Z tym pytaniem zwrócił się do debata.olsztyn.pl mieszkaniec SM „Redykajny” w Olsztynie. Powiesił na swoim balkonie baner z wizerunkiem kandydata na prezydenta RP Andrzeja Dudy.
Wkrótce po tym fakcie zadzwoniła do niego wiceprezes spółdzielni pani Lidia Łokaj, prosząc o zdjęcie banera. Pan Zygmunt tłumaczył, iż jest właścicielem mieszkania (ma wyodrębnioną własność), ale pani wiceprezes powołała się na Kodeks Wyborczy.
Zadzwoniliśmy do pani wiceprezes. Potwierdziła, iż interweniowała w sprawie banera wyborczego na prośbę innych mieszkańców spółdzielni. Wyjaśniła, iż Regulamin spółdzielni stanowi, że na balkonach nie wiesza się banerów, ogłoszeń, reklam. W jej długoletniej praktyce tylko raz jeden z lokatorów powiesił reklamę, ale po interwencji zdjął. Natomiast baner polityczny po raz pierwszy pojawił się na balkonie w ich spółdzielni. Pani wiceprezes podkreśliła, iż jej interwencja nie ma nic wspólnego z osobą kandydata.
Przeczytajmy zatem Art. 110.§ 1. Kodeksu Wyborczego:
„Na ścianach budynków, przystankach komunikacji publicznej, tablicach i słupach ogłoszeniowych, ogrodzeniach, latarniach, urządzeniach energetycznych, telekomunikacyjnych i innych można umieszczać plakaty i hasła wyborcze wyłącznie po uzyskaniu zgody właściciela lub zarządcy nieruchomości, obiektu albo urządzenia”.
Zdaniem Dyrektora Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Olsztynie Piotra Sarnackiego, pan Zygmunt powinien uzyskać zgodę władz spółdzielni, jeśli chce wywiesić baner wyborczy.
Pan Zygmunt nie zdjął banera. Napisał podanie do zarządu spółdzielni o zgodę na wywieszenie banera.
(sa)
Na zdjęciu: baner na balkonie pana Zygmunta w bloku SM Redykajny.
Skomentuj
Komentuj jako gość