Sąd postanowił przekazać do ekspertyzy dokument Piotra Obarka, który twierdzi, że to jego praca doktorska. Jednak Obarek nie krył radości, gdyż biegły, po obejrzeniu w sądzie tej pracy, stwierdził iż trudno będzie określić rok powstania dokumentu.
Ustalenia biegłego laboratorium kryminalistycznego KWP w Olsztynie obaliły tezę dowodową Piotra Obarka, iż Małgorzata Chomicz sfałszowała jego pracę doktorską. Biegły sądowy potwierdził w sądzie 2 kwietnia, że „z całą pewnością wszystkie kartki dokumentu powielono na tym samym urządzeniu" oraz, że „nie sposób wykluczyć, że dokument powstał w 1996 roku. Wskazuje na to szereg cech pracy":
1. Naturalne użytkowanie dokumentu.
2. Tekst oryginału został wydrukowany na drukarce atramentowej, które były w powszechnym użyciu w 1996 roku.
3. Wszystkie strony dokumentu zostały wydrukowane na tej samej drukarce.
4. Z całą pewnością wszystkie kartki powielono na tym samym urządzeniu.
5. Korekty pisarskie zostały dokonane na już skopiowanym dokumencie.
6. Nie stwierdzono cech preparowania, postarzania kartek dokumentu. Przy tym ocena podłoża (użytego papieru) nie ma znaczenia, czy to oryginał czy kopia.
Następnie sędzia Wojciech Wacław okazał biegłemu dokument przedłożony sądowi Piotrowi Obarkowi jako jego praca doktorska. Piotr Obarek twierdzi, że odkrył ją po roku poszukiwań w piwnicy.
Biegły po obejrzeniu tego dokumentu stwierdził, że trudno będzie ustalić wiek papieru. Papier kredowy, na którym wydrukował Obarek pracę może mieć od kilkunastu do kilkudziesięciu lat. Dopiero pod mikroskopem będzie można ustalić, czy papier był sztucznie postarzany. Nie ma metody nieniszczącej pozwalającej na ustalenie wieku papieru. Nie ma też metody, którą można by ustalić wiek atramentu użytego do złożenia podpisu. Natomiast co do oceny samego druku biegły musiałby zwrócić się o pomoc do Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego.
Sędzia Wojciech Wacław zawnioskował o przekazanie dokumentu Piotra Obarka do ekspertyzy. Przypomnijmy, iż Obarek nie wyrażał na to zgody i żądał oddania mu przez sąd złożonego dokumentu. Fundacja „Debata" złożyła do olsztyńskiej prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia fałszerstwa dokumentu przedstawionego w sądzie przez Piotra Obarka jako jego praca doktorska.
Niezależnie od tego, czy biegły zdąży z ekspertyzą na 23 kwietnia, tego dnia odbędzie się wysłuchanie stron procesu. Jeśli biegły zdąży na ten termin, proces zostanie tego dnia zamknięty.
Przypomnijmy, iż dr hab. Piotr Obarek prof. UWM, były dziekan Wydziału Sztuki UWM oskarżył dr. hab. Małgorzatę Chomicz prof. UWM o działanie bezprawne polegające na wysłaniu pisma do Centralnej Komisji do Spraw Stopni i Tytułów, zawierającego nieprawdziwe informacje, iż popełnił plagiat. Żąda przeprosin i zadośćuczynienia w kwocie 30 tys. zł. (sa)
Skomentuj
Komentuj jako gość