Olsztyn

W Brzezinach pomnikiem jest rodzaj fontanny w której umieszczony jest na płycie szklanej obraz św. Jana Pawła II. Monitoring wykrył, że dwie dziewczynki w wieku 11 i 1 lat, wieczorem bawiły się przy fontannie wrzucaniem kamyków, będąc odwrócone do niej plecami. Kamyki uszkodziły szklaną płytę z obrazem św. JP II. Na ogół jeszcze nasze społeczeństwo szanuje pomniki, jak być powinno. Jeżeli zauważy, jak łatwo wymienia się jedne na drugie, ta cnota może zniknąć. Zastanówmy się zanim coś postawimy, lub zniszczymy.

Wystąpił błąd: Miało być "dziewczynki w wieku 11 i 12 lat".

Nie znaleźliście?

Wy, najlepsi tropiciele wszelkich niecnych czynów waszych wrogów, uznani dziennikarze, wyjątkowo upierdliwi (cytat), mieniący się niekiedy śledczymi, nie znaleźliście?

I dlatego, wzorem "tych, co na barkach sowieckich przybyli" nawołujecie do ujawnienia się "winowajcy"? A potem co, zgodnie z zasadą prokuratora Wyszyńskiego "przyznanie się koronnym dowodem"?

Parafrazując słowa pewnego znanego Polaka: wam ptactwo w używaniu toalet szkolić, a nie oceniać kogokolwiek.

Powiedziałbym, w którym miejscu macie szukać (bo nie tylko pamięć mi nie szwankuje, chociaż i bez niej wiedziałbym), ale kiedyś w przyszłości wypomniano by mi współpracę z neobolszewikami i popieranie tego, co należy wyplenić doszczętnie (że cytatu na temat postępowania z watahą nie użyję).

Zapytałbym Autora tego czegoś wyżej: w którym miejscu dyskutanci "DeBB@ty" choć w jednym słowie "upoważnili" go do stwierdzenia, że chcą wielbić i czcić Armię Radziecką, ale podejrzewam, że znam odpowiedź, wszak już swoje lata mam i trochę w życiu widziałem.

Racjonalny Ak, z którym w sprawie pomnika zdaje się zgadzacie też uważa, że powinna być stara nazwa. Uważasz, ze to neobolszewik?

Skończ tę naukę czytania, zanim dotkniesz klawiatury.

Nazywam się "Gość", ponieważ jest niedobra maniera zwalczania cudzych poglądów. Poglądy mam raczej umiarkowane a zdarzyły się ataki, które mnie zaskakiwały. I nie cieszyły, choćby z tej racji, że były niemądre. Najbardziej cenię szczere, odautorskie wypowiedzi. Mogą być nawet bulwersujące, bo w ten sposób czegoś się uczę. Uprawianie polityki na zamówienie, jest łatwo
rozpoznawalne. Lecz wzajemne zwalczanie się za reprezentowane poglądy, to już przesada. Każdy może myśleć i wypowiadać się na temat otaczającego świata samodzielnie i tak, jak go odczuwa.
Jest to najważniejsza wartość tej dyskusji, która toczy sie pomiędzy nickami anonimowymi i nie powinna bezpośrednio dotykać osób, które się nimi posługują.

Gościu - dołączę się do Ciebie :
polemika między nickami "nie powinna bezpośrednio dotykać osób,
które się nimi posługują".
Przykre wielce jest czytanie zjadliwych komentarzy na swój temat,
pisanych przez internautów, którzy nie znając osobiście danej osoby
tworzą absurdalne teorie bazujące na pozamerytorycznym argumentum ad personam.
Napisałeś od serca i Twój wpis przypadł mi do gustu.
Człowiek uczy się przez całe swoje życie. Informacje pochodzące z różnych źródeł
wpływają na kształtowanie się poglądów i relacje społeczne.
Mawia się : scena polityczna. Przestrzeń polityczna - scena z aktorami...
Politycy na sali sejmowej potrafią zwracać się do siebie prymitywnymi odzywkami,
a po zakończeniu obrad idą razem - zgodnie na piwo.
Politycy ze zwalczających się partii / frakcji nader często przyjaźnią się prywatnie, jeżdżąc wspólnie na wakacje, etc.
Niestety nie wszyscy obywatele zdają sobie z tego sprawę, przenosząc agresywne i brutalne działania polityków w realne życie.
Cóż my możemy - zwykli obywatele ? Mamy możność popsioczenia, popisania - okazało się jednak, że na fali takiego społecznego niezadowolenia i protestu, powstał Ruch Kukiza. Jest pewna nadzieja... choć naiwnością byłoby sądzić, że zmiana na lepsze
nastąpi jak za dotknięciem czarodziejskiej róźdżki. Polska jest podzielona na pół...
Hm, zwalczanie za poglądy... Cóż, doświadczyłam tego na forach debbeci@nych i
niestety karmiłam trolle, wdając się w żenujące razgawory. Nie ukrywam, że kilka razy poniosły mnie emocje i ramach retorsji - odpłaciłam pięknym za nadobne...
C ' est la vie... !

"I o to chodzi , i o to chodzi".

Zjadłam "w". Powinno być: w ramach retorsji, która jest
«postępowaniem będącym odpowiedzią pokrzywdzonego" na czyn tego samego rodzaju»".
Słownik języka polskiego PWN

@ Gość
Ooo "Hydrozagadka" - "I o to chodzi, i oto chodzi".
Maharadża:
"Fizyka dla klasy 7. To jest genialne w swojej prostocie.
Co za umysł.
Pascal i Machiavelli w jednej osobie.
Pan jest geniuszem! ".