja sprzed paru miesięcy dotycząca wsparcia regionalnego – mówił premier.
Podkreślił, że ogłoszona tarcza antykryzysowa na kwiecień poszerza zakres branż, które otrzymają wsparcie. – Przez takie mechanizmy chcemy pomagać wszystkim firmom, podmiotom, które najbardziej ucierpiały – dodał Morawiecki.
Morawiecki, mówiąc o Rządowym Funduszu Inwestycji Lokalnych, zwrócił uwagę, że „na Warmii i Mazurach w szczególny sposób uwzględniliśmy perturbacje, które dotknęły ten region”.
Szef Porozumienia powtórzył w Olsztynie, to co mówił wcześniej mediom, że do 2023 roku Porozumienie będzie zdolne do samodzielnego startu w wyborach. - Oczywiście, biorę też pod uwagę możliwość zarówno startu z list Zjednoczonej Prawicy, jak i tworzenia nowej koalicji centroprawicowej – zastrzegł.
KOMENTARZ
Najpierw posłowie Porozumienia z Olsztyna Michał Wypij i Wojciech Maksymowicz ogłosili ultimatum: albo rząd da Warmii i Mazurom dodatkowe 300 mln zł, albo oni opuszczą klub parlamentarny Zjednoczonej Prawicy. Była to pijarowska zagrywka, posłowie z klubu nie wystąpili, a rząd dopiero teraz ma przyznawać pomoc, bo tych środków nie ma resort rozwoju, którym kieruje wicepremier Gowin, a rząd, czyli decyduje o ich rozdysponowaniu premier Mateusz Morawiecki.
Kwota 200 mln złotych, jeśli miałyby spłynąć na Warmię i Mazury spłynęłaby i bez projektu wicepremiera Gowina, ale tym występem na tarasie w Olsztynie Gowin sobie i swoim posłom z Olsztyna będzie mógł przypisać zasługi w przyznaniu tych środków. Mój kolega zachwyca się ich skutecznością pijarowską. Tylko czy pijarowskie sztuczki mają być istotą polityki?
Przypomnijmy, że Maksymowicz i Wypij dostali się do sejmu z listy PiSu, Maksymowicz dostał jedynkę, a Wypij ostatnie miejsce. Samodzielny start w tej chwili skończyłby się sromotną klapą. Sondaże dają partii Gowina poparcie na granicy 1%. Ostatni groteskowy transfer wiceprzewodniczącej klubu Lewicy Moniki Pawłowskiejdo partii Gowina pokazuje, że Porozumienie to bezideowa partia władzy, ludzi bez właściwości.
Jeśli Porozumienie może powalczyć o mandaty to teoretycznie tylko w takich miejscach jak Olsztyn, gdzie pozycja PiS-u jest słaba, a Gowin przejmuje dla swoich działaczy podległe mu instytucje (WMSSE, OHP), więc będą mieli zaplecze finansowe. Jak wynika bowiem ze sprawozdań tej partii, nie należy do zasobnych i przy samodzielnym starcie Wypij i Maksymowicz muszą już teraz gromadzić środki na fundusz wyborczy.
Obaj politycy muszą też wykonać ogromną pracę pijarową, żeby stać się rozpoznawalnymi politykami na Warmii i Mazurach. Jak to jest ważne doświadczył prof. Wojciech Maksymowicz, gdy wystartował samodzielnie do senatu i poniósł spektakularną porażkę. Trzeba przyznać, że Wypij i Maksymowicz perfekcyjnie wykorzystują swoje 5 minut w mediach ogólnopolskich. Praktycznie nie ma dnia, by w którymś z nich nie wystąpili, by atakować rząd i ogłaszać recepty na ocalenie Polski.
Adam Socha
Skomentuj
Komentuj jako gość