Olsztyn

@Polak - dokładnie odpowiadasz na pytanie waginoosoby Nieznalskiej "Czy obecnie o Tannenberg-Denkmal należy mówić? Oraz w jaki sposób należy o nim mówić?" . Przecież o to chodzi, czy należy gloryfikować ten okres i symboliczną wymowę mauzoleum i innych wydarzeń z okresu przed II wś (jak to czynią niektórzy w Debacie) czy też prezentować taka postawę jak Ty.
"Pomniki swoich najeźdźców stoją tylko w byłych koloniach" - uważasz, że mieszkamy w Namibii, pytam w kontekście pomnika Dunikowskiego.

Pomnik Dunikowskiego ma inne znaczenie. Przede wszystkim nie można porównywać ZSRR z Prusami,Niemcami Cesarskimi i III Rzeszą. Gdyby nie Rosjanie, to pewnie nas wszystkich by nie było. W 1945 roku odtworzono Polskę i trwa do dzisiaj. ZSRR nie kwestionował po zakończeniu II wojny racji jej istnienia - zresztą razem z Armią Czerwoną szło Wojsko Polskie. Dlatego zasługują na pomniki i naszą wdzięczność. Na tym pomniku i innych powinien znaleźć się szeroki komentarz historyczny, który opisałby cała prawdę o tych czasach - szczególnie co robili nasi komuniści do 1956 roku . Pruskie i niemieckie pomniki są natomiast pomnikami najeźdźców, którzy dążyli do eksterminacji i całkowitego zniszczenia Polski. Dlatego ich istnienie obraża Polaków. Nie powinno ich być, a jeżeli są to również z komentarzem historycznym. Tylko jakoś historycy lokalni boją się cokolwiek w tej sprawie zrobić. Niestety historię okręca się na korzyść katów, cały czas ich wybielając. W ten sposób manipuluje się opinię publiczną. Niemcy mają środki na takie działania i są skuteczni. Zresztą na Ziemiach Odzyskanych można powiedzieć - już wygrali.

Pomniki najeźdźców stoją tylko w byłych koloniach, że niezbyt dokładnie zacytuję. I to by wiele wyjaśniało. Niektóre kolonie zostawiły te pomniki nawet po dekolonizacji, bo są w stanie ocenić, co im kolonizatorzy przynieśli. Jednak bez zbędnego bałwochwalstwa. Przeważnie też bez „polskiego obyczaju” - burzenia z większym zapałem, niż się budowało. Musi się więc trafić na bardzo mądrych albo skrajnie głupich „wyzwoleńców”. Teraz rozumiem, dlaczego jesteśmy tak atrakcyjną kolonią watykańską, a ich pomniki mnożą się jak króliki, ostatnio nawet jak choroby przenoszone drogą płciową.

@Polak - "szczególnie co robili nasi komuniści do 1956 roku" - '70,'76,'81- to już normalka...nic złego się nie działo.

Szczególnie, bo ten okres był najkrwawszy. Oczywiście inne okresy też są ważne. Pomniki są dla żołnierzy, tak? nie dla polityków. Tu chodzi o zachowanie pamięci o tych, którzy zapobiegli dalszej bestialskiej eksterminacji narodów europejskich przez Niemców. Za to im dziękujemy. Pomników carskich też nie ma na terenie byłego Królestwa Polskiego, bo zwyczajnie Rosja Carska Polski nie chciała odtworzyć. To samo z Austrią. W 1945 roku ZSRR był naszym sojusznikiem i dlatego są pomniki w miejscach publicznych.

Orzeczenie sędzi Ewy Grabowskiej z Warszawy :
,, Obiekty " Wdzięczności Armii Radzieckiej " oraz " Braterstwa Broni "
nie spełniają definicji Pomnika ; te wymuszone pomniki są jedynie symbolem komunizmu ,
zakłamanej historii z dziejów Polski oraz namacalnym symbolem sowieckiej okupacji ,
powinny też zostać rozebrane . ,,

Historycy ustalili liczbę zamordowanych i zamęczonych w sowieckich więzieniach i łagrach .
W latach 1944 - 1956 zgładzono pół miliona Polaków , w tym 80 tys. żołnierzy
Armii Krajowej i 31 , 5 tysięcy żołnierzy oddziałów leśnych ( poakowskich , narodowych
i innych ) .

Można zawsze zniszczyć pomniki Armii Czerwonej, ale czy to sprawiedliwe? W tym samym czasie wznoszone są kaiserowskie pomniki i cichaczem również tablice poległych Niemców w II wojnie - nikt nie weryfikuje, czy to przypadkiem nie zbrodniarze. Najczęściej ma to miejsce w kościołach. To jest fair? Nie idźmy od skrajności do skrajności.

" Polska bardziej dba o sowieckie pomniki , niż o swoich kombatantów " .
" Oburza nas prowadzenie polityki historycznej sprzecznej z interesami narodu ,
z Polską racją stanu , znieważającej dobre imię Ojczyzny . " - Przemówienie Krzysztofa
Bzdyla z Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie na
uroczystości w Muzeum Armii Krajowej 24 lutego 2014 roku

@Polak - "W 1945 roku ZSRR był naszym sojusznikiem" - i w ramach tego sojuszu konsekwentnie mordował Polaków do, niech Ci będzie, 1956.