Dwa lata potrzebowała Rada Nadzorcza Warmińsko-Mazurskiej Agencji Rozwoju Regionalnego na odwołanie prezes Bożeny C., na której od 2 lat ciążą korupcyjne zarzuty i zakaz czynności służbowych związanych z wydawaniem unijnych pieniędzy. Zastąpi ją samorządowiec z Ełku Włodzimierz Szelążek. Jednak Bożena C. nadal przychodzi do pracy i nie przyjmuje do wiadomości decyzji rady.
Przewodniczący Rady Nadzorczej Warmińsko-Mazurskiej Agencji Rozwoju Regionalnego (WMARR) Artur Wajs (zarazem burmistrz Lidzbarka Warmińskiego i prominenty działacz PO, bliski współpracownik marszałka Jacka Protasa) powiedział w poniedziałek PAP, że rada zdecydowała jednogłośnie o odwołaniu prezes Bożeny C. na posiedzeniu 14 sierpnia.
"Powodem naszej decyzji było to, że od dwóch lat na pani prezes ciążą zarzuty prokuratury i zakaz wydatkowania unijnych pieniędzy. Zbliża się nowa perspektywa unijna i zależało nam na tym, by spółką kierował ktoś, kto w pełnym zakresie może pracować" - powiedział PAP Wajs.
Dotychczasowej prezes WMARR Bożenie C. w sierpniu 2012 r. Prokuratura Apelacyjna w Białymstoku przedstawiła pięć zarzutów związanych z przyjmowaniem łapówek (ich wysokości śledczy nie ujawnili). W wielkim skrócie Warmińsko-Mazurska Agencji Rozwoju Regionalnego zajmuje się pośrednictwem w rozdzielaniu unijnych pieniędzy przedsiębiorcom, którzy złożyli odpowiednie wnioski. Śledczy z CBA ustalili, iż w niektórych wypadkach zatwierdzeniu wniosku o dofinansowanie bardzo pomaga „dobrowolna" wpłata na konto Platformy Obywatelskiej.
C. zapłaciła 70 tys. zł kaucji, a prokuratorzy zakazali jej podejmowania czynności służbowych związanych z wydatkowaniem unijnych pieniędzy. Naczelnik wydziału V do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Prokuraturze Apelacyjnej w Białymstoku Krzysztof Wojdakowski powiedział w poniedziałek PAP, że "sytuacja procesowa pani C. nie uległa w ostatnim czasie zmianie".
Dodał, że zakaz zajmowania się funduszami unijnymi jest wciąż aktualny. "Śledztwo to jest przedłużone do 31 stycznia 2015 roku, ale ponieważ należy w tym postępowaniu przeanalizować bardzo wiele dokumentów finansowych nie mogę zagwarantować, że to ostateczny termin jego zakończenia" - powiedział PAP prokurator Wojdakowski.
Wcześniej prokuratura podawała, że śledztwo to wiąże się z nieprawidłowościami związanymi z przyznawaniem unijnych pieniędzy na dofinansowanie projektów w woj. warmińsko-mazurskim. Mimo decyzji rady nadzorczej w poniedziałek Bożena C. była w pracy. Powiedziała PAP, że "zamierza nadal normalnie funkcjonować", dodała, że jej przyszłość zawodowa należy do jej spraw prywatnych. Pytana, dlaczego odwołano ją teraz powiedziała, że "to efekt nagonki medialnej i pisania nieprawdy o łapówkach". Przewodniczący Wajs powiedział PAP, że na tym samym posiedzeniu Rada Nadzorcza zdecydowała, że Bożenę C. na stanowisku prezesa WMARR zastąpi Włodzimierz Szelążek. Szalążek w ostatnim czasie był członkiem zarządu powiatu ełckiego, w przeszłości także wiceprezydentem Ełku.
Warmińsko-Mazurska Agencja Rozwoju Regionalnego w Olsztynie pośredniczyła w rozdzielaniu części funduszy unijnych w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury 2007-2013. Agencja jest spółką akcyjną stworzoną w 1993 roku z inicjatywy samorządów lokalnych w celu wspierania małej i średniej przedsiębiorczości.
Przypomnijmy, że „Deb@ta" jako pierwsza poinformowała o tej sprawie. Prokuratura Apelacyjna od razu wystosowała pismo do marszałka województwa Jacka Protasa o zawieszenie prezes Bożeny C. Rada Nadzorcza najpierw wysłała prezes na urlop, a następnie stwierdziła, że nie ma sprawy i Bożena C. może wrócić na swój stołek. (sa)
Więcej na temat śledztwa czytaj TUTAJ
WYJAŚNIENIE BOŻENY C.
Zarzuty, które mi postawiono nie dotyczą przyjęcia przeze mnie łapówek - tak za bardzo nie wiadomo o co im chodzi, ale chyba o to,że przedsiębiorcy wpłacali na PO, żeby dostać dotację. Jestem odwołana z funkcji prezesa ale ponieważ mam umowę o pracę, jestem w trzymiesięcznym okresie wypowiedzenia. Przekazuję obowiązki.
Skomentuj
Komentuj jako gość