Zmarł Aleksander Wołos (1934-2014), rysownik, autor wielu okładek miesięcznika „Debata". Olsztyński artysta odszedł 6 listopada, w dniu, w którym miał odebrać nagrodę Prezydenta Olsztyna im. Hieronima Skurpskiego w dziedzinie sztuk plastycznych. W Galerii Rynek w Olsztynie trwa wystawa prac Aleksandra Wołosa.
Aleksander Wołos urodził się 12 sierpnia 1934 r. w Hołownie. W latach 1953-1960 studiował na Wydziale Zootechnicznym Wyższej Szkoły Rolniczej w Olsztynie. Następnie podjął tam pracę i w 1968 r. uzyskał stopień doktora, a w 1980 r. doktora habilitowanego z zakresu nauk przyrodniczych (biochemia zwierząt). Mieszkał w Olsztynie.
W latach 1959-1968 pracował jako asystent w Katedrze Biochemii Zwierząt Wyższej Szkoły Rolniczej, a następnie Akademii Rolniczo-Technicznej w Olsztynie. Po uzyskaniu doktoratu do 1982 r. zajmował na uczelni stanowisko adiunkta. Był również członkiem Rady Instytutu Fizjologii i Biochemii Zwierząt, a także Polskiego Towarzystwa Biochemicznego, Związku Nauczycielstwa Polskiego (społeczny inspektor pracy, przewodniczący Komisji Kulturalno-Oświatowej), NSZZ „Solidarność" (członek Komitetu Redakcyjnego „Solidarność Kortowska"), Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego „Pojezierze" (sekretarz, prezes Oddziału Olsztyńskiego, członek Zarządu Głównego).
Aleksander Wołos uprawiał w swojej twórczości malarstwo, grafikę, rzeźbę i rysunek satyryczny, natomiast od kilku lat głównie malarstwo. W swoim dorobku artystycznym ma 58 wystaw indywidualnych oraz udział w 141 wystawach zbiorowych (przeważnie satyrycznych), w tym 64 wystawach międzynarodowych. Swoje rysunki publikował w wielu periodykach (debiut prasowy w 1955 roku) oraz wydawnictwach książkowych w Polsce i za granicą. Liczne jego prace znajdują się w muzeach, galeriach i zbiorach prywatnych – w kraju i za granicą. Jest laureatem wielu nagród i wyróżnień.
Zespół miesięcznika „Debata" i portalu www.debata.olsztyn.pl składa rodzinie Zmarłego wyrazy współczucia.
Na zdjęciu u góry: autoportret, na dole jedna z okładek „Debaty" z rysunkiem Artysty.


Skomentuj
Komentuj jako gość